kaska

piernik upiekłam , ukroiliśmy z mężem po kawałeczku , niebo w gębie, resztę szybko schowałam, bo groziło nam że go wciągniemy od razu cały, dziekuje za super przepis, gorąco pozdrawiam kasia

piernik zapowiada się rewelacyjnie,muszę go wypróbowac, dziekuje za przepis ,Kasia

takiego przepisu jeszcze nie widziałam bardzo mi się podoba, powiedz ile ma by tego majonezu tak mniej wiecej, chcę to wypróbowac . Kasia

wiesz co już 10 lat jestem cukiernikiem i nie polecam przepisów z cukierni domowe wypieki są najlepsze mają to coś , a w cukierniach używa się dużo chemi i polepszaczy ,pozdrawiam kaska

całkowicie się z tobą zgadzam , jestem wielbicielką bajaderek , my w cukierni mówiliśmy na nie "przegląd tygodnia", w domu robię je dosy czesto ,przewarznie z drożdżówek zakupionych w sklepie,a dalej postępuje tak jak ty ,oczywiście z rumem bo bez rumu nie ma bajaderek .pozdrowienia Kaśka :-)

nie widze problemu ja to rozwałkowuje,na wielkośc blachy,nawijam ciasto na wałek i zakrywam tym ten budyń,naprawde proste spróbuj pozdrowienia Kaśka :-)

można , ja wkrajam do płatek na drugie śniadanie jabłkq ,lub banana, po obiedzie na deser też wrzucam jakiegoś owoca , w końcu jakaś przyjemnośc się nam należy. Pozdrowienia kasia ;-)

Jabłecznika upiekłam , naprawde rewelacja , moi mali mężczyżni zjedli całą blache ledwie uratowałam kawałek dla męża , polecam ,jest prosty w wykonaniu i przepyszny ,dziękuje kaśka proszku do pieczenia zużyłam małą paczkę na 1/2kg mąki ;-)

właśnie wczoraj na urodzinach u bratowej jadłam to cudo , naprawde super ,ale bratowa nie chciała dac mi przepisu , a tu prosze jest ,niech się bratowa wypcha , dzięki dziewczyny,wdzięczna kaśka ;-)

jutro napewno upiekę i dam znac co mi wyszło , dzięki ;-)

jakiej wielkości musi by blaszka do tego jabłecznika ,bo mi się spodobał kaśka ;-)

witam serdecznie nazywam się kasia strasznie podoba mi się wasza strona ,jestem z wami niedawno ,jestem kurą domową, mam 3 wszystkożernych wspaniałych synów ,no i męza na pewno będe korzystac z waszych przepisów,a i podrzucę swoje ,w końcu jestem cukiernikim.pozdrawiam ciepło kaska ;-)

dieta jest prosta razem ze mną odchudzają się 3 osoby i mają super efekty dlatego postanowiłam się nią podzielic 1 śniadanie-1 kromka chleba razowego plaster wędliny, może byc sałata,1 pomidor 2- śniadanie-płatki owsiane,musli,corn flakes,do wyboru-ok pól szkl do tego 1 mały jogurt naturalny obiad- zupa warzywna-ile się da,lub gotowane warzywa , białe mięso kolacja-1 kromka chleba razowego tjw bez pomidora, ale za to kefir -nie wolno jeśc słodyczy,mięsa w panierce,tłustych sosów -wolno pic duże ilości wody,zielonej herbaty(okropna ale można polubic,ja zostałam zagożałym zwolennikiem),pożerac duże ilości zieleniny najgorszy jest 1 tydzień potem jest z górki ,polecam na śniadanie zrobic kanapke z dużą ilością sałaty ,a pomidora pokroic na 8,optycznie wygląda na fure jedzenia,na obiad kupuje warzywa na patelnie (horteks) na początku zjadałam całąpaczkę ,teraz starcza mi pół,do tego półpiersi z kurczaka ugotowane w ziołach na kolacje nie jem kanapki a za to pije duży kefir można zmieniac i modyfikowac ale jest 1 zasada nie objadac sie no i więcej ruchu , mąż jak zobaczył efekty to kupił mi orbiterek i teraz mnie pilnuje żebym tego co mi sie udało nie zaprzepaścic .Życzę powodzeni w miarę możliwości odpowiem na pytania .Pozdrowienia zapomnialam -odstępy miedzy posiłkami 2-3 godz , kolacja ok 18 ;-)

udało mi się schudnąc i powoli chudnę dalej dietę dostałam od swojej super lekarki nic nieskomlikowanego a działa ale bez zmiany trybu życia i ruchu nie da rady pozdrawim kaśka ;-)

przepis wypróbowałam to już chyba mój 5pleśniak ale ten był najlepszy dzieki ;-)