Skocz do zawartości

malgonek

Smakowicze
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez malgonek

  1. Jestem tego więcej niż pewna, codzienne pomiary wagi mają ten minus, że mogą czasem zdemotywować :) . Mnie jak na razie tylko motywują i wiem, że czasem musi pójść w górę ;)

    Nie wręcz przeciwnie, jakby cieplej mi bywało teraz.

    Może zbyt ograniczyłaś spożycie soli, a to u niektórych może spowodować obniżenie ciśnienia?

    Gratulacje z okazji urodzenia córeczki :D :-D :D

    Jeśli chodzi o suwaczek to po prostu wklej jego code w edycję sygnatury w swoim profilu

    Cześć córcia!!! No i uciekła...

    Nie mogę znaleźć tej edycji podpisu....sierota ze mnie, na którejś stronie sama uczyłam dziewczyny jak to się robi, pomocy

  2. Witam, wracam na łono protalu po urodzeniu Córki (24.11.2009), protal zaczęłam 7.02.09, schudłam prawie 10 kg, w połowie marca byłam w ciąży ;) teraz powoli, protalem dla karmiących chcę kontynuować. Nie będzie spektakularnych wyników, ale nie szkodzi, jeśli będzie trzeba po zakończeniu karmienia docisnę trybiki samymi białkami.

    Niestety nie pamiętam jak wkleić suwaczek, już go przygotowałam, więc proszę o pomoc

    pozdrawiam

  3. Witam serdecznie po dłuuuugiej przerwie, wszystkie nowe i stare (sorry!) proteinki, jeśli ktoś mnie pamięta byłam na protalu od 7.02, razem z mężem, mąż tracił 12 kg , ja prawie 10, mąż jest już w czwartej fazie (bez jojo), ja natomiast w 21 tygodniu ciąży. :)

    Oczywiście najzczęśliwsza na świecie, ale musiałam przerwać ostrą dietę. OCzywiście zaczęło się małe jojo, teraz dołączyła się cukrzyca, wróciłam do zmodyfikowanego protalu, i przystopowałam z wagą.

    Z mocnym przymróżeniem oka OSTRZEGAM więc Was wszystkie, protal ma działanie prokoncepcyjne!!!!!!!!!!!!

    Już słyszałam o drugiej szczęśliwej dziewczynie.

    Dla mnie to dowód, że nasza dieta jest zdrowa i to bardzo.

    A po porodzie też już wiem, że sobie poradzę, wprawdzie częściej zaglądam teraz na fora dla ciężarnych ale nie chciałam, żeb ktoś pomyślał, że zrezygnowaliśmy z diety

    pozdrawiam

  4. Tak,tak...Milenko,jeszcze Benek...a reszta "starych" Protalek gdzieś się zawieruszyła..

    i ja, od 7.02, w II FAZIE CAŁY CZAS, a mój mąż już w III fazie, cały szczęśliwy, nawet za chudy..., chyba 12 kg go ubyło, facetom łatwiej, bo im hormony nie buzują :D .

    Pozdrawiam stare (sorry :) ) i młode protalki, według mnie soi nie można

  5. Witam WSZYSTKICH!!!

    Jestem znowu na warzywkach. Dlatego wczoraj skusiłam się

    na naleśniki z mąki kukurydzianej z chudym serkiem. Ale usmażyłam

    je na oleju, bo bałam się, że się przyczepią. A w końcu i tak się

    przyczepiły :grin: że trzeba było je zeskrobywać. Mowy nie było

    o normalnym ich przerzuceniu. Nie wiem dlaczego. A na tej beztłuszczowej

    patelni bałabym się je robić - jakby tak na niej miały przywrzeć

    - to chyba trzebaby nową kupować... Macie jakiś pomysł.

    Miłego dnia - już tylko 3 dni do weekendu HURA!!!

    miałam ten sam problem, wpadłam na pomysł smażenia z tego ciasta małych płaskich racuszków, odwracanych już łatwo packą, też pyszne, trudniej coś w nie zawinąć, ale może dobrze

  6. a ja nieprzyzwoicie objadłam sie i sernikiem i mazurkami nieprotalowymi, resztę wszystko mam protalowe, jutro już nie jem i biorę Was na Świadków, inaczej bym zjadła (w tej kwestii zgrabnie mogę oszukać nawet siebie). Wagę obniżam napasku znowu, choć wiem, że dzisiejszy dzień jąZMIENI, nieszkodzi. Czy zauważyłyście, że jak osiągnie się daną wagę, to przez kilka dni jeszcze się wacha w górę, ale ja np. uznaję, że ją osiągnęłam, potem naraz jest znów niżej. Dziś zaraziłam dwie osoby protalem, zaczną po Świętach. Na jutro mokrego Śmigusa-Dyngusa

  7. Mam pytanie.Czy w drugiej fazie cykl moze byc 4/4 czy musi byc nieparzyscie?

    Dzis mam 4 dziej P+W i najchetniej to bym jutro przeszla na proteiny bo jakos mi ta waga stoi w miejscu,jak w pierszym dniu ll fazy wzrosla o kilogram tak juz nie drgnela.

    Tak jak pisała Śliweczka - każdy schemat dozwolony, ale najszybciej traci się według Dukana w schemacie 5/5, krótsze zalecane są przy niewielkiej nadwadze! To, że waga nie spada, a nawet wzrasta to nie znaczy że nie chudniesz, pamiętaj o tym, więcej pij, zmierz jakiś od dawna za ciasny ciuszek to się przekonasz, waga to nie wszystko

  8. Dziewczyny a co mam zrobić jeśli właśnie widzę że zaczynam chorować i przydałoby się coś przeciw bólowi gardła a większość środków ma w składzie cukier? Co w ogóle z lekami?

    A mój mąż jak na złość robi dziś na obiad ChilliConCarne... :-)

    Sofia, większośc leków z cukrem ma bezcukrowe odpowiedniki dla osób chorujących na cukrzycę, więc bez cukru

  9. Dzięki Doris i Śliweczko!, ja wczoraj też zabalowałam, do alkoholu mnie nie ciągnie na szczęście, ale słodkie było, a co..

    dziś waga prawie bez zmian, ale pewnie sie jeszcze do góry odbije, też kombinuję, żeby święta z warzywami były i zrobię sobie teraz do wtorku warzywa potem 3 dni czyste proteiny i od Wielkiej Soboty znów warzywa normalnie 5/5.

    zamówiłam stepper, zacznę ćwiczyć jak przyjdzie

    pozdrawiam

    :-)

  10. Witaj Sofia, do Ciebie i do Tiny ten liścik piszę, jeśli czytałyście książkę Dukana, po ciąży musi nas coś zostać, tak samo z wiekiem, nie można przyjąć, że na zawsze pozostanie nam figura nastolatki(choć ja swojej figury nastolatki nie specjalnie lubiłam;-), Tino, nie wiem ile masz wzrostu, ale Twoja waga docelowa i obecne są (jak dla mnie) tak nieduże, że trudno się spodziewać szybkich efektów, tempa można pozazdrościć jedynie Śliweczce (pozdrowionka), nie uwierzę w oponki i grube uda przy Twojej wadze!!!. Dla Sofii waga 68 przy wzroście 168 to też już "początek" normy, oczywiście można schudnąć jeszcze, ale organizm będzie się bardzo bronił. Nie możecie się więc spodziewać cudów. Co do ilości jedzenia - na tej diecie trzeba jeść dużo, bo to rusza metabolizm, dlatego wdług Dukana wszystkie diety ograniczające ilościowo są złe, każdy nawet najmniejszy nadmiar w pożywieniu jest natychmiast magazynowany, bo organizm cały czas walczy z głodzeniem (choć mózgowy ośrodek głodu już u Was nie woła o jedzenie).

    Ja też jadłam mało, ograniczałam rózne pokarmy i 1 kg z wahaniami 0,5 w górę to wszystko co mogłam osiągnąć, teraz zmuszam się nawet do jedzenia protalu, bo apetyt wcale mi nie dopisuję (choć dieta mi smakuje). Mam 158 cm wzrostu, przy 68 czuję się już dobrze, zawsze miałam "mocne" kości.

    Co do picia to dr Dukan mówi wręcz o zalewaniu jelit, a więc 1-2 kawy z pewnością za mało.

    No to tyle moich przemyśleń i wymądrzeń, zaczynajcie i życzę powodzenia mimo wszystko i jeść jeść, jeść...

    "Chciałabym wiedzieć jak przygotowujecie sobie mięso w fazie uderzeniowej.

    czy smażycie na teflonowych patelniach bez tłuszczu, czy może gotujecie albo pieczecie?" wszystko po trochu ta sama ligawa wołowa udoszona a upieczona w rękawie inaczej smakuję

  11. Hi, hi, hi...

    to by mnie chłop z lupą szukał... Tak na poważnie to błądzę teraz pomiędzy szóstką a siódemką z przodu. Już tak od dwóch tygodni. Dlatego zaczęłam szukać czegoś nowego. A zaczynałam z prawie dziewiątką. A ideał to tak między 60 a 65 z założeniem (mam nadzieję do spełnienia) już nigdy nie przekroczyć 65 w górę.

    A z paskiem to zupełnie nie orientuję się tam jak to nastawić, żeby pokazywał też kilo.

    Pozdrowionka z nad twarogu i tuńczyka

    uff ;) pozdrawiam

  12. Witam wszystkie protalowiczki,nowy narybek nam napłynął,to cieszy ,że jest nas coraz więcej ;) Śliweczko mam pytanie ,jesteś autorytetem w tej dziedzinie i na pewno mi doradzisz.Po 5 tygodniach dietowania mam ogromną ochotę na coś słodszego :( ,a wiem ,że można jeść czasem chude jogurty owocowe.Doradż jakiej firmy i gdzie je kupowałaś bo jak narazie cały czas jadłam tylko naturalne.

    jeszcze somlek ma 0%, brzoskwinia, wiśnia, MALLINA, jagoda, lubię je, jem codziennie, pozdrawiam

  13. Kurczę zaczynam sie gubic co mozna i kiedy chyba idę czytać książke, jakas skleroza mnie dopadła mam coraz wiecej watpliwosci co kiedy jesć ;) .

    kokietka, zostały Ci już tylko 3 kilogramy, to zaraz przeskoczysz w III fazę, pisz dalej, wszystkie dziewczyny "starsze" przestały pisać, nie wiadomo co z nimi, są już w III a może już w IV fazie?

  14. Witam,

    Malgonek ja też gratuluję Ci "nowej fryzury i jak pięknie Ci w tym kolorze", cieszę się razem z tobą, a za wszystkie (za siebie też) trzymam kciuki.

    Dziewczynki, niedługo wszystkie będziemy tak wyglądały.

    Pozdrawiam.

    Kati

    dzięki, nawzajem!

  15. Cześć dziewczyny, już dano nie pisałam, ale codziennie Was czytam i musze sie wtrącić, żeby odpowiedzieć Madzi. Sztucznych odżywek białkowych nie stosujemy,nie wolno. Wystarcza nam naturalne białka.

    Witaj Yva8, chyba w III fazie można się w to zaopatrzeć na protalowy czwartek, na wypadek wyjazdu lub inne zdarzenie uniemożliwiające nam zjedzenie naturalnego białka. we wcześniejszych fazach - tak jak mówisz, nie można. Swoją drogą słyszałam też pytanie, czy zaczęłam coś trenować, bo jestem lepiej zbudowana! Niestety nie ćwiczę nic poza mięśniami paliczków na klawiaturze

    ;)

  16. Witam, wierszyk Śliweczki super, dużo tu świeżej krwi napłynęło do nas. Ja się pochwalę, że słyszę też komplementy, że .......fryzura świetna, nowy kolor itd, u fryzjera byłam dawno, kolor ten sam od dawna, ale widać coś musi lepiej na "chudej" gębie leżeć ;) . W sumie to może dobrze, że nie wszyscy widzą, że chudnę, pocieszam się, że nie zauważali mojej "NADWAGI".

    Pozdrawiam

  17. Oj szkoda , Mama Kasia taka sympatyczne.. ale moze będzie zaglądac do nas co jakis czas??!!! Moze tamta dieta bedzie jej bardziej służyć- przeciez dla każdego cos innego. Ślkiweczko ja widze , że starej kadry coraz mniej....... ale damy radę

    Ja wciąż jestem, mój mąż przechodzi zaraz do III fazy, ja jeszcze ciągnę dalej, jestem zadowolona, coraz więcej osób mówi wow na mój widok, czuję się świetnie

    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.