kofik

Napiszcie o swoich pomysłach na farsz, ja chetnie z nich skorzystam i sama bede eksperymentować, ale chyba dopiero za tydzień, bo narazie mam dużo innych przepisów od Was, które czekają na wykonanie.

Piernik z przepisu babci: 1 szkl cukru pól kostki masła 1 szkl smietany 1 szkl miodu To wszystko rozpuścić w rondelku i dodać reszte: 1 łyżka oleju 3 jajka, wczesniej lekko rozmieszane 1 łyżeczka sody przyprawa do piernika-łyżeczka 3 szkl mąki bakalie, wg uznania Wymieszać i upiec. Ale nie podam Wam temp, bo zawsze ustawiam na oko, apotem troche zmiejszam temp(mam taki piekarnik bez oznaczenia). Mozna polać czekoladą. Dla smakoszów pierników każda pora jest dobra, nie tylko Boże Narodzenie. A i piernik jest dobry za kilka dni i jest bardzo trwały, tzn im starszy tym lepszy...tylko ze u mnie az tak długo nie leży. Pozdrawiam

Z ciast to ja przewoziłam pieczony sernik, ale myśle ze mozna spokojnie upiec ciasteczka albo piernik, taki co długo może poleżeć,wrzuce przepis do słodkości pożniej. Wędliny też wysyłałam pakowane próżniowo.Słyszałam o sprawdzonym sposobie na pasteryzacje dan w sloikach ale osobiście nie próbowałam,

Pierwsze koty za płoty,nawet łatwo sie robi takie ciasto, ale przeraziłam sie jak zaczęło sie strasznie kleić do ręki.Ale wyszło 6 ładnych sztuk.Mężowi i siostrze smakowało. Do sosu pomidorowego dodałam czosnek i oregano. A nadzienie zrobiłam ze smażonych z cebulką pieczarek i piersi z kurczaka przesmażone z przyprawą do gyrosa.Dorzuciłam troszke kukurydzy, doprawiłam i palce lizac. Zachęcam wszystkie niezdecydowane osóbki do wypróbowania tego łatwego przepisu... :sad:

Jak zrobie mięsko z kurczaka w ulubionej przyprawie do gyrosa,z dodatkiem czosnku, zdużą ilością sera i kilkoma pieczarkami i kukurydzą,z dodatkiem sosu pomidorowego na sposób włoski własnej produkcji mojej mamy, zawine w chrupiące ciasto, to pewnie prędko nie pojedziemy do ulubionej pizzeri... Jak mi sie uda i posmakuje, to nie bede żałować.... :roll:

Lubię takie desery a moja córeczka chyba woli je bardziej niż lody.Robiłam wczoraj brzoskwiniowiec na zimno z przepisu Eli.Mam nadzieje, ze nikomu sie nie naraże jak polece ten przepis, bo ciacho wyśmienite Kliknij Tutaj !

Coś na upalne dni... pól litra mleka 1szkl śmietany 1szkl cukru 5dkg żelatyny 4 rózne galaretki+1 na wierzch 1 cukier waniliowy Przygotować galaretki, najlepiej użyć mniej wody, i pokroić w kostkę. Mleko, śmietanę, cukier i cukier waniliowy zmiksować do rozpuszczenia cukru. Żelatynę zalać pól szklanki zimnej wody, po napęcznieniu dodać pół szklanki gorącej wody, wymieszac i połączyć z masą,szybko mieszając. Dodać pokrojone galaretki. Ostudzić i na wierzch zalac galaretką. Można dodać owoce, ale to już wg uznania.

Dziękuje,już poczytałam.Musze sie przyznać,że może raz,ale bardzo dawno robiłam ciasteczka.Ale teraz musze sie zmobilizować i coś upiec,takie ciasteczka albo rogaliki bedą w sam raz do rączki mojej małejWiktorii. Narazie dziękuję i pozdrawiam.

A gdzie znajde przepis na te ciasteczka z makiem, zostało mi troche maku z ostatniego pieczenia i az sie prosi żeby coś z nim zrobić, bo rogaliki wyglądaja przepysznie ale coś nie umiem zabrać sie za takie "robótki ręczne" Pozdrawiam :sad:

Czesc dziewczyny, mój mąz uwielbia pizze, ciekawa jestem czy posmakuje mu taki pierożek...??? tyle ze pierwszy raz bede robic ciasto z drożdżami... aż wstyd sie przyznać, ale jakoś nie mogłam sie zabrac za te drożdże. Pozdrawiam i dam znac jak mi wyjdzie..