Skocz do zawartości

Pola Połetek

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    777
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Pola Połetek

  1. Składniki: 4 szklanki mąki 6 jajek 1 i 1/2 szklanki miodu 3 łyżeczki cynamonu 20 dag orzechów 2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżeczki sody 1 łyżeczka soli 6 łyżek oliwy 4 łyżki kawy rozpuszczonej w 1 i 1/2 szklanki wody 2 łyżki rumu skórka pomarańczowa Mąkę przesiać, wymieszać z sodą, solą i proszkiem do pieczenia. Jaja w całości ubić na pianę, dodać ciekły miód i oliwę. Powoli wlać kawę rozpuszczoną w wodzie i wsypać mąkę. Wymieszać wszystko mikserem, dodać rum, skórkę pomarańczową i orzechy. Piec w prostokątnej blaszce około 45 minut w temperaturze 180 stopni.

  2. Ciasto: 25 dag mąki krupczatki 25 dag cukru pudru 10 dag margaryny 4 jajka 4 dag kakao 1 cukier waniliowy 1 1/2 łyżki proszku do pieczenia Masa: 1 1/2 kostki masła 10 łyżek cukru pudru 2 szklanki kwaśnej śmietany 1 cukier waniliowy Polewa: 4 duże łyżki cukru 2 łyżki kakao 1 1/2 łyżki margaryny 2 łyżki wody Cukier utrzeć z żółtkami, dodać resztę składników i na końcu pianę z białek. Piec w 170 stopniach około 1 godziny. Masło utrzeć z cukrem do białości, dodawać po łyżce kwaśnej śmietany. Składniki polewy zagotować i ostudzić mieszając. Wlać łyżkę spirytusu i polać polewą masę.

  3. Ciasto: 50 dag mąki 10 dag miodu 15 dag cukru 1 jajko 2 żółtka 10 dag margaryny 1 łyżka sody oczyszczonej 3 łyżki mleka olejek rumowy Masa: 3 jajka 20 dag cukru 25 dag masła 1/2 litra mleka 3 łyżki kaszy manny Polewa: 20 dag masła 25 dag cukru pudru 2 żółtka 2 łyżki 5 dag kakao Margarynę, mąkę i cukier posiekać, dodać resztę składników, wyrobić ciasto i upiec 3 placki. Jajka ubić z cukrem na parze, kaszkę ugotować na mleku i wystudzić. Masło rozetrzeć, dodawać po trochę masę jajeczną i kaszkę. Pierwszy placek posmarować kremem, drugi powidłem i położyć na 1 powidłami do spodu a wierzch znowu posmarować kremem. Trzeci placek także posmarować powidłami i ułożyć na kremie powidłami do kremu. Całość polać polewą. Najzabawniejsze jest to, że kiedy po raz pierwszy piekłam to ciasto, wyrzuciłam je zanim przełożyłam kremem. Za to następnego dnia usłyszałam od koleżanki, która dała mi przepis: 'ty głupia, tak ma być"

  4. W oryginalnym przepisie nie smakowała mi masa, więc ją nieco zmieniłam. Po zmianach ciasto jest pyszne! Ciasto I 8 jajek 28 dag cukru kryształu 16 dag mąki tortowej 4 dag kakao 1 łyżeczka proszku do pieczenia Ciasto II 20 dag kokosu 5 białek 1 szklanka cukru 1 łyżeczka proszku Masa 5 żółtek 1 łyżka maki zwykłej 1 łyżka maki ziemniaczanej 1 budyń waniliowy (bez cukru) 2 szklanki mleka 1/2 szklanki cukru 25 dag masła 3 dag kawy cappuccino waniliowej w proszku 1 spory kieliszek winiaku Polewa: 1/3 kostki margaryny 2 łyżki mleka 2 łyżki kakao 15 dag cukru pudru Ciasto I: Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę. Do piany dodawać stopniowo cukier i ubijać aż do jego całkowitego rozpuszczenia się. Dodać żółtka i jeszcze króciutko ubić. Wsypać mąkę przesianą z kakao z proszkiem do pieczenia i delikatnie, ale dokładnie wymieszać. Piec w 175 stopniach aż boki zaczną odstawać od brzegu formy. Wyłączyć temperaturę na zero, ale pozostawić termoobieg jeszcze przez 10 minut. Wyjąć, wystudzić i następnego dnia przekroić jeden raz. Ciasto II Białka ubić, dodać cukier i ubić aż do jego rozpuszczenia. Wsypać kokos i proszek i wymieszać. Piec jak ciasto i przez około 25 minut. Masa: Żółtka utrzeć z cukrem wsypać mąki i budyń i rozetrzeć. Jeśli będzie zbyt gęste dodać odrobinę mleka (z tych dwóch szklanek). Kiedy masa będzie jednolita dodać 1/2 szklanki mleka i rozmieszać. Resztę mleka zagotować (najlepiej w garnku do gotowania mleka, wlać masę jajeczno-budyniową i zagotować aż budyń stanie się gęsty i jednolity. Wystudzić. Następnie utrzeć masło i po łyżce dodawać budyń, kawę w proszku i oczywiście winiak. Złożenie ciasta: jedną część ciasta ciemnego nasączyć zimną przegotowaną wodą z alkoholem (najlepiej winiakiem), wyłożyć połowę kremu, przykryć ciastem kokosowym, znowu krem i ciasto kakaowe. Wierzch również nasączyć wodą z np. winiakiem i polać polewą (dowolną). Jeśli to miałaby być ta, którą podałam to składniki należy zagotować przez jakieś 8 minut i gorącą polać ciasto.

  5. Składniki: 2 szklanki mąki ( z czego 1/2 szklanki ziemniaczanej) 4 łyżki wody 1 1/2 szklanki cukru 2 łyżki kakao 1 kostka Palmy 4 jajka 1/2 słoika dżemu truskawkowego 2 łyżki proszku do pieczenia Margarynę, cukier, wodę i kakao zagotować przez 8 minut. Wystudzić i odlać pół szklanki. Do reszty masy dodać żółtka, dżem i mąkę przesianą z proszkiem stale ucierając. Na końcu dodać pianę z białek i piec około 60 minut w 170 stopniach. Jeszcze gorący polać polewą.

  6. oto 'zdobyczny' przepis na rewelacyjnego pleśniaka. Ilekroć cos mi smakuje zawsze proszę o przepis!! Składniki: 3 szklanki mąki 1/2 szklanki cukru 1 kostka margaryny 3 łyżki smalcu 5 żółtek 3 łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżki kakao 5 białek 1 szklanka cukru 1 słoiczek powideł lub dżemu z czarnej porzeczki Mąkę posiekać z tłuszczem, dodać cukier, żółtka i proszek do pieczenia. Szybko zagnieść ciasto, podzielić na 3 części i do jednej dodać kakao. Ciasto schłodzić w lodówce a następnie zetrzeć jedną część ciasta jasnego, wyłożyć na nie dżem lub powidła, zetrzeć ciasto z kakao, przykryć pianą ubitą z białek i szklanki cukru a na końcu zetrzeć drugą część ciasta jasnego. Piec w 180 stopniach na ciemnozłoty kolor.

  7. Składniki: 50 dag cielęciny 50 dag wieprzowiny 50 dag wołowiny 50 dag wątroby najlepiej cielęcej, ale może być też wieprzowa 50 dag surowego boczku 3 duże cebule 2 dag grzybów suszonych 1 marchew, pietruszka, kawałek selera 5 jajek 2 duże czerstwe bułki sól, pieprz, szczypta gałki muszkatołowej i imbiru, vegeta Mięsa i boczek ugotować z warzywami (bez cebuli), grzyby namoczyć i ugotować, wątrobę usmażyć lekko (nie powinna być krwista, ale też niezbyt zrumieniona). Grzyby ugotować osobno, bułki namoczyć w rosole z mięsa, cebulę usmażyć. Mięso i boczek, warzywa z wywaru, wątrobę, grzyby, cebulę, namoczone i odciśnięte bułki zemleć przez drobniutkie sitko jeden raz lub dwa-trzy razy przez zwykłe sitko. Dodać przyprawy i jajka i dokładnie wymieszać. Naczynia żaroodporne (ostatnio można dostać takie podłużne jak keksówki) lub blaszki wysmarować tłuszczem. Można dno wyłożyć słoniną. Piec w temperaturze 180-190 stopni aż zacznie odstawać od brzegów, wyrośnie i powierzchnia będzie chrupiąca. Wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i pozostawić pasztet w piekarniku jeszcze kilkanaście (-dziesiąt) minut. Jest to przepis, który jest w mojej rodzinie od lat. A pasztet jest naprawdę pyszny

  8. Ależ ja Cię nie przechwalam!!! Stwierdzam tylko fakty. Właśnie jestem w podobnej sytuacji co Ty. Co prawda moja mama nie potrzebuje stałej opieki, ale ponieważ mieszka bardzo blisko ja gotuję, robię zakupy i załatwiam wszelkie formalności. W tym roku jednak to ja potrzebuję opieki. W ferie zimowe byłam na poważnej operacji, a dwa tygodnie temu, jak już poczułam się lepiej, zaczęłam skakać po półkach i spadłam, łamiąc szyjkę kości promieniowej w lewej ręce. Zatem obecnie moją jedyną rozrywką jest włóczenie się po stronach internetowych. Czasami dołączę jakiś przepis, czasami coś podejrzę. I tak miną mi wakacje, a potem pódę do pracy. I znowu nie będę miała czasu! :-) Ale i tak kocham życie!!! :) I to forum!!! :-)

  9. Witaj! Polecałabym dietę South Beach. Jest to dieta dla wieńcowców i cukrzyków. Pozwala także zrzucić trochę kilogramów. Z resztą w tej diecie także polecane są tłuste ryby morskie, tak jak radził Jerzy. Jeśli nie natrafiłaś/łeś na tą dietę do tej pory odezwi się wysyłając do mnie prywatną wiadomość a podam Ci jej dokładny opis. Pola

    • Thanks 1
  10. Witajcie! Dzisiaj chciałam się podzielić z Wami nowym nabytkiem. A ponieważ wypróbowałam go już kilkakrotnie z czystym sumieniem wpisuję przepis jako sprawdzony. :-) Sernik pani Reni – doskonały Ciasto: Biszkopt: 3 jajka, 3 łyżki cukru, 3 łyżki mąki lub Kruche: 1 1/2 szklanki mąki krupczatki, 1/2 kostki masła, 3 żółtka, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1/2 szklanki cukru pudru, 2 łyżki śmietany 1 cukier wanilinowy Ser: 1,6 kg twarogu tłustego (ale nie z wiaderka) 2,2 szklanki cukru drobnego (do pieczenia) 14 jajek 34 dag masła lub Kasi 4 czubate łyżki mąki ziemniaczanej aromat bakalie Ciasto: Biszkopt – białka oddzielić od żółtek, ubić ze szczyptą soli na sztywno, dodawać po łyżce cukru ciągle ubijając. Gdy masa jest jednolita i puszysta wsypać przesianą mąkę i delikatnie wymieszać. Piec około 20 minut w 160 stopniach. Na upieczony biszkopt wyłożyć masę serową. Kruche: mąkę posiekać z masłem, dodać resztę składników i zarobić nożem. Szybko zlepić produkty (nie wyrabiać długo ręką, bo się „zaciągnie” i będzie niesmaczne). Wstawić na godzinę do lodówki, po czym rozwałkować. Wyłożyć na blaszkę o wysokich brzegach i podpiec na złoty kolor. Na podpieczone ciasto wyłożyć ser i piec około 50 minut w temperaturze 160 - 170 st. Ser. Zmielić 2 razy lub raz przez sitko do pasztetu. Tłuszcz roztopić i odstawić do wystygnięcia. Oddzielić żółtka od białek i ukręcić kogel - mogel z żółtek i cukru. Gdy cukier się rozpuści wlewać po trochę letni tłuszcz stale ucierając. Utarte żółtka dodawać porcjami do twarogu i ucierać mikserem. Gdy masa jest jednolita i puszysta dodać mąkę, aromat i bakalie i jeszcze ucierać. Ubić pianę z białek dodając sporą szczyptę soli. Gdy piana jest sztywna i po odwróceniu miski nie wypada z niej dodać do masy serowej i delikatnie, ale dokładnie wymieszać. Wyłożyć na upieczony biszkopt lub kruche, wyrównać powierzchnię i piec w 16- stopniach około 50 minut. Po tym czasie wyłączyć temperaturę, ale zostawić termoobieg jeszcze przez około 10 minut, nie otwierając piekarnika. Posypać cukrem pudrem lub polać ulubioną polewą.

  11. Witaj Basiu! Bardzo się cieszę, że ciasto smakowało. Jest to jeden z moich starych i wypróbowanych przepisów, które i moja rodzina uwielbia. A przy ty,, że smaczny cieszy także oczy. Jeśli truskawki są duże to w przekroju ciasto wygląda też bardzo ładnie. polecam Ci także tort serowy mojego autorstwa. Niestety w poniedziałek złamałam rękę w łokciu, na szczęście lewą, więc nie dopiszę nic nowego. Jedną głupio się pisze, i zbyt wolno. le jak już wydobrzeję, pomyślę nad czymś nowym, ze starego zeszytu. pozdrawiam. pola

  12. Cześć! Zrobiłam to ciasto wczoraj. Troszkę je zmodyfikowałam. Tzn. zamiast biszkoptów upiekłam biszkopt z 3 jajek i zamiast jogurtu truskawkowego (zapomniałam kupić) dodałam zwykły jogurt (375 g) i 3/4 szklanki zmiksowanych truskawek. Też bardzo dobre. Aha, i nie kroiłam truskawek, tylko wrzuciłam całe. Lepiej wyglądają po przekrojeniu. Ale muszę przyznać, że było dobre. Pewnie można je zrobić także z innymi miękkimi owocami. Pozdrowienia, Pola

  13. Ciasto: 4 jajka 4 łyżki mąki 4 łyżki cukru Krem: 1 1/2 kostki masła 1/2 litra mleka 1 budyń waniliowy bez cukru 1 łyżka mąki tortowej 1 łyżka mąki ziemniaczanej 3 żółtka 7 łyżek cukru kilka dojrzałych truskawek - zmiksować dodatkowo: 2 galaretki o dowolnym smaku 1 1/2 kg truskawek Ciasto: Białka oddzielić od żółtek ubić na sztywną piane, dodawać po łyżce cukru i ubijać aż cukier się rozpuści. Dodać żółtka, ubić do rozmieszania się żółtek, wsypać przesianą mąkę, delikatnie wymieszać i wylać na wyłożoną papierem i wysmarowaną masłem tortownicę. upiec w 175 stopniach, około 30 minut. Wystudzone nasączyć przegotowaną wodą z 1 łyżką cukru i sokiem z cutryny. Krem: W małej miseczce wymieszać budyń, obie mąki i cukier, wlać odrobinę mleka (z 1/2 litra) i wymieszać na gęstą masę. Dodać żółtka i dokładnie rozetrzeć. Dodać jeszcze trochę mleka, tyle, aby masę można było wylać. Resztę mleka zagotować najlepiej w garnku do gotowania mleka, wlać masę budyniowo-żółtkową i gotować mieszając do momentu aż masa będzie gęsta, jednolita i straci posmak surowej mąki. ostudzić pod przykryciem. Masło rozetrzeć na puszystą masę, dodawać po łyżce budyniu i na końcu zmiksowane truskawki, ale nie za dużo, żeby masa się nie zwarzyła. Na nasączonym spodzie rozłożyć krem i ułożyć na nim umyte i osączone truskawki, stożkami do góry. Lekko wcisnąć każdą z truskawek w krem. Wstawić do lodówki na około godzinę. Po tym czasie zalać tężejącą galaretką. Galaretki rozpuścić w mniejszej ilości wody niż podano w przepisie (o 1/3 mniej). Polecam to ciasto. Jest nie tylko pyszne, ale i fantastycznie wygląda po przekrojeniu. Może być ozdobą każdego imieninowego stołu. Właśnie idę piec biszkopt i ugotować budyń. Raniutko dokończę dzieła i ciasto będzie gotowe na popołudniowy deser. Życzę smacznego!!! Pola :-D

  14. Witam wszystkie zwolenniczki "torta serowego"!!! :lol: Widzę, że jest nas coraz więcej!! Bardzo mnie to cieszy. Ja też będę go robić na Wielkanoc, jak zawsze zresztą. A tak na marginesie, co pieczecie i gotujecie na święta? Macie jakieś fajne przepisy, ale takie sprawdzone! :lol: Chciałabym też zrobić jakąś nową efektowną i smaczną sałatkę. Tak rzadko ostatnio spotykam się ze swoimi starszymi dziećmi, że chciałabym im uprzyjemnić ten świąteczny czas dobrym jedzonkiem. Zabiegani, nie mają czasu na gotowanie. Za mojej młodości było nieco inaczej, mieliśmy czas na spotkania towarzyskie i mimo, że wszystko trzeba było "wystać" było jednak weselej. Sama widzę, że w pogoni za pieniądzem, nie żeby od razu żyć bogato, ale w miarę dostatnio, pracuję wiele godzin i na nic nie mam czasu. :) Oj chyba się starzeję :lol: Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam Pola

  15. Witam Cię ali! Nowe ciasta często są kolorowe i bardziej cieszą oczy niż podniebienie. Ten przepis zdobyłam jakieś 30 lat temu i mimo, ze przestał być modny, przypomina moim dorosłym już dzieciom smaki dzieciństwa, więc robię go dość często. A poza tym, można go zrobić "mimochodem", bo praca jest tak rozłożona w czasie, że nie zauważa się kiedy jest gotowy!! Cieszę się, że i Tobie się przypomniał!! Serdecznie Cię pozdrawiam :lol: Pola

  16. Witaj! Przykro mi, że masz powody do stresu :lol: . Życzę Ci zatem szybkiego uporania się z problemami. Mam nadzieję, że nie są one bardzo poważne. A gdybyś potrzebowała wsparcia (a mam już spore doświadczenie życiowe) chętnie pomogę. Mój adres: polapoletek@interia.pl - możesz bezpośrednio do mnie napisać. Przesyłam pozdrowienia Pola

  17. Cześć Dorotko! Kontakt się urwał :lol:, czy coś się stało, czy zagadałam Cę na śmierć?! Chciałam Cię poinformować, że od zeszłego poniedziałku ubyło mi 2 kilogramy!! Może to i nie rewelacja, ale najwyraźniej dieta zaczęła działać, ponieważ nie chodzę już taka głodna. Wczoraj byłam na zajęciach (studiuję zaocznie), wszyscy dookoła pałaszowali coś smacznego, a mnie już nawet ślinka nie ciekła. Myślę, że w tym tygodniu zgubię następne 2 kilogramy :lol: . Zmartwił mnie jednak fakt, że się nie odzywasz. Powiem szczerze, że miałam nadzieję na szerszy kontakt. :lol: Pozdrawiam Cię serdecznie Pola

  18. Cześć! Czyżbym miała współtowarzyszkę niedoli? To fajnie, będzie większa motywacja!! :lol: Jest to dieta opracowana przez amerykańskiego kardiologa. Polega nie tyle na odchudzaniu co na przejściu na zdrowszy tryb życia. Stosują ją głównie ludzie z problemami krążeniowymi lub z cukrzycą. Na razie nie mam ani jednego ani drugiego, albo o tym nie wiem! :lol: Polega na wyrównaniu poziomu insuliny we krwi, a co za tym idzie złagodzeniu łaknienia na słodycze. Uderza głównie w tłuszcz zgromadzony na brzuchu, udach i pośladkach, a więc dolnych partiach ciała. Poza tym skóra staje sie gładsza i nie ma na niej wyprysków. Dietę dzielimy na trzy etapy: I ścisły - bez owoców, przetworów zbożowych, mleka tłustego, cukrów - trwa dwa tygodnie (chudniemy od 4-6 kg) II mniej ścisły - włączamy warzywa o wysokim indeksie glikemicznym - marchewka, można jeden owoc dziennie - utrzymujemy ten stan do momentu, aż nasza waga będzie taka jak należy III etap i już do końca życia - włączamy chleb z pełnego przemiału, ryż brązowy, kasze, warzywa i owoce - nie jemy ciast ani cukierków. Najbardziej w tej diecie podoba mis ię to, że można czasem poszaleć byle nie za dużo, a potem wrócić do I etapu i potem łagodnie przejść do III po wyrównaniu insuliny. Jeśli Cię to naprawdę zainteresuje, to przyślę ci spis produktów, które są dozwolone w poszczególnych etapach. Po prostu zeskanuję fragment książki i prześlę Ci, ale najlepiej e-mailem. Pozdrawiam Pola :lol:

  19. No rewelacja, pracy tyle co nic, a brzmi super!! :D :D Dzięki za życzenia, wzajemnie, życzę ci także szybkiego powrotu do formy. W naszym regionie, zachodniopomorskim, jest zawsze trochę cieplej niż gdzie indziej, ale ja mieszkam w takim małym miasteczku na wyżynie ińskiej, gdzie zawsze jest zimniej niż np. w Szczecinie. Mówimy żartobliwie, że u nas w górach leży śnieg a parę kilometrów w stronę Szczecina już tylko zielone pola. Mam nadzieję, że do świąt pogoda się wyklaruje, choć na przyszły tydzień znowu zapowiadają spadki temperatur. No cóż, trzeba sobie będzie jakoś osłodzić ten brak pogody. Najlepiej robiąc dużo dobrych rzeczy do jedzenia. :D. Na razie staram się, bardzo się staram trzymać dietę South Beach, dziś dopiero trzeci dzień, więc przynajmniej pogadam o jedzeniu. Lenistwo i brak ruchu sprawiły, że przybyło mi kilka kilogramów. Teraz trzeba to zrzucić bo inaczej święta będą przykre!! :D Przepis na cappuccino z owocami nie jest mój, ina12 go pierwsza podała, ja tylko coś tam pozmieniałam. Mój jest tort serowy i kremówka - napoleonka. Oczywiście mam sporo przepisów, starych i nowych. Zbierałam je przez niemal 35 lat. W zeszłym roku przepisałam wszystkie na komputerze i mam książkę kucharską w wersji elektronicznej. Stale dopisuję jakieś przepisy np. z tego forum. Gaduła ze mnie, prawda? Pozdrowienia Pola

  20. Hej, Cieszę się jak spotkam bratnią duszę, to naturalne. Niestety niedługo będę miała z Wami rzadszy kontakt bo wracam do pracy po zwolnieniu pooperacyjnym, a wtedy to nie bardzo będę wiedziała w co ręce włożyć. Ale od czasu do czasu usiądę i sprawdzę pocztę. No i byle do wakacji. Wtedy będzie pełen luz, przynajmniej dla mnie. Przesyłam ciepłe pozdrowionka, bo tak strasznie zimno na dworze Pola

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.