Skocz do zawartości

m_a_r_g_o_t

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    459
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez m_a_r_g_o_t

  1. otręby?chlebek protalowy? nic z tych rzeczy nie jesz? a jednak sól....kurde, jak Ty zmordujesz pierś bez soli??
  2. :mrgreen: :D :D :-D :D :grin: :grin: :grin: :grin: http://www.youtube.com/watch?v=WG7DXkngURY
  3. ale fajnieeee jak to miło, gdy na dworze taka temperatura, a druga korzyść to brak apetytu pozdroofka
  4. cześć, ależ wynik, gratulacje! to teraz pisz, jak to robisz :D proszę przedstawić nam tu jeden dzień z życia lenoxa :D oczywiście chodzi o jedzenie, co jesz, kapewu? :mrgreen:
  5. Do dyrektora cyrku zgłasza się kandydat na posadę trenera lwów: - Ma pan jakieś doświadczenie? - Tak, mój ojciec był treserem lwów, od dzieciństwa mu pomagałem. - Potrafi pan nakłonić lwa do skoku przez płonącą obręcz? - Jasne. - Potrafi pan ustawić sześć lwów w piramidę? - Tak, oczywiście. - Wkładał pan kiedyś głowę do paszczy lwa? - No, raz... - Raz? Jak to? - Jakby to panu... Ojca szukałem. W Moskwie urodził się chłopiec - Wowka. Tak się złożyło, że urodził się naprzeciw sklepu monopolowego. Wydawałoby się, że jego los jest przesądzony. Jednak okazało się że nie. Wowa wrósł, skończył szkołę, znalazł sobie robotę w fabryce mebli i ... dopiero tam się rozpił. Królewna Śnieżka spotyka w lesie 3 krasnoludków. - Kim jesteście? - Siedmioma krasnoludkami. - Ale przecież... - Wiemy, wiemy..., mamy przejściowe problemy kadrowe. - Co z resztą? - Siedzą w Londynie pod zmywakiem. Urząd skarbowy. Składanie rocznych zeznań podatkowych. Z gabinetu inspektora skarbowego wychodzi księgowy, ociera pot z czoła i mówi: - No, zdałem! Głos z kolejki: - Daj spisać! Do morderczej, brutalnej walki na śmierć i życie wystawiono przeciw sobie jeża i żółwia. Jeż błyskawicznie zwinął się w kulkę i nastroszył kolce, żółw zademonstrował twardą jak skała skorupę. Dzielące ich pół metra aż skrzyło od wrogości... - I co? - Przeżył żółw. - Jak pokonał jeża? - Przecież mówię: przeżył go. - Jesteście braćmi? - Nie, bliźniętami! - ?...Przecież wszystkie bliżniaki to bracia... - Nie wiem jak u was, ale my jesteśmy siostrami
  6. oplułam sie kawą przez Ciebie :D w kondycji to ja mam tylko palce u dłoni :-D reszta pozal sie Boże..a odkąd młody chodzi wiem jak długi mam kręgosłup :mrgreen:
  7. jem :D i na takim 4,8% piekę ten sernik....pewnie dlatego waga wolniutko, oj wolniutko do dołu....nie danonków tylko danio miało być :-D :D eh, jaka czepliwa a znasz to? Syn pisze list do matki: - "Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę - Murzynkę, więc synek zrobił się czarny''. Matka odpisuje: - "Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach. Wychowałeś się na krowim, ale rogi Ci wyrosły dopiero teraz''.
  8. no no, nastrój jak sie patrzy :D jak niewiele człowiekowi potrzeba do szczęścia, nie?
  9. ostrowia ma 4,8 danonki 5% tluszczu :mrgreen: ja jadam, na poprawę samopoczucia :D a z ciekawości zapytam..tę mazeinę w której fazie mozna? w 2 czy 3?
  10. ,,Memento kuracji uderzeniowej W tym okresie trwającym od jednego do dziesięciu dni można zywić się ośmioma kategoriami produktów wymienionymi poniżej. Z tych 8 kategorii można dowolnie wybierać to, na co macie ochotę, bez zadnych ograniczen i o kazdej porze dnia. Wolno również te produkty dowolnie ze sobą łączyć. Zasada jest zatem prosta i nie podlega dyskusji: wszystko co jest wymienione na zamieszczonej ponizej liscie, jest całkowicie dozwolone , a to, czego na niej nie ma , jest zakazane , zapomnijcie o tym na razie , wiedząc,że w niedalekiej przyszłosci pokarmy te wrócą do waszego jadłospisu . -Chude mięsa : cielęcina, konina,wołowina z wyjątkiem antrykotu i rozbratla z kością , wszystko na grillu , pieczone lub gotowane bez dodatku tłuszczu -podroby np.wątróbka drobiowa -Wszystkie ryby,tłuste,chude,o białej lub niebieskiej skórze , surowe,pieczone lub gotowane -owoce morza( skorupiaki i mięczaki) -drób oprócz kaczki i bez skóry -chuda szynka,chude wędliny z indyka,kurczaka lub wieprzowe -jaja w kazdej postaci -chude produkty nabiałowe -półtora litra wody z małą zawartoscią soli mineralnych -środki wspomagające: kawa,herbata,herbatki ziołowe,ocet,zioła,przyprawy, korniszony ( w małych ilosciach) ,cytryny ( nie jako napój) , sól i musztarda ( umierkowanie) Poza środkami wspomagającymi i 8 opisanymi kategoriami nie wolno jesć nic innego. Produkty,które nie są wymienione na tej lisci ,są zabronione w fazie kuracji uderzeniowej. Skoncentrujcie sie na tym co jest dozwolone i zapomnijcie o reszcie. Urozmaicajcie wasz jadłospis jedząc te produkty po kolei lub odwrotnie je mieszając i zawsze pamiętajcie,ze mozecie bez obaw korzystac ze wszystkich figurujacych na liscie składników. ,,
  11. nie, nie mozesz :mrgreen: wróc do książki i pierwszych stron naszego wątku. dorotaxx napisała: wklejam żywcem I etap: „faza ataku" , uderzeniowa - przypomina dietę niełączenia; w skrócie jest to dieta oparta na „czystych proteinach" (chude mięso, nabiał), pozwalająca na znaczny i szybki spadek wagi; trwa od 5 do 10 dni; Opisze troszke dokladniej na czym ta faza polega W początkowej fazie ( uderzeniowej) je sie same białka w ilościach nieograniczonych!! Mozna jeść : - Chude mięsa:cielęcina, konina, wołowina z wyjatkiem antrykotui rozbratla z kością ,wszystko na grillu , gotowane lub pieczone w piekarniku bez dodatku tłuszczu . -Podroby:wątroba,ozór cielecy lub wołowy -Wszytskie ryby , tłuste,chude , o białej lub niebieskiej skórze , surowe, pieczone wędzone lub gotowane. -Owoce morza ( skorupiaki,mięczaki) -Drób oprócz kaczki i bez skóry -Chuda szynka, chude wędliny z indyka , kurczaka lub wieprzowe -jaja w kazdej postaci ( omlet, na miękko, na twardo, jajecznica) -chude produkty nabiałowe ( chude mleko, chudy biały ser, jogutry bez tłuszczu i cukru) -półtora litra wody z małą zawartością soli mineralnych . -środki wspomagające : kawa,herbata,herbatki ziołowe ,ocet winny,zioła,przyprawy,korniszony , cytryna , sól, musztarda(umiarkowanie ) z tej listy mozna jesc dowolną ilosć kazdego dnia, mozna mieszac produkty . Nie wolno uzywac tłuszczów, olejów i cukru . Zamiast tego mozna uzywac oleju parafinowego w niewielkich ilosciach bo ten olej ma dzialanie przeczyszczające . Wszystko musi byc chude, ta dieta opiera sie na samych białkach. II etap: „faza naprzemienna" - to dieta białkowa urozmaicona warzywami; pozwala uzyskać określoną wagę; W tej fazie nalezy zachowac wszystkie dozwolone w kuracji uderzeniowej produkty i dodac bez zadnych ograniczen co do ilosci , godzin spozywania czy sposobu łączenia , następujące surowe lub gotowane warzywa : pomidory,ogórki,szodkiewki,szpinak,szparagi,pory,zieloną fasole,kapustę,grzyby,seler,fenkuły ,wszelkie zielone sałaty łącznie z cykorią ,boćwinę,bakłażany,cukienię,paprykę a nawet marchew i buraki pod warunkiem ze nie będa dodawane do kazdego posiłku .Podczas trwania tej fazy nalezy stosowac naprzemiennie okres protein z warzywami i okres czystych protein bez warzyw , az do osiągnięcia wymarzonej wagi. z tego,co sobie przypominam Dukan napisał wyraźnie(nie mogę sie odnieśc do książki, bo pożyczyłam)tylko to, co na liście. to,czego na niej nie ma jest niedozwolone
  12. no nie za bardzo....ale są na tym wątku dziewczyny, które robią sobie budyń i chudną :mrgreen: serki homo ostrowia lub mlekowita 4,8% tłuszczu kupowałam też w lidlu, ale smakowo nie podchodzą mi,ale do sernika pewnie sie nadzaja danio mają 5% ,więc czasami sobie zrobię z nich ucztę
  13. też tak mam...wieczorem nadrabiam zaległości z całego dnia. syneczek nie daje zjeść, bo chodzi i sprawia mu to ogromną radość. wczoraj po spacerze po ogrodzie nie mogłam sie wyprostować :D dziś wszedł za telewizor , który stoi na schodku (podwyzszeniu). po schodach na piętro też doskonale sobie z wchodzeniem radzi. dlatego mam czas w czasie jego drzemek lub gdy pójdzie spać. wtedy najczęściej nadrabiam zaległości. moze dlatego waga jest taka krnąbrna i stoi uparcie któryś tam dzień??
  14. maszyna do mięsa, młynek do kawy, blender załatwi otręby :mrgreen: użyłam serków homo waniliowych do 5 % tłuszczu
  15. tylko zostanie podlewanie pod namiotem..
  16. teraz u mnie robi sie brzydko, słychac burzę. ale cieszę sie, bo mam ogród
  17. robiłam jak prawdziwy i wiedenski. bardziej podszedl mi wiedenski. dodatkowo wsypuje budyń i łyż. pr. do pieczenia piekę w małej tortownicy teflonowej wysmarowanej cieniutko oliwą (strasznie przez te otręby chyba i brak tłuszczu przywiera)
  18. jeśli pomyślalas o biszkopcie z rabarbarem to jesteś druga :D....
  19. ha ha ha ja też lubię :D ale niekoniecznie do zjedzenia :mrgreen: majonezu poszukam :D :-D :D :grin: :grin: :grin:
  20. o to fajnie, lubię majonez, ale nigdy nie pomyślałabym, ze może być 4,8%?? ekstra, moze zacznę w koncu jajka jeść....bo narazie jakoś mi nie wchodzą :D;) Poluniu, rabarbar to warzywo pomału staję się mistrzem protalowego sernika wiedeńskiego...oraz jego wielkim amatorem...gdybym sie nie bała zjadałabym cały codziennie..ograniczam się do połowy :grin:
  21. kochana, zjedz loda! może spadnie :D :D :-D :D :grin: :grin: :grin:
  22. można można, chudzelcu :mrgreen: tylko traktuj je jak korniszony
  23. smakowal mi tak srednio (wyrzuty sumienia) potem go odchorowałam....wolę jednak z zielonej budki, albo bigmilka :D kiedyś zjadłam cząstkę 90% czekolady....jaka słodka była, mniam acha, piję też po zwykłej po turecku, kawę z mlekiem. oczywiście 0,5%
  24. dodam,ze przejadly mi sie jogurty light i kefiry i serki ostrowia...hehehehehhe od czasu, gdy maruda wstawiła przepis na herbatnik jem dużo słodkiego....mogę "nie znaleźć czasu" na upieczenie sobie chleba na śniadanie, ale sernik lub herbatnik musi być :mrgreen::D gdy mam warzywa to wiem,że żyję wtedy wariacje na temat- papryka faszerowana (chłopaki wieprzowe ja wołowe) salatka z brokułami, jajkami i sosem czosnkowym....chyba przejadła mi się, blee jakoś mało jem jajek...ale to ok, brak cholesterolu... a czy ja mówiłam :D:D:D hehehe rzodkiewki, papryka jako przekąski. pomidory w jogurcie ze szczypiorkiem, mniam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.