Janka

Znowu musiałam dorobić i jutro będę pierniczyć. Basiu-powodzenia .

http://www.radikal.ru Bez lukru,chwilowo zapuszkowane czekają na przypływ chęci do pracy. Trzeci raz będę robić ciasto :-(

:-( Nie wiesz co tracisz.

asienka W związku z wiadomością na suwaczku życzę Wam wszystkiego najlepszego :-( Jedne pierniki upiekłam po 2 dniach,nie mogłam czekać dłużej bo jakieś łapy mi wyciągały surowe ciasto. Dzisiaj robię następne ciasto piernikowe. zebcia Spróbuj kiedyś zrobić ciasto sama,szczerze zachęcam. BasiaK Kiedyś trzymałam ciasto tydzień i dłużej,wyżerali mi surowe ale jakoś dzielnie to znosiłam. W tym roku jakieś 3 amby przyłożyły się do niego i jedyne wyjście -szybko upiec. Upiekłam,zapuszkowałam i mam spokój.

:D Miło mi że zrobiłaś ,że smakowało. Robiłam już różne warianty,ostatnio dawałam pod koniec smażenia zmielone orzechy(średnio zmielone)i czekoladę.

Kwestia gustu,zawsze tyle dawałam i było ok.Pisałam wczesniej że teraz zmniejszyłam ilość kakao o połowę,ale dodałam 2 czekolady gorzkie. Domownicy stwierdzili że jest jeszcze lepsze :)

Gdy mają za dużo soku,wtedy część odlewam. Ostatnio do dużej porcji dałam 1 kakao(100g) i 2 czekolady gorzkie-efekt zadowalający. :)

Dziewczyny,spróbujcie kiedyś tego sernika http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=14741&hl=sernik nie pożałujecie. Zachęcam również do sernikowej zebry http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=1...rt=#entry308261

W tym roku zrobiłam z 4 porcji,ale chyba na tym nie koniec. :-( Zachęcam,bo jest bardzo dobry.

Bardzo się cieszę że je upiekłaś,a jeszcze bardziej z tego że smakowały. ;)

Szczerze zachęcam ;)

Bułeczki?Caterpillar?(gąsieniczki) Przepis pochodzi z rosyjskiej strony Povarenik. Ciasto: *200 ml mleka; * 2 st. ł cukru * 1 st. ł. suszonych drożdży; (18 g świeżych) * 1 łyżeczka soli * 20 g oleju roślinnego; * 300 g mąki. Nadzienie: * 8 parówek typu ? Wiedeńskie>> Do smarowania: * 1 jajko; * 1 st. ł. mleka albo śmietany. Opcjonalnie: * Tarty parmezan * Keczup; * Koper. W 100 g ciepłego mleka rozpuścić drożdże, 1 st. ł. cukru, 1 st. ł mąki. Odstawić na 20 minut w ciepłe miejsce. Mąkę przesiać, dodać sól, pozostałe mleko, cukier i zaczyn. Wyrobić. Dodać olej i dobrze wyrobić ? ciasto powinno być elastyczne, nie lepkie. Odłożyć ciasto w ciepłe miejsce na 40 minut. Powinno podrosnąć nie mniej, niż 2 razy. Ciasto podzielić na kulki po 70 g każda ? u mnie wyszło 8 sztuk. Rozmiar ? jak tenisowa piłka. Każdą kulkę rozwałkować na placuszek i położyć obraną parówkę. Złożyć jak pieróg i zalepić brzegi, szczelnie przyciskając parówkę do ciasta. Rozciąć w poprzek na 8 części, zostawiając spód nierozciętym. Potem zacząć rozkładanie ? na cząstki ?. Dolny kawałeczek kładziemy na lewo , następny ? na prawo. W sumie wychodzi taka gąsieniczka. Piekarnik nagrzać do 220 C.,wyłożyć blachę papierem do pieczenia. Położyć bułeczki i na 15 minut odstawić w ciepłe miejsce. Posmarować wierzch jajkiem + mleko. Wierzch można trochę posmarować keczupem zygzakami, posypać parmezanem i koprem. Wypiekać 20 minut albo do złocistego koloru.

Dziewczyny,bardzo Wam dziękuję i ciesze się że smakowały. ;)

Asieńko.Bardzo się cieszę że smakują.Pięknie je ozdobiliście :-) .Uściski dla Twego Pana. :)

Asienka=przyjemnej i pachnącej :-) pracy Ci życzę.

Annar-bardzo dziękuję za podpowiedź . AsienkaCieszę sie że chcesz je wypróbować. Jeśli chodzi o pieczenie to:Wałkuję ciut grubiej(O.5 cm),a podczas pieczenia pilnuję,sprawdzam.Spód powinien być podpieczony,a wierzch delikatnie miękki.Jednego piernika naciskam paluchem ,gdy leciutko się ugina jest ok. Nie wiem czy dobrze to przekazałam. Pokazać to co innego. :) Po wystygnięciu pakuję w puszki.Można zaraz po ostudzeniu lukrować. Twarde wychodzą wtedy,gdy się je długo piecze. Lukier robię 1:1 tzn.1 białko i 1 szklanka cukru pudru.Jeśli białko jest duże,wtedy daję cukru więcej. Tegoroczne lukrowałam gęstym lukrem.Nie lubię mojej szprycy więc użyłam woreczka foliowego(najlepszy jest woreczek po mleku),zrobiłam w narożniku małą dziurkę i wyciskałam esy -floresy,potem delikatnie maczałam w posypce i wyszły mi takie wzorki. Nie mam takich zdolności jak niektóre dziewczyny,więc ratuję się sposobem. :) Całe lukrowane to robota W,chociaż im starsza,tym szybciej jej mija zapał. :-)

Moje tegoroczne,ubierane przez wnuczkę.

Ja mam barwniki,ale w tym roku dawałam sok aroniowy(może być każdy inny czerwony), różne odcienie brązu to kakao,kawa rozpuszczalna,rozpuszczalne kakao. Żółte-kurkuma lub odrobina szafranu.

Wyciagam. Swoje juz zrobiłam,ale może ktos zechce je zrobic??

Dziś znowu robie,więc wyciągam przepis.

Wybacz ze tak póżno odpowiadam Jest to kakao DECO MORRENO(gorzkie)

Bardzo apetycznie wygląda i kusi aby zrobić. :(

Składniki: *Ciasto naleśnikowe *2 kg ryb Zalewa: *8 szklanek wody *2 szklanki octu *1 łyżka soli *3 łyżki cukru *1 łyżka koncentratu pomidorowego *liść laurowy,ziele angielskie,pieprz, dodatkowo: *marchew-5 szt *pietruszka- 4 szt *seler-1 szt *cebula Zrobić ciasto naleśnikowe, zanurzać w nim kawałki ryb i smażyć na oleju. Zalewa: Wszystkie składniki wymieszać i zagotować. Oddzielnie ugotować na półmiękko marchew,pietruszkę, seler i zetrzeć na grubej tarce. Cebulę pokroić w plastry. Układać warstwami-śledź-warzywa-cebula-śledź itd. Zalać zalewą tak,aby wszystko było przykryte. Odstawić do lodówki.

:smile: Dziękuje.

Składniki: * 1 kg surowych filetów śledziowych(zielone śledzie) Ciasto * 1 jajko * 3/4 szklanki wody * około 3/4 szklanki mąki * wegeta,sól,pieprz Zalewa (skorzystałam z przepisu Doroty) *2 szklanki wody *4 łyżki octu *4 łyżki koncentratu pomidorowego *4 łyżki keczupu *4 płaskie łyżki cukru *2 łyżki oleju *1 płaska łyżeczka soli Zrobić ciasto: do jajka dodać wodę i taką ilość mąki aby ciasto nie wyszło zbyt rzadkie,ani zbyt gęste . Dodać przyprawy,wymieszać. Śledzie pokroić na kawałki 3,4 cm,lekko posolić i maczać w cieście,a następnie smażyć na patelni,na rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor. Składniki zalewy połączyć i zagotować,a następnie gorącą zalewą zalać śledzie i odstawić w chłodne miejsce.