basga

a u mnie kluski sląskie ze skwareczkami z boczku.

dziś się dowiedziałam że dobra jest woda utleniona z wodą do płukania gardła ale jeszcze nie wypróbowałam,raczę się gorącym sokiem z czarnego bzu.

no cóż zrobić-taka pora chorobowa,mnie to w pracy na nocy zaczęło tak nagle gardło boleć i tez jeść nie byłam w stanie,przyszłam do domu i przespałam prawie cały dzień,kurując sie sokiem z bzu,gorącym mlekiem i syropem z cebuli plus moc rutinoscorbinu.Dziś mam wolne i też leżałam bo jutro dniówka mnie czeka ale juz nie gorączkuję,choć takiej wysokiej jak ty to nie miałam.A koleżanka w pracy też zasmarkana i mój mąż,pomimo że ich szczepią w pracy to też jakiś taki po wszystkich swiętych był niewyrażny.Trzymajcie sie zdrowo!Toast wypijam grzanym piwem miodowym.

zupa porowa z mięsem mielonym-na dwa dni.

a ja sok z czarnego bzu bo jakieś choróbsko mnie dopadło.

wstałam niedawno po nocce,robię obiad i...dziś znowu nocka bo koleżanka potrzebowała wolne.

a u nas karpatka z pudełka.

I właśnie mój raczej należy do grupy przypalających wodę :mrgreen: ale dobry instruktaż troche pomaga.A dziś u mnie schabowy,ziemniaki i mizeria.

jak chce jeść to niech robi skoro mnie nie ma. :mrgreen:

ja byłam w pracy cały dzień a mąż zrobił udżce pieczone w rekawie.

żurek z jajkiem i białą kiełbasą.

Niestety,fotek już nie posiadam.

piernik z żurawiną i orzechami.

placki ziemniaczane.

czasem można ale to nie to samo co sen w nocy,Ja odwieszam słuchawke domofonu,wyłączam telefon i śpie.I właśnie dopiero wstałam,pije kawę i zastanawiam się nad szybkim obiadem.

Wróciłam z nocki i idę spać.

szykuję się do pracy.

dziergam praktycznie w każdej wolnej chwili tylko fotek nie robię. ;-) Często też pruję po jednym założeniu i robię inaczej bo przestaje mi się podobać i tak to się kreci.

Super. Widzę,ze pousuwałam fotki swoich rękoczynów więc pozwolę je znowu dodać. I tak:bluzeczka robiona od góry,tunika robiona wzdłuż,resztkowe skarpetki,cieniutki szal,tunika i bluzeczka z tasiemkowej włóczki.

Nawet nie wiedziałam że tamten temat zamknięty... Ja non-stop coś tam sobie dziergam zwłaszcza pokochałam metodę "od góry" bez zszywania.

wróciłam z pracy i padam...

spagetti z sosem pomidorowym-jutro też bo znowu pracuję.

wróciłam z dniówki i po kolacji piję winko.

pepsi.

żeberka duszone w kapuście i ziemniaki.