Drogie Protalki,
nie było mnie tu wieki i widze że sporo nas tu :) Fantastycznie 8)
Chcialabym podzielić się z Wami moimi doświadczeniami z diatą protal :-P
Schudłam w I i w II fazie w sumie 6kg - trwało to 6-7 tygodni. Był to założony przeze mnie cel!
Potem poleciałam sobie na 2 tyg wakacje do turcji :D Pełna obaw co będzie z moją wagą bo wiadomo jak jest na wakacjach :D
Cóż, objadałam się straszliwie :-D, jadłam wszystko jak popadnie - wiadomo jakie żarcie serwują w tureckich hotelach :D rewelacja...jadłam pieczywo, ryż, ziemniaki, ciastka, owoce, mięso smażone, pieczone, masę ryb...
Miałam wyrzuty owszem, ale myślałam sobie że wakacje są raz w roku i do cholery mam dość katowania się :D Z wizją gigantycznego efektu jojo wróciłam do domu i dzień po przylocie postanowiłam wejść na wagę. Nastąpiła minuta prawdy...Waga nie drgnęła ani o gram!!!!! Nie moglam uwierzyć bo podświadomość kazała mi widzieć przybywające kilogramy na moim ciele :D
W tej chwili staram się wrócić na dietę protal bo mam chęć jeszcze na 2 kg ale jakoś życie podsuwa mi tyle smakołyków, że trudno sie oprzeć...
Dodam, że jedząc normalnie (choć zgodnie z dietą bo nabiał chudy, mało pieczywa, ziemniaków itp, choć zdarzają mi sie także poza warzywami owoce oraz (!) słodycze) - schudłam po powrocie z wakacji kolejny kilogram.
To po prostu niewiarygodne...