Skocz do zawartości

adrijah

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez adrijah

  1. odziedziczyłem po szwagrze Termomix .

    w domu nikt nie jest zainteresowany używaniem go,ja sam nie wiem czy ma pełne "oprzyrządowanie" jaki to model,jak to działa itd.

    Wiem z licznych wypowiedzi że ten sprzet to fajna sprawa i nie tani,tym bardziej głupio mi że to obrasta w kurz

    Szwagier używał do do robienia chlebusia/wiem bo jadłem-super/

    Ponieważ ja zupełnie nie mam zdolnosci kulinarnych myśle że powinienem go sprzedać

    i tu pojawia sie problem -nie wiem jak do tego sie zabrać bo jak już pisałem wiem tylko że to TERMOMIX i tyle

    może ktoś mi podpowie jak do tego sie zabrać

    Pozdrawiam

    Ja bym na Twoim miejscu się go nie pozbywała (choć to niezły interes może być :)), tylko wykorzystała go właśnie do poprawienia swoich umiejętności kulinarnych :grin:

    chomik uj . pl/no_idea/przepisy/Thermomix (wpisz bez spacji) tutaj masz kilka książek do ściągnięcia, przepisy są bardzo szczegółowe. Dobrze by było znaleźć do niego instrukcję żebyś zobaczył co jest co.

    Poza tym z tego co wiem, Vorwerk organizuje w wybranych miastach tzw warsztaty kulinarne dla użytkowników Thermomixa. Sama myślałam o wybraniu się na taki, choć mam ten sprzęt od dobrych 10 lat :) Poszperaj na ich stronie

    znalazłam w ich sklepie internetowym zdjęcia, także możesz zobaczyć który masz model i co jest co z akcesoriów, musisz pogrzebać na stronie firmy Vorwerk

  2. ale w przepisie jest że najpierw mleko drożdże i cukier,bez mąki,maka jest dopiero dodawana jak wyrosnie ciasto(czy dobrze rozumiem?)a mleka daje tak jak w przepisie

    no tak, mąka jest później, ale dopiero jak ją dodasz, to robi się ciasto, ale suche drożdże Ci nie wyrosną tak jak świeże, więc się nie przejmuj

  3. Adrijah, widze że ty używasz ryżu takiego w kilogramowej torebce, taki jest lepszy do tych kotletów bo lepiej sie rozkleja, ale ja boje sie że cos spiernicze i sie przypali, jeśli możesz podaj proporcje wody na te dwie szklanki ryżu, bo znów planuje je zrobic tym razem własnie wg.twojego przepisu, musze spróbować z ta podsmażona cebulką ;)

    jeżeli nic nie pomyliłam, to proporcje ryż-woda powinny być 1:2, czyli jak masz 2 szkl ryżu, to 4 szkl wody. Ok 1l. Ja go gotowałam chyba z 15 minut, może trochę dłużej.

  4. a propos kotlecików ziemniaczanych, to chciałabym sie z wami podzielic przepisem na kotlety ryżowe, mam nadzieje że któś z was bedzie chciał go wypróbować ;) potrzebne są:

    - 3woreczki ryżu, byleby nie parabolicznego (3x100g)

    - 30dag sera zóltego startego

    - 1-2 jajka

    - bułka tarta do panierowania

    - pieprz i sól

    Ryż gotujemy w osolonej wodzie, jednak gotujemu go dłużej niz jest to napisane na opakowaniu (ja gotuje ok. 25min, może byc nawet dłużej) tak by nam sie trochę rozkleił, studzimy go i trzemy ser. Gdy ryż będzie juz chłodny wbijamy jajko, dodajemy ser, odrobine soli i sporo pieprzu, wyrabiamy, jeżeli uznamy że masa jest za mało kleista dosypujemy troche bułki tartej. Formujemy kotlety, takie jak mielone, panierujemy w bułce i smazymy na złoty kolor. Danie proste, niby nic nadzwyczajnego, ale mi bardzo smakują, chrupiący wierzch i serek w środku dają fany smaczek.

    Pozdrawiam: Ania

    robiłam niemal identyczne, tylko jeszcze z cebulą ;)

    SZNYCELKI Z RYŻU

    składniki:

    - 2 szklanki ryżu

    - 30 dag sera żółtego

    - 2 cebule

    - 2 jajka

    - sól, pieprz

    - bułka tarta

    - olej do smażenia

    Ugotować ryż, ser zetrzeć na grubych oczkach, cebulę pokroić i delikatnie podsmażyć. Wszystkie składniki połączyć ze sobą, zapanierować w bułce tartej i usmażyć na rumiano.

    [ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE]

    [LINK NIEAKTUALNY]

  5. hm.. ja niedawno robiłam i nic nie opadło. Nawet jedną kawę z kumpelą zostawiłyśmy i zapommniałyśmy o niej, po 0,5h pianka nadal się trzymała. Jeszcze robiłam tak frappe, że do shakera wlałam wodę mineralną i wsypałam kawę i to wymieszałam. Jeszcze lepsza pianka była :mrgreen: Potem po ściance szklanki dolałam mleko i były 3 warstwy :-D kawa - mleko - pianka

  6. Ja nie przepadam za ciastem francuskim, dlatego spodobały mi się te hot-dogi :-D jak na drożdżowe to bardzo szybko się je robi, nie muszą 3 razy wyrastać itd :mrgreen: A, w oryginale jeszcze w środku jest ketchup, ale jak się je na ciepło, można się poparzyć, dlatego ja już po upieczeniu polewam ketchupem PS. to ciasto można wykorzystać do innych wypieków, ja np zamierzam upiec paszteciki z różnymi farszami m.in. na wigilię :)

  7. Na forum jest kilka podobnych przepisów, ten się trochę różni od pozostałych, dlatego zakładam oddzielny wątek. Przepis oryginalny znam z forum wizaż.pl

    HOT DOGI W CIEŚCIE

    składniki na 10 sztuk:

    - 2 szklanki mąki

    - 1/4 szklanki mleka

    - 1 jajko

    - 1/2 kostki margaryny

    - 1 op suchych drożdży (7g)

    - 2 łyżki cukru

    - 5 parówek

    - 10 plasterków żółtego sera

    + łyżka mleka

    + łyżka ziaren sezamu

    Podgrzać mleko, rozpuścić w nim drożdże i cukier, odstawić do wyrośnięcia. Później do mąki, roztopionej i ostudzonej margaryny i jajka dodać wyrośnięte drożdże. Zagnieść ciasto. Podzielić je na 10 kawałków, każdy rozwałkować. Na każdym kawałku układać plasterki sera żółtego i pół parówki. Zawinąć. Posmarować wierzch mlekiem i posypać sezamem. Piec w temp 200°C aż do zarumienienia ciasta (u mnie 20 minut bez termoobiegu).

    [ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE]

    [ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE]

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.