Skocz do zawartości

patryszka121

Smakowicze
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana patryszka121 w dniu 21 Sierpnia 2018

Użytkownicy przyznają patryszka121 punkty reputacji!

O patryszka121

  • Urodziny 03.11.1973

Informacje o użytkowniku

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Częstochowa Wrocław

Osiągnięcia patryszka121

Stały bywalec

Stały bywalec (5/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca

Najnowsze odznaki

1

Reputacja

  1. Upiekłam dzis 2 chleby i żaden nie wyszedł, jeden nie chciał wyjść z formy i pół zostało w formie, surowy !! ale wyjełam chyba za szybko -25 min a następny siadł o 3 cm w dół i też jakiś gliniasty i maziasty , przepisy wziełam ze strony z przepisami, moze macie jakieś inne przepisy albo doradzcie jak zrobić żeby wyszedł, dam sobie jeszcze jedna szansę, w smaku ta część wypieczona nawet nawet, ale to tylko plaskie brzegi. Bede wdzieczna za pomoc.
  2. To jeszcze raz ja. Wygrzebałam dziś z szuflady trochę otrębów i znalazłam jeszcze zardodki pszenne stabilizowane, czy ktos tego próbował, nawet nie wiem czy dopuszczalne, ale skład maja chyba dobry - podobny do otrębów owsianych Na 100g Białko 30 Wegle przysfajalne 35 Cukry 17 Tłuszcz 10 Witaminy mikrolementy błonnik.
  3. Witam Cię Marudo i wszystkie inne Portalki!! Dzis poczyniłam juz ogromne postepy :cool: i uaktualniłam i troszke uwiosenniłam mój ticket, może to trochę przyśpieszy roztopy i jakos zmotywuje słoneczko.... Zaczęłam od 17 lutego, obawiając sie że po roku wracając na dietę jakoś nie zadziała, ale jednak są efekty. Mój mąż tradycyjnie sie przyłączył, chcąc nie chcąc - ja gotuję ... hehe i na dziś ma 2x większy spadek niz ja, ale też i nadwage ma większą. Pozdrawiam cieplutko
  4. Heeeej ! nie tylko, ja tez zaglądam, i tez sie zbieram, ale jakoś ciężko mi idzie .... pozdrowionka dla wszystkich !!
  5. Witajcie dziewuszki piękniuszki !! Bo u mnie to jest tak, że postawiłam sobie laptopa wysoko na kredensie, i nie mam jak dostawic krzesła, więc stoję, żeby za długo nie spędzać czasu w necie, i tak juz od roku. Inny komputer przy biurku mam u góry, ale nie chce mi sie tam chodzić, bo tam straszy ! Tak sobie dzis pomyślałam, że jak spędzam w ciagu dnia godzinkę przy komputerku, to może jakoś podzielic tą moją uwagę i cos jeszcze porobić, może niekoniecznie śpiewać, ale np. kręcić się na twisterku Wyczytałam gdzieś na forach że to fajnie wpływa na oponkę (u mnie oponisko zaorane rozstępami) wypala tłuszcz z mięsni skośnych, więc moze to jakis sposób na wsparcie diety ? Generalnie nie jestem bardzo otyła mimo wagi 80kg, mam tylko oponę i biust z lekka "przyduży" i niekoniecznie pasujący do reszty. Czy Wy ćwiczycie coś na diecie ? pozdrowionka !!
  6. A ja witam wszystkie śnieżnie, biało, mroźnie, i w gruncie rzeczy bardzo bardzo zimowo. U nas sypie i nie chce przestać, lubie zimę ale nie w listopadzie ! Od jakiegoś czasu czytam książkę Tombaka o zdrowotności w życiu, i stosuję od jakiegoś czasu wodę z miodem (1 łyżka) i cytryną, jak myślicie, mocno to będzie zaburzało dietowanie ? Ma któraś z Was jakieś przemyślenia na ten temat ? Pozdrawiam cieplutko.
  7. Dziękuje za pamięć, jakoś nie miałam lepszego pomysłu ani też innej motywacji a zacząć trzeba było. Od rana jajka, serki, wędlinka drobiowa a na późny obiad pstrąg. Mam nadzieje że wytrwam dłużej niz ostatnio, choć z dobrym efektem (bylo -10 kilo jest +9)
  8. Hej kobitki !! Nadejszła wielkopomna chwila i ... trzeba zacząć dietę na nowo, mam pytanie, czy któraś z Was wróciła po pół roku od stosowania proteinowej dietki i jakie są tego efekty ? Dziś zaopatrzyłam sie we wszystko o dozwolone i muszę sie wziąść za siebie, bo obraz z lustra coraz straszniejszy Ściskam wszystkie nowe nowsze i najnowsze forumowiczki (żeby nie pisac stare... )
  9. Patryszko,wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!;) pozdrawiam serdecznie;)

  10. Witam wszystkie protalki i protale po długiej niebytności, tak jakoś odpusciłam sobie dietę na czas wakacji (kwiecień) i tak sie to porozciagało, że jak juz waga wróciła do stanu sprzed, pomyslałam ze chyba trzeba bedzie sie znów zainteresować dietą i forumem. Zabieram sie teraz za czytanie tych setek postów, co mnie ominęły w tak zwanym międzyczasie. Pozdrawiam wszysciutkich co do jednego !!
  11. Hej Wszystkim późną nocą. Ja po imprezce mężowskiej. Powiem tak był grill, sałatki mojonezowo makaronowo fasolowo groszkowo i inno niedozwolono, ciacho (nie sernik, po ktorym waga nie rośnie) śledzie w oleju, krokiety z kapustą i mięsem (nie nie, nie drobiowym) i masę innych niezbyt przyjaznych mojemu dietowaniu i efekt jest taki że jest nas 3 kilo więcej, po pół na głowę. Jeden wieczór przyjemności !! Wiecie co, może to Was zmotywuje trochę gdyby co komu przyszło do glowy.... NIE POLECAM !!
  12. Witam w piękny sobotni poranek. Dziś rao moja waga wskazała 73,3 do tej pory stała ale ruszyła. Czy ktoś może mnie oświecić gdzie się wkleja suwaczek w panelu kontrolnym, chciałam zmienić a zaraz oszaleje, bo sie nie da !!
  13. ... a z tym drżąkiem to nie taka glupia sprawa... :lol: :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
  14. Hej laseczki. Codziennie od rana oglądam, a raczej przysłuchuję sie b :lol: ajkom jakie mój synek ogląda, i jest jedna jego ulubiona Świnka chudzinka" taka jest cienka że ledwie widacją... motywacja od samego świtu. Powiem Wam, że ta dieta wcale nie jest jakaś katorżnicza, czy trudna do stosowania. Przywyklismy do tych tłustych boczków (świnki, nie swoich) karkówek, schabu i innych, z których połowa zostaje w nas w postaci wałków, a tak na prawdę wystarczy zmienic przyzwyczajenia jeść więcej nabiału, więcej ryb (choć ceny czasem przerażają zwłaszcza jak się polubiło halibuta, łososia a w najgorszym wypadku pstrąga) i drobiu, który po 2 miesiącach stosowania bardziej mi smakuje niz inne mięso. Ostatnio wmówiłam sobie że sernik tez moge jeść od czasu do czasu, bo to głownie ser i jajka, lepsze to niż chipsy czy inne g...o, i na pewno zdrowsze. Przede mną wyjazd nad morze na wczasy zorganizowane, gdzie jeiad 2daniowy, jedzenia jest masakrycznie dużo, sniadanie i kolacja szwedzki stół uginający sie od pyszotek róznego rodzaju, i obiad 2daniowy. Byłam w tamtym roku w tym samym osrodku to wiem jak jest i te 10 kilometrowe spacery po piachu z wózkiem na niewiele sie zdają. Co się spali to sie nadbuduje, nic w przyrodzie nie ginie. Dobrych snów wszystkim, spalejcie zdrowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.