mart

Alex bardzo sie ciesze ze ci smakowal,ten udaje sie zawsze.

Jak majonez to tylko napoleonski z mosso,król wsrod majonezow!!!

Mam zamiar zrobic to ciasto na sobote na parapetowe,mam nadzieje ze mi wyjdzie.Niestety znalazlam tylko biale bezy:( Ps.Nie powiem gosciom jak nazywa sie to ciasto :grin:

Uwielbiam prasowanie odkad mam zelazko na pare z osobnym pojemnikiem na wode,wiec mozecie mi swoje prasowanie dostarczac,lodowke mam bez rozmrazania wiec jest ok,zmywarka myje gary za mnie ale nienawidze tych zmian firan i porzadkow po remoncie,ogolnie to na samo slowo remont dostaje wysypki,ktora jeszcze dlugo 'po' swedzi.

ja zawsze daje fasole z puszki a poza tym dolewam tez troszke zalewy z ogorkow korniszonych, naprawde poprawia smak

Dla mnie osobiscie ta salatka najlepiej smakuje z zupek knorr-ser w ziolach,no i obowiazkowo musi byc jeszcze swieza papryka i troszke keczupu ale to rzecz gustu

Ciasto:50 dag maki,1 szklanka cukru,20 dag margaryny,2 jajka,1 zoltko,1 cukier waniliowy(8g), lyzeczka proszku do pieczenia, smietana Masa serowa:1kg twarogu,1,5szklanki cukru,20 dag margaryny lub masla,2 jajka,pol szklanki mleka,1 budyn smietankowy lub waniliowy.Wiorki kokosowe do posypania. Zagniesc ciasto z podanych skladnikow.Podzielic je na 3 czesci i upiec w 3 jednakowych formach w 180st.Ser,margaryne, roztrzepane jajka i cukier wlozyc do duzego garnka,dokladnie wymieszac i zagotowac na malym ogniu.Budyn rozpuscic w mleku i wlac do gotujacej sie masy serowej.Dokladnie wymieszac i jeszcze raz zagotowac.Zdjac z ognia.Wystudzic. Placki przekladac masa.Wierzch ostatniego placka posmarowac cienko masa i posypac wiorkami kokosowymi.Szkoda ze nie posiadam zdjecia, wyglada i smakuje doskonale.Trudno uwiezyc ze to sernik.

50 dag miesa mielonego,2 szklanki bulionu(moze byc z kostki),1 jajko,4lyzki mleka,4 lyzki bulki tartej,pol lyzeczki majeranku, natka pietruszki,sol,pieprz Sos:peczek koperku,2 zoltka,pol szklanki smietany 22%,1 lyzeczka maki ziemniaczanej,sol ,pieprz Mieso wymieszac z jajkiem,mlekiem,bulka tarta,natka i przyprawami.Z masy uformowac nieduze pulpety i gotowac do momentu az wyplyna w bulionie,nastepnie wyjac.Koperek umyc i posiekac.Zoltka roztrzepac ze smietana.Make ziemniaczana rozprowadzic niewielka iloscia wody i dodac do smietany,dodac koperek,doprawic i wlac do bulionu w ktorym gotowaly sie pulpety.Mieszac az sos zgestnieje.Pulpety wlozyc do sosu i zagrzac.Podawac z ryzem lub ziemniakami.Naprawde dobre.Przepis pochodzi z "Lubie gotowac"Proszynski i S-ka.

apsik dzieki za zauwazenie bledu,juz poprawilam,pzdr

Robilam je wczoraj,sa super i bardzo latwo sie je robi.

ok.1kg karkowki bez kosci,2 srednie papryki,2 cebule,30 dkg pieczarek,2 male sloiki keczupu,vegeta,okolo pol szklanki oleju Mieso kroimy w plastry grubosci palca,przyprawiamy tylko vegeta i ukladamy w naczyniu zaroodpornym,wlewamy olej,ukladamy cebule pokrojona w piorka tak aby zakryc mieso,na to pieczarki pokrojone w plastry,na pieczarki papryka pokrojona w paski. Wylewamy na to keczup tyle,aby zakryc papryke.Wstawiamy do piekarnika i pieczemy w 180 stopniach przez okolo 1,5 godz. Mieso ma byc miekkie,rozpadajace sie.Doskonale!Malo przy tym pracy a efekt gwarantowany. Zaroodporne naczynie ma byc przykryte. Ps.Przepis nie jest mojego autorstwa ale nie potrafie podac zrodla,nie pamietam skad go mam.

Placki: 4 szklanki maki, szczypta soli, 2dkg drozdzy, 1 margaryna, szklanka kwasnej smietany, 2 zoltka. Z podanych skladnikow zagniesc ciasto i odstawic na 20 min.Podzielic na 6-7 czesci i upiec placki.Ja robie w tortownicy. Masa: litr mleka, 4zoltka+1cale jajko 2 lyzki margaryny, 2 lyzki budyniu suchego(waniliowy lub smietankowy), dwa cukry waniliowe, 1 szklanka cukru. Zoltka+jajko ucieramy z cukrem,cukrem waniliowym oraz budyniem i wlewamy do gotujacego sie mleka, dodajemy rozpuszczona margaryne i zagotowujemy.Placki smarujemy goraca! masa na przemian,ostatni placek(wierzch) smarujemy cieniutko i posypujemy wiorkami lub cukrem pudrem.Ciasto nadaje sie do jedzenia dopiero na drugi dzien,nie radze tez go wczesniej kroic.Najlepiej przed wlozeniem do lodowki zawinac je folia.

1 kg fileta z kurczaka,3 cebule,1opakowanie rodzynek,szklanka keczupu,pol szklanki oleju,2 lyzki curry,2 zabki czosnku Filety kroimy w kostke,przyprawiamy vegeta,dodajemy do tego posiekane cebule i odstawiamy na trzy godziny.Pozostale skladniki mieszamy i zalewamy mieso.Pieczemy okolo 30 min w 180 stopniach w przykrytym naczyniu.Ja podaje z ryzem. Pychotka!

Sliweczko sorki nie wiedzialam ze ten przepis juz jest

Ciasto: 8 jajek,1 szklanka cukru pudru,20dkg orzechow wloskich,20dkg rodzynek,10dkg wiorek kokosowych,1 lyzka maki pszennej,pol lyzeczki proszku do pieczenia Krem:1 duza puszka brzoskwin,3 lyzki cukru,2 budynie smietankowe,1 kostka masla Ponadto:2 galaretki brzoskwiniowe, paczka delicji wisniowych typu wedel Wykonanie:8 bialek ubic na sztywno z cukrem pudrem,3 zoltka rozmieszac i dodac do bialek,wsypac do tego orzechy, rodzynki, wiorki,make i proszek do pieczenia.Ciasto podzielic na dwie czesci i upiec w dwoch jednakowych blachach sredniej wielkosci, wylozonych papierem do pieczenia (dosc ciezko odchodzi papier od ciasta,proponuje to robic gdy ciasto jest jeszcze gorace)okolo 15 min w 180 stopniach. Nastepnie nalezy ugotowac syrop z brzoskwin,wlac do niego rozmieszane z cukrem pozostale zoltka(5sztuk).Zestawiamy z ognia zagotowany syrop i wlewamy do niego budynie rozpuszczone w szklance wody,mieszamy i jeszcze chwilke gotujemy caly czas mieszajac.Po ostudzeniu krem nalezy rozetrzec z maslem,dodajac do masla po lyzce budyniu. W efekcie na pierwszy placek kladniemy 1/3 kremu,na krem delicje(ja ukladam galaretka do dolu,ale kto jak woli) nastepnie znowu krem,na to drugi placek,znowu krem i na to brzoskwinie z puszki pokrojone w kostke.Calosc zalewamy tezejacymi galaretkami.Mam nadzieje ze dosyc jasno to opisalam.Nie mam zdjecia ale wyglada i smakuje bosko.Polecam!