mamalu

Chcialam Wam wszystkim zyczyc zdrowych ,pogodnych,a przede wszystkim rodzinnych swiat Bozego Narodzenia i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Roskoszujcie sie tymi chwilami ,to takie krodkie momenicki w naszym zyciu ,ktore juz potem nigdy nigdy nie wroca.Wracam 9 stycznia.Pozdrawiam buziaczki. Danusia.

Jestem szczesliwa jutro wyjezdzam na swieta, do domu ,do rodzicow ,do mojej rodziny (tutaj jestem sama z mezem i dziecmi)I pierwszy raz zobacze mego nowo narodzonego siostrzenca Stanislawa (chodz na poczatku zostal nazwany Tadeuszem),i wszystkich innych ktorych kocham :P :) :) :arrow: :arrow: Danusia.

Miuriel -wiesz to mialo byc tak na wesolo troche :) bez zadnych podtekstow. A co do wsi ja uwielbiam wies i tesknie za ta moja wsia chodz teraz do miasta nalezy. Nawet Ci napisze w tajemnicy ze na dawnym polu moich dziadkow budujemy dom. Wiesz a co do wrazliwosci na niektore tematy to tez tak mam ,strasznie mnie drazni jak ktos o matce wychowywujacej dzieci i prowadzacej dom mowi kura domowa.Ja to nazywam menager rodzinny:) Tu wstawila bym jakis piekny kwiat dla Ciebie ale niestety,cos nie kumata jestem :P bo mnie sie nic nie chce wstawic nawet na komputer tak jak Basia pisala.Moze ze w tym momencie mam na glowie pakowanie i przygotowywanie sie do wyjazdu. Jutro wieczorem wyjezdzam na wies:) do domu.

Ina ale ja nie mieszkam na wsi tylko w ogromnym miescie a na wsi (dzis tez miasto )to sie urodzilam. I wcale nie uwazam ze kobiety ze wsi sa glupie lub mniej inteligetne. Dla mnie poprostu komputer to czarna magia umie naprawde te podstawowe sprawy. A duzo duzo bym chciala umiec. Danusia.

Dziewczyny ta baba ze wsi to naprawde niechcialam nikogo urazic.Jesli ktos poczul sie dotkniety to przepraszam :P . A z tymi obrazkami poczwicze po nowym roku. Danusia.

Basiu najlepsze zyczenia dla doroslego Bartka. :P :) :) :arrow: :arrow: Danusia

Dziekuje bardzo :P :) :) :arrow:

cos nie wychodzi.

Ludzie takie piekne, kwiatki ,karteczki ,obrazki wklejacie a ja nie mam zielonego pojecia jak sie takie rzeczy robi i skad sie je bierze.Moze ktosmi mi to wytlumaczy?Ja z tymi wszystkimi komputerowymi rzeczami nie zabardzo jarze:))))))))))))) Danusia.

witaj Pyzo mam nadzieje ze bedzie Ci z nami dobrze.

Super i gratuluje.Nastepne tez pewno zdasz.Napisz tylko kiedy dokladnie to bede kciuki trzymala.

Wpadlam zeby Wam napisac ze jest duzaaaaaaa poprawa ,z uszka nadal cieknie ropka ale najgorsze za nami.W polowie stycznia do kontroli i znow trzeba bedzie zrobic badanie sluchu ale to juz pestka. Dziewczyny bardzo bardzo dziekuje za duchowe wsparcie. Brakuje mi troche czasu zeby dluzej na Forum posiedziec -obecnie pakuje torby bo w sobote jedziemy do domu na swieta.Buziaki.

Chcialm wam napisac ze dzieci maja sie duzo duzo lepiej.Jednak uszka Asi nadal mnie bardzo martwia zobaczymy co powie lekarz w poniedzialek.

O to calkiem prosto chyba musial chleb byc smaczny.

Niuniaczku dziekuje bardzo za pocieche. Chcialam tylko napisac ze jest znaczna poprawa chodz z uszek nadal ropka leci chodz juz bez krwi.I lepiej juz oddycha ochodz jeszcze mocno kaszle.Mam nadzieje ze raz dwa wyzdrowieje nastempny piatek mamy do domu do polski jechac:)

Dziewczyny dziekuje za slowa otuchy tak dobrze robia.Az mnie sie naprawde cieplo na sercu zrobilo.Tak to jest czasami ze i mama dobrego slowa potrzebuje.Moj maz jest od rana do wieczora w pracy i w domu jeszcze tez cos pomoze nie duzo ale zawsze.A ja zawsze jestem sam z dziecmi nawet mama mnie opuscila- Moja Mama jest teraz przy mojej siostrze ktora tez teraz troche pomocy potrzebuje(Siostra wrocila juz do domu z Tadeuszkiem:).Taki juz chyba matczyny los ze cierpimy razem z dziecmi.Wiem moze komus sie wydawac ze co to tam taka choroba -sa matki umierajacych dzieci w hospicjach dzieci powaznie chorych w szpitalach co one musza czuc jak bol.A najgorsze jest to ze mam wyrzuty sumienia ze ten katar i kaszel u Asia zbagatelizowalam (Asia miala w kwietniu operacje na obydwa uszka ma zalozone tak zwane jojo-drenaze powycinane polipy z noska i gardla)Podobnie jak syn Mini51 tracila sluch wiec myslalam ze po tej operacji bedzie juz lepiej (chodz musze przyznac i tak jest duza poprawa)Na pocieche napisze wam ze dzisiaj zjedli juz troche kolacji (serek waniliowy i troche buleczki)wiec mam nadzieje ze dzis Mikolaj przyniesie zdrowotna poprawe w prezecie.Kiedys jak bede miala czas napisze wam historie Adasia ktora dzieki Bogu skonczyla sie dobrze. dziekuje bardzo za pocieche i jutro dam znac jak czuja sie dzieci. Danusia.

Asia jest bardzo bardzo chora ma zapelenie oskrzeli,wysiekowe zapalenie uszek,i zapalenie oczek wszystko razem powiazane ma mocne antybiotyki. Adas uszko katar i gardlo czerwone.Zadne z nich nie mialo goraczki tylko katar i kaszel. dobrze ze poszlam do lekarza sprawdzic co jest grane. Wyzalic sie chcialam :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(

kofik robie podobnie ale tez na oko:)

Halinko Karasie to znam.

Halinko a co ta sa Karaski w smietanie???

Halinko moja mama stwierdziala ze napewno przez cukier bo mleko mialam moze za malo cieple.Nastepny raz sprawdze dokladnie jaka temperature ma to mleko,teraz to nawet nie sprawdzilam .Ale i tak samczne byly:D

Ja tez robie te sledzie i sa naprawde pyszne tylko z octem trzeba uwazac jak dla mnie troche za duzo w tym przepisie. Kofik ja biore solone tylko zawsze probuje czy nie za slone jak sa mocno slone to mocze w wodzie. Przepis naprawde polecam. Danusia.

Halinko dziekuje za przepis zrobilam wczoraj i te racuchy bardzo smakowaly(szczegolnie Asi)nie wiem czy to normalne ale strasznie szybko przypalaja sie te racuchy a smazylam na slabym ogniu.Pozdrawiam Danusia.

Halinko dziekuje Ci bardzo.Na Ciebie naprawde mozna zawsze liczyc jak na Zawisze :evil:

Ulubionym daniem moich dzieci byl krupnik z kaszy gryczannej. Kasze gryczana mozna wprowadzic w 6 miesiacu.Gotujesz podobnie jak normalny krzpnik tylko na piersi kurczaka lub indyka.Jarzyny seler marchew lub pietruszka. Mozesz zabielic mlekiem w proszku,dodac zoltko. Pozdrawiam.