Skocz do zawartości

remedios82

Smakowicze
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez remedios82

  1. Następny kg w dół :D Pozdrawiam weekendowo!
  2. Hej dziewczyny i chłopcy, u mnie drugi dzień karnej uderzeniówki, dziś ważenie, zobaczymy, jak to będzie... Mąż wczoraj skręcił nogę, więc pędzaliśmy się po pogotowiach, żeby się upewnić, że nie złamana... Powiem wam, że przeraził mnie stan naszej służby zdrowia i podejście lekarzy. Gdyby nie jedna sympatyczna pielęgniarka, czekalibyśmy tam pół nocy (chociaz nie było dużo ludzi!!). Niewyspana jestem strasznie, a tu zaraz do pracy... Ech.. Pozdrawiam protalowo!!
  3. Hej lenox, tu masz link do paska: http://www.tickerfactory.com/weight-loss kliknij create your own ticker i masz:)
  4. Hej dziewczyny i chłopak :D Wydaje mi się, że z wagą jak z mężem, raz lepiej, raz gorzej. Po prostu musimy się trzymać i nie zniechęcać się tym, że przez jakiś czas stoi. Poza tym, jeśli ktoś ćwiczy, rzeźbią się mięśnie (są cięższe od tłuszczu). Mierzcie obwody! Ja pluję sobie w brodę, dziś byłby już pierwszy dzień warzywek, gdyby nie weekendowe szaleństwa, tfu, tfu na psa urok! Ale nic to, do 1 maja wytrzymam!
  5. Witam porannie, dziś od rana już tylko protalowo: tuńczyk z puszki w sosie własnym i kawa z aspartamem. Mam nadzieję, że jutrzejsze ważenie mnie nie załamie... Ech, człowiek to jednak słabe zwierzę jest... :D
  6. No nic... trzeba iść spać, niedługo już ten straszny i tragiczny weekend stanie się tylko wspomnieniem! Dobranoc wszystkim, jutro nowy dzień! :D
  7. :D :D :D :D :D :D :D :D :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Straszne, straszliwe rzeczy........ Właśnie wróciłam ze zjazdu... Miałam dodatkowe zajęcia, praktycznie zero czasu, więc jadłam wszystko co podpadło pod rękę... Ale mi wstyd... Dziś byłby ostatni dzień fazy uderzeniowej... Ale po dwudniowym grzeszeniu na całego zrobię sobie znów uderzeniówkę od jutra do 1 maja... Szkoda mi to wszystko zaprzepaścić... Dobrze, że ważenie dopiero we wtorek... Mam nadzieję, że nie będziecie zbyt surowe i nie wyrzucicie mnie ze swego grona pod zarzutem potwornie słabej woli :D
  8. Hm... Zrobiłam test Dukana i wyszło, że wymarzoną wagę osiągnę 3.10 (tak a propos, ta data dzienna mnie rozbroiła :D ), więc nie jest najgorzej, byle do stycznia (moja klasa ma studniówkę, heh). Nie będzie mnie przez weekend, bo mam zjazd, boję się, że potem nie nadążę z czytaniem :lol:
  9. Aha, i jeśli masz dni z warzywami, to można zrobić wspaniałą cukinię z grilla... Mniam... W poniedziałek poszaleję z warzywkami :lol:
  10. Hej wszystkim! Maruda, pierś z kurczaka jest pyszna z grilla, ja już wcześniej wolałam to od kiełbaski :D Bogi, gratuluje wyniku :lol: nie ma to jak waga spada, cały dzień jest wtedy lepszy! Muszę naprawić swoją, albo kupić nową, bo teraz siłownia dopiero we wtorek... Ale może wynik mnie oszołomi, ha ha! W niedzielę ostatni dzień 7-dniowej uderzeniówki!
  11. Hej wszystkim! Właśnie wróciłam z siłowni i..... kolejny kilogram mniej! Jestem już dwa na minusie, po 4 dniach uderzeniówki (może niezbyt imponująco brzmi, ale dla mnie to początek Mount Everest :lol: )! Ale jestem zadowolona, wcinam twarożek 0% i już marzę o wyglądzie Jennifer Lopez :D
  12. Ja lubię paróweczki, ale się powstrzymuję, bo przeczytałam gdzieś, że tam jest więcej niż 50% tłuszczu! Ech, z tym tłuszczem... Byle do III fazy!
  13. Paróweczki na naszej diecie??? Można???? :lol:
  14. Maruda, kupuje się w opakowaniu po ok.10 paluszków, każdy osobno zawinięty w folię, można jeść od razu (ja tak robię), albo podsmażyć czy dodać do sałatki itp. Są w każdym sklepie u mnie, a ja mieszkam w małym mieście, mniej niż 30 tys mieszkańców :lol:
  15. Makiia, spokojnie, spadnie jak skończy się @ :D Od siłowni mogło Ci przybyć tylko w wypadku, gdy tłuszcz zamienił się w mięśnie (są cięższe), ale to dobrze, bo im wieksza ilość mięśni, tym szybsze spalanie tłuszczu! Mierz sobie obwody, to pewniejsze podobno :lol:
  16. Surimi, czyli paluszki krabowe :lol: Nazywają się krabowe, ale z kraba mają tylko aromat, a mięsko białych ryb. Są pyszne, chociaż nie dla wszystkich. Jak myślicie, można? Czy ktoś je jadł w uderzeniówce??
  17. A ja się w ogóle wczoraj załamałam. Piję sobie mleko 0%, patrze na karton, a tu białko 2,3%, węgle 4,3!!!!!! Wcinam paluszki surimi (mniam), a tu w składzie cukier!!! Rany, co my w końcu mamy jeść??? :lol:
  18. Maho, wszystkiego najlepszego, ale ty jesteś młodziutka!!! :lol: Sofia, w ten sposób rozwalisz sobie nerki, nie wspominając o tym, że organizm jest wiecznie nienawilżony (wczesne zmarszczki, brzydka cera, obwisła skóra itp). Próbuję cię nastraszyć, żebyś jednak postarała się chociaż ze dwie szklaneczki wody albo herbatki dziennie...
  19. Dzięki, Milenka, złota dziewczyna z Ciebie :lol:
  20. Dziewczyny, pytanko: Zazwyczaj kiedy piekę piersi z kurczaka w folii, to oprócz przypraw dodaję jeszcze cebulkę, paprykę, marchewkę itp, wtedy kurczaczek przechodzi i jest pyszny. Jak myślicie, czy dalej mogę tak robić, tylko po prostu nie jeść tych warzyw później? Czy może lepiej ich wcale nie dodawać???
  21. Marudo, wszystkiego naj naj naj!!!! Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia, ale jak widzicie na pasku (znalazłam w końcu jak go wkleić :lol: ), jeszcze dłuuuuuga droga przede mną! Ale jestem pełna wiary!
  22. Maruda, powiem szczerze, że na początku było ciężko ruszyć tyłek :) Ale organizm się przyzwyczaja, poza tym ja ćwiczę w taki sposób, żeby mi to sprawiało przyjemność. W zeszłym tyg byłam chora i cały tydzień nie byłam ani razu, okazało się, że brakuje mi tych ćwiczeń! Poza tym motywuje mnie to, że pod warstwą tłuszczyku (który w końcu niedługo zgubię :D ) wyczuwam coraz silniejsze mięśnie :)
  23. Hej dziewczyny, 2 dni uderzeniówki za mną bez żadnych grzechów (duma!). Wczoraj wieczorem się ważyłam (wieczorem, bo moja waga się popsuła, więc muszę korzystać z tej na siłowni) i jest mnie 1 kilogram mniej! Ale jestem szczęśliwa, czuję się świetnie i jestem coraz bardziej zmotywowana! Miłego dnia wszystkim! :D
  24. Śliweczka, a ty coś cwiczysz? Pytam, bo widzę, że masz piękny spadek wagi (zazdrość :D ), aja zawsze sądziłam,że to bez ćwiczeń niemozliwe. Na samym Dukanie tyle kg? Gratuluję serdecznie;)
  25. Śliweczko, w książce nic takiego nie ma - są trzy punkty, dla których nie powinno się ćwiczyć, ale wszystkie dotyczą znacznej otyłości (tzn, takiej, gdzie ćwiczenia mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia). Sądzę, że jeśli organizm jest przyzwyczajony do ćwiczeń, większym szokiem byłoby go ich nagle pozbawić :) Poza tym, mnie chodzi nie tylko o schudnięcie, ale również o zdrowy tryb życia, który nie może taki być bez wysiłku fizycznego :D pozdrowionka!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.