Skocz do zawartości

Kaliope

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    627
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi opublikowane przez Kaliope

  1. Można urozmaicić nieco dodając do piany z porzeczkami pokruszone płatki migdałowe. Mnie to ciasto odpowiada bo lubię kruche :D A na wierzch położyć po upieczeniu porzeczki jeszcze na gałązkach i oprószyć lekko cukrem pudrem, będzie się ładnie prezentować. Tak właśnie zrobiłam ale z chwilowego braku aparatu (pojechał nad morze) nie mogłam zrobić zdjęcia. Ciasto dobre, ładnie urosło. Polecam innym smakoszom kruchych ciast :P

  2. Ugotowany bób można obrać z łupinek i dać tylko te zielone "fasolki". Ja jadłam już bób na wiele sposobów i nawet nie obierany (ale może z łupinkami jest ciężkostrawny). Jak pisałam - tego przepisu jeszcze nie wypróbowałam, ale tez myślę, że może smakować podobnie jak fasolka po bretońsku.

  3. Podaję przepis na ciekawe danie z bobem. Bobu teraz mnóstwo więc może ktoś skorzysta. Przepis dostałam od teściowej już jakiś czas temu ale nie miałam jeszcze okazji go wypróbować. Składniki: - 75 dag bobu - 10 dag wędzonego boczku - 1/2 szklanki białego wina - 2 łyżki masła - 4 łyżki octu - 2 cebule - 200 g gęstej śmietany - 2 łyżki koncentratu pomidorowego - 1 łyżka cząbru - sól, pieprz, szczypta cukru - pęczek szczypiorku Wykonanie: - bób ugotować w lekko osolonej wodzie i odcedzić - na patelni rozgrzać masło i wysmażyć na nim pokrojony w drobną kosteczkę boczek - dodać drobno posiekaną cebulę i zeszklić ją, smażyć razem z boczkiem - podlać białym winem - następnie wymieszać z octem, śmietaną i koncentratem pomidorowym - do sosu na patelni włożyć ugotowany bób i zagotować - doprawić do smaku cząbrem, solą, pieprzem i cukrem, odstawić z ognia i ostudzić - rozłożyć do miseczek i posypać pokrojonym szczypiorkiem Smacznego :D

  4. Kochane Forumowiczki.. otóż muszę stanowczo powiedzieć, że krem grysikowy nie został zapomniany :D Igo.. ja od niedawna wzięłam się za gotowanie i pieczenie... ooojjeejj... no to już rok :P gdy wyszłam za mąż i zamieszkaliśmy z Mężem sami.. i właśnie jednym z pierwszych ciast jakie zrobiłam było właśnie takie z kremem z kaszy manny :D A Halinka dla mnie tez jest autorytetem i również czytam przepisy Jej autorstwa i wszelkie uwagi jakimi się dzieli z nami na forum. Pozdrawiam Was ! :)

  5. Ewo... czy tą gotową masę makową ze sklepu mieszasz przed pieczeniem z pianą z białek? I ile tej gotowej masy ma być? Nigdy nie korzystałam z takiego "ułatwienia" stąd moje pytanie :D A ciastko wyszło Ci pięknie, Dorotce również :P

  6. Upiekłam dziś Murzynka i z wielką przyjemnością podzielam wszystkie pozytywne opinie moich Poprzedniczek :D Ciasto pięknie wyrosło, puszyste i wyśmienite. Najbardziej zadowolony był Teść, gdy wrócił zmęczony z pracy i do kawki dostał ciastko :P Dziękuję Autorce przepisu za ciekawy pomysł i pozdrawiam serdecznie a na zachętę dla innych dodaję również zdjęcie :D post-8290-1215806005_thumb.jpg

  7. To ciastko wygląda ślicznie :D Zapewne jest pyszne. Mam pytanie do Autorki przepisu: jakich wymiarów blaszka jest odpowiednia do tego ciasta? I czy kruchym ciastem wylepic blaszkę czy rozwałkowac na 2 placki.. czy może ytrzeć na tarce? Ja dopiero się uczę wszystkiego, stąd moje pytanie. Moją uwagę na zdjęciu zwróciła też piękna filiżanka ze spodkiem. Bardzo lubię porcelanę a ta jest urocza. Pozdrawiam ;)

  8. Ja mam może śmieszne pytanie ale wolę się upewnić. "Na Kubusiu ugotować budyń" - tzn. tak jak gotuje się normalny budyń na mleku? Rozmieszać proszek budyniowy z sokiem i potem wlać go do gotującego soku? Będę wdzięczna za odpowiedź. Wszystkie zdjęcia Kubusia wyglądają ogromnie apetycznie i dlatego mam wielką chęć zrobić to ciacho :D

  9. Czy ktoś zna może przepis na biały ser robiony domowym sposobem? Pamiętam, że moja Babcia robiła taki ser z wiejskiego mleka bo tylko takie "swoje" mleko (a nie ze sklepu) było według niej odpowiednie. Smak jest niepowtarzalny, delikatny, pyszny... Pamiętam jedynie, że z litra mleka odlewało się połowę na zsiadłe, potem zlewało się serwatkę a mleko z drugą połową jakoś się gotowało.. chyba tak.. ale dokładnie nie pamiętam. A z serwatki robiło się coś na kształt miodu, gotując ją z cukrem az powstanie brązowawa masa... Jeśli ktoś mógłby mi pomóc, będę bardzo wdzięczna! :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.