Skocz do zawartości

remedios82

Smakowicze
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez remedios82

  1. Dziewczyny, spokojnie. W książce jest napisane, że nie powinno się ćwiczyć, bo to za duży wysiłek dla osoby nieprzyzwyczajonej i może osłabiać motywację. Jestem pewna, że nie dotyczy to osób, które ćwiczyły już wcześniej. Co do mięśni - nie ma mowy, żeby się aż tak wyrobiły, żeby wyglądać jak kulturysta trzeba ogromnej pracy, wielogodzinnych ćwiczeń, odżywek itp. Jeśli ktoś ćwiczy z małym obciążeniem (tak jak ja) albo w ogóle tylko cardio (bieżnia, rowerek itp) - nie ma się absolutnie czym martwić! Polecam ćwiczenia, od razu się człowiek inaczej czuje :D
  2. Ja w sumie też miałam lekkie obawy, czy ten gwałtowny spadek nie oznacza odwodnienia i czy nie traci się właściwie tylko wody... Ale trudno, zobaczymy, ja mam nadzieję spalać też tłuszczyk, bo regularnie 3-4 razy w tygodniu chodzę na siłownię :D
  3. Witam dziewczyny w ten piękny wiosenny poranek! Drugi dzień rozpoczęty! Powiedzcie, czy wam też te pierwsze dni tak lekko przychodziły? Ja nie czuję wcale, żebym była na diecie (może dlatego, że uwielbiam drób, ryby i nabiał). Jak na dietę to za lekko przychodzi - zbyt piękne, żeby było prawdziwe :D Pozdrawiam i trzymam kciuki!
  4. Hej dziewczyny, można się przyłączyć? Na książkę wpadłam przypadkiem w ten weekend, kupiłam i przeczytałam jednym tchem. Dziś mam pierwszy dzień fazy uderzeniowej, oto, co zjadłam: 100g wędzonego łososia 1 puszkę tuńczyka 1 szklankę mleka 0% ok 100g twarogu 0% jajko na twardo 3 plasterki szynki z kurczaka Oprócz tego wypiłam wielkie ilości płynów, w tym ok 2l wody mineralnej. Napiszcie, czy może być, nie za dużo? Wiem, że w książce jest napisane "jedz ile chcesz", ale liczenie kalorii przez pół życia pokutuje :) Dodam jeszcze, że zaczynam od ogromniastej wagi 93kg przy wzroście 173cm. pozdrawiam serdecznie :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.