Skocz do zawartości

Janka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    106
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Janka

  1. O kurna..... Mnie nie wyszedł taki ciemny,ale trochę się nie zmieściło w słoiki i zrobiłam z wodą. Baaardzo dobre. Myśle że jeszcze zdążę zrobić więcej . (Chyba pogotuje dłużej,tak,aby uzyskać coś na kształt miodu) Za przepis bardzo dziękuję. :sad: :roll: post-375-1180204703_thumb.jpg W każdym słoiku po nalaniu zrobiła sie taka piana,ale teraz juz wszystko jest ok.

  2. W tym roku robiłam ten miód dwa razy.Raz z 500 a drugi raz z 750 kwiatów.(zasmakował wnuczce i poszła narwac 750 kw) :grin: Robię trochę inaczej.W pierwszym dniu gotuję 5 min z jedną cytryną i zostawiam w chłodnym miejscu.Na drugi dzień przecedzam i wyciskam przez gazę,dodaję stopniowo sok z cytryny i cukier.Gotuje tak długo,aż syrop wylany na talerzyk zaczyna tężeć. Po zrobieniu fotki-wkleję.

  3. Ja robię utopence według przepisu Ewi.Podawała go dawno na Oliwce i jak pisała,ma ten przepis od swojej teściowej,słowaczki.

    Nam smakowały.

    Oto i ten przepis:

    Utopence czyli parówki marynowane

    Zalewa:

    1,5 litra wody

    1/2 litra octu

    15 dag cukru

    1 przyprawa do ogórków konserwowych /org. słowacka to DEKO/

    (zalewy starcza na 3 słoiki litrowe)

    1 kg parowek grubych /oryginalne słowackie to dietne spekacky /

    1 kg cebuli

    6 ząbków czosnku

    pieprz cały

    pieprz biały

    kminek

    papryka

    majeranek

    liść laurowy

    post-375-1178136593_thumb.jpg

    Zalewa:

    - wszystko zagotować i odstawić, niech trochę przestygnie.

    Parówki pokroić w plastry /robi tak moja teściowa, gdyż twierdzi, ze smak się lepiej przegryzie, jeśli parówki będą pokrojone/, posiekać kilo cebuli, obrać 6 ząbków czosnku.

    Do słoików układać kolejno:

    pieprz cały,po szczypcie pieprzu białego ,kminku, papryki, majeranku, liść laurowy, na to parówki, na to cebulkę -przekładać na zmianę, a na sama górę włożyć po 2 ząbki czosnku.

    Zalać zalewą, zakręcić, odstawić do lodówki na 3-4 dni.

    Im dłużej leżą, tym są lepsze.

  4. Mam ochotę powstawiać tutaj wszystkie najpiękniejsze uśmiechy. Wstyd,ale przed domownikami schowałam kilkanaście słoików. :-D :P O!!!Tak się wstydzę,bo schowałam je przed wnuczkami. Starsza na jedno podejście potrafi wyjeść zawartość słoika. :grin: ;-) Pozdrawiam wszystkich smakoszy.

  5. Placek owocowy. =========== * kostka margaryny *1,5 szklanki cukru *6 jaj *1/2 kg mąki *1/2 szklanki mleka *2 łyżeczki proszku do pieczenia *owoce Kostkę margaryny ucieramy z cukrem i 6 jajami(wbijac pojedyńczo). Wsypujemy mąkę,wlewamy mleko,dodajemy proszek.Wszystko dodajemy stopniowo i cały czas mieszamy. Wykładamy na posmarowaną blachę,na wierzch układamy owoce. Pieczemy w temperaturze 180C około 1 godz. Ten placek ma najważniejsza zaletę:jest szybki i można go upiec,gdy nagle zjawią się goście. Podajemy jeszcze ciepły i smakuje wybornie. Ostatnio dodałam na wierzch kruszonkę. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem,lub troche polukrować. post-375-1158956407_thumb.jpg

    • Like 1
  6. Jeśli śliwki są bardzo soczyste,należy je smażyć dłużej. Ja zazwyczaj lubię robić wszelkie dżemy,powidła przez 2-3 dni.Z nutellą muszę sie spieszyć,ponieważ nie mogę upilnować łakomczuchów.Ostatnio z porcji miałam tylko 2 słoiczki. ;-) :grin:

  7. Konfitura z jarzębiny """""""""""""""""""""""" 1 kg jarzębiny 1 kg cukru(można dać 1,5 kg) Jarzębinę zamrozić lub obgotowac kilka minut i odcedzić. Do odcedzonej jarzębiny wlać 2 szklanki wody,wsypać cukier i zagotować. Przestudzić i znów zagotowac.Czynność tą należy powtarzać. Ja robiłam moją jarzębinę przez 3 dni.(gotowałam po kilka minut,studziłam i znów gotowałam) Owoce są szkliste i dość słodkie. Gorące nałożyć do słoików,zakręcić i postawić do góry dnem. post-375-1158593125_thumb.jpg

  8. PIERNIKI

    Składniki:
    - 5 jaj
    - 0,5 kg cukru
    - 1,5 kg mąki
    - 0,5 kg miodu
    - 0,5 kg tłuszczu
    - 0,5 łyżki sody
    - 1 proszek do pieczenia
    - 5 dkg kakao
    - 5 dkg przyprawy do pierników
    - zmielony cynamon i goździki (po małej łyżeczce)

    Wykonanie:
    Połowę cukru rozpuścić na złoty kolor.
    Resztę cukru ubić z 5 jajkami.
    Gdy cukier się rozpuści- dodać tłuszcz i miód (chwilę gotować).
    Do miski wsypać mąkę, przyprawy, kakao, sodę, proszek - do tego wlać przestudzoną masę i ubite jajka.
    Wszysto dobrze wyrobić.
    Odstawić na parę dni w chłodne miejsce. Rozwałkować na grubość 5 mm, wykrawać foremką pierniczki. Piec w temp. 170 stopni.
    Na drugi dzień kładę do puszek.Pierniki zawsze lukruję.

    Wałkuję ciut grubiej(5 mm),a podczas pieczenia pilnuję sprawdzam.
    Spód powinien być podpieczony,a wierzch delikatnie miękki.Jednego piernika naciskam paluchem,gdy leciutko się ugina jest ok.

    • Like 1
  9. 1 kg marchwi 1 kg cytryn 2 kg cukru wanilia """"""""""""""""""""""""""""" Marchew obrać. Cytryny sparzyć,wyszorować ,.pokroić i wyjąć pestki. Marchew i cytryny (razem ze skórką)zmielić maszynką do mięsa. Do masy dodac cukier i gotować około 40 minut.(mieszać) Pod koniec gotowania dodać wanilię.(Ja dałam całą laskę wanilii) Gorącym dżemem napełniać słoiki,zakręcić i postawić do góry dnem. Dżem ma lekki posmak goryczki owoców cytrusowych. Jest dobry do ciastek,rogali. Przepis pochodzi ze stronki rosyjskiej Forum Good-Cook.ru.Autorką jest Janochka. post-375-1157836128_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.