bassia77 Opublikowano 11 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2005 Natka pietruszki,młody koperek.natka selera i inne ulubione.Po dokładnym umyciu zostawiamy na ok.2 godz.w celu opuszczenia wszystkich kropelek wody,pozostałych jeszcze na listkach.Tak odsączone zieleninki szatkujemy drobno,napełniamy nimi plastikowe naczynko lub słoiczek zakrecamy i do zamrażarki.Tak przechowywane wyjmujemy w miarę potrzeby,odbierają np.łyżkę do potrawy.Doskonałe do rosółow,ziemniaków różnych zup,sałatek i surówek.Polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arabika Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2005 Zielenina zachowa długo świeżość jeśli będziemy ją w całości przechowywać w szczelnie zakręconym słoiku (np. po dżemie )umieszczonym na dolnej półce w lodówce Tylko nie należy jej wcześniej myć Zapewniam że nie zwiędnie a świeżośc zachowa przez 7 dni a nawet dłużej Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dorota Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 Natka pietruszki,młody koperek.natka selera i inne ulubione.Po dokładnym umyciu zostawiamy na ok.2 godz.w celu opuszczenia wszystkich kropelek wody,pozostałych jeszcze na listkach.Tak odsączone zieleninki szatkujemy drobno,napełniamy nimi plastikowe naczynko lub słoiczek zakrecamy i do zamrażarki... To rzeczywiście dobry sposób na przechowywanie ulubionych zieleninek. Moja mama zawsze tak robi. Sposób sprawdzony i godny polecenia :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jola_A. Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 Moja mama tez tak robi, rozklada umyte zieleninki na sciereczce, gdzy przeschna, kroi i daje do woreczkow, szczelnie zkreca i do zamrazarki. Ale znam tez osoby ktore susza zieleninki, w suchym i przewiewnym pomieszczeniu. Robia to nie tylko z koprem czy pietruszka, ale tez z marchewka i korzeniem pietruszki,czy selera. Ale sposob z zamrazarka wydaje mi sie lepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arabika Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 Dokładnie tak samo robię. Latem mroże zieleninke i korzystam z niej jesienia i zimą Wiosna i latem wole swieżą kupiona na straganie poniewaz mrożona nigdy nie jest tak dobra jak świeża :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DeLarge Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 Pomysł z mrożeniem wydaje mi sie lepszy (też tak robię) a jak świetnie wygląda danie podane np. w styczniu z solidną porcją zdrowej i smacznej zieleniny...poezja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bernimek Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 Natka, szczypiorek i koperek będą dłużej świeże, jeśli po umyciu posiekamy je drobno (należy pamiętać, że natkę pietruszki należy myć w ciepłej wodzie - inaczej traci smak i aromat!), następnie wymieszamy ze solą i włożymy do zamykanego naczynia. Przechowuje się ten pojemnik w lodówce - ten sposób przechowywania znam od Mojej babci i muszę powiedzieć, że zdaje egazmin. Nigdy nie zapomnę smaku zrobionej przez nią aromatycznej zupki koperkowej ... w zimie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DeLarge Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 a własnie sprawa siekania...słyszałem że nie należy używać noży (nie pamietam tylko o jakie chodziło...hmm...stalowe?). Ponoć zawsze lepiej jest "rwać" tak jak to sie robi z sałatą...i teraz pytanie: jak to ma się z inna "zieleniną"?...choć w sumie sam siekam ale może ma to jakies złe strony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bernimek Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 Nie słyszałam o tym aby świeżych ziół nie można byłoby siekać nożem. Mam taką specjalną deseczkę do siekania ziół z małym tasaczkiem na dwie ręce. Wiem jednak, że jeśli sieka się zioła na drewnianej deseczce to łatwo tracą one swój aromat (bo pochłania je drewno). Przed krojeniem należy pomoczyć deskę i dopiero wtedy przystąpić do siekania ziółek i dlatego takie specjalna deseczki do siekania ziół mają wgłębienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jola_A. Opublikowano 6 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2006 a własnie sprawa siekania...słyszałem że nie należy używać noży (nie pamietam tylko o jakie chodziło...hmm...stalowe?). Ponoć zawsze lepiej jest "rwać" tak jak to sie robi z sałatą...i teraz pytanie: jak to ma się z inna "zieleniną"?...choć w sumie sam siekam ale może ma to jakies złe strony Tez tak slyszalam, ponoc wtedy utleniaja sie witaminy, ale taki porwany koper czy pietruszka chyba niezbyt dobrze bedzie sie prezentowal na talerzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DeLarge Opublikowano 6 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2006 wiesz Jola...można się przyłożyć do rwania :D choć sam siekam bo lubię...i teraz wyznanie: lubię kroić, siekać i tym podobne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jola_A. Opublikowano 7 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2006 no mozna, ale wiesz ile to roboty, a potem palce bola. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.