Skocz do zawartości

jusia25

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    531
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jusia25

  1. Witam  Serojadki!!!

    Jak miło być pierwszą na forum. Sobota ,pewnie się wylegujecie w łóżkach. I dobrze!

    Kochane mam pytanie. Dziś jestem 6 dzień na uderzeniówce. I jak myślicie mogę go zrobić już dniem z warzywkami? Waga moja niestety nie ruszyła już więcej. A nie pamiętam jak to było. Póki co na sniadanie i tak otrebianka. Napiszcie czy jeszcze wytrzymać ten dzień czy już odpuściic. Z tego co pamietam pierwszym razem też mi tyle zeszło na uderzeniówce.

    Pozatym u mnie chyba znów zapowiada się ponury dzień. Niby nie pada, ale tak szaro jest.Śliweczko u mnie też wczoraj dosyć głośno grzmiało. Tylko ja lubie burze. Może to głupie. Wiem że podczas burz dzieją się różne złe rzeczy. Ale ja nie pod tym względem. TAk mi z dzieciństwa zostalo. Tzn. jak byłąm mała to bardzo się bałam, ale wtedy wszyscy wracali do domu siedzieli rozmawiali. W każdym razie byli w domu , a że mam 3 braci to było tak fajnie rodzinnie, było czuć takie ciepło domowe. Bo tak to każdy był sobie. Mama zapracowana, tata też, chłopaki sobie a ja sobie z koeżankami. Dlatego tak podchodze do tego. A teraz mój mąż długo pracuje jak nie w pracy to coś majstuje i dlatego lubie burze. 

  2. Dziewczyny jak ja wam zazdroszcze tych zmian. To nowa fryzurka to śluby to znowu imprezki :smile: . A ja siedze sobie z synkiem cały dzień w domu. I w kółko to samo. Wy przynajmniej macie troszke małej adrenaliny. Bo pamietam jak to było przed slubem, albo jak scinałam włoski i zmieniłam fryzurke. Teraz juz mi nic nie zostało,he he.... Po slubie i włoski krótkie mam. Teraz adrenalina jest jak się kłoce z mężem,he he....

    Mam troszke rozrywki, w końcu robie biżuterie. A teraz nawet muszę sporo jej zrobić bo mam duzo zaineresowanych, tak więc nie powinnam narzekać,prawda?! 

    Śliweczko czy twoje naleśniczki nadaja się do pakowania? Tzn wiesz do tego żeby zrobić taka niby tortille z miesem i warzywami? 

  3. Witam kochane serojadki!!!

    U mnie znów ponuro i deszcz mrzy. Az mi sie do sklepu nie chce wyjść tak jest paskudnie, a mnie całą terepie z zimna. Mam nadzieje ze nic mnie nie nabiera. 

    Nutko wstaw zdjęcie. Też poogladamy. Sama jestem ciekawa. Powiem  Ci nawet ze jestem fryzjerką. Niestety nie praktykujacą od zakończenia szkoły ale z zawodu nią jestem.

  4. Wiecie co.. ja to się włąśnei zaczynam zastanawiać czy może jednak nad morze teraz się nei wybrać... kurde z chęcią pojechałabym w góry nawet na chwilkę,ale tam naprawde może być sajgon an drogach. no chyba, że okolice np jeleniej góry.. Ponoc tez ładnie, a chyba omija się cały ten zgiełk krakowski ;> jescze mam dwa dni na wymyślenie co i jak.. a musimy teraz jechac. bo jak nei teraz to potem może być ciężko - przez długi czas :/ Więc trzeba skorzystac chociaż z tych kilku dni ;>

    Jusiu - właśnie dostałam!! Dużo czasu zajmują ci takie robótki ???

    Czy duzo zajmują czasu? Mnie nie! Doszłam juz do takiej wprawy że potrafie zrobić w pare minut,he he.....

  5. Olinko! Jak cudnie - Ty i Twoi rodzice już na utrwalaniu :smile: . Szczere gratulacje i trzymam również kciuki za braciszka!

    Buziaki!!! ;) :-( :)

    Gochna przez ten Twój avatar nie mogłam rozpoznać czy to Ty czy nie?!Długo mnie nie było i pamiętam tylko ten pierwszy. Co słychać U Śniezynki? Nie widze jej na forum.

  6. Czytaliście kiedyś przepowiednia Nostradamusa na jednym z forum ktoś tak sie wypowiedział:

    JEŚLI PRZEPOWIEDNIA NASTRADAMUSA SIĘ SPEŁNI TO FINAŁ BĘDZIE TAKI , ŻE NIEDZIELA W KRAKOWIE BĘDZIĘ TRAGICZNA.

    W JEDNYM MIEJSCU , O TEJ SAMEJ PORZE ZNAJDOWAĆ SIĘ BĘDĄ NAJWAŻNIEJSZE GŁOWY TEGO ŚWIATA.

    NIE MYLIŁ BYM SIE GDYBY TYLKO BIN-LADENA TAM BRAKOWAŁO.

    A KATASTROFA TO NIC INNEGO JAK ŚCIĄGNIĘCIE GŁÓW PAŃSTW W JEDNO MIEJSCE.....

    APOKALIPSA SIĘ ZACZYNA I CZARA GORYCZY POWOLI SIĘ PRZELEWA.

    Co o tym myslicie?

     

    Monika czy to jest przepowiednia Nostradamusa? Czy ktos tylko tak napisał? Bo nie rozumie? Jesli to prawda to jestem ciekawa tej niedzieli. To nie tylko ciekawość ale strach.

  7. Sandro zapomniałam się wypowiedzieć co do prezentu na chrzest. Moim zdaniem to ładna rzecz. Sama w życiu nie widziałąm czegos takiego. U nas praktykuje się rzeczy które bedą przydatne niz te które można zachować na pamiatke. Od kąd pamietam to kupowało sie dziewczynkom; kolczyli ,bransoletki  złote takie co moze nosić od urodzenia , chłopcom, hmmmm? Mam synka ale nie dostał chyba niczego takiego, tylko koperty. Ja potem sama kupiłam mu przydatne rzeczy takie jak fotelik do karmienia, kojec do nauki chodzenia to jest rewelacja, naprawde. To tez zalezy od kwoty która chcesz wydać na prezent. Ale twój prezent jest wyjątkowy i ładny.

  8. Jusiu , a ja ?!?!?!?!? Ja tez chcę ;)

    Dzień dobry dziewczynki!!! 

    Dzisiaj troszke wczseniej, nie spałam tak długo :-( . Waga dzis w miejscu postanowiła postać,he he, ale to nic.

    Gosiulek pewnie zapomniałam, tyle Waszych adresów mam że już nie pamietam bo sporo z nich jest nie podpisanych. Jak możesz to podaj mi adres. A tak wogóle to chciałam Ci powiedzieć że jestesmy rówieśniczkami. Ja też kończe 27lat w czerwcu.

    Marudko ja czyba nie mam zdania co do pochówka Prezydenta. Bo zjednej strony był tym prezydentem i zasłużył bo zginął w końcu na służbie i w tragicznych okolicznościach, no i jednak cos zrobił dla Polski. A z drugiej strony powinien być pochowany blisko rodziny, bo przecież córka tez bedzie chciała opłakać rodziców, pomodlić się nad grobem. i co bedzie leciała do Krakowa? Z tego co słyszałam to byłą decyzja brata prezydenta, córka nie za bardzo chciała. Nie mam innego konkretnego zdania. Jedno co mnie ciekawi i nie daje spokoju to to że wydaje mi sie że to nie był zwykły wypadek. Bo najpierw mówili ze 3 razy podchodził do lądowania, a wczoraj czytałam ze podobno z rozmów pilotów wynika że wiedzieli ze się rozbija ok 5 sekund przed katastrofą. Nie rozumie! Co chwila są wiadomości sprzeczne. Ale to już im nie uratuje zycia,niestety. :smile: .

  9. Witam wszystkich serdecznie.Czytam Was i dopinguje ,ale nadszedl czas na posta.

    Nikt mnie nie zna wiec sie przedstawiam,jestem mama Sagi.

    Wasze pochwaly zmusily mnie do wypowiedzi.

    Widzialam na codzien zmagania z jedzonkiem pysznych rzeczy,(byly dwa świeta).

    Ciesze sie ze bylam swiadkiem przemiany z FOCZKI w (no prawie) SYRENKE i wiadomo, ze nie obylo sie bez wyrzeczeń.

    Tego samego Wam wszystkim zycze ,powodzenia.

     Dobrze jest miec taką mame. Moja jak zaczynalam diete po raz pierwszy ( w tamtym roku) , to nie za bardzo była zadowolona. Chodziło jej o to ze nie jem to co ona ugotuje, tylko sama sobie robie(śmieszne), o to ze to moze duzo cholesterolu i takie tam. Ale jak zobaczyła że są efekty to przestała. Nawet sama zaczęła trochę dbac o zdrowie, kupiła sobie coś w rodzaju orbi treku, nie wiem jak się pisze,he he.... A teraz jak jestem znów na diecie to nic nie mówi. I dobrze. Nie nalezy przeszkadzać, albo dołowac jak słowa mojej znajomej "i tak zaraz przytyjesz spowrotem". Nie wiem może to zazdrość bo sama jest przy kości?!

  10. A ja znów przed kompem. Przynajmniej z kawką,h he... Składam zamówienie na koraliki, a to wcale nie jest proste. No bo w sumie nie wiem co sie komu może podobać, prawda?! Dla mnie to przyjemnośc, choć czasami to bardzo długo schodzi.

    Co do zastojów, to tez miałam 2 miesiące, jak nie wiecej!!! I jedno wiem teraz. Dziewczyny nie poddawajcie się. Nie popełniajcie tego błedu co ja. Ja zaczęłam grzeszyć skromnie, bo skromnie, ale potem przyszły świeta i juz całkowicie odpuściłam. I się zaczeło! Albo skończyło,tzn dieta!. I dopiero teraz jakos sie podniosłam. Mam nadzieje że juz mi sie nie przytrafi to samo. 

    Sliweczko dziekuje za rady co do suwaczka.

  11. Witam Was Serojadki kochane!!!

    Ja jeszcze przed sniadaniem (ale wstyd), ale taka pogoda że nie chciało sie nam wstać z łózka z synusiem. U mnie szaro i pada strasznie, cóż dzień bedzie spędzony w domku. Zreszta mnie się przyda taka pogoda bo musze nadrobić naszyjników , bo moja teściowa obiecała komus w pracy. Ale dla mnie to sama przyjemność!

    Nie wiem czy powinnam sie chwalić ale waga znów pokazała dzisiaj mniej ;) !!!!!!!!! Jestesm bardzo zadowolona!

    Bożenko ja tez się cieszę że jestem znów z Wami. Brakowało mi Was.Czytałam Was ale sie nie chciałam udzielać bo co moze pisać osoba która przerwała diete i tak mało schudła?! Śliweczka i Saga to nasze guru! One powinny być cały czas i się udzielać. One mają doświadczenie. Bożenko nawet nie wiesz jak bardzo żałuje że przerwałam diete. :smile: Teraz powinnam byc na Twoim etapie jakieś 20 kg. Przecież szłyśmy prawie ramie w ramie. Ale niestety nie mogłam sie pozbierac po świetach, potem problemy osobiste i znów świeta. Chciałam przecekać je. I teraz poki co to nie ma takich swiąt więc zaczełam! I jestem zadowolona!!!!!

    Dziewczyny a Tyrolka się już z nami pożegnała? Zaglada tu jeszcze? Kamylo Ty tez się odezwij! 

  12. Margaret dziekuje za powitanie i za pozdrowienia dla synka. Na szczęście jest teraz zdrowy i cały czas chce przebywać na polu. Ale to dobrze!

    Sandro tobie również dziękuje za reklame,he he. Jestem bardzo zadowolona że podobają Ci się moje wyroby no i że spodobały się Twojej rodzinie. 

    Ja tez zauważyłam że nie ma z nami Snieżynki, Gochny, Kamyli, i innych co czesto bywali! 

    Odezwijcie się dziewczynki! Co u Was słychac?!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.