Skocz do zawartości

iriss1

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    522
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez iriss1

  1. Iriss w tej kwesti to chyba nikt mi nie przemówi.. 🙂 Ale dzięki za Twoją opinię bo już to przeszłaś i wiesz co i jak.. :) Już powiedziałam, że jak wróci to ma mi wszystko opowiedzieć.. ZOŁZA JESTEM, WIEM.. A z tą "dzieciandą" to masz rację ;) Ale mam nadzieje, ze w końcu jednak rzuci te świństwo.. Miało być to dopiero w naszej ciąży.. ale jak chce wcześniej.. :) to się kłocić nie będę - zresztą wiedział jak mnie podejść.. :-( Na szczęście chyba mnie nie okłamuje.. i choć wie, że mnie czasami zdenerwuje, to mówi mi wszystko.

    Marudo i prawidlowo,zeby Ci wszystko opowiedzial co i jak bylo!!ale (wg mnie)nawet jesli cos Ci sie nie spodoba to juz i tak niczego w tej kwestii nie zmienisz;wiec nie marudz:)powiedz,ze super ze sie fajnie bawil :)i oboje bedziecie tym samym zadowoleni:)

    a z fajkami to jak bedziesz w ciazy to koniecznie!!

  2. Dziendoberek:)

    jak zwykle obudzona przed budzikiem..ale to nic ;i tak spalam prawie 9h!!!dzis pierwszy raz do torebianki oprocz cynamonu dalam kardamon i pychotka naprawde!!poza tym po figurze wczorajszej narazie nic...wiec wypilam jeszcze lyzke parafiny;kurde co jest????!!!!juz dawno tak nie mialam a dodam jeszcze,ze figure wypilam 2 torebki na jedna szklanke..

    Gosiulku i Sanduniu – ja jakoś jestem chora na to kawalerskie.. Choć dwa ostatnie odbyły się bez udziału panienek.. ale nie wiem co jego koledzy będą chcieli mu przygotować.. A ja wiem, że jak się dowiem nie ważne, że ‘tylko’ striptizerka.. to źle to przejdę.. Oooo.. zaczyna się.. Mój ukochany pisze mi właśnie, że on sobie chłopaków na piwo zaprosi.. ale przestanie palić od dnia ślubu!! Kurcze Iriss – no nie podoba mi się pomysł tych kawalerskich.. wstrętna jestem.. Ale on to co tydzień się z tymi swoimi spotyka, co tydzień ma kawalerskie.. więc nie wiem, ale jestem zła.. Ostatni weekend spokoju.. a on mi będzie po nocach do domu wracać. Wrr.. Ale pomarudzę.. i dam za wygraną – ale złości mnie to niemiłosiernie.

    .

    Maruda ja lwlasnie bedac w mazlenstwie( i przed tez)tak marudzilam o wiele rzeczy....teraz wiem,ze czesto powinnam odpuscic bo sama przez takie zrzedzenie robilam problemy;tak samo jak obiecuwanie cos za cos....( z tym paleniem)nie obraz sie Kochana ale mam nadzieje,ze moge byc szczera- dziecinada!!!i jesli teraz pali to uwierz mi,ze za piwo z kolegami palic nie przetstanie i znajac Twoja reakcje i pamietajac obietnice bedzie jaral po kryjomu...wiec lepsze??moim zdaniem szczerosc i zaufanie!!i prawda!!tak samo z ta sptriptizerka..no i co zeby byla taka na imprezie??Jesli Cie kocha;jesli chce sie z Toba ozenic i byc przez cale zycie to ja nie widzie absolutnegeo powodu zeby mu tego zabraniac;wkoncu bedzie tylko patrzylja bym powiedziala idz i baw sie dobrze:)Bo przeciez tez mu ufasz....?!i ja bym zrobila to samo!!poszla z kumpelami na jakis taki show:)Pamietam jak brat mojego Konrada mial kawalerskie,zabrali go na taki pip show i potem tylko blalag,zeby nic narzoczenoej nie mowili...no glupota!takie oszukiwanie sie na starcie!!ja nie wiem,moze patrze na to troche inaczej bo ja juz to przezylam..i wyciagnelam wnioski:)buziaki Marudko:*

    i buziaki dla Wszystkich:*

  3. Iriss nie nie, ja kota mojego piore raz na 2-3 lata..no i ten moj jest wyjatkowy pedancik ale nie lubie jak mi wlazi usmolony do lozka a z kolei wyganiac go tez nie mam serca bo uwielbiam z nim spac i przytulac sie do jego futerka:)wiem, jestem chora na glowe ale uwielbiam mojego kota:)))

    Jaaaa i znowu skusilam sie na odrobine slodkiego i znowu-tak samo jak wczoraj mam po slodkim potworna zgage...

    Sanrda to spoko:)i nie martw sie..ja tez jestem chora na glowe i strasznie teskinie za moim zwierzakiem bo ja tez z mioim uwielbiam spac!!i jak faktycznie taki usmolony jest to moze sprobuj tym pudrowym szamponem:)

  4. witam wieczornie:)

    juz po pracy;zmeczona oczywiscie ale nie sposob tu nie zajrzec:)

    witam nowych odchudzajacych sie z nami:)

    Iriss mysle ze to moze byc wiosenne przemeczenie,moze wiec jakies witaminki powinnas wziac.Ja dosc czesto zazywam witaminki,a magnez rowniez.

    -

    Dzieki grazzia :)to z pewnoscia przemeczenie...biore jakies tam witaminki,magnez tez...teraz Mamcia mi przeslala jeszcze acerole i witaminki dla kobiet wiec bede sie wzmacniac:)

    Co do doswiadczenia...Iriss jak czesto mozna prac kota?Cos ten moj synus wraca ostatnio ciagle caly brudny i wlazi mi tak do poscieli:/chcialabym go znowu wyprac ale chyba kota nie mozna za czesto?chyba ma jakies fantastyczne nowe kocie kryjowki ale sa strasznie brudne...

    Sandra no powiem Ci,ze kota raczej nie powinno sie kapac zbyt czesto..koty same sie myja;jak naprawde przyjdzie trasznie brudny to od czasu do czasu nic sie nie stanie ale nie przesadzlabym tym bardziej,ze Twoj kot ma jednak problemy z tym drapaniem wygryzaniem..i tak sobie pomyslalam;moze to od szamponu to drapanie?jak czesto Ty go wogole kapiesz?i czym??sa takie specjalne pudry do kapieli..moze to by bylo lagodniejsze dla Twojego synusia

    witam witam ja dzisiaj drugi dzien i jakos wogle nie mam apetytu barzo malo zjadlam problem mam ze znalezieniem serkow homo czy twarozek wiejski ze szczypiorkiem mozna na samym poczatku dietki i jeszcze pytanko co to jest ten olej parafinowy i gdzie go kupic uciekam na kurs przedmalzenski hahaha zajrze ponownie troche pozniej

    AZ1809 widze,ze jestes z Londynu...tam masz po cholerze polskich sklepow i mozesz sie zaoaptyrwac w ser bialy cudy;serki homo moze Ci sprowadza jak nie maja w ofercie;polecam z tesco serek cottage cheese light choise i z tej samej serii fromage frais i jogurt naturalny;poza tym znajdziez tez w tesco serek quark (podobny troche do homo;jest tez w co-op)ja czasem tez jem jogurty mulera

    ja tez mieszkam w UK i na poczatku byl kosmzar zeby cokolwiek znalesc..teraz juz mniej wiecej wiem co i jak:)

    Witajcie Kochan

    Fajnie gdyby tu się wypowiedziała nasza p. doktor Nutka 🙂 Ach i do Nutki miałabym jeszcze jedno pytanie - mianowicie czy Ispagul to tańszy odpowiednik Colonu C??? Bo tak usłyszałam od mojego wujka, który radził, żebym pomimo słabego działania nadal stosowała jakiś dodatkowy błonnik, np. ten Ispagul.

    odpowiem za Nutke to co ja wiem..ispagul to lupina nasienna babki jajowatej a colon c to lupiny nasion babki płesznik;wiec to nie to samo;ja jadlam juz kiedys ispagul i przez jakis czas pomagalo potem przestalo...colon c nie dziala absolutnie nic!!teraz dostalam w paczce od Mamy znow ispagul i zobaczymy.....jak narazie wydoilam figure 1:(niestety...

    dobrej nocki:*

  5. Jusia sliczne sa!dzieki tez za te na maila:)te zielone mnie powalily normalnie!!ja kiedsy tez dlubalam cos podobnego ale teraz w tej anglii wetretnej to sie nie da;jak bym byla w PL to bym zamowila te zielone:)a Ty sprzedasze to na allegro?czy jak?

    nie pomogla mi kawa..:)

    a wlasnie!!moj Konrad przywiozl mi z PL Dicoman.....przez 2 dni zerzarlam 16 tabletek i...nic!!masakra normalnie i tyle(

  6. Iriss wszystko się ułoży w praniu.. Ale od wczoraj jest miły.. bo mu kawalerski w głowie siedzi.. Choć umawialiśmy się wcześniej, że nie robimy - bo kasę lepiej rodzicom oddać.. Ale mi marudzi, że mu głupio przed kolegami. Ale jeden z nich przeżył bez tego.. Oj nie wiem, nie wiem.. jak to będzie.

    Oby sie ulozylo jak najlepiej Marudko:)panienskie koniecznie sobie zrob!!i nie zaluj tez kawalerskiego!!ja nie mialam i teraz zaluje bo powinnam zrobic wtedy wielgachna impre;a drugi raz to juz nie bedzie to samo...jesli jeszcze bedzie dla mnie drugi raz:)

  7. dziendoberek!!

    nadrobilam z grubsza co pisalyscie:)

    czemu ja ciagle budze sie zmeczona???jakos bez werwy do zycia;nic mi sie nie chce....no dobra; mialam nieprzespany weekend ale dzis juz spalam 9h;powinnm wstac radosna jak skowronek i cwierkac...a mnie sie nic nie chce!!

    Cieszę się że mnie pamiętasz. Ale pewnie nie kojarzysz, że wrzucałam chyba ze 4 zdjecia moich naszyjników. Nie chce zaśmiecać forum zdjęciami bo może dziewczyny sobie tego nie rzyczą. Jak chcesz to podaj mi adres poczty twojej to przeslęCi pare fotek.

    Jusia jaa tez poprosze o foteczki:)k.malczewska@interia.pl

    Sandra, Maruda nie dajcie sie dzwiczyny w swoich związkach...ja juz tez wiele rzeczy przerabialam..slub;euforie,mieszkanie i takie tam i naprawde trzeba byc stanowczym i konsekwentym ale tez wyrozumialym i cierplowym!!Marudko nie pozwol za wszelka cene wejsc tesciom na glowe!!mam nadzieje,ze Adam w tej sytuacji jest za Toba!!Sanrda chorobliwa zazdrosc to najgorsze w zwiazku co moze byc!!!nie wyobrazam sobie zeby mnie ktos szpiegowal na nk czy fb....skoro robie to w domu na jego ocach to chyba nie mam nic do ukrycia...buzki dla Was:*

    Gosiulek dzieki za priva;sernik wckoncu sie udal:)ale siedzial w 180 st 2.5 h a potem do rana w cieplym piekarniku:)

    ide zrobie sobie kawe..moze mnie ozywi)

  8. hej!!

    doczytalam do 1437 strony ale juz dalej nie moge...

    ja o katastrofie dowiedzialam sie w sobote rano w polskim sklepie;sprzedawczyni do mnie mowi od progu-slyszalas newsa?prezydent nie zyje..ja na to(przepraszam sa slowo)-co Ty pierd... za glupoty;nie wierze!powtarzala mi ze 3 razy az wkoncu kazala mi wejsc za lade i samej zobaczyc w necie...no moglam uwierzyc!!i do terez jakos mi sie to nie miesci w glowie...straszne to przykre i dziwne...

    Nutka, Gochna ja to wiem...chodzi mi tylko o to, ze jeszcze przedwczoraj wiekszosc wieszala psy na [*]prezydencie a teraz lamenty i placze...troche tanie i sztuczne mi sie to wydaje...Dla mnie to tez dziwne i tragiczne przezycie, lza mi poleciala jak uslyszalam wiadomosci ale wiem tez, ze slyszac o tragedii w tv ludzi mi kompletnie nie znanych nie kreci mi sie lza w oku..dlatego troszke nie rozumiem ani swojej reakcji ani wiekszosci spolecenstwa, ktore jest(razem ze mna)jak ta choragiewka na wietrze...''jutro''wszyscy zapomna i dalej bedzie ten sam burdel i skakanie sobie do gardel wiec te lamenty takie pokazowe bo nic trwalego nie wnosza.Nie chce nikogo urazic w takiej chwili ogolnikami mam tylko takie wnioski, ze czesto nasza ludzka cecha jest zamienianie waznych rzeczy w trywializm i bijemy piane zamiast zastanowic sie i przetrawic cos na stale...

    zgadzam sie z Toba Sandra...tak samo bylo po smierci Papieza...wszyscy sie solidaryzowali;kibice obiecywali ze koniec z wybrykami itd..i co??potem ansolutnie wszystko to samo..

    niemniej jednak zostalismy pozbawieni calej masy dowodcow ,generałow itd..przede wszystkim ludzi...

    rozmawialam z siostra wczoraj przez tel i powiedziala mi,ze pnoc prezydent przed lotem mowil,ze swiat za malo wie o zbordni katynskiej...no to teraz juz wie...

    Poza tym ledwo zyje....w piatek spalam 1.5 h, w niedziele po imprezie niecale 3;musialam jako jedna nipijaca towarzystwo pijane spac polozyc no a pottem wczesnie wstac sniadanie szykowac;dzis spalam 7..ale mimo wszystko malo i czuje sie koszmarnie..ale impreza sie udala i zarelko moje bylo 1 klasa:)no i tort sie udal:)z tego bylam najbardziej dumna.Konrada mojego brat jest pilotem i wiadomo;gadalismy troche o tej katasrofie to powiedzial,ze na takim lotnisku taki samolot nie powinien wogole ladowac;ze lotnisko bez systemu nawigacji...

    Poza tym jeszcze podsumowaujac imprezke -byl u nas tez ten kolega Wloch(pil rowno z reszta choc to byl jego pierwszy raz w zyciu picia wodki z kieliszkow)i na sam koniec moj Konrad mowil po angieslku do kolegi Pawla a Pawel tlumaczyl to do Wlocha na jezyk Polski;bylo smiesznie

    Pisalyscie o tabsach anty...ja biore juz bardzo dlugo i wszystko jest ok ;nie ma sie co obawiac:)

    Hej Serkojadki

    Dawno mnie nie bylo jakis miesiac chyba pamietacie mnie jeszcze ??

    Mozna powiedziec ze dalej jestem na diecie juz ponad 2 miesiace i 20kg ubylo ale jakos malo widze rezultaty troche po spodniach ale czesto slysze od ludzi ze widac jeszcze 8 kg i 2 cyfrowka nie moge sie doczekac. Dawno nie pisalam juz nie wspominajac o czytaniu nie mialam jakos czasu, dietka szla mi bardzo dobrze do czasu wyjechania do Polski na wielkanoc tam troszeczke mi nie wyszlo ale liczylam sie z tym , bardzo nie przeginalam ale zdazylo sie zjesc kotleta w panierce czy np krokieta:P i wypic raz !!! alkohol. i co do niego to wczoraj niestety tez sie napislam swietowalam z kolezanka dostanie umowy na stale w pracy i jakos tak wyszlo ale drinki byly z pepsi MAX wiec tak troche protalowo bylo:P Naszczescie wizyty w Polsce nie odpokutowalam zastojem ani wzrostem wrecz przeciwnie 10 dni 2kg mniej !!!!!!!!!!

    Pozdrawiam Wszystkie Protalki Nowe i te ktore juz zdazylam poznac

    marta84-gratuluje wyniku!!!20kg to juz pieknie!!i nie poddawaj sie!!wiesz jak w piatek jechalam do Aldershot to przed m4 byl jakis accident i musialam jechac przez Swindon..oczywiscie sie zgubilam i myslalam sobie wlasnie wtedy o Tobie, za dawno sie nie odzywalas;odzywaj sie czesciej!!

    dobra lece w kime bo juz nie moge..

    dobrej nocki:*

  9. hej!!

    wpadlam tylko powiedziec czesc:)ledwo zyje... a jeszcze przede mna min 5h pracy mam nadzieje,zejakos dam rade bo przez ten weekend od piatku rana znaczy sie do dzis rana spalam tylko 10h....

    a jeszcze w pracy kazdy obcokrajowiec chce wiedziec co to Katyn, co to Smolensk i co sie stalo i po co prezydent lecial itd

    zmeczona jestem przeokropnie;mam nadzieje,ze nadrobie jeszcze przed snem te 10stron bo strasznie ciekawa jestem co naskrobalyscie:)

    buzki:*

  10. KOBIETKI PROBLEM MAM.

    Kupiłam majonez HELLMANNS LEKKI i nie wiem ???W porcji 15ml ma on:białko 0,1 g węglowodany 1,5 g w tym cukry 0,8 g tłuszcz 4 g.ale wlaśnie on zawiera cukier.Niby te parametry nie takie tragiczne.ale nie jestem pewna.CO MYŚLICIE NA TEN TEMAT???

    I26 ja z matmy nigdy dobra nie bylam i nie wiem ile g ma 15 ml.....zakladajac,ze ma tez 15 g to w tej porcji ma 4 g tluszczu ale przeliczajac to na 100g( a my chyba wszystko patrzymy na 100g kupijac produkty tak??)to Ci wyjdzie jakies 26,6g samego tluszczu!!!!a wegli po przeliczeniu 10g wiec ja stanowczo takiemu majonezowi mowie NIE!!!

    ale moze sie myle;poprawcie mnie dziewczyny jesli tak:)

  11. kurde na tej zasranej grzalkowej kuchence przyjaralam budyn;;i dupa smierdzial i musialam go wywalic;wrrr

    Okazało się ,że to wcale nie "moje omamy,zwidy ,wyobrażenia" faktycznie 1kg poszedł w dół :grin: :) :D <JuHuuuuuuuuuuu!!!> tak więc jeszcze raz Witam z rana i co? -przesuwam suwaczek

    ja tez tak chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

    .no nic jak wygram robimy wielka protalowa impreze!!!

    Sandra bede trzymac kciuki:)bo fajna by byla impreza:)a wlasnie....jak kiedys moze wyniucham jakis tani lot to Cie odwiedze w tej Twojej Irlandii:)najlepiej jak bedziesz w tym czasie jakis koncert grala:)a w jakim miescie Ty wogole mieszkasz??

  12. Dziendoberek:)

    mialam spac do 9.30 a juz od 8 na nogach..jak lezalam jeszcze to zadzwonili z firmy mojej o jakies pierdy sie pytac i rozmawialam z angielka i kurde...taka dumna z siebie jestem,ze szok:)dogaduje sie z nimi!!!!!nie wszystko kumam;wiadomo czasem tylko sens:)ale juz nie musze prosic zeby po 10 razy powtarzali to samo i wolniej:)jupi:)

    no i szalenstwo kulinarne juz we mnie wstapilo:)wlaczylam radosna tworczosc wlasna i wymyslilam salatke-serek wiejski;tunczyk,jajko,por i blanszowane pieczarki-na imprezke:)poza tym galaretki do tortu juz zastygaja jeszcze musze ugotowac budyn(tez do tortu)..ja dzis spac nie poloze przez ta impreze mojego kochania:)musze zrobic zupe serowa(ta co w przpisach ale cywilna;dla siebie mam juz zamrozona:));sledzie(bo tu nie mialam miodu i ostu),ten tort(a to bedzie najwieksze wyzwanie bo robie tort niespodzianke- w ksztalcie pilki noznej:))poza tym jajka faszerowane,koreczki,2 salatki,krakersowe kanapki i nie pamietam co jeszcze..a udka bede musiala ze skory poobdzierac ..a potem padne i tak bede lezec...:)

    a co do sernika-zwiazal sie chyba troche i nie wiem czy przez te 2h za bardzo go nie wysuszylam no ale zobacze jutro narazie siedzi w lodowce;chyba dalam za duzo mleka i moze za duzo jajek-ile Wy dajecie?

    Aha a na pewno masz sprawny piekarnik?? Na Święta pisałam, że u znajomych coś bylo nei tak z sernikiem (takim normalnym). Herbatniki na spodzie to pływały - w ogóle ciężko było stwierdzić , że to herbatniki były - raczej jakaś packa.. No i zrzucaliśmy winę na twaróg śmietankowy, ale potem okazało się, że w ich piekarniku dół nie grzał... I sama góra nei dała rady.. (elektryczny piekarnik). Ja w domu mam gazowy i wszystko robię na oko, bo termometr jest popsuty :grin:

    Iriss Widzisz - człowiek uczy się całe życie, tak jak i wymyśla dziwne zastosowania niektórych przedmiotów :) :D :)

    Gosiulek piekarnik sprawny;tak mi sie zdaje przynajmniej;on jest elektryczny taki stary ale dziala

    Czesc Wam! Mam pytanie odnosnie ksiazki a wlasciwie ksiazek dr. Dukana. Otoz na allegro sa 3 jak np [LINK NIEAKTUALNY] . Oczywistym dla mnie jest ze jedna zawiera przepisy, przy okazji pytanie czy warto ja tez miec bo nie wiem czy kupic wszystkie 3 czy jedna wystarczy no i czym roznia sie pozostale dwie ksiazki? Dzieki za ewentualna pomoc i pozdrawiam.

    Brit witaj na forum:)ja mam ksiazke z przpisami i uwazam,ze warto ja miec;zawsze jak cos nie wychodzi mozna przpis przerobic pod siebie;ja ubie ta ksiazke

    Moja kotka jest bardzo podobna do Lisiczki Nutki, jak będę miała czas, wstawię zdjęcie :roll:

    No Bozenko nie wiedzialam,ze masz kota:)teraz to lubie Cie nawet jeszcze bardziej:)bo j tez straszna kocia mama jestem:)i koniecznie!!!!!!!!!!!!!!!wstaw fotki swojego cuda:)

    Gochna wiadomosc wczoraj poszla na priva i czekam na wiesci!

    jeszcze sie spakowac musze...aaaaa nie wiem w co sie ubrac:)

  13. Iriss - Kardigan to taki zwykły niegruby sweterek na guziczki :grin: :) :D

    A to do naleśników - ja to tak nazwałam :) Nie wiem czy to czasem nie służy do przykrycia patelni, żeby nie pryskała np. Ale wczoraj robiłam naleśnika na moim Tefalu i miałam wieeeeeeeelki problem, żeby go przerzucić na druga stronę - cały się podarł, a drugi przypalił :) No więc dzisiaj się na ten wynalazek skusiłam :roll: Następnym razem naleśnika wrzucą na to coś i po prostu przełożę z powrotem na patelnię :roll:

    A wygląda to jak paletka, z taką cienką aluminiową siatką.. jak bedę miała chwilę to wrzucę zdjęcie ;>

    No tak jak mówiłam, na pryskanie to jest, ale do nalesnika się przyda :roll: :roll: :D A co tam - trzeba umieć sobie radzić :roll:

    https://www.frankherbert.pl/product-pol-248...do-patelni.html

    tylko, ze moja ta osłonka kosztowała 6.99 :D masakra - nigdy w życiu bym za to 80zł nei dała......

    ooo to znaczy,ze mam kardigan w mojej garderobie:)i ta siatke nie uwierzysz ale tez mam:)to mieszkanie co je wynajmuje jest full umeblowane i wyposazone( oprocz pralki niestety)..m in w taka siatke;ktorej do dzis zasotosowania nie znalam:)Dzieki Gosiulek:D

  14. 2 h w tem 180..i ciagle jakas taka dziwna konsystencja...no ale tak moze ma byc?????napiszcie czy tez tak macie z tym serniczkiem prosze!!teraz juz wylaczylam piekarnik i niech sobie tam siedzi do rana,,,mam nadzieje,ze sie spod nie zjaral:)

    dobrej nocki Babki:*

  15. Nutka rewelacyjne masz kociaki...az mnie za sercie scisnelo, bo jeden jest jak moj....ten buras:)i tak mi smutno,ze nie moge go poglaskac....:)

    sprawdzilam sernik;juz nie plywa ale jeszcze dopieczony tez nie jest...siedzi juz 1.5 h w piekarniku;jakie to szczescie,ze robie go dzis a nie jutro przed praca bo bym sie chyba do pracy spoznila...

  16. hejka!!

    pierwsza rzecz i jedyna generalnie:)robie sernik Gochny pierwszy raz z kunego twarogu w wiaderku...i juz siedzi ponad godzine w piekarniku i CIAGLE PLYWA!!!!to normalne jest??nie wiem moze za duzo mleka mi sie wlalo...juz jak go miksowalam to wydal mi sie rzadki;taki inny niz z twarogu co sama miele;cholerka mam nadzieje,ze sie uda mimo wszystko bo co ja bede na tej imprezie jadla?!

    No mi chodziło o takie z wypustkami - zawsze to dodatkowy masaż,a i ponoc one coś tam zawierają, co pomaga chudnąc (niby...) . Ale generalnie to chyba każde jest dobre, bo ubija co trzeba ;> Może napchaj tam ryżu do pełna - będzie ciężkie i powinno wtedy się dobrze kręcić.. A jak dalej nei wyjdzie - trochę cierpliwości - w końcu się nauczysz (albo przypomnisz ;>) - przeciez to wystarczy ładnie bioderkami pokręcić : :D :)

    Gosiulek- napchalam ryzem całe;moze sie wkocnu naucze kiedys:)

    hej dziewczyny to znowu ja tak was doczytuje na raty:)

    Wiecie, wyslalam uczestnictwo naszego zespolu w konkursie(bo mam tu zespol) no i pierwszy etap przeszlismy, nastepny etap to bedziemy od 1wszego maja umieszczeni na stronie tego festiwalu i wtedy bedzie trzeba na nas glosowac:)te zespoly, ktore dostana najwiecej glosow wystapia na Dublin Soul Festival, wiec bede Was wszystkie co do jednej namawiac na glosowanie:)poki co czekam, az znajdziemy sie na tej festiwalowej stronie...jak juz bedzienmy podam na forum linka do glosowania.nO I WIEM, ZE NA WAS MOZNA LICZYC:)

    Sandra ja zaglosuje na pewno:)sluch :roll: alam pare Waszych kawalkow..fajne:)

    Irisss no i katastrofa :)

    Byłam na tych zakupach i...... nakupowałam trochę.. A teraz trzeba pilnować kaski - MASAKRA !!!!

    Oczywiście poszłam zobaczyć przede wszystkim bluzeczki jakieś, znaczy się T-shirty, a wróciłam z: 3 bluzeczki ( w tym jedna M !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szoooook), Kardigan czarny, bo czegoś takiego jeszcze w garderobie się nie dorobiłam :grin: Pasek i ta torebka co mi się podobała...

    A poza tym.... zgadnijcie ;> :D pokrywka na patelnię, papierki do mufinek (czy jak to iśe tam odmienia...), takie jakby sitko do przeżucania naleśników i foremka na taką jakby mini babeczkę.. I weźcie mnie na zakupy wypuście!!!!! Odradzajcie mi następnym razem, ok?? :)

    Kurcze, ale i tak jestem wszoku, poza tą jedną M-ką, to wszystko L, ale nie jest jakoś tsraszni eobcisłe.. A najlepsze jest to, że jak kiedyś chodziłam i czegoś szukałam, to nigdy nie było rozmiaru - XL lub 42 ze względu na te moje piersi...). A teraz?? wszędzie XL wisi - jak na złość... Ale co tam, na taki rozmiar to ja nawet nie patrzę teraz :)Ale jedne zakupy , a człowiek jaki szczęśliwy :roll: :roll: :roll: No dobra, ale n arazie koniec, tymbardziej, że mi ejscze przyjdzie z akosmetyki płacić, ehhh :D

    Gosiulek noo super zakupki:)ale co to ta siatka do przerzucania nalesnikow??i co to kardigan??glupie pytanie moze ale ja tam za moda nie nadarzam...:roll:

    dobra lece zobaczyc ten sernik:)o matko pomodlcie sie zeby sie scial...juz nawet niech opadnie ale zby sie scial!!:D

  17. I26 jak dieta na brzuszek nie pomoże to ja polecam to hula-hop z wypustkami wewnątrz (kiedyś wrzucałam linka). Juz z kilku źródeł słyszałam, że naprawdę pomaga na okolice brzucha. Sama zamierzam w połowie miesiąca zakupić takie dwurzędowe.. Nawet moja bliska koleżanka kręci nim - fakt ona to już ewenement, bo potrafi kręcić codziennie nawet po 2 godziny, ale efekty naprawdę widać... I wydaje mi się, że takie hulahop jes o neibo lepsze od brzuszków - bo brzuszki to bardziej na mięśnie, a takim hula-hop'em to można jescze ładnie skóre ujędrnić przy okazji...

    Gosiulek to sa takie z wypustkami?!nie wiedzialam:)ja mam to moje napakowane ryzem ale ciagle nie idzie mi to krecenie;niby ciezsze jest i to sporo ale nie wiem;moze ja nie umiem albo za szybko sie zniechecam..

    Iris Leczyć ?? TAK ale na skleroze ... kupilaś wszystko tylko nie podkolanowki :)

    hihi:)no podkolanowki kupilam tez:)zapomnialam napisac:)wiec jednak i tak musze sie leczyc!!:):):grin::)

  18. POWINNAM SIE LECZYC!!!!!!!!!!!!!jak wracalam z tego biura podatkowego to sobie mysle..dobra;wejde do Primarka(taki sklep dla ubogich;taniocha i jakosc niektorych rzeczy godna pozalowania ale tez i mozna cos fajnego wyniuchac)zobaczyc tylko czy maja podkolanowki...a wyszlam z : 3 komplety recznikow(bo akuat takie rzeczy tam sa super:))fioletowy,brazowy i czarny;dodatkowo jeszcze recznik w lamparcie centki i raki rozowy z paski;bo ladne byly:)i jeszcze dwie fioletowe poduszczeski i narzute na lozko...............jestem zakupocholik........no i bylam tez w drogerii i kupilam sobie (poniewaz byla promocja 3 w cenie 2!!!)dwa podklady pod makijaz i tusz do rzes..no i czy ja normalna jestem??

    Przymierzam się dziewczyny do kupna patelni teflonowej ( pieczenie bez tłuszczu) jaką byście poleciły

    irris1- dziękuję za odpowiedź

    ja mam tefala;chwale sobie ale tu w tej zapizdzialej anglii oni glownie uzywaja elektrycznych kuchenek i ja taka mam;niestety czasem cos sie zjara przez to;na gazie u mojego lubego jest gites:)

    Witam wszystkie stare i nowe Protalki-a widze że ich sporo:) Dawno mnie nie było u Was bo jakoże się wiosna zaczęła zajęć coniemiara. Ciekawa jestem jak święta przeżyłyście:) Sporo pewnie grzechów było:/Jak bede miała chwilke to poczytam jak tam się dyskusje toczyły:)

    Co do mnie i mojej diety...... no mam nadzieje że się nikt nie obrazi, bo to w końcu wam zawdzięczam wytrwałość, początki były trudne i gdyby nie Wasze wsparcie i porady pewnie bym zrezygnowała. No ale... schudłam w sumie 9 kilo w ciągu 2 miesięcy. Nie wiem czy to dużo czy mało? Dukan pisze że niektórzy w 2 mies tracą 12 kg!

    Jednak powiem tak-nie wierzę w Dukana i te czary mary z białkami i ketozami. Przez miesiąc trzymałam ścisłego Dukana, żadnych grzechów, minimum produktów tolerowanych..i szło opornie, beznadziejnie!!! Potem stwierdziłam że nie będe się frustrować przez dietę i przestałam obsesyjnie się jej trzymać. Jem jak na Dukanie ale jak czasem ugryzę kęs lub dwa czegoś "strasznego" to nic się nie dzieje a przyjemność moja. Po drugie jak przy każdym odchudzaniu-waga ruszyła po wdrożeniu ruchu-spacery i conajmniej pół h dziennie na orbitreku.Dukan nie naciska na sport a jednaj bez tego ani rusz. Po 3-ilość Dukan pisze że można jeść ile się chce, ja jadłam normalnie, nie przesadnie i nic mimo że stosowałam różne kombinacje i sposoby. Dopiero jak z braku czasu jem bardzo mało teraz to waga leci. Oczywiście każdy organizm działa inaczej a mój akurat tak że chyba mało w tym Dukania a raczej normalne odchudzanie jak zazwyczaj czyli ograniczenie jedzenia i intensywny ruch.

    Tak więc zostaję przy tym chudnę i się strasznie cieszę.

    Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości i szukania sposobu na siebie i swoja oporną wagę :) ))POWODZENIA!!!

    Hehe zabrzmiało jak pożegnanie ale ja cały czas tu zostaję :grin:

    Agabyd ciesze sie,ze znalazlas swoj sposob:)ja jak narazie jade 100% na Dukanie;powoli ale jakos dobrze sie czuje na tej diecie i nie mam potrzeb grzeszenia;jedynie te zaparcia i zastanawiam sie nad przejsciem na 3/3...wiem tez,ze gdybym zaczelam regularnie cwiczyc to byloby migiem;ale tryb mojego zycia czasem mi nie pozwala(zwlaszcza jak siedze w pracy po 10-12h)a czasem moje lenistwo;ale generalnie widze efekty wiec nie narzekam:)ja w ciagu 2 miesiecy schudlam jakies 8kg;wiec naprawde nie narzekam:)no i Tobie gratuluje!!

    OCZYWIŚCIE ŻE WSTAWIŁAM . :) :D :) .NOGI TO JA DOSYĆ SZCZUPŁE MAM ,TYLKO MUSZE SIĘ ZA BRZUCH WZIĄĆ.

    pozazdroscic I26 takich nozek:)ja od zawsze mialam komlpesky...uda to jeszcze jakos sie zakryje ale w lato najgorzej pokazywac takie lydki serdelki..nigdy nie mialam na sobie mini i nigdy zadnego kozaka nie dopielam na lydce:(ale moja Babcia mi kiedys powiedziala;nie martw sie..nogi i tak zawsze na bok ida :)i jakos teraz juz generalnie tak bardzo sie nie przejmuje juz...choc marzy mi sie mini...czasami:)

  19. dziendoberek:)

    od kilki dni ladnie i cieplo wiec dzis chyba ubiore wiosenne buty bo ja ciagle w kozakach..zamszaki coprawda no ale juz chyba przesada:)wszedzie kwitna zonkile(przekwitaja nawet juz)forsycje i te male w ogrodkach-prymulki chyba:)jest pieknie,kolorowo wiec sie do tego miasta wylaszcze dzis:)a co!!

    A ja nadal nie mam książki - przesyłka zaginęła w transporcie- reklamacja na Poczcie 2 tygodnie- horror!!!

    Więc znowu będę Was zanudzać moimi pytaniami:

    1/ Czy można jeść rybę w puszce w sosie pomidorowym?

    2/ Czy można jeść szynkę wieprzową i mięso mielone wieprzowe ?

    Aktualnie jestem w II fazie diety 5/5.

    I jeszcze jedno- otręby pszenne i owsiane można spożywać bez ograniczenia ilościowego ?

    Pozdrawiam, i życzę miłego dnia. a oknem słoneczko - a ja muszę siedzieć z moim szkrabem w domku bo jest chora!!!!!

    gosik

    pyt1- niby mozna w fazie naprzemiennej ale jak ja chcialam kupic cos akiego to nigdy parametry nie byly ok;wiec nie ryzykowalam

    pyt2- wieprzowiny wogole nie mozna;za tlusta;ale ja znalazalm gotowana szynke wieprzowa o dobrych parametrach i bez oporo zjadlam:)

    pyt 3- otreby pszenne 1 lyzka;otreby owsiane 2 lyzki;dziennie!!

    co do ksiazki;moj chlopak ostatnio byl w PL i bez problemu w kiegarni kupil swojej mamie na imieniy;ja na Twoim miejscu juz bym poczte kupowala;zdarzaly mi sie tez czasem takie sytuacje;wsciec sie mozna:)ale jakby co to pytaj!!

    spadam do tego miasta;mam nadzieje,ze szybko wroce i jeszcze zdaze z Wami kawke wypic:)

  20. :grin:

    objadlam sie w pracy na ostatniej przerwie,ze jeszcze sie zle czuje...mialam salatke z surimi(calkiem niemalo przynam sie)i jeszcze mi zostala faszerowana pieczareczka z obiadu no i wciagnelam ja jak odkurzacz..i to bylo przegiecie:)ale pije mietke i jakos przezyje:)nie spodzeiwalam sie poza tym,ze dzis tak szybko skonczymy(wczoraj pracowalismy do 22.30)i taka mila niespodzianka,ze dopiero jest 21.30 a ja juz w lozeczku!!

    ale jutro musze sie wczesniej obudzic i na miasto;musze zaplacic jakis durny cuncil tax-podatek jakis za to ze mieszkam..a ze zapomnialam o nim na smierc a termin sie konczy wiec musze jutro to zalatwic;moze zajrze do drogerii kupic jakis podklad;wkurzylam sie bo mialam ulubiony i nie produkuja juz tego nr i teraz ciezko mi dobrac do mojej bladej twarzy cokolwiek zeby nie wygladala pomaranczowo..ech;jeszcze potem trzeba pl sklep zaliczyc i na zrobienie sledzi juz czasu nie starczy;wiec noc z piatku na sobote mam spedzona w garach;kupe rzeczy musze naszykowac i nie wiem czy sie wyrobie zwlaszcza,ze robie dwa menu bo i ja cos musze jesc..

    No ufff nie zbiczuje mnie środowisko polskich weterynarzy :D Nie na darmo wetem też chcialam byc :)

    W imieniu lekarzy wetrynarii oswiadczam,ze nikt Cie nie "zbiczuje"powinnimy wkoncu ze soba wspolpracowac:)ale wiem tez,ze niemale grono"weterynarzy"byloby troszke obruszonych z powodu samego "weterynarza"..bo jednak w dyplomie tez mamy - lekarz :)

    Iriss - mam do ciebie pytanie - widziałam w przepisach taką pieczeń z piersi kurczaka z jajkiem na twardo,która ty tam wstawiłaś, może bym sobie zrobiła, bo nużą mnie juz piersi pieczone czy w rękawie czy na grillu, ale czy ty ja potem zjadasz jako wędlinę na zimno czy jako danie obiadowe na ciepło z jakimś sosem ?

    Margarete ja jadlam ta pieczen na cieplo;zrobilam sobie do tego rotalowy beszamel;mnamusne bylo:)ale na zimno tez dalo sie zjesc;nastepnym razem zrobie taka pieczen z warzywami w srodku-jakas marchewka, brokol,kalafior:)

    dobrej nocki:)

  21. IRISS To żeby już Nutki nie fatygować (bo mi z głodu dzisiaj zginie i będę miała wyrzuty sumienia) to zacytują co mi napsiała :) To bardzo mądry lekarz jest - ta nasza Cynamonka!!! :) I w ogóle mnie nie postraszyła. Ale może komuś też przydadzą się takie informacje:

    No Nutko!!jestem z Ciebie dumna!!!!i popeiram posaidanie kociaka Marudko tylko oczywiscie jak napisalam Nutka;bedzie wlazic wszedzie:)i zebys go nie oddala!!ja wzielam od ludzi ktorym zie urodzilo dzieko doroslego persa bo mowili,ze im sika do lozeczka i nie chca go juz;jak sie potem okazalo to byli znajomi znajmych i wiem,ze bili tego kota za to co robil...a on robil to juz potem celowo ze zlosci;wiec uwazaj jak bedziesz kociaka wychowywac;wrazie co ja pomoge:)

    No i odnosnie tokso powaznie mowilam zeby uwazac na niemyte owoce i warzywa bo to sa jak Nutka napisala zakazenia podworkowe;no i trzeba unikac swiezego i niedogotowanego miesa.Poza tym jeszcze co do kociej kupy w kuwecie..tak naprawde zby sie zarazic musialabys ja zjesc..a kto normalny je kocie kupy??:grin:

    matko jak mi sie nie chce znowu do roboty...

  22. Ah Kasias musiałam tej naszej przyszłej ŻONIE i MATCE napisać o tych toksoplazmozach i innych takich ciążowych klimatach :)

    Nutka~ciekawam bardzo co napisalas przyszlem matce o toskoplazmozie....bo wiem,ze niestety wsrod"ludzkich" doktorow krazy przeswiadczenie,ze kobieta w ciazy nie powinna miec zwierzat;zwlaszcza kotow bo stad ta toksoplazmoza....ale o wiele latwiej!!!!zarazic sie jedzac np choziaby nieumtye truskawki...mam nadzieje,ze nie nastraszylas dziewczyny tym bardziej,ze ma szczura w domu :grin::):):):D

  23. dziendoberek!!

    ja juz dzis tyle roboty odwalilam,ze szok:)zrobilam kotleciki drobiowe z pieczarkami;nadziewane pieczarki i nadziewana papryke:)do tego jeszcze w ramach derseru robie kulki takie serowe z przisu Sliweczki:)

    i wscieklam sie tez bo wczoraj bylam w PL sklepie i zapomnialam kupic ocet...wrr a jutro mam sledzie robic na party sobotnie i musze sie jeszcze raz przez korki przebijac:(

    poza tym zastanawiam sie czy nie przejsc na 3/3...moze byloby lepiej z moim kibelkiem...bo znowu przez 5 dni nic i herbatka nie pomaga:(co sadzicie??czytalam,ze wlasnie w takich sytuacjach Dukan zaleca 3/3

    Iriss ja juz kiedyś pisałam, ze wydaje mi się, że może to być efektem tego, że po po pierwsze to jest to moja peirwsza w życiu dieta, więc organizm reaguje... a druga sprawa, że chyba od początku nie zdarzyło mi się chyba ani razu zgrzeszyć... Nie wiem natomiast jak w przypadku I26 ;> Pozdrawiam...

    Lecę do miasta z koleżanką na chwilę, może dzięki niej wejdę do jakiegoś odzieżowego sklepu , zamiast kupować nową patelnię lub foremki ;p lub inne tego typupierdoly do kuchni :)

    no tak...a moj organizm to juz dietooporny jest:)ja juz nie pamietam ile diet przeszlam w zyciu;ciagle tyko chudlam tylam,chudlam i tylam znowu...

    Witam Wszystkie Protalki.

    Jestem nowa na forum, więc pozwólcie, że sie przedstawię. Dietę proteinową stosuję od niedawna 25.03. Znajomi dziwili sie, że zaczynam przed świetami, ale się nie złamałam. Wiem, że czas na słabości przyjdzie pewnie później i okazji do małych i dużych grzeszków będzie sporo, mam nadzieje że wytrwam.

    witam protAnko w naszym gronie:)i gwaranuje Ci;ze jak sie uprzesz to nie zgrzeszysz ani razu!zawlaszcza jak zauwazysz pierwsze efekty!!

    Iris, Sandro podziwiam za przetrwanie świąt poza domem, ja sobie nie wyobrażam świąt z dala od rodziny.

    Ivonka ja tez sobie nie wybrazalam....ale nie mialam wyjscia niestety

    Kobitki a tak wogle z testu Dukana to co Wam wyszło? że kiedy osiagniecie wagę wymarzoną?

    malenstwo mi dukan za pierwszym razem wyliczyl,ze 60 kg(wcale nie wymarzona waga maoja)bedzie 17 kwietnia;a za drugim razem,ze 7 maja...wiec i na to tez nie licze:)

    Hej hej!

    Ah dziewczyny mówię Wam.... NIE WIEM NIE WIEM NIE WIEM!!! Aaaa!

    Kurczę no chyba jeszcze nie wskocze na tą Dąbrowską... ah joj! Chyba dam sobie czas do mojej imprezy urodzinowej (17 kwietnia), bo jesli weszłabym na Dąbrowską to pod żadnym względem w zasadzie nie mogłabym nic zjeść na tej imprezie, a tak to pzrynajmniej upiekę jakiegoś kurczaka i nie dosć, że ludzie zjedzą to i ja zjem... Wprowadzę trochę modyfikacji do mojego dietowania, spróbuję ograniczyć nabiał i zwiększyć ilośc mięsa... i jakoś zminimalizować moje podskubywanie protalowe pomiędzy posiłkami :grin: ... Czynię to za radą Dobrego Duszka, zobaczymy co z tego wyjdzie... póki co szczerze mówiąc boję się trochę wejśc na wage po tych świetach grzeszncyh.... zdecydowanie popieram, że takie uroczyste okresy nie są dla ludzi dietujących... mi na Boże Narodzenie nie było tak ciężko się oprzeć wszystkiemu jak teraz :) ... ale wtedy jeszcze cośkolwiek gubiłam... :roll:

    Ogólnie jestem w kropce, czuję że potzrebuję jakiegoś ratunku.... ino skąd skutecznej pomocy?! Jeśli do 17.04 nic nie drgnie na protalu to daję szansę Dąbrowskiej... to będzie moja ostatnia deska ratunku, co gorsze - bal przypadnie na półmetek diety (6 tyg max trwa Dąbrowska) i wówczas nie zjem nic z tego, co mi zaserwują na balu :D a płacę za to całe cholerne menu.... :roll:

    Sęk w tym, że mam 8 maja ten (nieszczęsny - bo wszystko wskazuje na to, że pójdę na niego sama :) ) BAL, i mam tą wąską śliczną sukienkę w której myślałam by iść... a do niej by czuć się komfortowo powinnam z 5 kg zjechać jeszcze... w tej chwili wydaje mi się to jakaś OGROMNA ILOŚĆ KG!!! Ale odkąd dowiedziałam się w sumie, że idę sama na bal... to już zwatpiłam, czy chciałabym się w takie opięte kiecki odziewać... i w sumie skłaniam się juz ku takiej zwiewnej szmaragdowej sukience, którą miałam w zeszłym roku jako świadkowa u mojej przyjaciółki na weselu... Tak więc totalnie nie wiem ajk to się skończy.....

    W ogóle to myślę o wizycie u fryzjera i ścięciu włosów - raz, że strasznie dużo ich gubię (juz dziś zdecydowałam sie kupic Revalid - drogi, ale naprawdę wg mnie NAJLEPSZY preparat na takie problemy... po zjedzeniu opakowania 90tab już widać pierwsze efekty... a jak zje się 2 takie opakowania to w ogóle jest super). Dwa - włosy sięgają za łopatki, jeszcze z miesiąc i będą pewnie równe linii stanika... są ciężkie, klapłe, elektryzują mi się po tej całej zimie i grzaniu... nawilżam odżywką ale niewiele to daje... a od niej są jeszcze cięższe i już w ogóle nie ma śladu po moich lekkich falach i kręciołkach...

    Nie wiem tylko jaką fryzurę sobie zaserwować... chciałabym może jakiejś takiej zmiany że mnie ludzie ozbaczą i powiedzią: oo... super Ci w tej fryzurce! ale z drugiej strony ja czuję dużą potrzebę wiązania włosów od czasu do czasu (rower, aerobik, czy po porstu siedzenie nad ksiażką) i ścięcie tak krótkie by mi to uniemożliwić chyba byłoby dla mnie niesatysfakcjonujące... a inne zmiany to znowu "małe zmiany" :roll:

    W każdym razie taki sobie mam dylemat osttanio...

    No nic... uciekam... dziękuję za wszytskie spóźnione życzenia - są równie cenne jak te "na czas"! :roll:

    Dobrej nocki!

    PS. Wybaczcie, jakiś chaotyczny w słowach mi się ten post napisął... chyba jakaś zmęczona jestem...

    Nutka Skarbie glowa do gory!!!zobaczysz,ze na balu i tak bedzie fajnie:)co do diety to tak sobie myslalam ;ze Twoj organizm jak moj po przejsciu miliona diet jest po prostu oporny;pisalas,ze grzeszylas czasem na praotalu i % tez;wiesz ja mysle,ze jesli wczesniej dzialalo to mimo wszystko dzialac bedzie tylko naprawde silnie trzeba sie trzymac zasad;u mnie iddzie cholernie powoli ale idzie ;nie poddaje sie i nie poddam bo juz mam dosc dietowania w zyciu;chce to teraz zrobic raz a porzadnie!!Wiec proboj moje jeszcze ten protal dalej ale bez grzechow;mimo urodzin balu..albo odpusc sobie do tego czasu ale potem stanowczo tylko ta dieta bez absolutnie zadnych grzechow!!!!i bedzie dobrze:)sciskam Cie mocno:*

    buzki dla Was:*

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.