Maragrete może coś takiego - kilka małych pewnie już znanych Ci ;-) porad - zmian:
- ogranicz pieczywo (głównie białe) i "sklepowe" słodycze cukierki, batoniki jeśli już coś słodkiego to mało i najlepiej swoje domowe pieczone (z mniejszą ilością cukru);
- tylko 5 posiłków dziennie (najlepiej sobie liczyć, kawa i ciastko - to już trzeba liczyć jako 1 posiłek - myślę ;-));
- jeść na małych talerzykach;
- gotować na parze, smażyć na patelni teflonowej bez tłuszczu;
- w ciągu dnia jeść owoce i warzywa;
- ograniczać sól;
- unikać też podjadania paluszków, chipsów - najlepiej ich nie kupować, chodzić z daleka od nich w sklepie - bo kuszą, najpierw w sklepie, potem w domu... :wacko:;
- pić herbatki (np. zielone - teraz jest duży wybór - ja ostatnio za namową Basgi z forum kupiłam sobie zieloną z ananasem, do kupienia w Biedronce - i bardzo mi smakuje), pić również wodę niegazowaną (w ciągu dnia powinno się wypić około 1,5 litra płynów);
- chodzić na spacery;
- 2-3 godziny przed spaniem nic nie jeść (najlepiej też nie jeść kolacji);
- wysypiać się ;-)
I to tyle... niby to takie wszystko proste, ale ale... przyznam się, że sama próbuję się do nich stosować 🙂
Powodzenia i pozdrawiam 🙂
Ps. podczytuje Was tu dziewczynki od czasu do czasu ;-)
Marudo ślicznego masz Synusia, już taki duży jest i taki elegancki był w swoje urodzinki - super wyglądał :wub: buziaczki dla Niego :grin:
Serdecznie pozdrawiam i miłego dnia wszystkim życzę :grin: