Skocz do zawartości

protAnka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    120
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez protAnka

  1. witam w piękny słoneczny dzionek :D Nutko jestem na forum zdecydowanie krócej niż, ale też chciałam się dołączyć do gratulacji, kawał naprawdę dobrej roboty za Tobą, więc napewno dasz sobie radę z wyzwaniami które stoją przed Tobą. Każdy koniec jest czegoś początkiem /myslę o studiach/, zbieraj siły na mazurach... łap wiatr w żagle i do przodu... POWODZENIA ;). Bardzo podoba mi się Twoje, ZDROWE jak na świeżo upieczona panią doktór, podejście do diety . Tym też utwierdziłaś mnie, nie będę walczyć z tymi kilkoma kilogramami ,których ciachałabym się pozbyć, tak wiec......................................od jutra zaczynam utrwalać :( . A swoją uwagę skupię na tym, żeby się nauczyć odpowiedniego podejście do jedzenia, nie chcę dojść do momentu w którym się wygłodzę, a potem będę się rzucać na jedzenie, bardzo chciałabym zmienić swoje nawyki, złe nawyki. Kochane Gosiulku, Leiloj, Iriss jak już wcześniej wspominałam, że jeśli okaże się, że waga pokaże 65 przechodzę z Wami na III fazę i tak się stało .... waga pokazała dzisiaj 65,3 kg :mrgreen: Pozdrawiam Was Serdecznie Protalki /doświadczone, nowe i te które powróciły z innych ścieżek na łono Dukana/ i Ciebie Misku :( Miłego weekendu życzę Anka
  2. Iriss kurcze, oglądam te zdjęcia... ale jesteś lasencja.... brak mi słów. Słońce to Cię za wiele nie widziało, ale łatwiej się opalić niż schudnąć. A jak czekasz na słowa krytyki, to mini i Ty w niej wyglądacie OK, ja bym do mini ubrała krótszą bluzkę, taką w której spódniczke będzie widać całą...zamek, kieszonki sprzodu i z tyłu, no i możesz troszkę brzuszka pokazać... :mrgreen:
  3. Sandra nie wiem czemu ale, nie puszcza mi linka, znalazłam je na chomiku z serii " chcę mieć takie ciało" Tamilee Web. Zaczynam trzeci tydzień ćwiczeń, a dopiero po wczorajszych wg niej, mam zakwasy. Kiedyś wyszło, że razem z Mambą robimy jej ćwiczenia, tylko ja robiłam niektóre, a wczoraj cały program.
  4. Witajcie :mrgreen: Saga mi się dzisiaj śniło, że jadłam lody... joj. Na szczęście jak mnie weźmie ochota, to w zamrażarce czekają już jogobelle :( . Heh, Mamba zabalowała na weselu... Ktoś pytał czy są efekty ćwiczeń Tamilee Web, wczoraj zrobiłam całe dwie serie, a dzisiaj zakwasy... dobry objaw tego, że naprawdę działają. Polecam :D misiekk21 Czego uczysz w szkole ??? Jeśli można spytać ? U mnie w Małopolsce też piękny, słoneczny dzień, lato... ;)
  5. Margaret A ja szukając co jeszcze wymyślił ten koleś od ćwiczeń natrafiłam na artykuł o motywacji podczas odchudzania ;D http://szczuplejsza.pl/motywacja.html Witaj Madziu27 wśród nas. Ile masz do zrzucenia, że założyłaś sobie 10 dni uderzeniówki ??? Spokojnej nocki
  6. Cześć Misza a czego Ci brakuje, żeby się w pełni zadowolić ? Widać efekty, pokazałaś całą prawdę :mrgreen: joj gdyby to zdjęcie pokazało się na NK to pewnie dostało by odpowiedni komentarza i blokadę :( Gosiulku mi waga wróciła do suwakowej, tylko teraz stoi... pewnie gdybym nie żarła tyle na tym przyjęciu, to by spadała. No nic, trzeba się uczyć odpowiedzialności...a teraz cierpliwości. Ze spodniami miałam tak samo, na początku wszystkie były obcisłe, nie mogłam się ruszać, potem zaczęły pojawiać się lekkie luzy. Jak przymierzyłam jakiś miesiąc temu spodnie które były OK, to stwierdziłam że są zbyt obcisłe i jeszcze ze dwa kilo będą leżeć w szafie. Tak samo z rurkami, od zawsze chodziłam w prostych spodniach, albo szwedach, kiedyś wygrzebałam na strychu rurki, przymierzyłam, ale strasznie wkurzało mnie że mi przylegają do łydek. Gdyby nie opinia mojej bratowej, że wyglądam w nich dobrze, pewne nie wyszłabym w nich. Idzie się przyzwyczaić.... malenstwo dziękuje :D, wiem, że ostatnio marudzę, waga troszkę stanęła, ale i tak jestem bardzo zadowolona z efektów. magdzik Moja ciocia robi taką, tylko daję rybę w panierce...wersja cywilna, mi bardzo smakowała, jednak musiałam zrobić pewne modyfikacje, żeby było dokanowe. Próbowałam robić, rybę na parze i dusić na patelni, ale sama jakoś mi nie podchodzi, nie wiem jak ją zrobić, żeby ze smakiem zjeść. Lubię gotować, ale tak naprawdę, mieszkam z rodzicami i moja mama zajmuje się kuchnią. Dodatkowy plus tej diety, sama zaczęłam coś gotować, heh i na razie jest to zjadliwe ;) Mam taką prośbę, czy możecie się zwracać do mnie po imieniu... poprostu Anka ?Jak zakładałam konto nie myślałam nad nickiem... Anulka było zajęte, wiec wybrałam taki. Miłego dzionka :(
  7. Ja tylko na chwilkę, pogoda piękna i szkoda spędzać czas przed kompem ... Misza zrobiłaś taką reklamę utrwalania, że większość z nas chce ją jak najszybciej zacząć. Margaret dzięki za radę, Nie wiem czy teraz sobie zafunduje taką lepszą z gorszych, ale przynajmniej nie wyrzucę pieniędzy na jakiś chłam. Iriss Łap promienie słoneczne i witaminkę D. Tylko się nie zapomnij przewracać ;D. Sama jestem ciekawa szczegółów, chociaż nie powiem czy mój facet byłby zadowolony gdybym poszła na taki wieczór. agnieszkazuzanna gratuluje spadków. Trzymaj tak dalej :mrgreen: Leila chciałam pomóc... tak jak Ci napisałam, ile wyciągniesz z tego artykułu to Twoje. Może akurat coś zadziała. Niestety nasza dieta sprzyja zaparciom, a do tego może Twój organizm z jakiś powodów jest poddatny na nie... no i masz kumulacje. Jeśli chodzi o ćwiczenia, to najlepiej ćwiczyć codziennie, chociaż po pół godziny. Jak trudno Ci się zmobilizować, to spaceruj z psem, kijami, bez kijków. Ja np robie tak, 15 min na rowerku stacjonarnym, brzuszki w leżeniu na plecach, coś na nogi w klęku podpartym. Możesz robić rowerek na leżąco... ja to bardzo lubię. Piszesz, że chodziłaś na ćwiczenia, więc sama możesz złożyć jakiś zestaw dla siebie :D. Gosiulku mój tato też by się przyłączył do diety, ale piwko... to imprezy rodzinne, za dużo okazji i wygląda to tak, że co drugi dzień się odchudza, je trochę więcej Dukanowych rzeczy, trochę normalnych, nie wiem czy to zadziała, nic tylko staje na wadze i mówi że ... STABILNA 120 kg. Na razie zdrowy jak ryba, ale wiem, że to duże obciążenie dla organizmu i obawiam się, że kiedyś coś się mu może przyplątać. Nie mam pomysły jak go zmobilizować... Gosiulku GRATULACJE 57.7 .... :( WOW !!! Ku przestrodze...U mnie waga stoi, odzew za ostatnie niedzielne wybryki... niby spadała do suwakowej do środy a teraz 66.5 i nie drgnie, teraz białeczka to może ruszy... Miłej niedzieli ;)
  8. hej Pisałyście ostatnio o patelniach grilowych, a ja chciałam zapytać o teflonowe ??? Czy warto kupić taką tanią? Da się na niej piec bez tłuszczu ? Mam w domu taką co się do niej naleśniki nie powinny przywierać, ale jednak beż kropli albo trzech się nie obejdzie. Poradźcie gdzie można taką dostać. Anka
  9. Heh, tak mi ten tydzień szybko zleciał, nawet się nie zorientowałam, że od wczoraj powinnam zacząć P, dobrze mi było na tych warzywkach.
  10. Gosiulku wszystkich nie zadowolisz !!! Jedni Cię będą podszczypywać i mówić, że mogłabyś być troszkę chudsza, coś ćwiczyć, mniej jeść itp./ mówię o Twojej wadzę początkowej/ .... inni natomiast będą komentować, że jesteś zbyt wysuszona i żebyś przestała się odchudzać. Rzadko kto umie spojrzeć obiektywnym okiem. Masz bardzo dobre podejście, SAMA OCEŃ KIEDY CZUJESZ SIĘ DOBRZE W SWOIM CIELE. A innym daj trochę czasu, żeby się przyzwyczaili do widoku szczupłego Gosiulka :mrgreen: Moja znajoma, ostatnio powiedziała, że widać efekty diety, ładnie wyglądam... ja spytałam czy za szczupło czy uważa że się powinnam jeszcze odchudzać.... dodała, że to miał być komplement, a to czy mi wystarczy powinnam wiedzieć sama.... Madziu wredna waga.... mam nadzieje, że teraz bedzie tylko spadać
  11. Jest powód do dumy... ;D. Mamie też się należą gratulacje. Widzę, że więcej nas będzie na trzeciej fazie od lipca, milusio. Apropo zaparć....część skopiowałam z innych stron, a część to moja twórczość 1. Jedz o stałych porach, powoli, dokładnie przeżuwaj kilkakrotnie każdy kęs. Częściej a mniejsze ilości. 2. Zrezygnuj z mięsa jedz więcej ryb, ... albo same ryby. 3. Zwiększ sobie dawkę otrąb owsianych, np 4 łyżki dziennie. 4. Pij nie gazowaną wodę mineralną. Dobre efekty przynosi wypicie na czczo szklanki wody z łyżką miodu i sokiem z połowy cytryny. 5. Nie pij gazowanych napojów. 6. Ćwicz, ruch poprawia pracę jelit...spacer, jazdę na rowerze, pływanie, gimnastyka, brzuszki, rowerek na leżąco. 7. czarna herbata z imbirem, zielona z kardamonem, melisa 8. Ubiór... nie chodź w rzeczach które są ciasne, szczególnie w okolicach brzucha, luźne rzeczy tak żeby nie hamować krążenia. 9. Rano na czczo, pół godziny przed posiłkiem zjedz pomidora bez skórki. 10. Kup sobie błonnik. Mój znajomy też jest na dukanie i regularnie go zażywa i chudnie. 11. Moja mamuśka piła kompot z suszu/ suszonych śliwek/ polecam, choć to nie dukanowe 12. Tran w kapsułkach 13. Activia, ta regularis, jogurty z żywymi kulturami. 14. więcej warzyw....-> III faza odradzam picie wszelkich herbatek odchudzających, może i dają jakieś efekty, ale podobno wypłukują przy okazji to co najlepsze z organizmu. Nie wiem czego przyczyną są te zaparcia, ale mogłabyś zaglądnąć do sklepu zielarskiego, napewno są mieszanki ziół wspomagające pracę jelit... Waż się rano, mi pokazuje czasem 2-3 kilo więcej....
  12. GRATULUJĘ ...niech to na co miałeś ochotę, a czego nie zjadłeś będzie dla Ciebie nagrodą ... tak trzymaj :mrgreen:
  13. Gosiulku GIMP to taka polska wersja fotoshopa, darmowa wiec można ją bez problemu ściągnąć. A tak wogóle to sobie pomyślałam, że jak mi wyskoczy do 5 lipca 65 na wadzę to zacznę III fazę wcześniej, razem z Tobą. Dzisiaj przymierzałam stroje kąpielowe, góra za duża to dół dobry, góra dobra to dół za mały.... jaki wniosek, muszę kupić je osobno.
  14. Super kieca !!! świetnie wyglądasz !!! Aż sobie powiększyłam, żęby Cię lepiej widzieć :mrgreen: , i gdzie te niedoskonałości??? Naprawdę życzę Ci, żeby się udało zrzucić te kiloski co chcesz, ale jeszcze bardziej życzę Ci tego żebyś się w końcu poczuła dobrze w swoim ciele.... :D Powodzenia w TV ;). A będzie was można oglądnąć u nas ? Macie wrzucone na sieć piosenki które śpiewacie? Jak się nazywacie?
  15. I26 i Mambo ja już postanowiłam 17 lipca III faza, bez względu na wagę, prawda jest taka, że teraz bardziej widzę miejsca w których chciałabym coś jeszcze zgubić i pewnie gdybym nie postanowiła sobie tego wcześniej, to 17 lipca stwierdziłabym, że jak schudłam 15 kg to czemu jeszcze nie 5. Skoro Dukan mówi, żeby przeprowadzać taką diete raz w życiu, to czemu nie porządnie.... i takie tam. Muszę zostawić siły na utrwalanie... a pocichutku liczę, że jeśli będę się stosować to jeszcze coś uda się zgubić....a resztę wypracować ćwiczeniami. Brakuje mi owoców..... buuuuu.... Właśnie na diecie zobaczyłam tą naszą gościnność. Rzadko kiedy ktoś rozumie jak się normalnie odmawia... i wtedy się zaczyna ....a może jednego, a może pół, przecież piwko Ci nie zaszkodzi, to tylko kosteczka, jedna gałeczka, dzisiaj są urodziny, nawet ze mną się nie napijesz.... itp. Joj, nawet nie chce mówić ile okazji było do tego, żeby się napić czy zjeść coś niedozwolonego. Często musiałam coś wymyślać, np że już jest późno i na noc nie jem, że coś mnie boli, że dopiero co obiad jadłam i nie jestem głodna, że zjem później... licząc że z czasem odpuszczą. Ludzi których dobrze znałam, uprzedziłam, że jestem na diecie i muszą mi wybaczyć, ale powiem NIE, w kwestii alkoholu i jedzonka. kania82 po pewnym czasie, przestałam wymyślać, już mi się nie chciało tworzyć nowych historii, zaczęłam mówić ludziom prawdę, że jeśli zacznę jeść normalnie to zaprzepaszczę to co osiągnęłam do tej pory, tłumaczyłam zasady, że mój organizm jest wygłodzony i jeśli zjem coś co nie jest dozwolone to wyciągnę z tego 120% normy. Po pierwsze, to nie były tylko myśli i teorie plątające się po głowie, zaczęłam sama tak uważać, poza tym inni wiedzieli, jaki jest dokładny powód. W ten sposób szanowali moją decyzję. I przestali kusić... heh, się rozpisałam... włączyło mi się filozofowanie.... pora spać
  16. Saga ja wiem, że to ma być Uczta Królewska, z prawdziwego zdarzenia... ale skoro nie możesz się przełamać, to może chociaż do obiadu, do sosu z mięsem zrób sobie kaszę gryczaną albo jaglaną, do tego surówka i jakiś deserek ? Może to taka wersja light, ale chyba lepsza niż żadna. Właśnie czytam książkę, przypominam sobie zasady III fazy, muszę się troszkę psychicznie oswoić :mrgreen: .
  17. Witam z rana :grin: Dopiero dzisiaj waga pokazała tą z suwaka, nie ma się co dziwić, po niedzielnych wybrykach...przynajmniej spada, a nie stoi :-D. Marudko, małżeństwo dla mnie też nie jest tylko papierkiem... ale wiele zależy od tego co znaczy ono dla drugiej połówki, jeśli ma takie samo zdanie jak my... to nie trzaśnie drzwiami. Miłego dzionka :)
  18. Pytałyście o napady na słodkie... przyznam się, że ich nie mam, najbardziej mnie ciągnie do placków przy okazji imprez. Spotkałyście się z przepisem andrut na mleku w proszku??? Wychodzi z tego coś ala nutella. Nie opatentowałam go jeszcze w proporcjach, żeby wrzucić do przepisów. Robię mniej więcej tak. Szklanka mleka, dzienna porcja otrębów, łyżka kakao, słodzik, aromat, jak to wszystko się zagotuje, otręby rozparzą to ściągam z palnika i zagęszczam mlekiem w proszku.Takie nic, a często pomaga zaspokoić głoda.
  19. Chyba najszybciej reagują na osłabienie organizmu włosy i paznokcie, ale skoro piszesz, że zażywasz.... Może wychodzi ich tyle co zawsze tylko teraz zwróciłaś na nie uwage ??? Jak miałam długie włosy i chodziłam w kucyku, to podczas szczotkowania wychodziły garściami, teraz są krótkie i gubię je wszędzie i przez cały dzień...
  20. Boguniu czy zażywasz w trakcie diety witaminki w tabletkach ???
  21. maslosia ja też tak mam z tymi grzeszkami.... jak już się raz złamię to potem ciężko powiedzieć nie... tym bardziej wiem, że będę musiała zmienić podejście do jedzenia na "wolności". Ja dzisiaj zrobiłam naleśniki z farszem szpinakowym, jak zaczęliście mówić o tym pseudo makaronie, to mi się przypomniało, że jadłam kiedyś takie danie kurczak jak na gyrosa, do tego makaron/ u nas z naleśników/ w szpinaku. Kiedyś spróbuje, może uda mi się fotę zrobić zanim skonsumuje ;D. Co do ćwiczeń, to oprócz tego, że spala się zbędne kalorie, to przy okazji wytwarza się hormon szczęścia :grin: . Dzięki temu czujemy się lepiej na ciele i na duszy :)
  22. Maragrete ja też dołączam się do życzeń, wszystkiego naaaaaaaaaaaaaajlepszego
  23. Bożenko to już wiem dlaczego, tak Cię niepokoi los artystów.... Ivon widzę Cie na dole, jak tam dietka ?
  24. Mambo, ćwiczę od tygodnia codziennie rano, nie cały porgram z Tamily, heh narazie nie nadążam za nią :grin: . Staram się wprowadzać takie ćwiczenia jak ona robi, te wymachy nóg w tył, brzuszki, takie opady w rozkroku.... Brzuszki robię przede wszystkim po to, żeby wzmocnić kręgosłup.... strasznie się garbię, mamuśka mówi że jestem powykręcana jak siódmy paragraf :) . Wiem, że coraz trudniej mi się gubi kilosy, chciałabym iść na trzecią fazę w połowie lipca. Poza tym, zawsze miałam takie okrągłe nogi, jak spodnie pasowały w pasie to uda... jak w rajtuzach, obcisłe. Jak już chudnę, to jeszcze chciałabym wydobyć z nich jakiś kształt. Jeszcze jeden plus, to może przez te ćwiczenia skóra będzie bardziej jędrna.... czuje luzy.
  25. Saga wspomniałaś o zupach... też się ostatnio zastanawiałam, teraz jemy większość białek, po których człowiek czuje się syty, a jak to będzie jak zaczniemy jeść rzeczy które przez nas tylko przelatują.... czy spowrotem pojawi się SSANIE w żołądku ??? No, może nie warto myśleć za dużo.... ja niestety czasem chciałabym u siebie wyłączyć tą opcję. Apropo utrwalania,widzę że podchodzisz bardzo ostrożnie, może to i dobrze.... w sumie masz czas na to, żeby powoli wprowadzać produkty, a nie wszystkie naraz.... Wczoraj po wyrzutach sumienia poprosiłam/dałam mu przykaz/ i pozwolenie, mojemu chłopakowi na to że jak zdarzy się taka sytuacja jak w niedziele, to ma mnie sprowadzić na ziemię
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.