Skocz do zawartości

malgonek

Smakowicze
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez malgonek

  1. A może Dorotka ma yo-yo i nie chce nas załamywać....(żart oczywiście, sama w to nie wierzę)
  2. MamoKasiu, takiego delikatnego rotawiruska to byś nam rozesłała przez internet, ja bym też chciała..., waga skoczyła mi do góry :sad: (73,3), ale niestety końcówka karnawału była trudna, wczoraj ostatki...,
  3. Febi odsyłam Cię do forum, gdzie znajdziesz przepisy, tam możesz też wklejać swoje pomysły: http://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html
  4. Witaj Febi, najlepiej zainwestować w patelnię do grila i na niej posadzić jajka, bez tłuszczu :D , lub kropla oleju roztarta ręcznikiem papierowym :) , brokuły dopiero w fazie z warzywami, jak najbardziej, a rolmopsy - w occie to mogą być w proteinowej (nie za dużo korniszona czy cebuli) ale myślę, że raczej nie w fazie uderzeniowej, rolmopsy w pomidorach dopiero w fazie z warzywami.
  5. boeuf stroganoff polędwica wołowa pokrojona w cienkie paseczki cebula w piórka, pieczarki sos pomidorowy (np. Tomatera Primo Gusto) polędwicę smażyłam na grilowej patelni z kropelką oleju, przerzuciłam do granka, a na tej patelni z odrobiną wody dusiłam pieczarki (posoliłam), cebulę wrzuciłam do mięsa , przerzuciłam pieczarki, zalałam pomidorami, trochę wody do konsystencji i dusić, dusić, dusić. Na koniec doprawić i smacznego, oczywiście w fazie z warzywami, ja na koniec dodam ziół świeżych ale już na talerz A składniki ilościowo według uznania
  6. Anula, napiszę w przepisach, wygląda nieźle, choć brak śmietany :D
  7. Witaj, ja mam na suwaczku 72,7, a dziś rano znów 73,3, ale nie zmieniam, nie będę się dołować. W talii mam 8 cm mniej, spodnie się nie wżynają i to super, moja mama twierdzi, że to dlatego, że nie mam wzdęcia (hehe), ale nawet jeśli to też dobrze. Przygotowałam dziś paprykę duszoną z mięsem mieszanym wołowo - indyczym, więc gotuję dłużej niż w przepisie, a w drugim garnku najprawdziszy strogonoff...
  8. Witam drogie Panie, Przeżyłam imprezę ostatkową, jadłam kurczaka z korniszonem, choć na pewno nie był przygotowany dietetycznie to myślę, że grzech nieduży. Dziś natomiast musiałam zjeść kawałeczek tortu, bo ciocia specjalnie niskokaloryczny zrobiła i tłumaczeń nie przyjmowała. Dobrze że Wielki Post idzie, mi wtedy zawsze łatwiej bez słodyczy. a na wtorek zrobię ptasie mleczko. Wracając do jogurtu ja podgrzewam mleko do 37 stopni w specjalnej maszynie, i też 6-7 godzin w cieple trzymam potem. Ciekawe czy 60 stopni daje rzadszy, gęstszy jogurt? Pozdrawiam
  9. oryginalny krem to contratubex, nie wiem, czy recepta jest potrzebna, ale chyba nie. Niestety w przypadku blizn trzeba go stosować jak najszybciej w procesie gojenia, lepiej zapobiega niż ikwiduje blizny.
  10. i jeszcze odświeżony suwaczek, mało tego ale zawsze raźniej....
  11. Witam po przerwie, ugryzłam pączka 2 małe raziki (może trzy), a pokus miałam chyba z 5 źródeł, do tego urodziny ukochanej teściowej, którą zaprosiłam na uroczystą kolację proteinową, był łosoś wędzony, pasta z makreli wędzonej z chudym twarogiem i odrobiną jogurtu+cebulka) i wędlina drobiowa. Do tego chleb (dla mnie i męża protalowy, dla reszty zwykły) wszystkim smakowało. Nastawiłam jogurt na jutro. Kupiłam jogurt prawdziwy grecki 0% w auchan, drogi (ok 4zł za 170 gr, a więc mały) bo jest naprawdę dobry, kremowy i gęsty, pozostałe są takie lejące budyniowate. Właśnie z tego próbuję zrobić jogurcik. Pozdrawiam skruszone łakomczuchy i te z Was, które dzielnie walczą z pokusami. A za tydzień Popielec - macie jakieś pomysły poza śledzikiem i chlebem protalowym?
  12. Anusiaanulka, chyba trzeba to cudo spłukać przed balsamem :)
  13. To rzeczywiście korzystaj z forum http://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html tu dziwczyny dołączają przepisy, szkoda zacząć i się gubić w pierwszych dniach, bo to bardzo ważna faza, motor całego przedsięwzięcia, jak tu będą błędy to i efekty przyjdą wolniej (oczywi ście ja się od błędó też nie ustrzegłam) pozdrawiam
  14. Anusiuanulko, czy kupiłaś też książkę, bez niej raczej nie dasz rady. Powiedz proszę kto Ci ustalił taką wagę docelową, nawet przy wzroście 158 to dosyć mało...
  15. Zrobiłam zupę krem ala Śliweczka, z brokułami i pieczarką, rewela TIP: mam varomix takie urządzenie, co "wszystko samo robi) w tym krem robi się ok 10 minut, pozdrawiam.
  16. Śliweczko, nareszcie wiem kiedy zaczęłaś, masz rewelacyjny wynik, trzymaj tak dalej, dzięki za przepisy

  17. CHLEB TOSTOWY DUNKANA Z OTRĘBAMI OWSIANYMI czyste proteiny (PP) Proporcje na 1 osobę: 1 łyżka do zupy otrąb pszennych 2 łyżki do zupy otrąb owsianych 1 łyżka do zupy serka homogenizowanego 0% 1 płaska łyżeczka do kawy proszku do pieczenia 1 całe jajko kilka kropli dowolnego aromatu Otręby zmielić, aby otrzymać rodzaj mąki. Zmielone otręby przesypać do pojemnika i dorzucić wszystkie pozostałe składniki. Zagnieść ciasto (nie ma potrzeby, aby ciasto stało do wyrośnięcia). Przełożyć ciasto do dowolnej formy. Piec w mikrofalówce przez 4 minuty. Po wyjęciu zostawić do ostygnięcia. Chleb można pokroić w kromki, które następnie wkładamy do tostera, aby chlebek był bardziej chrupki. Nie ma potrzeby solenia. __________________ źródło: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-20-...w-diecie-dukana
  18. Witam wszystkie Panie, zrobiłam nowy suwaczek z dag, udało się, a że w fazie z warzywami spadam o 300-400 dziennie, chciałam to jakoś odznaczć. Tu uwaga, po kg trzeba napisać kropkę, nie przecinek, to był mój błąd. Od jutra znowu same proteinki, czuję się świetnie i nie chcę słuchać, że Wam ciężko :mrgreen: , Pamiętajcie (MamoKasiu i Dzika) możecie jeść do woli, więc nie miejcie wyrzutów sumienia z powodu obżarstwa.
  19. MamoKasiu, jak zrobiłas, że masz dziesiętne kg ma suwaczku, mi tylko pełne si ę pokazują?
  20. witam wszystkie Panie, ja następnym razem odrobinę posolę chlebek, będzie lepszy. Ducan zaleca ważenie nawet kilka razy dziennie, ma to mobilizować, ale myślę, że jesli nie potrzeba niektórym z nas tej maszyny to może lepiej. Mój mały sukces, waga wahnęła się od rana do wieczora o 500 g, a więc już nie 1,5 kg, oby mi tak zostało. Chę też powiedzieć, że podziwiam rozciągliwość odzieży, większość kupowałąm na dzisiejszą (albo nawet przyszłotygodniową :mrgreen: ) wagę. i jakoś się mieściłam ze swoimi 78 kg. Teraz jest luźniej odrobinę, a i ryzyko pęknięcia w szwach zmniejsza się z dnia na dzień. Jestem pełna optymizmu, dziś byłam na zakupach i mówię do męża: "ciuchów nie kupują, co mają leżeć za miesiąc w szafie, o dwa rozmiary za duże". Swoją drogą ciekawe, czy buty też będę kupować mniejsze? nie wydaje mi się, że mam otłuszczone stopy (hłe, hłe, hłe) pozdrawiam
  21. czy ktoś z Was jest w III lub w IV fazie PROTALU? Bo może jednak to nie działa na dłuższą metę :mrgreen:
  22. super, bałam się, że na warzywkach to się zatrzymuje, widzę, że nie zawsze. Ja na suwaczku zaznaczam wagę poranną, wieczorem jest nawet 1,5 kg więcej, ale się nie przejmuję, tym bardziej, że jestem przed @. Choć u mojego męża też się trochę waga zmienia, a on nie jest przed @ (hłe, hłe)
  23. ja dziś zaczęłam warzywa, super mój przepis na wykwintne danie: na talerzu ułóż rukolę (dużo, cały talerz) na to kilka pasków kurczaka z grila (piersi), na to cukinia z tegoż grila w plasterkach całość polana sosem (mąż dodatkowo dostał jajko sadzone z tegoż grila). Wyglądało super, smakowało super. Mój sos: jogurt, musztarda, szczypiorek, już nie doprawiałam., myślę, że wszystko zgodnie z dietą. Czytałam w książce, że ta dieta polega na tym, aby jeść, do tego dużo w fazie uderzeniowej, ile chcesz, kiedy chcesz, byle proteiny (dlatego się na nią zdecydowałam :mrgreen: ), jak czytam Wasze głodowe racje żywieniowe to nie wiem, czy dobrze robię ja, czy Wy głodujące koleżanki (chyba, że nie czujecie już głodu). Podobno chodzi o to, by nie czuć głodu, bo wtedy nawet najmniejszy posiłek idzie w tłuszczyk jako zabezpieczenie przed następną głodówką. Poza tym żołądek się kurczy, jak wrócę do normalnej diety to jojo, że jojo pozdrawiam, jak tam MamoKasiu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.