Skocz do zawartości

sandra33

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    663
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sandra33

  1. hej dziewczyny po dwudniowej przerwie:) witam nowe protaliny, oczywiscie juz nickow nie pamietam:(a chcialam sie popisac dobra pamiecia i przywitac Was osobiscie...Ja ostatnie dniowki trzepie w pracy, w pt ostatnia... Hej malenstwo:)wyobraz sobie, ze najprawdopodobniej odzyskam te pieniadze...moj bank sprawdzi ta transakcje ze stanem tamtego banku i w ciagu 10 dni mam dostac kaske:)jestem w szoku i strasznie sie ciesze... No widzisz gosiulek, moze sie skusze nastepnym razem, ale jakos w ogole nie pociaga mnie tego rodzaju rozrywka i nie wiem, czy sie przelamie:)cale szczescie tu nie jest to jakos mega drogie. Magdzik dla mnie to bajka...moji znajomi zrobili sobie uroczystosc slubna w indiach na plazy, w tamtejszym obrzadku, byli tylko oni i ich swiadkowie...taka przygoda jest na pewno bardziej oryginalna i zapamietywalna...a wydali na ta uroczystosc 350euro.Jesli chodzi o moje zdanie, wesele to wyrzucanie pieniedzy w bloto ale wiadomo kazdy lubi trwonic kase na swoj sposob.Ja nie lubie takich imprez ani tych biesiad ani tych kapel (heh sama kiedys dorabialam chalturami wiec sie naogladalam sporo wesel)to wszystko jest dla mnie kiczowate i zlamanego grosza bym na to nie poswecila ale kazdy ma swoj gust.Wolalabym zaprosic grono najblizszych, na uroczysty obiadek w fajnej restauracji a po obiedzie wyruszyc na jakas czadowa egzotyczna wycieczke.Ale to takie moje 3 grosze oczywiscie...
  2. hej:) Dagmaro i tak ladnie schudlas, prawie 5 kg w miesiac, to nie jest zle tempo... Witam nowe kobietki Nuit i ... zapomnialam drugiego nicku przepraszam ale obu Wam powodzonka. Minal fajny dzionek, bylismy na gokartach ale ja po obejrzeniu filmu instruktarzowego zrezygnowalam, bo sie wstyd przyznac ale balam:)Za to moj narzeczony zajal pierwsze miejsce wsrod szostki naszych znajomych:) Sliweczko gratulacje, ja tez MUSZE sie wziac za prawko, tylko po ang...:/juz kiedys probowalam i bylo dla mnie za trudno... Sliczne slodkie pocztoweczki ktoras z Was robi, juz tez mi nick wylecial z glowy...no nic spadywam i pozdrawiam!!!!
  3. hej:)wpadam sie przywitac i zyczyc milego dnia:)u mnie dzis sporo do zalatwiania, za chwile jade do tutejszego urzedu pracy na spotkanie, musze skoczyc do tego banku, w ktorym zostawilam kase w bankomacie, umowieni jestesmy potem ze znajomymi na gokarty:)nie mam pojecia o jezdzeniu, tymbardziej o gokartach ale podobno nie trzeba miec zeby sie fajnie bawic, wiec ide a co:)pozdrawiam i milego dnia!
  4. hej dziewczyny, mi waga po 2 dniach bialkowych ladnie spadla -2kg..dzis ciagne 3 dzien, chcialam do 5 wytrzymac ale jutro juz chyba nie dam rady, bo strasznie nie lubie tych bialkowych dni, dzis az mi nie dobrze jest...ale waga powrocila do suwaczkowej wiec mysle , ze swobodnie moge od jutra przejsc spowrotem do swojej zmodyfikowanej III fazy.To tyle u mnie...pozdrawiam!
  5. gosiulek mozna szczypiorek:) ja tez zaraz bede robic serek wiejski ze szczypiorkiem zawijany w szynke z indyka i jajeczka...
  6. Leila przekaze mojemu ~Kickowi, ze nazwalas Go rasowcem, pewnie sie ucieszy:)Tak naprawde nie mam pojecia czy jest czy nie jest rasowy bo to znajda...tak wlasciwie to on mnie znalazl, bo jak byl malutki to po prostu wszedl pewny siebie do pubu, w ktorym obchodzilysmy urodziny kolezanki.Myslalam, ze jest glodny wiec dalam mu irlandzkiej kielbaski ale mial dobry gust i nie ruszyl ochydztwa:)(wtedy tam wlasnie tez pracowalam)No i tak jest ze mna do dzis i jest najblizszym moim kocim przyjacielem.Ja moglabym poematy na czesc mojego synusia wypisywac bo mam kuzla na punkcie mojego zwierzaczka:) gosiulek moj gadal pozniej z ta babka, powiedzial jej jaka jest sytuacja, ze ma o tej porze jeszcze inne interview i nie chce po prostu tego olac i ona powiedziala mu , ze nie ma problemu i jesli dalej bedzie zainteresowany ta praca to przesunie go na nastepny termin, bo beda dalej tam ludzi zatrudniac na przestrzeni najblizszych tygodni.Ciesze sie, ze tak sie ugadal, zreszta to polka jest, bardzo mila i wyrozumiala babka.Jak mu sie nie uda z inna praca to jasne, ze wezmie ten magazyn...z tym, ze ani jesgo postura ani zdrowie(choroba kregoslupa) nie nadaja sie do tego rodzaju pracy.A swoja droga to myslalam, ze jest ciezej z ta praca...znaczy z jej szukaniem...chyba za bardzo panikowalam.Jakby nie bylo to 3 oddzwiek na przestrzeni 2 tygodni.Z koleji do mnie dzis przyszedl list z collegu, ze mam rozmowe na 31 maja:) wiec kto wie, calkiem mozliwe, ze pojde sie uczyc:) Dziewczyny wiecie co mi sie dzis przydazylo? poszlam do bankomatu wyplacic kase, bardzo sie spieszylam i wzielam karte ale kasy nie:( strasznie sie z tym zdenerwowalam...ale znajomi mi mowia, ze jesli nikogo za mna nie bylo(a nie bylo) to po ilus tam sekundach bankomat spowrotem wciaga kase.Niestety sprawdzalam konto i z konta zniklo, ale przejade sie do tego banku w pn i zapytam, moze maja jakas superate z tego dnia i jest to jakos zanotowane? Heh, to forum o diecie a ja tu pamietnik pisze..wiec jesli chodzi o diete to od dzis bialka, ktore mam zamiar pociagnac 5 dni:)zobaczymy co z tego wyjdzie.No nic pozdrawiam!!!
  7. hej Leila powodzenia w dietkowaniu...czy to Twoj kotek???? jest przesliczny!!!! Ja dzis nie moglam spac:( 4 godzinki pospalam do 12 i dalej ani rusz....nie wiem jak ja dzis przezyje nocke...Do mojego narzeczonego dzwonila babka, ktora obiecala mu jeden kontrakt, ale nie odebral bo nie zdazyl...na razie spi i nie wiem co zdecyduje bo ma w zanadrzu wczorajsza rozmowe i we wt ma nastepna a ta praca do ktorej ma we wt rozmowe najbardziej mu odpowiada...ciekawa jestem co zrobi bo to z czym dzwonila dzis ta babka to juz pewne a tam tylko oczekiwania poki co.... Ja od dzis zaczynam bialka, sprobuje je porobic pare dni i zobacze jaki bedzie efekt...ech Maruda chyba dolaczam do Twojego wiecznego dietowania:)
  8. Kasias!!!! Wlasnie obejrzalam w calej okazalosci twoja siostre w sukience na nk...pomijajac juz to, ze sukienka jest przesliczna to z zachwytu padlam jaka Twoja siostra jest zgrabna...Bozeeee jak ja chcialabym miec taaaaakie nogi....
  9. hej kobietki witam Was po paru dniach nieobecnosci i mocniutko pozdrawiam!!!! U mnie znowu waga +2 i znowu na wlasne zyczenie...jakos kompletnie nie idzie mi ta moja III faza czy to z moimi ''ulepszeniami''czy bez nich...pare dni jest ok, schodze do 51 po czym przychopdzi pokusa a jak juz sie dam zlapac to pokusa sie przedluza do paru dni i na wadze +2...Masakra jakas, ze tak szybko mozna tyc:( no i znowu walka o zjazd 2 kilogramow, kupilam dzis sobie nowe super dziny ktore mam ledwo na brzuchu dopiete i jak siedze to cale walki mi sie po bokach wylewaja..ale wolalam nie kupowac wiekszych, bo jak schudne to nie chce miec za duzych dzinow;) Maragrette dziekuje za pamiec:) My z narzeczonym szukamy pracki, on mocniej ja tak sobie-bo nastawiam sie na szkole lub kurs.Dzis bylismy razem na rozmowie w sprawie pracy.Oboje wyslalismy cv i od razu zadzwonili.Otwieraja nowe bramki platne na autostradzie i potrzebuja troche osob.Nie wiem co z tego wyjdzie, maja dac znac w przyszlym tygodniu.Fajnie by bylo, bo to stala praca i dobrze platna, w sumie to chyba najlepiej w calej mojej ''karierze irlandzkiej''.Niestety ja nie mam prawka i teraz siedze i kminie co to bedzie jesli tylko np do mnie oddzwonia...nie mialabym sie tam jak dostac.Ale moj mi mowi, ze brac a potem sie martwic, zreszta nie ma co dzielic skory na niedzwiedziu, wpierw musza dac a potem mozna brac:)Zaraz jak dzis wracalismy z tej rozmowy, to zadzwonil telefon do mojego w sprawie kolejnej rozmowy, ktora bedzie mial we wtorek, to taki spory sklep z telefonami , sprzedaz do roznych sieci itp...no nic babki, trzymajcie kciuki, za mame trzymalyscie i sie udalo:) Ja juz przestalam sie tak martwic jak widze, ze mimo tego wielkiego kryzysu jest jakis oddzwiek.Poza tym zalezy mi szczegolnie na moim narzeczonym, bo ja znalazlam polroczny kurs, ktory by mnie interesowal(z urzedu pracy na asystenta apteki) , czekam tez na odp z jednego koledzu, taki roczny kurs-kierunek ekologia .Wyslalam aplikacje przez internet, zadzwonilam i powiedziano mi, ze w przyszlym tyg dostane list z terminem na rozmowe.Zobaczymy...Tak czy siak jestem dobrej mysli i spowrotem walcze z kilogramami...ech zycie... Nutka!!!! i ja dolaczam sie do gory komplementow.Przepieknie wygladalas a Twoja sukienka byla bajeczna, serio, az mnie zatkalo, jak zobaczylam fotki bo uwielbiam taki turkusowy kolor i do opalonego ciala to rewelacja.No i fakt raczki masz szczuplutkie-nog faktycznie nie widac ale wierze Ci na slowo, bo mam ten sam problem, ktorego i u mnie na fotach nie widac-a przynajmniej nie na tych, ktore wstawiam na fb czy nk:)wiec wiem o czym mowisz:) Ech rozpisalam sie:) pozdrawiam nocnie bo jeszcze w tym tyg trzaskam nocki(dzis i jutro) a w przyszlym tyg tylko 3 dniowki i koniec.no to papa, do jutra moze... Ach zapomnialabym Irysko kochana na necie mi pisza, ze masz urodzinki!!!! Wiec kochana milion lat w milosci szczesliwosci blogosci radosci!!!! obys zawsze byla taka usmiechnieta, wesola, odwazna i sliczna jak teraz!!!!
  10. hej dziewczyny, widze, ze tu sama dzis jestem.. Powodzenie to bylo dla mamy:)i przydalo sie bo dostala ta prace wiec strasznie sie ciesze...oby tylko nie spadla z deszczu pod rynne... Z jednej strony tak z drugiej jak ktos ma dystans do siebie to nie powinien sie obrazac jak dzieciak, bo zart nie byl ani obrazliwy ani nieprzyzwoity tylko smieszny...Tymbardziej, ze przeprosilam a sytuacji juz nie cofne wiec okazalo sie, ze kolega skoro takiego focha potrafi walnac to strasznie drazliwy na swoim punkcie jest. Gosiulek mnie tez to zastanawia i nie wiem czy to trafny wniosek ale moim zdaniem ta dieta strasznie rozregulowala moj i tak niestabilny wagowo organizm.Moje jojo bylo takie +-5-6kg, przy czym w gorszych momentach tylam srednio 1kg na tydz...teraz potrafie kilogram na 2 dni przytyc.Teraz juz nie jestem na protalu, stosuje tylko jeden dzien w tyg tak jak na IIIfazie a reszta to stosowanie sie do ogolnych zasad zdrowego i dietetycznego jedzenia.Chce tylko teraz doprowadzic sie do porzadku ''poprotalowym''zeby waga tak nie skakala, bo przed przystapieniem do diety tez nie mialam takich problemow. Madzia22r ja mieszkam w Irl i zaopatrywalam sie gl w pl sklepach i lidlu.Chudy twarog dostalam tylko w 1 pl sklepie ,takie duze delikatesy na Chapel street.Ale poltlusty tez moze byc jesli chodzi o parametry. No nic spadam do ''lekcji'' a potem wybieram sie na impreze:)papa kobietki
  11. Iriss faktycznie to duzo:)myslalam, ze jakies korzystniejsze te warunki... Jejku denerwuje sie bo moja mama pojechala na rozmowe o prace i strasznie chce zeby jej sie poszczescilo...nie ma dobrej pracy w tej chwili, malo platna, strasznie stresujaca i w dodatku od 3 lat na 3/4 etatu wiec nawet na zasilek nie moze isc w razie w...tak bym chciala zeby jej poszlo...pewnie tez to nie jest jakas mega super hiper praca ale zawsze jakas odmiana i moze mniejszy stres bedzie miala...
  12. hej dziewczyny!!!! Waga w dol, jest juz jak suwaczkowa choc teraz postanowilam wazyc sie wg starej wagi, ktora pokazuje kilogram wiecej...bo chce byc taka jak kiedys a kiedys tylko stara waga wchodzila w gre. Iriss ja bym zastanowila sie nad tym kursem...powaznie...przeciez mozesz nadal zostac z kurczakami a kurs swoja droga-nigdy nie wiesz co na przyszlosc sie przyda...a co Ty w pl zarobisz?pomysl,ze z anglii naprawde blisko do pl, rzut beretem czy to samolotem czy eurotunelem i jak juz przyzwyczaisz sie do innosci menatlnosci i przestanie ci przeszkadzac to bedziesz chciala zostac w miejscu ktore mimo wszystko daje Ci lepsze warunki zycia...przynajmniej ja tak mam...narzekalam bardzo dlugo na irl nie widzac nic(oprocz kasy)pozytywnego az w koncu chyba nadszedl moment, w ktorym przyzwyczailam sie i zaczelam czuc sie tu normalnie.Szkoda tylko, ze z tym momentem przyszedl kryzys do Irl i juz tej kasy ani stabilizacji nie ma. A co do kolegi to chyba obrazil sie na dobre bo wyslalam mu wczoraj smsa z przeprosinami a on mi odpisal, ze myslal ze jestemy dorosli i zarty maja granice przyzwoitosci...no coment, nie sadzilam, ze obrazi sie jak dzieciak..ale nie chce sie z nim klocic wiec chyba sama se te wasy domaluje next time:) Zaraz lecimy na poszukiwanie pracy wiec trzeba sie ograniac... Malenswto skoro tak Ci cholesterol skoczyl przejdz na utrwalanie, w koncu to nie jedyna dieta a zdrowie wazniejsze...jednym nie szkodzi a innym moze szkodzic...na utrwalaniu tez mozesz schudnac jak troche restrykcyjniej podejdziesz do zasad... No nic trzeba spadac...
  13. he dziewczyny wlasnie sie obudzilam po nocce...a chcialam wstac wczesniej zeby pojsc na silownie i znowu d... blada nie pojde bo za pozno:/ Nie wytrzymalam i weszlam na wage, na tej starej jest ok 52, czyli spadlam kilogram, mam nadzieje, ze tym razem dotrwam w mojej modyfikowanej III fazie i osiagne swoj cel.Jak teraz objadam sie owocami to jakos latwiej mi , nie mam takiego laknienia na slodkie no i tez mniej kalorycznie jem, bo zawsze jak glod chwyci to biore grejfruta albo jablko i powiem szczerze, ze z taka dieta o wiele lepiej sie czuje niz zapychanie sie miesem, za ktorym srednio przepadam. Dziewczyny ale jaja wczoraj w robocie byly.Mam jednego kolege(tez polak pracuje ze mna), ktory na nockach notorycznie zasypia twardym jak kamien snem.Wczoraj jak zasnal domalowalam mu markerem wasy i brode, takie w stylu francuskiego maestro.Nosimy w pracy jeszcze te biale kombizony(bo jest niby''sterylnie''czy cos)i takie beretki biale, wiec przekomicznie wygladal.Oczywiscie jak sie w koncu obudzil to nikt mu nie powiedzial o makijazu i tak biegal do rana nie kumajac czemu wszyscy sie smieja, mielismy ubaw po pachy.W koncu nad ranem ktos sie zlitowal i pokazal mu lustro.Byla kupa smiechu ale po tej kupie kumpel sie wkurzyl i powiedzial, ze sa granice zartu, nie wiem czy ktos mu powiedzial, ze to bylo moje dzielo bo rozeszlismy sie do domow...teraz mam straszne wyrzuty sumienia, ze on jest zly i nie wiem co zrobic.Bo to byl bardzo niewinny zart moim zdaniem, nie osmieszal go ani nie obrazal, tylko ciezko bylo sie powstrzymac jak ktos na miejscu pracy zasypia do tego stopnia, ze nie czuje, ze ktos mu cos robi z twarza.Mam nadzieje, ze do pn mu przejdzie i ze nie bedzie mial do mnie zalu, bo bardzo lubie tego kumpla i nie chcialabym by byl zly:(
  14. Malinowa mamba ale chyba cala jak mumia sie nie owijasz?tylko niektore czesci ciala?
  15. hej dziewczyny dzis pospalam 2 godzinki dluzej po nocce niz zwykle wiec mam nadzieje, ze nie padne znowu nad ranem.Dziewczyny slyszalyscie o diecie montignac?wczoraj troszke czytalam na jej temat, wyglada na ''inteligentna'' ale tez strasznie ''trudna''do wykonania-przynajmniej jak dla mnie na pierwszy rzut oka... To ja kiedys jezdzilam do Wiela na kaszubach do pracy w wakacje i tam tez byly jakies bakterie w wodzie, ktore gdzie indziej nie wystepuja i przewaznie pierwszy raz tam bedac odchorowywalo sie.W ogole strasznie tesknie za tym miejscem, moze jak bede w lipcu w pl to tam skoczymy nad jeziorko? Moze to dziwnie zabrzmi ale ja nie mam ani grama zlota, zadnego lancuszka, kolczykow kompletnie nic:) A ja start lubie najbardziej a potem to zawsze caly lot przesypiam bo jakos usypiajaco na mnie dziala samolot. Gosiulek wspolczuje Ci takiej sytuacji, z ojcem.Ja bym nie szukala takiego...przepraszam ale nie moge zrozumiec takiego zachowania.Rozumiem, ze zwiazki sie rozpadaja ale zeby nie byc kompletnie zainteresowanym wlasnym dzieckiem?szok po prostu co to za ludzie. A co do slubu koscielnego jeszcze, bo moze sie juz nie bede na ten temat wypowiadac bo mam bardzo ''zbuntowane''poglady i nie chcialabym niczyjej wiary poprzez to urazic, ale slub koscielny to nie slub przed Bogiem, to slub zgodny z tradycja religii w jakiej sie urodzilismy ale Bog nie jest ograniczony tylko do naszej religii a juz na pewno nie do zadnego budynku koscielnego.Bog jest wszedzie a najbardziej w naszych sercach wiec czy go wezmiemy tu czy tam to nie wyklucza tego, ze Boga w tym nie ma.Jesli my czujemy szczescie i milosc to On na pewno jest przy tym obecny(oczywiscie dla tych, ktorzy w ogole wierza w istnienie Boga). Nic spadam na sniadanko:)o 17.13 aaa Jusiu dzieki za fotki, jeszcze ich nie obejrzalam bo mi sie nie chcialy otworzyc.
  16. Juz myslalam, ze bede musiala przez lupe czytac ale sie otworzylo:)Wiesz z tym kosciolem u mnie wchodzi w gre nie tyle kasa co wyznawane poglady i to, ze nie jestem katoliczka.W zasadzie w tym momencie nie przynaleze do zadnego zdeklarowanego kosciola i tak jest mi dobrze, bo moje poglady i wiara znacznie odbiegaja od tego czego religia chrzescijanska naucza.A ze od zawsze poszukiwalam duchowosci i odpowiedzi na rozne zagadnienia zwiazane z wiara to jakos tak zawedrowalam w tych moich poszukiwaniach i przekonaniach zupelnie gdzie indziej i nie moglabym sie przemoc i wziac udzial w czyms co jest dalekie od moich waznych dla mnie przekonan...
  17. Marudka strasznie Ci wspolczuje, ze Egipt nie wypalil...a nie maja innej wycieczki z last minute?czy to musi byc Egipt? kurcze i co z ta woda, o ktorej piszecie? przeciez to cywilizowany kraj, turystyczny...czy po prostu roznica powoduje rostroj zoladka? Ja tylko mam nadzieje, ze nam sie ten Paryz pod koniec sierpnia uda , to teraz moj cel, na ktory czekam.Wczoraj do mojego narzeczonego zadzwonila babka z oferta pracy ale okazalo sie, ze musialby zaczac od pn a my jeszcze tu pracujemy...powiedziala, ze sprawdzi kolejne terminy przyjec i bedzie go miala pierwszego na uwadze.Strasznie nam to polepszylo chumory, ze jednak te wysylane cv-ki gdzies trafiaja i jest jakies echo.Na razie wysylamy tylko przez internet ale od pt mamy plan pojezdzic po roznych miejscach, agencjach pracy i zostawiac cv osobiscie. Ja z ciekawosci weszlam portal slubny i sprawdzilam ile wynosi w urzedzie stanu cywilnego i znaczek skarbowy byl cos kolo 80 zl no i odpisy z aktow urodzenia po 10 zl czy jakos tak, juz mi z glowy wylecialo, wiec mozna sie zamknac w okolo 150zl.zastanawialam sie tez nad tym pomyslem wziecia tu slubu po cichu i jakos mimo wszystko nie chce tak.Nie chce wesela ale tez chcialabym by byli nasi najblizsi przy nas, ode mnie jest tylko mama z najblizszej rodziny, ale od narzeczonego sa oboje z rodzicow, babcia, rodzenstwo.Wiec chcialabym by choc troszke szczegolny byl ten dzien, razem z nimi, moze konczacy sie tylko uroczystym obiadem w restauracji w gronie tych najblizszych.Chcialabym ladnie wygladac i nie musiec kupowac najtanszych obraczek...wiec zeby to zrealizowac musimy poczekac na doplyw gotowki..Moj sie boi naciskow ze strony rodziny o wesele i zapraszanie wszystkich ciotkow pokotkow ale moim zdaniem trzeba w takiej sytuacji twardo i jasno powiedziec czyj jest to dzien i kto tu rzadzi i jak nam to pasuje.No zobaczymy jak to bedzie...ja chcialabym juz byc zona(sama nie wiem co mi sie tak spieszy) ale w koncu to nie wyscig zbrojen:) Och za pol godziny do domku, jeszcze jedna nocka przede mna i pare dni wolnego.A potem juz tylko 2 tygodnie.no i mam plana na ''bezrobotnym'' chodzic codziennie do gymu, na ktory teraz jakos nie moge czasu znalezc a za ktory place co miesiac.Cale szczescie nie duzo. Gosiulek widzialas ''Book of Eli''? bardzo mi sie podobal, polecam bo wart obejrzenia.Ostatnio tez ogladam woodiego allena i strasznie podobaja mi sie jego filmy.Wiec tez polecam:) No nic spadam, do popoludnia!!!
  18. Dlatego najlepiej wziac cywilny i juz:) placisz tylko za znaczki skarbowe o ile sie nie myle.Przynajmniej ja tego problemu nie mam a do kosciola to by mnie wolami musieli zaciagac choc nie uwazam sie za osobe niewierzaca jedynie anty-instytucjonalna. Katar mi sie rozkreca na dobre...jeszcze tego mi tylko brakowalo.Czuje, ze brzuszek spada, zwaze sie w pt. Do rana laseczki!!!
  19. hej dziewczyny!!!! Ale sie zaziebilam z rana i caly czas sie rozkreca a niech to...no trudno. Gochna witaj!!!! milo Cie widziec!!! pzdr dla sniezynki i Macka!:grin: Marudka no wlasnie tez zastanawiam sie jak moge do takiej mlodej kobiety mowic mamo...jakos glupio i chyba bede mowic tesciowa, bo jak juz kiedys wspominalam moj narzeczony jest sporo(11lat) ode mnie mlodszy wiec i jego rodzice sa stosunkowo mlodzi... Samolotu sie kochana nie boj tylko co do odprawy dokladnie wszystko przeczytaj.Pamietaj, ze w bagazu podrecznym nie moze byc metalowych i ostrych przedmiotow a wszelkie kosmetyki do 100ml i w jednym foliowym woreczku musza byc zapakowane.co sie nie zmiesci i ponad 100 ml kaza ci wyrzucic.Kurcze musze konczyc....praca wzywa...
  20. HEJ DZIEWCZYNY!!!!! Jakos nie dalam rady przez weekend zajrzec, w ogole to byl krotki:( ale jak zwykle przemily i leniwy. Do diety wrocilam oczywiscie nie moge jej juz nazwac protalem, jest to moja modyfikacja III fazy, czyli zdrowe odzywianie+1 bialkowy w tyg.Owocow w ogole nie ograniczam ilosciowo, jem do woli jablka i grapefruity i dzieki temu tez moja czestotliwosc biegania do kibelka wzrosla.W ogole zdziwiona jestem co do irysskowych i innych problemow bo dopiero ta dieta spowodowala, ze jakos ta przemiana materii u mnie ruszyla.Przed dieta 1 raz na 5 dni wizytowalam wc, na diecie codziennie(pewnie dzieki otrebom) a ostatnio kilka razy dziennie.Na wage nie wchodze, dopiero po bialkowym czwartku zobacze co i jak.Musze konczyc..do rana!!!
  21. Ach widze, ze nie tylko ja w Paryzu zakochana...co prawda nie widzialam calej europy ale Paryz mnie zauroczyl na cale zycie i chce tam ciagle wracac:)
  22. Witam dziewczyny kochane!!!! biore sie szybko za ospisywanie bo zaraz wroci moja zmienniczka(strasznie leniwa baba) i zabierze mi kompa:/ Gosiulek na dniach mamy byc na tej stronce festiwalowej i dostac jakis kod, ze ci ktorzy beda glosowac beda musieli ten kod wpisywac.Dokladnie nie wiem jak ma to wszystklo jeszcze wygladac... kochane dziewczyny dziekuje Wam za slowa wsparcie i otuchy, co ja bym bez Was zrobila...Generalnie nie jestem osoba, ktora doluje na codzien, mam pozytywna i wesola nature ale wczoraj cos mnie cholernie przygwozdzilo do ziemi ale sie podnioslam:)fizycznie nie najlepiej sie czuje, cos mi sie na gardle robi i jakies sily oslabione ale postanowilam sie wziac w garsc i nie ulegac na dluzej niz jeden dzien bo odbiloby sie to na wadze +100kg .Nie bede sie Wam przyznawac ile slodkiego wczoraj wciagnelam bo nawet jak na obzartucha takie ilosci sa paranormalne...Ale dzis dieta powraca a na wage wejde za tydzien:)pozdrawiam i musze leciec do moich maszyn, ktore mnie zaraz wykoncza bo placze jedna przez druga.Do potem!!!
  23. Dzieki Gosiulek:smile: od jutra rana sie biore w garsc, dzis mam chyba najgorszy dzien w roku, kompletny spadek nastroju, sily, wszystkiego.Dawno czegos takiego nie mialam...ale przynajmniej juz przestalam plakac.Tylko sily nie mam nawet wstac.Juz nie powiem, ze jesc mi sie w ogole nie chce nic oprocz slodkiego, moze to jakis spadek totalny cukru? nie mam pojecia...oby juz okres przyszedl...kobiety to maja przesrane:/ide odpoczywac na film, myc i spac...ech
  24. Ja to mam dzis taki dzien, ze co chwile placze po prostu, bylam teraz na przerwie i troszke mi sie poprawilo, zadzwonilam do przyjaciolki w belgii, gdzie tez ich kryzys dosiegnal i tak ponazekalysmy razem.. niestety maja tu taka jakas dziwna polityke i 11 m-cy to max, nie moga dawac na dluzej, potem 6 m-cy mozna odczekac i wrocic znowu na 11 miesiecy o ile bedzie zapotrzebowanie. Dzieki olinka ale dam sobie rade.Tak naprawde szukalam w irl polskiego dietetyka ale nie ma, moze skorzystam jak pojade do pl w lipcu... Spadam do maszyn bo gwizdza...papa
  25. hej dziewczyny wpadam sie przywitac, skrobnac pare slow...u mnie dola ciag dalszy...okropna jestem i uzalam sie nad soba:(nie wiem juz czym ten dol spowodowany, mam nadzieje, ze zblizajacym sie okresem...ale w sumie jak biore tabsy to czy doly okresowe nadal sie zadrzaja?wszystko sie teraz zbiera do kupy i konczy sie uszczeliwianiem poprzez slodycze.Ech nawet boje sie cokolwiek mowic bo dostane od razu bury, zreszta motywujace bardzo ale teraz na to nie mam po prostu sily.Brak stabilizacji finanoswej to najgorszy z problemow dla mnie.boje sie najblizszej przyszlosci, braku pracy i co za tym idzie brakiem srodkow do zycia...wiem, ze znajdzie sie jakies rozwiazanie socjal itp a mimo wszystko chodze tak markotna i przerazona, ze nie wiem...dlugo odkladalam te leki na bok, wiedzialam, ze nak koniec kontraktu tak bedzie no i jest.Pracy oczywiscie szukamy i oczywiscie nic...pisze to tylko tak-zeby sie wygadac komus bo nawet narzeczony sie tak nie przejmuje jak ja i mowi, ze jakos to bedzie a ja juz po prostu tak mam, ze w takich sytuacjach sie mega stresuje. No widzisz irissko kop sie nalezy ale nie jest w stanie pomoc...jak mi sie uklada to z latwoscia umiem o rozne rzeczy walczyc ale jak czuje zagrozenie z jakiejkolwiek strony to zaczyna sie podjadanie slodyczy na poprawe chumoru i zero sily do walki.I tu zaden dukan nie pomoze chyba tylko psychiatra:( A z wakacjami...mamy bilety do pl, co srednio mi sie teraz z wakacjami kojarzy i jade bo musze-szczerze mowiac pierwszy raz mam takie podejscie.Mam tez bilety do paryza na koniec sierpnia-kupilam je bo byly b.tanie ale ten wyjazd stoji pod wielkim znakiem zapytania, wszystko zalezy od naszej sytuacji finansowej jaka bedzie w sierpniu...jesli moj damian znajdzie prace to bedziemy mogli sie wyrwac o ile w nowej pracy dostanie urlop. Misza glowa do gory, wiem co czujesz, my oboje bez pracy juz za niecale 4 tygodnie:( i chyba w kryzysie nie warto do uk jechac, bo chyba tez lipa...norwegia juz chyba lepszym pomyslem. Nutka gratulacje jesli chodzi o egzamin:)jesli chodzi o wakacje to nie problem jest gdzie jechac, bo pomyslow mam mnostwo tylko za co:( a co do zeglarstwa to ja bym sie chyba nie nadawala bo nie umiem plywac:) Koncze juz, papa kobietki do pozniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.