Skocz do zawartości

sandra33

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    663
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sandra33

  1. hej dziewczyny:))))Wlasnie nadrobilam zaleglosci od pt.Weekend mialam fantastyczny, oczywiscie na imprezce urodzinowej nie zalowalam sobie, co prawda kolega jakis specjalnych frykasow nie przygotowal:)ale wypilam butle Irish Creamu:)mojego najulubienszego.W nd byla sliczna pogoda wiec pojechalismy z paczka na plaze, chlopacy pograli w siate.Niedziela tez uplynela z dala od diety.Oczywiscie na wadze od razu +2:)Wczoraj juz zrobilam znowu bialka, pociagne 3 dni(juz jeden kilogram spadl) ,zrobie wtedy 3 dni PW i przechodze do utrwalania bo mam dosyc i tak nic mi nie daje to bialkowanie bo co chwila sie lamie, marze o owocach i czarnym chlebie.Jak mam generalnie bialka to prawie nic nie jem bo wole nic nie jesc niz jesc to co przyprawia mnie o nudnosci.Tak wiec wczoraj zjadlam tylko 2 ''buleczki''dukanowe z filadelfia ligt i wedlina z wedzonego indyka i 2 jajka i 2 kubki maslany i to bylo wszystko.Po prostu myslac o tym, ze mam znowu jesc kurczaka robilo mi sie niedobrze. Iryss na zdjeciach wygladasz bombowo, nie wiem jak tam teraz jest u Ciebie ale jesli tak jak na fotach to jestes naprawde szczuplutka a ja nigdy nie daje falszywych komplementow, gdybym widziala u Ciebie jakies tluszcze to bym Ci napisala:))) Maliszko witaj, zawsze brakuje mi Twoich postow bo masz talent pisarski:)Myslalas kiedykolwiek o tym zeby pisac?Masz swietny styl, nawet jak czytam zwykle posty o zwyklych rzeczach to bardzo przyjemnie sie je czyta. Iwonko kazda z nas tu cos Ci poradzi zgodnie ze swoimi doswiadczeniami.Ja nie chcialabym sie juz wtracac bo i tak zrobisz jak uwazasz ale powiem jedno, te ktore przezyly podobna sytuacje i wiedza jak wygladaja ''takie zmiany'' beda Ci odradzac i zalecac bardzo duza ostroznosc.Tez mnie spotkalo bardzo wiele zlego ze strony exa i tez przysiegal zmiany i to jak wszystko zrozumial i jak sie zmieni.Bylo mi bardzo ciezko, wrecz sama nie wiem ja to wszystko przezylam bo tez bylismy z soba 8 lat.Ale nie ugielam sie i dziekuje Bogu i wszystkim mozliwym opatrznosciom, ze sie nie dalam, bo ludzie w takim wieku nie zmieniaja sie a jak ktos ma ciagoty do zdrad i klamstw to nie ma bata-nie zmieni sie.Poczuje, ze tym razem mu wybaczylas i obylo sie bez konsekwencji wiec bedzie za jakis czas powtarzac takie gierki.A Ty bedziesz sie coraz bardziej wykanczac.Ja jestem szczesliwa, ze ucieklam z tamtego zwiazku mimo, ze wtedy to byl koniec swiata.Ale czas leczy rany a teraz mam wspanialego, spokojnego i madrego partnera, trzeba potem nauczyc sie na bledach i nie szukac znowu pewnego typu osobowosci...Niestety ale w 100% podzielam zdanie Poli, Ona przezyla jak kiedys pisala tez taka sytuacje i dlatego tak radzi.Postaraj sie nie sluchac w tym momencie serca, ktore jest rozdarte, tylko rozumu.W sytuacjach kiedy mozna oszalec od obolalych i zranionych emocji ,zdrowy rozsadek ratuje zycie.Naprawde.Czasem trzeba chlodno przekalkulowac zeby wiedziec jakie rozwiazanie jest dla nas najlepsze na dluzsza mete.Zycie jest krotkie, lata leca i nie warto sie poswiecac kosztem wlasnego szczescia.Trzeba byc w takich sytuacjach egoista i myslec tylko o sobie.Przepraszam, ze sie tak rozwinelam ale przypomnialam sobie swoja historie i chcialabym przestrzec kazda kobiete przed popelnieniem bledu''na litosc''.Oczywiscie to bedzie Twoja decyzja jak zrobisz i zycze Ci, bys zrobila jak najlepiej dla Ciebie.
  2. hej hej:)Ja wchodze dzis na wage a tam prawie kilogramowa wzwyzka:((( dlaczego????I po to ciagnelam bialka jeden dzien dluzej zeby mi tak odplacily...nie nawidze tej diety i tego wrednego dukana i koniec!!!!! Gosiulek jasne, ze kupuj dwie sukienki jakie tylko Ci sie podobaja, to Twoj dzien i musisz wygladac jak najpiekniejsza krolowa:)))) A Ty Iryss co?:( dzis jest dopiero sobota, noc dopiero przed nami:)))hahaha I nie mam zamiaru sie powstrzymywac przed czymkolwiek, juz nie jestem niewolnikiem diety, chce sie bawic to bede sie bawic:)
  3. Gosiulek ja nie widze nic przeciwko temu zeby miec dluga sukienke ecru w urzedzie...a zaraz ja czegos nie rozumie, przeciez teraz jest jeden slub prawda?jesli bierzesz koscielny to nie musisz juz brac cywilnego???Ja wlasnie chcialabym miec ecru do cywilnego bo tylko taki planuje.
  4. hej hej:)Ja mam nadzieje ostatnia noc sama, moj poszedl na ostatnia nocke do starej pracy i w pn zaczyna nowa-DZIENNA:)) Ewelinko nie jest to wymarzona praca ale pierwszy krok do tego zeby w przyszlosci moze miec taka wymarzona.Po prostu zacznie sobie robic doswiadczenie w ksiegowosci.Niestety praca dalej tylko na kontrakt a nie stala no i tez malo platna a w sytuacji kiedy ja mam tylko zasilek to i tak szalu nie ma i wszystko na styk...No ale cos czasami tak czasami siak sie w zyciu uklada i trzeba walczyc. Gochna milo Cie widziec:) Jolcia super widoczek, gdzie ta fotka jest zrobiona? Nutka to moje spadanie jest zawsze tylko i wylacznie na poczatku-to jakies takie moje wedrujace 3 kilogramy, ktore latwo odchodza na uderzeniowce ale potem jak juz ciagne dietke to tez na kolejnych bialkach juz nic sie nie rusza...czyli mam wrazenie ze woda maszeruje raz w ta raz wewta w zaleznosci od tego co jem.No i kochana udanego pobytu!!!!
  5. hej dziewczyny.Waga dzis miedzy 52 a 51, wiec wrocila do suwaczkowej.Jeszcze dzis bialka pociagne i jutro do wieczora, bo podejrzewam, ze na imprezce sie zlamie.W nd tez nadrobie bialkami sobotnie szalenstwa.W koncu dzis wychodze z domu.Siedze caly tydzien nudzac sie przeogromnie, dobrze, ze mam cyfre, raz filmy raz ksiazka i tak w kolko.Wykonczyc sie z nudow mozna.Wiem, ze powinnam sie wziac za nauke angielskiego, obiecywalam sobie, ze gramatyke przerobie przez cale wakacje, bede cwiczyc itd ale wiadomo jak to jest...czlowiek zanudzi sie na smierc a jak ma sie wziac za obowiazki to konmi trzeba by zmusic.Dzis biore mojego kota i jedziemy do weterynarza, mialam nadzieje, ze jego ''alergie''czy czymkolwiek sa jego coroczne problemy skorne, przejda mu same, czekalam 2 tygodnie ale on biedaczek caly czas sie gryzie do miesa wiec juz dluzej patzrec na to nie moge. Wczoraj w ogole mialam handre wieczorem, poplakalam sobie troszke ale juz mi dzis lepiej.Sytuacja kiedy nie mam pracy mnie zawsze strasznie stresuje.Nie wyjezdzalam po to z kraju zeby miec taka sytuacje jak w Pl-czyli brak stabilizacji a tu masz...doscignelo mnie.Jak dostalam tu stala prace myslalam, ze tak dobrze bedzie juz zawsze a tu kryzys.Co prawda mam zasilek ale jak czlowiek sie przyzwyczail do normalnych zarobkow to zasilek nie starcza(to mniej niz polowa tego co zarabialam wczesniej) i trzeba ograniczyc to i owo.Zreszta nawet nie to jest najgorsze tylko wlasnie brak stabilizacji dla mnie, niewiadoma jutra.Jak mialam nieodpowiedniego partnera to mialam dobra prace i kase ale zero wspolnego celu, na ktory moglibysmy odkladac pieniadze itd..takie zycie z dnia na dzien.Teraz jak mam super narzeczonego, z ktorym chcialabym sie pobrac i zdecydowac sie na dziecko-to nie ma pracy.A jak tu sie decydowac na taka odpowiedzialnosc jak nie ma oparcia materialnego.Jak nie urok to sraczka.Na razie przegladam ogloszenia ale lipa.Praca oczywiscie jest ale 90% ogloszen dla menagerow i wykwalifikowanych pracownikow.Ja tu przez ostatnie 5 lat pracowalam jako operator maszyn na produkcji i to jest moje glowne ''doswiadzcenie zawodowe'' a teraz strasznie ciezko w tym zawodzie cos trafic.Ech, pomarudzilam...Wiem, ze gdybym dostala teraz stala i pewna prace to popracowalabym co najwyzej rok i decydowalabym sie na dziecko, bo czas ucieka.No nic nie bede zanudzac.Musialam sie troszke ''wypisac'':( Ciekawe jak tam idzie Sadze:(Sago zdaj relacje ze swojej III fazy:)
  6. Nutka!!!! super, ze jedziesz:)wiesz taki wypad tez ma swoj niesamowity urok, bo rozumie, ze nie znasz ludzi, z ktorymi bedziesz w grupie na lodce?jachcie?:())czy jakkolwiek nazywa sie taki zaglowy stateczek.A moze kogos fajnego poznasz?i wybuchnie sierpniowa milosc?:)tego ci absolutnie zycze:) Jolcia, po prostu wiem jak u mnie wyglada ta dieta, zadko kiedy wychodze i jak juz gdzies ide to chce sie pobawic na calego i tyle :(
  7. hej dziewczyny:)znowu przesiedzialam do nocy ogladajac filmy i czytajac.Cale szczescie kochanie moje w pn zaczyna nowa prace, tam bedzie mial normalne biurowe godziny pracy wiec juz nie bede sama w nocy(bo teraz ma nocki).Waga spadla, jest ok 52,5.Najgorsze, ze w sb idziemy na urodzinowa imprezke do kumpla i na pewno bede pic bo nie mam zamiaru sie katowac na trzezwo na imprezie.Waga znowu skoczy:(zawsze cos co stanie mi na przeszkodzie do realizowania planu. Gosiulek ja wiem, ze jak czlowiek od razu po diecie zacznie sie obzerac to waga musi skoczyc jak jojo,ale bialka to nie moja pierwsza dieta...ja praktycznie od paru lat dietuje, tylko, ze przed bialkami nie mialam nigdy takich skokow, chodzi o to, ze tylam ok kilograma na tydzien, jak schodzac z diety zaczynalam szalec z zarciem.A przy tej diecie mam az tak wielkie skoki, jestem pewna w 100%, ze ta dieta bardzo rozregulowuje organizm. Iryss tu jest to samo.Ja co prawda nigdy tutaj nie bylam u ginekologa ale tez slyszalam wlasnie o takich przedpotopowych metodach, braku usg itd...a mimo wszystko zyja te kobiety, rodza itd...po prostu co kraj to obyczaj.A nie macie tam pl kliniki?Tu w dublinie chyba dwie mamy, jak cos sie dzieje to zawsze do pl lekarza chodze. No nic ide sobie troszke poczytac:)pozdrawiam.
  8. oj Ivonka35 jak ja Ci zazdroszcze tych 49...mam wrazenie, ze zjechac ponizej 50 jest niewykonalne dla mnie:(chocbym nie wiem jak dietowala 50tka jest dla mnie ciezkim do osiagniecia limitem i nic ponizej niego:(
  9. Nutka na pewno jak zaczniesz pracowac, stazowac czy cokolwiek to podjadanie sie skonczy...ja wiem to po sobie.W pracy nawet nie mozna jesc, chyba ze w wyznaczonych ku temu przerwach i zawsze cialo jest w ruchu, wiecej energii sie traci.Tez marze juz o tym, zeby zaczac zyc, chodzic juz do tej szkoly, cos sie bedzie dzialo.A tak tez siedze i sie nudze i z nudow mysle o zarciu, przede wszystkim jakie niedobre na tych bialkach.Wiesz ja mysle, ze naszym glownym minusem jest niekonsekwencja.Przeciez schudniecie nie jest nie do nieosiagniecia.I to tez w normalny-zdrowy sposob nie bialkowy.Tyle, ze ja idac na latwizne, zawsze te 3 dni pobialkuje cos tam spadnie liczbowo na wadze i mam polepszony nastroj...a tak naprawde gdybym chociaz trzymala sie tej vitalii, ktora zakupilam miesiac temu to mialabym z glowy...tylko ze i mnie milosc szczegolnie do zakazanego jedzenia wykancza.Jak zaczne z jedna kostka czekolady-to wiadomo na tym sie nie skonczy.To jak narkotyk.Nie musze duzo jesc ale lubie na obiad np pizze z przepysznym ketchupem a nie sucha piers...ech zycie.Jakbym wylowila zlota rybke od razu rzucilabym zyczenie-byc na zawsze szczupla i moc zjadac gory czekolady bez konsekwencji;)Wspolczuje Nutka nastroju ale wiem co czujesz, trzymaj sie i nie mysl za duzo o tym:)
  10. Jezu Iryss szok...ta dieta cos nieprawdopodobnego wyczynia z woda...zeby nam sie tylko gospodarka wodna totalnie nie rozregulowala...mam podobnie jak wiesz, od wczoraj ubylo mi 1,5 kg-wiadomo jest to woda, przeciez nie spalilam tluszczu w jedna noc...Mam nadzieje, ze u ciebie w krotce sie polepszy i tego ci zycze...zadne doly nie trwaja wiecznie, bedzie lepiej, zobaczysz. Ja z innej beczki.Moje kochanie dostalo ta prace w biurze, o ktorej myslelismy juz, ze nic z tego.Strasznie sie cieszymy:)))
  11. Hej dziewczynki!!!!Dzis w nocy ogladalam filmy do 5 rano, przed chwila wstalam i jestesm okropnie nie wyspana...Po pierwszym bialkowym waga spadla o 1,5 kg...wczoraj bylo prawie 55 dzis juz 53...dziwne nie?wiedzialam, ze to nie mozliwe, zeby przytyc w ciagu 3 dni 3 kg... Tulsa witaj.Nie mam pojecia co to za dziwnie brzmiaca choroba ale na Twoim miejscu wpierw poradzilabym sie lekarza...a ze generalnie dieta ta jest odradzana przez dietetykow nawet u zdrowych osob to wybralabym na Twoim miejscu diete zdrowo zbilnsowana, czyli zdrowe, malo kaloryczne produkty, jesc kilka razy dziennie male porcje, duzo pic i nie jesc na noc.Chyba, ze przy tej chorobie musisz stosowac w ogole jakas zdrowotna diete... Witaj sniezynko!!!! Dawno Cie nie bylo, ostatnio nawet zastanawialam sie, jak Ci idzie i Twojemu bratu, bo Twojej mamy Gochny tez jakos nie widac...strasznie mi brakuje tu tych starych protalek.Zazdroszcze Ci, ze nic nie przytylas przez 3 miechy!!!! szok!!!!mi wystarczy kilka dni i waga skacze o 3-4 kg... Sliweczko witamy spowrotem!!!!pozdrawiam:) Chyba Magdzik pisala, ze waga zaczela jej rosnac na bialkach.Ja mialam cos takiego w lutym, po tym jak pojechalam do Pl na 9 dni i zaprzestalam dietowac, wrocilam, okazalo sie, ze w 9 dni dobralam 4 kg i spowrotem wskoczylam na uderzeniowke.Wiec pierwsza uderzeniowka -spadek 4 kg w ciagu 7 dni...potem PW i przy nastepnych bialkach waga zaczela rosnac ku mojemu przerazeniu.Wiec zaprzestalam bialek i zaczelam utrwalac ale mi nie wyszlo.Nie wiem, moze organizm wtedy oszalal.Teraz juz za kazdym razem jak robie bialka to waga spada.Nie wiem co wtedy sie porobilo...
  12. Witaj Boguniu:( ja Cie widze i pozdrawiam!!!!
  13. Jolcia masz racje, tyle, ze ja za kazdym razem zaczynam z nadzieja, ze tym razem mi sie uda i doprowadze sprawe do konca i pokusa potem zwycieza... Ech jak mi sie nudzi na tym zasilku:( dzis znalazlam idealne ogloszenie o prace dla mnie,dobrze platna, nie daleko i w zawodzie, w ktorym niemalze od poczatku tu pracuje wiec mam doswiadczenie.Strasznie chcialabym zeby oddzwonili.Co prawda od wrzesnia mam isc do szkoly ale gdybym dostala dobrze platna stala prace-to wybralabym prace.
  14. hej dziewczyny ja mialam byc wczoraj grzeczna i nie dalo rady...i oplacilam to skokiem wagowym znowu o 3 kg...3 dni+3 kg...niezle.Dzis schodze znowu na bialka i nie tyle co przeklinam swoja ''grzesznosc''co te skoki wagowe, ktorych nigdy wczesniej nie mialam. Ewelinka taki urok tej diety...do pewnego momentu idzie super potem staje jak zakleta i nic...chyba kazda z nas to przechodzila, choc niektorym tak jak np Sadze b. ladnie szlo caly czas.Ja jestem zdania, ze nawet dukanowo nie powinno sie objadac do syta ,dieta to dieta ,jak organizm ma za duzo niz moze strawic to odklada w tluszcz i tyle, czy to bialka czy to cokolwiek.
  15. Magda niekoniecznie bo i wczesniej slodyczowy maniak bylam i tez mialam jojo ale takie kilogram na tydzien, ta dieta zmienila tempo do 4 na tydzien wiec na pewno i moja wina, ze niekonsekwentna jestem i nie umie doprowadzic sprawy do konca...ale tyle miesiecy walczylam jak zolnierz i nic nie grzeszylam, jadlam dukanowo i bardzo slabo chudlam...przez 5 m-cy zrzucilam 7 kg z wielkim trudem wiec czy mozna mi sie dziwic , ze w koncu sie zlamalam?:( magdzik co innego jak macie taka spora rodzinke i takie spotkania...moi dziadkowie nie zyja, zostala jedna babcia, ktora nie ma pojecia o bozym swiecie bo choruje na alzchaimera.Tato nie zyje, ja sama jestem jedynaczka i mam tylko mame, ktora tez jest jedynaczka wiec tylko niewielka rodzina ze strony taty, z ktora takich zwyczajow nigdy nie bylo....jeszcze przed wyjazdem do irl mieszkalam 6 lat poza moim miastem, wpierw w szczecinie, potem w gdansku i przyjaznie jak i kontakty sie pourywaly...Co do opini o polakach za granica...to fakt mozna roznie trafic ale ja jestem zdania, ze to nie wynik emigracji tylko tego, ze sa to przypadkowi ludzie, ktorych spotykasz, z ktorymi nie ma wiezi, lojalnosci itd...takie przypadkowe znajomosci noz ci w plecy wsadza i na miejscu...ja rowniez po roznych przykrych historiach w koncu mam stalych znajomych, grupe z ktora imprezujemy, bawimy sie, spotykamy...Powiem ci, ze po 3 latach jeszcze czulam sie tu obco ale teraz czuje sie tu juz wyluzowana i jak w domu. Solitarius wspolczuje takiej sytuacji, masz racje musicie cos z tym zrobic bo zaden zwiazek nie przetrwa odleglosci.To Twoj maz czy chlopak?
  16. hej dziewczynki:)Dzis tez juz bede grzeczna bo i ja wczoraj dalam czadu ze slodyczami jak nic. Gosiulek, napisz ile przez te 2 tygodnie dobralas, ciekawi mnie to...i nie jest to dziwne dla Ciebie, ze ta dieta powoduje az takie jojo?Ja przed ta dieta az takiego jojo nie mialam zeby w ciagu kilku dni skakac o 4 kg nawet...wiem, ze utrwalanie itd...ale mimo wszystko...i ja raczej sklonna bylabym rowniez to omdlenie przypisywac diecie...ona dziwne rzeczy robi z organizmem.Takie moje zdanie choc mimo wszystko ja stosuje na rozne sposoby raz wracam, raz przerywam z niesamowita niekonsekwencja bo caly czas zalezy mi na schudnieciu. Magdzik jak dlugo jestes w Anglii??? Ja jestem w Irlandii 6 lat...po pewnym czasie czlowiek juz tak nie teskni i zaczyna sie czuc jak u siebie.Co prawda rodziny tu nie mam(mialam do niedawna bliska mi siostre mojego taty-czyli niewiele starsza ciotke, ktora zawinela sie z mezem i corcia do Australii) ale tez tak jak ona w Australii nie mieszkam, zebym nie mogla przynajmniej te 2 razy do roku pojechac do Pl.Mamy teraz takie udogodnienia-skype i te inne, codziennie z moja mama jestem w kontakcie(bo tak naprawde tylko ja mam z najblizszej rodziny), tez wynajmuje tu sliczne mieszkanie, na ktore w Pl nie byloby mnie stac, mam grupe przyjaciol i po prostu juz tutaj ulozone zycie...wiem, ze nie bylabym teraz w stanie przeskoczyc na poziom zycia pl dla takiego szarego zjadacza chleba jak ja.Niestety nie mam studiow choc w Pl niekoniecznie bylyby gwarancja dobrze platnej pracy.W Pl wyjezdzajac 6 lat temu mialam na godzine 3 zl, wynajmowalam stara rudere bo na nic lepszego nie bylo mnie stac, o zbytkach takich jak wyjscie do restauracji, samochod czy wycieczka za granice moglam jedynie pomazyc.Jak sie nie ma wsparcia finansowego od rodzicow, ktorzy mogliby pomoc to marne szanse na wybicie sie.Tu normalna pensja-taka srednia starcza na przyzwoity standart, na zycie, ktore nie stresuje i nie flustruje.Co prawda moja sytuacja sie ostatnio zmienila, wyladowalam na zasilku ale i tak glodem nie przymieram, po prostu nie moge teraz sobie pozwolic np na wyjazd zagraniczny czy szalenstwa sklepowe.Ale nawet na zasilku tu mam lepsze zycie niz zapieprzajac jak kon w pl.Uwazam, ze decyzja o wyjezdzie byla najlepsza decyzja w moim zyciu.I tak przeciez jak bylabym na miejscu to non stop nie siedzialabym u mamy czy rodziny bo kazdy ma swoje zycie.
  17. oj Irysko nasza kochana nie rycz juz:) 3 dni bialek i wszystko wroci do normy...wiem jak to smutno jak sie opuszcza bliskich ( do mnie raczej rzadko ktokolwiek przyjezdza, to ja zawsze musze do Pl fruwac) ale jutro bedzie lepiej.Powiem ci jako vet-owi, ze moj Kiciek ma znowu swoje ''drapanie'', od jakis 2 tygodni wygryza sobie male dziurki, cale lapy, glowe, caly jest w powygryzanych dziurkach..i zastanawiam sie tylko, czy mu to samo przejdzie (bo co roku ma to samo mniej wiecej w tych samych porach) bo strasznie cienko u mnie z kasa a vet to znowu konkretny wydatek...Ostatnio jak w tej sprawie bylam u weterynarza z nim, mowil, ze niektore koty maja cos takiego na lato wiec zastanawiam sie, czy to samoistnie przejdzie i czy musze jechac i wydac znowu kolo stowy czy moze samo minie.Jak myslisz?poczekac jeszcze, czy moze sie pogorszyc?
  18. hej dziewczyny:)Szczegolnie witam Andzie:( WITAJ I POWODZONKA!!! ja dzis zrobilam sobie niedziele i mam wolne od diety, chociaz w niedziele chce byc szczesliwa jedzeniowo. Ale wpadlam zeby sie wam pochwalic, ze dzis kawalek naszego zespolu ''jezioro'' byl puszczony w dublinskim radio:) (polska stacja), strasznie fajnie jest sie uslyszec w radio!!!!
  19. hej dziewczyny:)Waga idzie powolutku w dol, wczoraj bylam bardzo grzeczna bialkowo i dzis mam efekt - prawie caly kilogram, nie mam wagi elektronicznej a wskazowka jest miedzy 51 a 52 wiec dzis tez pociagne bialka zeby waga spadla do 51 i od jutra warzywka. 126 wygladasz rewelacja,ach jak ja zazdroszcze takich nog, chocbym schudla i 20 kg to nogi mam zawsze serdelkowate i z tym nie da sie juz nic a nic zrobic...taka moja uroda po mamie:( Grazja wszystkiego naj!!!!! 10000 lat slonecznych, usmiechnietych i szczuplych:) Dziewczyny (protanka, nutka i reszta)przylacze sie do waszej rozmowy na temat srodkow wspomagajacych diete.Ostatnio widzialam w wiadomosciach skrot z pewnej konferencji, ktora odbyla sie w niemczech na temat wlasnie tekich srodkow.Przebadano 20 najpopularniejszych srodkow wspomagajacych odchudzanie zawierajacych takie skladniki jak chrom, L-karnityna itp(reszty nie pamietam) i okazalo sie, ze te srodki to pic na wode fotomontaz.Wszystko to placebo majace dzialac na portfele przede wszystkim.Zaden z popularnych srodkow nie wykazal w tych badaniach skutecznosci.I mysle, ze jest to racja, prawda taka, ze tylko dieta i wysilek fizyczny moga dac efekty.Zadne srodki nie dzialaja, a osoby , ktore stoduja je przy dietach po prostu chudna z powodu diety a nie tych srodkow.
  20. hej dziewczyny u mnie wczorajsze popijanie kremiku ulubionego przyplacilam prawie kilogramowa wzwyzka:)ale juz dzis bede grzeczna, tylko i wylacznie tylko ochydne bialka:)))Od rana zrobilismy konkrety porzadki, mycie okien itp, usmiercanie pajakow olbrzymich rozmiarow, ktore upatrzyly sobie nasze okna od zewnatrz i mnie strasza...dostalo sie im niestety...mam nadzieje, ze w przyszlym wcieleniu pajakiem nie bede i nie odplaci mi natura:) Nutka masz ten sam problem, co juz wiemy:)Jak ja Cie rozumiem...niestety nalog to nalog,wiadomo nie jest to heroina:), ze po odstawieniu ma sie bole fizyczne ale jednak...ciezko sobie z tym poradzic.Mnie nigdy zaden nalog nie wciagnal, ani fajki ani nic wiec jakies uzaleznienie trzeba miec, chocby takie slodkie. Justynka na chwile dusze mozna oszukac ale uwierz, na dluzsza mete nie oszukasz sie, ze otreby ze slodzikiem to to samo co przepyszna czekolada np z orzechami:PTo tak na pocieszenie:) Spadam, trzeba po ogarnieciu domku siebie ogarnac i zjesc ochydna jajecznice pozbawiona odrobiny chocby masla:(
  21. Ktos tu pytal o alkochol:)Nie wolno, ale ja czesto popijam moj ulubiony kremik i jesli w normie dla smaku to i tak za chwilke to pojdzie w niepamiec w wc bo oprocz tego b duzo pije, praktycznie caly czas popijam zielona herbate, robie w 1,5 litrowych dzbankach i jak jeden sie konczy to robie drugi...
  22. Justynka dodaj do tego jeszcze slodzik i zelatyne i poczekaj az stezeje, normalnie serniczek-ptasie mleczko:) Nutka a nie mowilam?:)Zobacz co Ci Sylwia pisze-laska, dla ktorej dopiero 45 kg jest ok:)na pewno nie toleruje nadmiaru tluszczu u siebie ani u innych i taki komplement:) Ja szczerze mowiac ostatnio wyluzowalam z maja obsesja...co prawda dalej daze do osiagniecia wagi, ktora liczbowo mnie nie meczy ale jakos psychicznie mam wiekszy spokoj...jest jak jest i zaczynam siebie widziec w lustrze jako szczupla osobe.Po prostu bywaly momenty, ze 1 kg na plus przyprawial mnie o lzy a teraz jakis wiekszy dystans osiagnelam, moze przez to, ze i narzeczony codziennie mi powtarza, ze jest ok, i mama mi to w polsce mowila i przyjrzalam sie zdjeciom na ktorych nie widze grubaski...wiec chyba jestem na dobrej drodze...:smile:
  23. Hej kochane:) Po 1-wszym bialkowym waga wrocila do suwaczkowej:)Jest 52!!! Jupi!!!!Mam nadzieje, ze za 2 tygodnie bede mogla wejsc na utrwalanie.Czekam az waga bedzie stala na 51 na PW, bo na bialkach wiadomo jak jest, wysysaja z nas przeogromne ilosci wody i zawsze wtedy brzuch robi mi sie plaski...chyba z samego brzucha mi wtedy odsysa bo w innych czesciach ciala zmian nie zauwazam. Justynka a jak Twoja waga bo suwaczek pokazuje, ze 0kg?? Chyba cos zrzucilas co??? Nutka tak jak Ci wczoraj pisalam, nawet jesli dobralas te 3 kg to i tak wygladasz bardzo ladnie i zreszta wysoka jestes, wiec u ciebie 3 to nie to samo co u mnie:)Wiem, ze dla ciebie to czcze gadanie, bo wiem jak mi wpada jednym uchem a wypada drugim kiedy ktos mi mowi, ze jest ok a ja widze nie to co chce na wadze i dalej swoje:) Zapytalam wczoraj mojego narzeczonego co on sobie tak mysli na temat moich diet, czy nie uwaza, ze jestem chora lekko:)Powiedzial, ze jemu to absolutnie nie przeszkadza i bawi go to ale jak mam taka swoja ''fazke''to moja sprawa.Bo tak sobie mysle, ze z boku to musi lekko dziwnie wygladac, wieczna walka o kilka kilogramow. Saga!!!! Dawno Cie tu nie widzialam ale kochana jesli zajrzysz to zobacz ile zyczen tu dla Ciebie!!!!Ja Ci zycze utrzymania tej dzielnie wywalczonej wagi do konca zycia!!! I wspanialej dzisiejszej uczty krolewsko-urodzinowej!!!!Nie zaluj sobie!!!! I 1000lat:)))) Ech ale zaczelo wlasnie lac:(a tak ladnie przed chwilka swiecilo slonce...niestety lato w Irlandii juz sie skonczylo i teraz bedzie padac i padac i padac:(
  24. a ja wlasnie patrzalam jak na moich oczach moj narzeczony pochlonal 4 mieciutkie przepyszne paczki:((( buuuu I znowu na bialkach mam nudnosci:(
  25. hej wszystkim:)weszlam na wage i radocha bo na warzywkach tylko kilogram wiecej doszlo.Mimo tej przedwczorajszej butli Irish Creamu:)Wiec jest 53.Nie wiem czy zmieniac suwak bo dzis zaczynam 3 dni bialek.Wiec chyba nie ma sensu. Jakie to mile z Twojej strony Catherine, chociaz ktos we mnie wierzy na tej diecie, bo ja juz tu stara ''wyga'' jestem, od pazdziernika walcze tak naprawde z nieduza nadwaga:) Justynka czasy sie zmienily, 27 latek nie musibyc juz ''ozeniony i dzieciaty'' jak to bylo w czasach naszych babek.Teraz ze wzgledu na to jak wszystko sie pozmienialo ludzie coraz pozniej decyduja sie na rodzine, malzenstwo...Pisze troszke we wlasnej obronie bo mam 34 a tez ''tylko'' chlopaka:)Zreszta za granica jest troszke inaczej niz w Polsce, tu to juz w ogole jest o wiele wiecej niesformalizowanych zwiazkow, moze ze wzgledu na to, ze rozwody sa bardzo drogie...nie wiem:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.