-
Postów
46 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez lamie
-
ja nie mieszkam w Polsce a tu w Londynie tez całą noc wichura była!! Wszystko na ogródku latało... nawet płot :-) Teraz siedzę sobie i odpoczywam po sobotnich porządkach.
-
Ja "trzeźwieję" po spotkaniu z przyjaciółką... Oczywiście żartuje z tym alkoholem - napiłyśmy sie lampkę winka, pogadałyśmy a teraz szykujemy się z moim Kacperkiem do spania.
-
Justynko obiecałam dołączyć zdjęcia Twojego kaszaczka... Wyszedł super!! Mimo,że dziś już po nim ani słychu ani widu zdjęcia pozostały (udało mi sie w końcu odnalęźć kabel). Dzięki za przepis - na pewno kiedyś jeszcze sie skuszę na to cudo.
-
Halinko już poprawiłam przepis... Sprawdziłam w sklepie kremówkę, którą kupuję i tam jest 300 ml ale to trochę za dużo więc nie daję całej. Jak zdecydujesz sie na tę roladkę daj znać jak wyszła. Pozdrawiam - Basia.
-
Halinko powinno wystarczyć, bo jak dodasz ugotowaną galaretkę (ja daje nieco mniej wody niż normalnie) to masy będzie dość sporo. Ale żeby nie było to sprawdzę jeszcze w sklepie... Teraz mieszkam w londynie i tu są trochę inne śmietany, ale wiem że z polskiej będzie jeszce lepsza masa. Ciasto nie jest za drogie a za to szybko sie robi i SMAKUJE!!
-
Magdalenka nie tylko wygląda ale i smakuje :-) Ja nie zdążyłam jej niczym polać bo moje łakomczuchy już czekały na konsumpcję.... Ale polewę można dać taką jak lubisz. Pochwal się jak zrobisz. ŻYCZĘ Smacznego.
-
ja tez skusiłam sie na kaszaczka... Czeka grzecznie w kuchni i stygnie.... Pochwale się jutro zdjęciem (jak zdołam je zrobić nim zniknie :-) )
-
po pracowitym dniu nastał zasłużony czas na relaks... Zatem nadrabiam zaległości w "smacznym", słucham mojej ulubionej Shinead O'Connor i zastanawiam się co jutro zrobić na obiadek i słodkiego do kawki.
-
Ja dziś miałam bardzo pracowity dzień... malowanie ścian i drzwi, porządki, zakupy i etc, no i oczywiście opieka nad moim Maluszkiem. Teraz moi mężczyźni śpią więc relaksik przed kompem :grin:
-
Trochę mnie nie było na forum, bo przeprowadzaliśmy się... Teraz z perspektywy czasu doceniam moją starą kuchnię - ta, którą mam teraz jest małą klitką i ma fatalny piec!! Już tęsknię za starym mieszkaniem :grin: Pozdrawiam Was wszystkich!!
-
Ja też mam małą kuchnię. Wynajmujemy mieszkanie więc niewiele mogłam w niej zmienić ;-( A oto zdjęcie: Pozdrawiam cieplutko i smacznie.
-
Strasznie się cieszę, że w końcu zmienię jadłospis mojego Smerfa (to teraz ulubiona bajka...) a on choć jeszcze o tym nie wie, bo smacznie śpi, pewnie też się ucieszy. Justynko czy mogę mu już dawać ketchup? Parówki uwielbia ale nigdy nie próbowałam ich urozmaicić. I możesz mi jeszcze napisać jak robi się mleko z budyniem? Tak jak na opakowaniu? Czy może nieco inaczej? Miuriel - takiego kisielu też nie próbowałam. Owoce najczęściej dawałam mu ze słoiczków... DZIęKI WAM WIELKIE OD JUTRA REWOLUCJA W KUCHNI Jak znacie jeszce jakieś smakowite przekąski albo obiadki to piszcie - będę niezmiernie wdzięczna za pomoc.
-
Śliczna ta Wasza Kruszynka!!! Taaaaaaaaka kochana... aż chciałoby się przytulić to maleństwo!!! GRATULUJE !!! Ps: Mój synuś ma na drugie imię Mateuszek :D
-
Czy ktoś z Was mógłby mi podpowiedzieć co można gotować dla 17-sto miesięcznego Maluszka? Zapewne wiele z Was ma (małe bądź nieco starsze) dzieci i ma zdecydowanie więcej ode mnie pomysłów na urozmaicenie kuchni łasuchowi, który dopiero poznaje smaki. Mój Kacperek bardzo lubi jeść zupki, ale ileż można gotować rosołki i pomidorowe albo jarzynowe... Zatem z niecierpliwością czekamy na radę. Pozdrawiamy - ja i mój kochany Urwisek
-
Zadomowiłam się u Was bardzo szybko - taka fajna jest tu rodzinna atmosfera... Teraz mój dzień bez SMACZNEGO - to dzień stracony :D No a konsekwencje już wychodzą w bioderkach
-
Ja mam na imię Basia, mam 27 lat. Zaraz po studiach na politechnice wrocławskiej wyjechałam na wakacje do Londynu... No i zostałam na dłużej :D Nie żeby mnie to miasto tak oczarowało ale dołączył do mnie mój narzeczony i jakoś wspólnie zaczęliśmy układać sobie życie tutaj. A po jakimś czasie.... pojawił się nasz nieplanowany ale bardzo oczekiwany syn - Kacperek. Pozdrawiam Was wszystkich bardzo cieplutko. Ato moja Rodzinka w komplecie:
-
Pyszne bułeczki - ja też się skusiłam... Mój mężczyzna patrzył na mnie z niedowierzaniem... a potem jadł aż mu się uszy trzęsły :D Dzięki za przepis.
-
Wyśmienita!!! Zjedliśmy we dwoje cała porcję :D Wielkie dzięki za przepis! POZDRAWIAMY.
-
Dziękuję Gosiu. Uwielbiam kawę więc zainwestowaliśmy w expres... Pycha kawka i ciasto :D Spróbuj!!
-
Ja zawsze robię ta roladę na takiej wielkiej blaszce, która jest w piecu jak się go kupuje. Biszkopt: 6 jajek 6 łyżek maki 6 łyżek cukru pół łyżeczki proszku do pieczenia 1 cukier waniliowy Masa: 1 galaretka (smak w zależności, jakie owoce chcesz dodać) 1 średnia kremówka (ok.250ml) owoce (truskawki, jagody...) 1 łyżka cukru Białka ubić mikserem z cukrem i cukrem waniliowym aż zrobi się sztywna, biała piana. Dodać żółtka i ubijać jeszcze chwile aż pojawią się pęcherzyki powietrza. Potem dodać stopniowo mąkę i proszek do pieczenia i wymieszać dokładnie łyżka. Piec na papierze 15 - 20 minut w temp. 180 st.C (az zacznie odchodzić od boków blachy). Z upieczonego biszkopta ściągnąć papier i gorące zawinąć w suchą ściereczkę kuchenną. Poczekać aż wystygnie. W tym czasie ubić śmietanę z cukrem (tylko należy uważać żeby nie zrobiło się z niej masło). Jak zacznie śmietana sztywnieć dodać wystudzona i prawie zastygniętą galaretkę. Wszystko miksować jeszcze chwilkę. Rozwinąć ostudzony biszkopt i delikatnie wewnątrz posmarować go masa i powrzucać pokrojone owoce. Zwinąć ponownie i zostawić na ok.2 godziny w lodowce.
-
Jak zwykle przepis rewelacja!! Mój mały skrzacik coś niewyraźnie dziś wyglądał zatem nie chciałam wychodzić na zakupy więc sprawdziłam co mam w lodówce i... tak znalazłam Twoje placuszki. Obiadek wyśmienity nawet dla mojego łobuza :D
-
Doruniu zastanawiałam się skąd znasz moje imię ale... już zaskoczyłam. Uśmiałam się przy tym trochę, że taka niekumata jestem :grin:) Pozdrawiam serdecznie. Mój mały Kacperek tańczy więc mam chwilkę na lekturę kulinarną.
-
ja też zaglądam na to forum od niedawna, ale za to coraz częściej i WITAM CIĘ BARDZO CIEPLUTKO.
-
Ja właśnie skończyłam sprzątać całe mieszkanie (dziś sobota więc trzeba było się trochę bardziej przyłożyć), uspałam moje małe Szczęście, zrobiłam sobie kawkę i relaksuję się czytając Wasze przepisy. Muszę się jeszcze sporo nauczyć, ale z Wami ta nauka to istna PRZYJEMNOść :grin: