Skocz do zawartości

gosik169

Smakowicze
  • Postów

    79
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez gosik169

  1. Gosik u mnie było tak że juz wylądaowałam spanikowana u ginekologa, myslałam że to ciąża :) dziewczyny tu się cieszyły że bedą ciotkami :) ale to wszystko jednak były opóźnienia przez dietę. U mnie około 10 dni. Teraz również @ był poźniej, Lekarz powiedział że takie chudniecie ma b.duzy wpływ na nasza gospodarkę hormonalną.

    :shock: a to ja na majówce we Wrocławiu...

    Olinko - ślicznie wyglądasz !!!!!

    A czy ginekolog przepisał Ci jakieś leki na wywołanie @, czy sama w końcu ...po tych 10 dniach przyszła.

    Pozdrawiam ;-)

  2. Witajcie dziewczynki od rana..., u mnie też za oknem szaro buro pochmurnie.

    Tylko żeby nie padało , bo chce z moją malutką wyjść na spacerek i odebrać synka z przedszkola. Mnie spacer dobrze zrobi

    ( odrobina ruchu- z domu do miasta i przedszkola i z powrotem to zrobię jakieś 8km), a malutka też się dotleni :shock:

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia

    A @ nadal niema ;-)

  3. Dziewczyny mam jeszcze taki problem, powinnam dostać @ w piątek 14.05. i jakoś jej nie widać.

    Fakt że byłaby to moja druga @ po porodzie ( może mi się cykl rozregulował) , ale wracając do sedna - czy którejś z Was opóźniała się @ przy stosowaniu tej diety? Może to przez dietę?

  4. Witajcie po dłuższej przerwie ( awaria komputerka)....

    Cześć Dziewuszki,

    Wpadłam trochę wam ponarzekać bo już z tą moją waga wytrzymać nie mogę...przez kilka dni była taka jak na suwaczku i już się cieszyłam, że może wreszcie cos ruszy a tu dzisiaj znowu trochę więcej :) nie wiem juz całkiem co o tym myśleć...jeszcze jak tak patrzę na siebie to stwierdziłam że jak będę ważyć 58kg to i tak nie będzie jeszcze dobrze i chciałabym schudnąc do 55kg ale jak tak dalej pójdzie to nie dobije nawet do 60kg. Jeszcze gdyby nie te moje okropne nogi to może jakoś bym to wszystko przeżyła ale one są tak wielkie, że szok...Chciałabym w lecie wskoczyć nad jeziorem w fajne bikini bez obciachu i żeby mi sie ta galareta na udach nie trzęsła...

    Ja też marzę o bikini, ale moje ciało jakoś nie reaguję ;-)

    CZEŚĆ WSZYSTKIM !!!!

    dzisiaj rano coś nie mogłam wysłać do Was żadnego postu :) :) :) Ale teraz już wszystko Ok..

    Pogoda za oknem - aż chce się płakać...

    Ale wagowo - uśmiech na twarzy :) 61.4 :)

    Ja tam od razu suwaczek zmieniam, bo skoro raz waga tyle pokazała, to nawet jeśli podskoczy to i tak do takiej w końcu wróci :) Ale oby lepiej spadała, a nie podskakiwała :)

    Gratuluję spadku.... ja też muszę odstawić te mleko w proszku i zamienić je na większą ilość napoju ( zielonej herbaty) może wtedy zauważę jakiś spadek, bo jak narazie to ja się nie wyrobię do 25.05. z osiągnięciem wagi ...:shock:

  5. Witajcie kochane w piąteczek....

    Gosik169 hmm narobiłaś mi smaka tą czekoladą ;> A wkładasz to tylko do lodówki, tak ?? Nie do zamrażalnika?? jej.. ja bez słodkiego to bym chyba umarla :-D

    Do lodówki , jak raz włożyłam do zamrażalnika to później musiałam kruszyć tą czekoladę widelcem....

    Doczytałam iż kupujesz o dobrych parametrach mleko odtłuszczone w proszku- gdzie je kupujesz?

    Ja swoje kupuję w Kauflandzie- Mleko w proszku odtłuszczone granulowane SM Gostyń- 250g , ale wartości ma takie:

    wartość średnia na 100g mleka:

    wartość energetyczna -360kcal

    białko - 35,7g

    węglowodany - 51,2g

    tłuszcz - 0,8g

    hehe Gosiulek ja tez zrobilam:)jeszcze mi sie zsiada w lodowce ale niebo w gebie:)

    Zgadza się jest pyszniutkie....

    jeju dziewczyny - weźcie mnie trzymajcie, najedzona jestem chyba o brzegi, a ciągle mnie do kuchni ciągnie... ciągle bym coś zjadła.. no ile można... ?!?!!?!?

    Gosiulek jak też ma co chwilę ciągoty jakieś do kuchni.... nie jesteś w tym osamotniona

    A u mnie waga 55,3kg ( nie zmieniam suwaczka jeszcze :grin:) czyli 200g więcej, ale wczoraj był dzień warzywek to chyba dlatego... Chociaż ostatnio to mam problem ze spadkiem wagi cały czas na tym samym poziomie waha się od 55,1-55,7, momentami zastanawiam się czy mój organizm już nie przyzwyczaił się do tej diety - i już więcej nie schudnę :-(

    Malionwa Mambo a co tam u Ciebie jak waga? , chodzi mi o tabletki - bierzesz je nadal ?

  6. Witajcie,

    U mnie dzisiaj znowu bez zmian 55,1kg - coś słabo mi idzie cały czas bez zmian-chociaż czuję się jakbym połknęła balon...to wszystko chyba przez zbliżającą się @, gdzieś niedługo powinna się pojawić gdyż w poprzednim miesiącu miała 16.04., a teraz nie wiem czy przyjdzie po 28 dniach czy po 30 dniach? - bo to będzie moja 2 @ po porodzie.

    Nie wiem czy miałyście podobnie , ale ja od 2 dni zauważyłam u siebie plamki malutkie czerwone na skórze w różnych miejscach ( na rękach, szyi, na plecach) które swędzą, moja siostra mówi że jak dla niej to mam takie objawy jak u jej synka gdy miał na początku skazę białkową . Czy to możliwe? Czyżby za dużo białek? Nie wiem co mam o tym myśleć....

  7. Witajcie wieczorowo-nocną porą....

    ehh a ja wczoraj wciągnęłąm chyba ze 150g mleka wproszku... Dzisiaj na chwilę obecna robię sobie odwyk - ciekawe czy wytrzymam cały dzień :grin:

    Widać , że nie tylko ja mam ochotę na mleko w proszku.....

    kilka łyżek mleka w proszku , 2-3 łyżki mleka w płynie 0% i 2-3 tabletki słodzika mieszam aby masa była bardzo gęsta aż taka zbita, wkładam na chcwilę do lodówki ( 20-30 minut) i jest pyszna biała czekolada :-(

    Nuta_Cynamonu super laseczka z Ciebie....zgrabniutka, chudziutka po prostu uroczo wyglądasz..jaka dieta u Ciebie?- najlepiej zacznij już III fazę

  8. wyslalabym ci to listem w takiej babelkowej kopercie nie ma problemu to nie sa zadne wielkie pieniazki moze ja bede potrzebowc kiedys np budyniu hahahah to tez kogos poprosze to raz a dwa 26 maja jade na 6 dni do polski i jak ktos chetny to pisac to przywioze wam i porozsylam z polski galaretki owocowe hurtem dobre co

    Ja też proszę o galaretki , daj znać ile i gdzie mam wysłać Ci pieniążki , oraz mój adres . Dziękuję

  9. Witajcie we wtorkowy poranek, u mnie za oknem słoneczko od świtu - tyle że 10stopni tylko!!!- niestety, ale nie można mieć wszystkiego....

    Wolę żeby świeciło niż aby było pochmurnie i 20stopni...

    Zastanawiam się co dzisiaj zrobić sobie dzisiaj na obiadek- chyba bioderka z kurczaka ( upiekę w rękawie)z przyprawami...

    U mnie zastój waga na tym samym poziomie co wczoraj 55,100kg ! nic w górę nic w dół

    Jejku dziewczyny - Wy macie jakiś patent na "oskórowywanie" kuraka (tzn obdarcie go ze skóry :grin: ) ???

    Prawdę mówiąc dziś pierwszy raz się za to wzięłam - jakoś wcześniej zawsze mama mnie z tym wyręczała - myślałam, że się zapłaczę !!!!! Ile czasu mi to zajęło, a i tak z kosteczki nie dałam rady... To moje jakieś takie wyjątkowo oporne były czy to tak zawsze jest ???

    I powiedzcie mi - jak to jest w końcu z kurczakami z rożna.. możemy czy nie?? Oczywiście po obdarciu go ze skóry, ale przed jedzeniem... ???

    Ja też mam problem z oskubaniem kurczaka ze skóry, dlatego albo konsumuję piersi z kurczaka , albo bioderka - bo z nich najlepiej schodzi skóra. Najgorzej idzie mi z pałkami - dlatego przestałam je kupować :-(

  10. Kurczę, jak tak patrzę na wyniki niektórych z Was, to trochę się dołuję... ja właśnie kończę pierwszy miesiąc i mam 4 kg w dół a tutaj widzę Gosiulek 12kg w 2 miesiące, i to z niższej wagi... nie wiem czy coś robię źle, czy to mój organizm jest bardziej oporny, biorąc pod uwagę to, że ćwiczę 5 razy w tygodniu to ten wynik chyba naprawdę nie jest zbyt ciekawy no ale trudno, będę się trzymać, mam tylko nadzieję, że nie jestem ajakaś odporna na tą dietę czy coś...

    Dagmara popatrz na mój suwaczek - u mnie też idzie opornie...ale powoli spada po 100g-200g co 2 dzień a nieraz jest zastój.

    Więc głowa do góry i tak masz dobry wynik 4 kg w miesiąc!!!!

  11. Witajcie,

    U mnie dzisiaj też szaro buro za oknem... A wczoraj w telewizorku zapowiadali że dzisiaj będzie 15stopni i słoneczko...., a tu chmury ponuro i 8 stopni :-(, a do tego moja waga 200g więcej niż wczoraj dzisiaj zobaczyłam 55,5kg , ale jeszcze nie zmieniam suwaczka zobaczę co będzie jutro....

    Miłej niedzieli

  12. Dziewczynki znalazłam sposób na napad apetytu na słodycze, tj. przygotowuję sobie małe co nieco , czyli: 2 łyżki mleka odtłuszczonego w proszku , 1 łyżeczka kakao odtłuszczonego i 2 - 3 łyżki mleka 0%, 3-4 tabletki słodzika ( rozgniatam go) , mieszam i do tego wsypuję 2 łyżki otrębów owsianych i 1 łyżkę pszennych. Otręby tylko wtedy gdy nie spożywałam ich wcześniej tego dnia. Słodzik do tego według uznania mi wystarcza 3-4 tabletki w zależności od wzmożonej ochoty na słodkie.

    Wszystkie składniki protalowe - więc raz dziennie można sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa....

  13. Witam was dziewczynki :grin: :-D

    Dziś mój 2 dzień tego magicznego cuda :D Jem tak jak powinnam , oby mi się udało zrzucić parę kilo,

    by wyglądać jak należy :) 3majcie za mnie mocno kciuki :*:* :)

    Powodzenia wam życzę ! Pozdrawiam :) :)

    Witaj malutenkaa wśród Nas :-(

    Powodzenia i wytrwałości w diecie....

  14. Witajcie dziewczynki, wpadłam się przywitać

    No to w takim razie muszę się postawić swoim chęciom na to co jedzą inni :-D

    Hmm...a ja mam jeden malutki problem :grin: pomożecie ?

    - jak upiec mięsko/rybkę bez dodatku tłuszczu ? czy troszke tłuszczu można??

    Ja mięsko czy rybkę piekę na patelni z powłoką teflonową , ale i tak daję na ręcznik papierowy kroplę oliwy z oliwek , i tym ręcznikiem przecieram powłokę na patelni. Powodzenia.....

    Właśnie zmykam sobie zrobić pierś z kurczaka na patelni, od dzisiaj znowu bez warzywek :-(

  15. Misza nie ma sprawy. Z miłą chęcią prześlę Ci moje fotki. Naprawde bardzo się cieszę ze się podoba moja biżuteria. Kto by pomyślał?! A zaczełam rok temu od kolczyków dla siebie. Kupiłam od znajomej koleżanki, a potem stwierdziłąm że były za drogie i czemu niby ja sama nie miałabym robic takich i to kosztowało by mnie 3 razy taniej niż te co kupiłam od niej. I tak właśnie się zaczeło. Potem każdy przychodził i prosił o kolczyki a potem barnsoletki aż doszłam do naszyjników. Lubie to robić i wole żeby to było nie drogie bo cieszy mnie jak komuś się podoba i się skusi na coś :grin: !!!!

    Jusia25- ja też poproszę o fotki z biżuterią , oraz cennik do nich . Dziękuję gosik169@wp.pl

    GOSIK zdaje się,że mamy podobną ilość kilogramów do zgubienia! Ja zaczęłam dietę troche później,bo 23 kwietnia ale zaczynałam z tą sama waga-ok.60 kg.Fazę uderzeniowa stosowałam 4 dni i tylko 1 kg schudłam ale nie czułam się najlepiej .Teraz ważę 57,5kg.Robie sobie dwa dni protal i 2 dni P+W.Ty widzę dążysz do 50 a ja zastanawiam się czy będę dobrze wyglądać z 50 kg.....Już teraz policzki mam zapadnięte trochę a co za tym idzie zmarszczi od razu się pojawiają.No ale ja już taka młoda nie jestem,bo za kilka latek 40 stuknie!....Życzę wytrwałości!

    Ja będę szczęśliwa jak dojdę do tych 52,5kg, i wtedy zaczynam utrwalenie III fazę. Najbardziej swoje kilogramy zgubiłam od pasa w górę, zniknęły fałdki między biustem a brzuchem - jest ok.

    Tylko że nadal nadmiar tłuszczyku widzę na brzuchu i nogach :smile:

  16. Ja całą II fazę mam w/g harmonogramu wtorek,środa,czwartek,piatek-protal

    sobota,niedziela,poniedziałek-protal+warzywa

    Bardzo podoba mi się ten pomysł, tylko nie wiem jak go rozpocząć gdyż ja od dzisiaj jestem na warzywkach, a wcześniej przez 5 dni byłam na protalu...?

  17. Nie wiem,może rzeczywiście coś z tą moją wagą jest nie tak. Liczę się z tym,że od tabsów mogę przytyć trochę ale tydzień temu w niedzielę ważyłam 61kg, koło środy 62kg a na następny dzień 64kg to chyba nie do końca jest normalne. Dzisiaj zapomniałam się zważyć tak więc nie wiem jak się sprawy mają. Od dziś znowu na warzywach więc pewnie dla bezpieczeństwa nie będę się w najbliższym czasie ważyć, chociaż nie wiem czy wytrzymam;p

    Ja też jestem od dzisiaj na warzywkach, więc najbliższe 5 dni albo waga będzie stać w miejscu -albo trochę wzrośnie.

    U mnie to idzie strasznie opornie - dieta od 29.03. a ja dopiero 4,6kg mniej , chyba nie dam rady zgubić tych moich kilogramów do 25.05. ( jak mi wyliczył test Dukana, jednak tylko do 52,5kg- a nie jak sobie założyłam do 50kg).

    Pozdrawiam

  18. Witajcie Protaleczki w poniedziałkowy dzionek....

    Biorę Diane 35, nie chciałabym ich odstawiać bo dostałam właśnie te z racji nadmiernego owłosienia i trądziku. Jeśli to się nie uspokoi to chyba jednak bedę musiała je zmienić ale dzisiaj o dziwo na wadzę znowu -2kg:)

    No cieszę się że dzisiaj spadek na wadze... a może waga się psuje? i dlatego podaje takie różne wartości w kg...

    Pytałam o nazwę tabletek, gdyż sama stosowałam Diane-35 kilka lat temu i po niej przybrałam na wadze 3-4kg ( waga się wahała), a gdy je odstawiłam waga spadła tylko o 2kg :smile:

  19. Witam, w niedzielne popołudnie

    UPIEKLAM CIASTO RABARBAROWE

    tadam...

    Pycha.....aż ślinka leci

    a jeszcze jedno mam pytanko, pije ktos moze coca-cole zero?

    Ja piję coca colę light i mi bardzo smakuje, ale coca cola zero jest dozwolona !!!!

    Moj Marcin zrobil sobie placki ziemniaczane na obiad.... i wstyd sie przyznac ale jak wyszedl z kuchni to ukradlam mu jednego :( ale byl pyyyyyyyyyyyszny, teraz mam wyrzuty sumienia, mam nadzieje ze sie na wadze nie odbije

    Ja ostatnio też miała słabszy dzień , i zjadłam małego loda w cukierni.. :grin: ale był pyszny ....

    Głowa do góry i trzeba dalej stosować dietkę a nie się zamartwiać co było..... Powodzenia w spadkach na wadze

    Dziewczyny, chyba się wezmę i załamie...moja waga aktualnie pokazuje 3kg więcej niż na suwaczku, wczoraj było 62kg a dziś już 64 :smile: no nie wiem co jest, może to przez tabsy, które zaczęłam brać dwa tygodnie temu..no nie wiem. Nie chciałabym ich odstawiać ale jeśli waga będzie w tak zastraszającym tempie rosła to chyba sobie w głowę strzelę. Przez ostatnie dwa dni katuję się na orbiteku, nawet to nie pomaga...i skąd tu brać motywację???

    Ja myślę tak jak poprzedniczki , że wzrost u Ciebie wagi spowodowały tabletki antykoncepcyjne.

    A jakie tabletki zaczęłaś stosować - jak możesz to podaj nazwę?

    Pozdrawiam

  20. Naleśniki Śliweczki dzisiaj robiłam drugi raz. Pierwszy wyglądał tragicznie, tak mi się poszarpał że wyszło z osiem małych :grin: . Ale i tak go zjadłam :( . Ja daję kroplę oleju, rozcieram ręcznikiem papierowym/ słyszałam że parafina używa się tylko na zimno, bo jest toksyczna jak się ją poddaje wysokiej temperaturze/. Dzisiaj nie wykorzystałam otrębów, wiec wsypałam je do ciasta. Wylewam na patelnie i bardzo ważna rzecz, zanim przewrócę ciasto musi się ściąć całe/ na bokach i w środku też/ bo inaczej mi się rwie.

    Ja daje na patelnie 1 kropelkę oliwy z oliwek rozcieram ją ręcznikiem papierowym, i jest ok - naleśniczki nie przywierają.

    Polecam - aby na takiego cieplutkiego naleśniczka położyć kilka plasterków wędliny i zwinąć w rulonik - pycha przekąska... nawet mojemu mężowi smakowało :smile:

    Pozdrawiam

  21. Dobry wieczór kochane,

    Znalazłam chwilkę aby do Was zajrzeć...

    U mnie ostatnio kłopoty ze znalezieniem czasu : dzieciaczki mi chorują ( istne urwanie głowy), a jeszcze dzisiaj rano dowiedzieliśmy się z mężem że jego mama chrzestna zmarła, no i czeka nas 4.05. pogrzeb :smile:

    Młoda kobieta dzisiaj skończyła właśnie 57lat!!!!!!!!! Brakuje mi słów...

    Miłej nocki kochane

  22. Witam w czwarteczek,

    Ale u mnie dzisiaj ponuro i pochmurno za oknem i tylko 5 stopni brrr...brrr

    Zbieram się babeczki.. nie wiem czy jeszcze do was zajrzę.. ale pewno tak - bo potem nie nadrobię zaległości. Ale tak na zapas żegnam się z Wami Kochane!!!!!!!!!

    I do napisania - wrócę odmieniona :-P najpóźniej we wtorek :-P Ech - zwariowany czas mnie czeka.. masakra - to juz!!!!!!!!

    post-13995-1271850835_thumb.jpg

    Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i powodzenia.....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.