Skocz do zawartości

Kasia M.

Smakowicze
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kasia M.

  1. Kasia M.

    Panierki

    Bardzo się cieszę że komuś jeszcze smakuje :smile: Zapach też mi się podobał a smak zupełnie inny, nie? Dzięki za informację i pozdrawiam :* Kasia
  2. Witam. Żeby nie było niedomówień, jeśli piszesz o takim "naszym" sosie greckim na bazie pomidorów to mam trochę pomysłów. Z kurczakiem to nie wiem. Może z jakimiś pulpetami już bardziej. My ostatnio jedliśmy z podsmażanymi pierogami z kapustą i grzybami i polane tym sosikiem, pycha! Jak tak pomyślę, to mogłoby być ciekawie z ryżem lub z makaronem jakby jeszcze parę warzyw dodać. Wracając do ryby to my też do karpia smażonego lubimy bardzo, nie wiem do jakiego rodzaju ryb Ty go używałaś. W każdym razie z pierogami rewelacja ;p Pozdrawiam i mam nadzieję że chociaż coś Ci podsunęłam do głowy :)
  3. Takie fajnie mokre w środku wychodzą. Nie wiem, mi takie pasują w każdym razie ;p Przecież jestem na zdjęciu, można mnie zobaczyć ;) Cieszę się, że się podoba :) Również pozdrawiam.
  4. Przechodzę w filmiki (tak, to moje, ja na nich jestem ;p)
  5. Kasia M.

    Tiramisu

    Widzę porządny przepis, mam taki sam a swój dostałam od Włoszki :) Tylko ja praktycznie rozmaczam biszkopty w kawie (rozpuszczalnej i posłodzonej - kwestia gustu ;p) PS. Polecam zamiast kakao na wierzch utrzeć czekoladę, sporą warstwę :mrgreen: Polecam bo tiramisu przepyszne! Pozdrawiam
  6. Nie ma za co, najważniejsze to się nie zniechęcać po porażce. Liczę że się podzielisz czy kolejne Ci wyszły :smile: Pozdrawiam :smile:
  7. Poprawka na kakao: zapomniałam że mało gorzkie miałam więc dajcie max 1,5-2 łyżki płaskie... Przepraszam ;)
  8. Kasia M.

    Pomocy!

    Hmmm, mi to wygląda tak: 1. Za krótki czas pieczenia, 2. Owoce muszą być do takich "małych" wypieków trochę podsuszone bo w trakcie pieczenia puszczają za dużo soku na tak małą ilość ciasta. 3. Często mi się zdarza że w książeczkach do pieczenia są jakieś dziwne błędy i proporcje więc wszystko robię na wyczucie ;p Mogę polecić Ci mój przepis (sama go kombinowałam) na muffinki: Tylko daj max 1,5-2 płaskie łyżki kakao bo ja zapomniałam że miałam swoje kakao słabo gorzkie ;p Kasia
  9. Kasia M.

    Panierki

    Żeby nie było od razu piszę, że przepis znalazłam na YouTube, wypróbowałam, pycha! Kurczak jak w KFC (jakoś tak się nazywało) Piersi z kurczaka kroimy w paski. do miski wsypujemy mąkę (duuużo) i do tej mąki sypiemy ok. 1 czubatej łyżeczki proszku do pieczenia, wegetę (warzywko czy kucharek czy czego tam używamy), sól (nie trzeba żałować), paprykę i jakieś zioła suszone. I to wszystko zamieszać oczywiście. Do drugiej miski lejemy wodę. I tak po kolei: Kurczak w mąkę, w wode, w mąkę, w wodę (każdy kawałek kurczaka ok. 3 razy w mące musi być obtoczony). Potem to smażymy w garnuszku w głębokim oleju tak, żeby całe kawałki były zatopione. Tłuszcz musi być bardzo mocno nagrzany. Smażymy na złoty kolor. Sprawdziłam i jestem megazadowolona. Zaraz wrzuciłam kurczaka na tortillę, do tego sałata, ogórek konserwowy, keczup i sosik musztardowy (łyżeczka musztardy, ok. 3 łyżeczki majonezu i cukier do smaku :) ) i wyszło super :) Pozdrawiam, Kasia
  10. Dziękuję :biggrin: Ciasteczka w zależności od wyobraźni. Można jeszcze podzielić każdą połowę ciastek na kilka części i zrolować na cienko, potem sklejać ruloniki w ten sposób: (i też potem plasterki wycinać) białe - ciemne - białe (jedna warstwa) ciemne - białe - ciemne (druga warstwa) I wyjdzie taka ala szachownica ;) Tylko wtedy lepiej między pierwszą a drugą warstwą posmarować białkiem żeby się skleiły :) Pozdrawiam, Kasia.
  11. Składniki: 150g masła (miękkiego), 1/2 kubka cukru pudru, szczypta soli, ok. 200g mąki, 1-2 łyżki kakao. Wykonanie: Masło z pudrem i solą zmiksować na puszysto. Stopniowo dodawać mąkę i wyrabiać ciasto na gładko aż przestanie się kleić do rąk. Podzielić na pół, do jednej połówki dodać kakao i wyrobić. Zawinąć obie części ciasta w folię spożywczą i odstawić do lodówki na ok. godzinę. Rozwałkować ciasta i ułożyć jedno na drugim, zawinąć jak roladki i kroić plasterki grube na ok. 7mm. Jak podczas zwijania ciasto będzie pękać to nic nie szkodzi bo się porobią ciekawe wzorki :smile: Albo łączyć ciasta w jakikolwiek inny sposób byle było ciekawie ;-) Blachy nie trzeba smarować, piec w nagrzanym do 180stC piekarniku przez 10-15min (aż będzie widać że spody się zaczynają rumienić. Wystarczą odstępy ok. 1cm bo za mocno nie rosną. Jak się upieką odczekać z pół minuty i zdejmować z blachy. Ja swoich ciastek nie lukruję ale to jest indywidualne w zależności od gustu :smile: Smacznego
  12. Witaj. W sumie chilli to papryka a pepperoni to nazwa (bodajże) hiszpańskiej suchej dość ostrej salami. Ostrzejszą odmianą chilli są papryczki jalapeno (czyt. halapinio). Nie wiem dlaczego się przyjęło w Polsce że pepperoni to nazwa papryki. Kiedyś też szukałam właśnie informacji na ten temat i znalazłam właśnie taką. Jeśli owa informacja jest błędna to przepraszam.
  13. Ciężko tak stwierdzić bo nie znam Twojej dziewczyny, co lubi do jedzenia i takie tam. Ale jestem pewna że jeśli zorganizujesz stolik na środku pokoju z jasnym obrusem, żadnego światła oprócz świeczek i jakieś dobre wino to jedzenie zejdzie na dalszy plan :) Pamiętaj że liczą się chęci :) Pozdrawiam i powodzenia.
  14. Witam cię, ja dostałam taki przepis od włoskiej koleżanki i jest dobry :) Składniki: ok.300ml (1 kubek) ciepłej wody 1 łyżka oliwy 1/2 łyżeczki soli 1 i 1/2 kubka mąki 1/2 paczuszki drożdży w proszku (takie pakowane po 7gram ja miałam) ja jeszcze dodaję łyżkę wymieszanych ziół (np. bazylia, oregano itp) i to całkowicie zmienia smak ciasta na taki super :cool: + mąka kukurydziana (patrz w Pieczenie na dole) Wykonanie (dużo pisania ale idzie szybko): Wymieszać suche składniki, dolać wodę, wymieszać, dolać olej i wyrabiać co najmniej 5 minut. Uformować kulkę i pozostawić do wyrośnięcia na 1,5 do 2 godzin. Ale nie sypać miski mąką tylko nasmarować miskę i ciasto oliwą - mąki już do niczego nie będziemy dodawać. Jak wyrośnie nie wyrabiać ponownie tylko od razu wałkować do takiej grubości jaką lubimy (ja robiłam mini pizze więc od razu rozdzieliłam ciasto na mniejsze kulki). Posmarować sosem (mój sos: pasta pomidorowa, 2 łyżki oliwy, łyżeczka ziół i to zagotować i wystudzić i jest dobry). Włosi robią tak, że najpierw dają tarty ser a potem składniki i najlepiej jak tych składników jest niewiele żeby nie było za dużo smaków namieszanych bo dla nich najlepsza pizza to sos i ser :biggrin: Moje ulubione: (zawsze sos i ser oraz): 1. mocno podsmażona cebula w paski, nie kostkę + smażone pieczarki + szynka 2. pokrojony w paski kotlet w panierce (albo nuggets ze sklepu ;P + podsmażona papryka Chyba bardzo prosta jestem ;P Pieczenie: W nagrzanym piekarniku do 200-220stponi przez 10 minut max, chyba że wielką pizzę robisz to musisz trochę czas wydłużyć. A blachę posypać mąką kukurydzianą najlepiej, nie smarować ani nic. Ale nam nigdy takie super ciasto nie wyjdzie bo oni to pieką w wielkich piecach na specjalnych kamieniach i w temp. ok 300stopni przez max 5 minut... Ale to ciasto i tak wychodzi dobre :) Pozdrawiam cię i mam nadzieję że się odezwiesz jeśli zrobisz tą pizzę.
  15. Przygotowanie: 10-15 min, Pieczenie: po 6-8 min. na blachę. Składniki: 4 białka, 350g cukru pudru, 2 czubate łyżki i jedna płaska mąki, 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej, ok. 100g orzechów (np włoskich) drobno rozkruszonych *ja dałam pół na pół orzechów włoskich i migdałów i wyszły dobre :smile: Wykonanie: Białka zmiksować z pudrem na sztywną pianę. Dodać mąkę, kakao i kawę rozpuszczoną w ok. łyżce letniej wody. Miksować aż się wszystko dobrze połączy. Na koniec dołożyć orzechy i wymieszać. Nagrzać piekarnik do ok. 180-190stC. Blachę wysmarować tłuszczem i wyłożyć papierem (chociaż u mnie najlepiej się sprawdza folia aluminiowa świecącą stroną do dołu ;P) i łyżeczką nakładać małe porcje w sporych odległościach bo mocno się rozlewają. Piec ok. 6-8 minut lub aż pękną chociaż na brzegach. Zdejmować z papieru / folii dopiero jak ostygną (można z papierem przełożyć z blachy np. na stół) bo na ciepło są niesamowicie miękkie. Idealne ciacha będą miały cieniutką skorupkę i będą "gumowe", jakby niedopieczone w środku :smile: Smacznego ♥
  16. Kaliope, Twoje gniazdka są sławne wśród moich znajomych i rodziny, od babci już mam zamówienie na święta ;p Nie chciała uwierzyć że domowe. Wszyscy chcą przepis :D
  17. Dzisiaj zrobiłam ale troszkę inaczej. Zamiast margaryny dałam pół kostki masła i nie znalazłam proszku w szafie więc nie dałam wcale ;p Mam też nauczenie do smażenia słodkości pół na pół ze smalcem. Wyszły idealne, jak wyłożyłam te ładniejsze na stół to nikt się nie zorientował że domowe, takie jak ze sklepu a nawet chyba lepsze ;p Bardzo dziękuję za przepis, uwielbiałam gniazdka jak byłam mała a teraz mogę ich jeść pod dostatkiem ;p Załączam zdjęcie:
  18. Ja mam piekarnik na gaz więc ciężko mi stwierdzić, ale moja ciocia zawsze w termoobiegu piecze, tylko wtedy zmniejsza temperaturę o ok 10-20 stopni :smile: Miło mi że się podoba placuszek, dziękuję :smile:
  19. przygotowanie: ok. 1 godz. pieczenie: ok. 35min czekanie aż ostygnie: za długo ;p Składniki na ciasto: 1 k. margaryny (miękkiej) 4 jajka (oddzielić żółtka od białek) 1 szkl. cukru 1 szkl. mąki ziemniaczanej 1 szkl. mąki zwykłej łyżka proszku do pieczenia Wykonanie: Białka ubić z cukrem na pianę. Dodać żółtka i margarynę - miksować na gładko. Do utartej masy dosypać mąki wymieszane z proszkiem i wymieszać łyżką, żeby zostały małe grudki z mąki: Składniki na masę: 3 budynie bez cukru (np. śmietankowe) 1 litr mleka 1/2 szkl. cukru 1 kg jabłek (słodkie lub kwaśne - jakie wolisz) Wykonanie: Jabłka obrać na tarce jarzynowej (albo można pokroić na plasterki). Budyniu jeszcze nie gotować. Wysmarować blachę i wylać ciasto, ale zostawić ze 2 łyżki na sam koniec. Jabłka odcisnąć z soku i rozłożyć na ciasto. Teraz ugotować budynie z podanych wyżej ilości. Od razu na gorąco wylewać na jabłka. Teraz dać tą resztkę ciasta na wierzch jak lane kluski ;P Piec w temp. 180st. przez około 35min w piekarniku na gaz, ok. 30 min w piekarniku na prąd. W międzyczasie wypić soczek z jabłek bo zdrowy ;P I... gotowe :smile: Smacznego :smile:
  20. SKŁADNIKI: 1 kostka masła (miękkiego) trochę ponad pół szklanki pudru 1 duże roztrzepane jajko 2 łyżki mleka skórka starta z 1 świeżej cytryny ok. 300 g mąki mała paczka płatków migdałów (połowę dodać do poniższej pozycji, resztę podsmażyć na małej ilości masła wciąż mieszając) mała paczka migdałów "słupków" lub mielonych (wedle uznania) 1 1/2 tabliczki mlecznej czekolady lub słabej gorzkiej (na polewę) Wykonanie: (uwaga, ciasto bardzo kruche) Zmiksować masło z pudrem, jak się dobrze połączy, dodać jajko i dokładnie zmiksować raz jeszcze. Potem dodać skórkę z cytryny i mleko, połączyć. Dosypywać stopniowo mąkę i migdały (te nie usmażone). Teraz już urabiać ciasto ręką. Jak będzie ładne i gładkie (nie licząc odstających kawałków migdałów ), zawinąć w folię spożywczą i na ok. 1 - 2 godz do lodówki. 1 - 2 godz. później... Włączyć piekarnik na niecałe 200stC. Ciasto rozwałkować na ok. 0,5cm grubości i wycinać prostokąty, wielkość wedle uznania. Ja miałam różne Blachę można zapobiegawczo wyłożyć folią aluminiową i cienko natłuścić, ale nie powinny się przyklejać bez niczego. Piec przez 12 - 15 min, aż się zaczną rumienić. Czekoladę rozpuścić, w mikrofali lub w garnuszku na garnku z gorącą wodą. Jakby się robiła "brzydka" wystarczy dolać trochę mleka i mocno zamieszać. Na czekoladę płatki migdałowe i... gotowe! Smacznego
  21. Mam pytanie: Zrobiłam zupę kalafiorowo - brokułową i po zabieleniu śmietana po czasie oddziela się od zupy. Nie waży się, w smaku jest dobra. Czy to jest normalne że jak się zabila zupę to po czasie tak się dzieje?
  22. Hmmm, mój przepis jest troszkę inny ( ) ale wydaje mi się że tak, powinnaś mieć też formę bo same papierki się rozejdą a owoce nie powinny być tylko odsączone, kiedyś też tak zrobiłam i nie było ciekawie. Powinno się je przygotować dzień wcześniej żeby się trochę przesuszyły bo i tak sok puszczą do ciasta. Mam nadzieję że pomogłam chociaż trochę. Trzymaj się
  23. Kasia M.

    Domowe Żelki

    OK, dzięki za szybką odpowiedź :wink:
  24. Kasia M.

    Domowe Żelki

    Takie pytanko jedno tylko: jaka konsystencja tych żelków ma być? Bo mi wyszły dość dobre w smaku ale konsystencją się nie różniły od zwykłej galaretki. Jakby można napisać np. na łyżki ile syropu itp to byłabym wdzięczna :wink: Z góry dziękuję :oops:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.