Skocz do zawartości

justyska10051991

Smakowicze
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez justyska10051991

  1. Witam!! nie pisałam już jakiś czas ale oczywiście wszystko czytałam na bieżąco!! :mrgreen: na początku także chciałam złożyć życzenia Śliweczce!! pomimo, iż spóźnione to na prawdę od serca.. po prostu wszystkiego co najlepsze!! duuużo zdrówka, wytrwałości w dążeniu do celu i oczywiście spełnienia marzeń szczególnie tych najskrytszych! :mrgreen: po drugie serdecznie witam nowe protalki!! :wink: a jeśli chodzi o mnie to mam Wam dużo do powiedzenia bo tak postanowiłam, że nie będę Wam tak co chwile tutaj zrzędzić i wszystko napiszę na raz :D dzisiaj zaczynam 5 dni warzywek i jak to rano bywa zważyłam się i moja waga chyba się zaczarowała bo nigdy nie widziałam takiej liczby, stojąc oczywiście na niej... a więc zobaczyłam 78,5!! oczywiście ja się ważę nago ale na suwaczku zaznaczam jak na razie 79 :) moja mama kazała mi stawać kilka razy bo nie mogła uwierzyć :D cieszę się jak małe dziecko, które dostało upragnioną zabaweczkę albo jeszcze bardziej! :) ale mam też problem... od soboty mam niby okres ale kurcze tak jakbym go w ogóle nie miała :/ taki jakiś dziwny.. no i żyję w strachu jeszcze po Waszych opowieściach... miałam nadzieję, że tylko pierwsze dni będą jakieś takie inne ale już teraz nawet nie ma śladu:/ i nie wiem co robić.. poczekam jak na razie do przyszłego miesiąca i jak to się powtórzy to chyba będę musiała zaprzestać dietę bo się boję jakiś powikłań a to na pewno przez te białka bo zawsze miałam regularny i w ogóle... a tak mi dobrze idzie... no nic idę się opalać żeby przed rokiem szkolnym jeszcze złapać jakieś promyczki i nie wrócić taka blada do szkoły :D mam ostatnie dni wolnego więc leniuchuję ile tylko się da :) pozdrawiam i życzę miłego dnia!! :D oczywiście trzymam za wszystkie kciuki i po cichutku kibicuję !! :D
  2. Tak na stole też próbowałam :( :D na dywanie faktycznie ważę najmniej ale to już wcześniej zauważyłam i niestety to mnie nie uszczęśliwia bo mogę ważyć dalej nawet to 83 czy nawet 85 ale chciałabym być pewna, że ważę na pewno tyle i ani grama więcej :( muszę iść się zważyć na jakiejś specjalistycznej wadze albo po prostu pójdę do higienistki jak wrócę z wakacji pochwalić się jak schudłam i przy okazji się zważę :D w sumie dla mnie najważniejsze jest to aby wyglądać na szczuplejszą, bo wagę zawsze miałam ogromną :( a tak w ogóle to witam wszystkie z samiutkiego ranka :( dzisiaj już 2 dzień warzywek i jak na razie nie szaleję bo się boję tych kolejnych kilogramów do przodu a po wczorajszym juz jakies pół kg urosło... dzisiaj już makrela w pomidorach za mną, później placuszki z serka wiejskiego, galaretka drobiowa robiona wczoraj przeze mnie :P, i w planach jeszcze takie placuszki z samej cukinii bo otręby gdzieś muszą być, a rano nie miałam mleka:P kurcze i muszę się pochwalić, że już zbieram pierwsze komplementy bo moja mama, kuzynka i ciocia mówią, że już widać że troszkę schudłam :( i tym optymistycznym akcentem kończę jak na razie moją wypowiedź :( miłego dnia!! :(
  3. Przepraszam nie chciałam takimi dużymi ale coś się pozmieniało... papa :(
  4. Witam!! :( Iriss zdjęcia po prostu genialne! :( super rodzinka i wszystkie laski jak z katalogu :( też się właściwie zastanawiam gdzie Ty masz jakieś zbędne kilogramy :D ja oczywiście dalej dietkuję i jestem tutaj z Wami na bieżąco :( przetwory już skończyłam robić tzn pomagać mamusi bo ona juz jutro do pracy więc jestem tutaj coraz częściej :( od dzisiaj zaczynam 5 dni warzywek i oczywiście rano się zważyłam ... jest oczywiście mniej z tym że nie wiem ile dokładnie bo moje 2 wagi pokazują różnie i co nowe miejsce to nowa waga:/ ale więcej niż 80 nie było nigdzie a więc już postęp a tak na większości obszarach bylo w granicach 79,5 więc się bardzo cieszę z tej 7 na przodzie:) a najmniejsza waga to 78,9 z tym, że wtedy już się ważyłam na stole a tam wyżej już może po prostu mniejsza grawitacja :D :P ale na suwaczku będzie jak na razie 80 :( do zobaczenia wkrótce :( buźka :(
  5. a i oczywiście pisałam w innej sprawie :( :( i jak zwykle zapomniałam o najważniejszym.. odezwałam się zainspirowana nowym przepisem Śliweczki !! koniecznie zobaczcie na stronce z przepisami bo warto!! :( papa :(
  6. Dzień dobry :( ja oczywiście dietki jako tako się trzymam ale ostatnio nie udzielam się na forum bo jakoś nie mam nic ciekawego do powiedzienia bo jestem tutaj nowa i myślę, że moje pocieszenia nic tutaj nie dadzą bo trudno mi mówić wszystkim, że będzie dobrze skoro nie znam całej sytuacji dotychczasowej szczególnie odnośnie dietki:) ale oczywiście trzymam kciuki za Wszystkie kobietki żeby się nie poddawały bo jak nie Wy to kto tutaj będzie nas nowe podnosił na duchu i pokazywał jaka może być silna wola i jak można dążyć zawzięcie do celu jak nie WY? ;> hmm?? :( DZIEWCZYNY GŁÓWKI DO GÓRY!! :( miłego dnia i siły życzę!! :(
  7. Dzień dobry! :( ja już po śniadanku i oczywiście z samego ranka poszłam się zważyć ale jak to zawsze robię porównywałam wyniki na 2 wagach i one jakoś dziwnie pokazują ale więcej niż 81 nie ważę i mniej niż 80 też raczej nie więc jest tak 80,5 :( no nic zważę się po 5 dniach białeczek i wtedy już zmienię suwaczek :( teraz muszę już uciekać ale odezwę się później :( miłego dnia!! :(
  8. Witam! :( przyszłam się przywitać bo pomyślicie, że jeszcze odpuściłam :( od wczoraj co jakiś czas tutaj zaglądam bo się boję, że później nie nadrobię zaległości :( tak się rozgadałyście:P :( oczywiście bardzo się z tego powodu cieszę :( jeśli chodzi o dietkę to jestem najedzona przez ostatnie dni jak nigdy a jutro już wracam na same białeczka z czego się bardzo cieszę bo teraz nic nie schudłam a na dodatek ileś tam więcej ważę a ile dokładnie to jutro powiem bo jutro z samego ranka się zważę :( od piątku moja mamusia ma wolne więc dużo czasu spędzamy razem i staram się troszkę pomóc szczególnie, że wzięła jakieś przepisy znalazła i robi przetwory jakie tylko może :D :P a jeśli chodzi o wyjazdy za granicę to faktycznie coś kosztem czegoś i ja też się chyba zacznę nad tym zastanawiać bo po corocznym szukaniu pracy już chyba nie mam siły wierzyć, że cos ciekawego znajdę po skończeniu mojego technikum ekonomicznego i studiach jak coś :/ tylko nie wiem czy bym sobie poradziła jadąc tak w nieznane i bez żadnych planów :D no nic jak na razie się żegnam ale cały czas ,,jestem z Wami" :( papa :(
  9. Ja również się przywitam :( Witaj Angeliko :( :( jeśli chodzi o suwaczek to może ja postaram się Tobie to wytłumaczyć pomimo iż sama miałam z tym problemy :( :D wiec wejdź sobie np. tutaj na stronkę http://www.zdrowydzien.info/index.php?go=suwak1 zrób sobie suwaczek jaki Ci się tylko podoba (dawaj tam cały czas dalej a później rysuj i jest) a następnie skopiuj link ten pierwszy, który się umieszcza na forach i go wklej w wypowiedzi :( Żeby suwaczek pokazywał Ci się za każdym razem, wklej link w --> ustawienia->profil->sygnatura i zatwierdź :( i to by było na tyle przynajmniej tak mi się wydaje :( mamy podobną wagę i cel w sumie także pomimo, że jestem niższa:P życzę wytrwania!! :(
  10. CZeść wszystkim :( ja już tutaj 3 raz ale wcześniej nikt się nie odzywał i ja też nie miałam jakoś weny do pisania.. dzisiaj juz od 7 na nogach i po prostu nie wiem co mam z sobą zrobić więc tylko łażę i podjadam:/ kurcze tak czekałam na te warzywka a teraz się okazuje, że to dla mnie chyba zguba bo jem nieograniczone ilości więc juz nie mogę się doczekać tych 5 dni białek :( idę szukać jakiegoś zajęcia :( oo i widzę, że mamy same uczone kobietki w gronie :( będę wiedziała gdzie się zgłosić z pytaniami w sprawie jakiś problemów zdrowotnych :( a Ty Magdzik sie nie przejmuj teraz będzie łatwiej jak mamusia pojechała i nawet się nie obejrzysz jak te 4 kg spadną :( i ja wierzę, że białka zdziałają cuda :( do usłyszenia :(
  11. Ok w takim razie jutro czeka mnie wycieczka do Kaufladna i przy okazji do Tesco i tam się zaopatrze :( ja niestety nie mam takich ciuszków nawet jakbym schudła więc najwyżej będę robić przeróbki jak będą za duże :( ale na razie się o to nie martwię bo jeszcze aż tak nie widać, że te kilka kilo jest mnie mniej :(
  12. OOO nie wróć :( zapomniałam o praktycznie najważniejszym... jejku jak TY pięknie wyglądasz!!:( aż musiałam Cię wszystkim pokazać, że jednak się da jak się chce :( po prostu nie mogę wyjść z podziwu i co jakiś czas muszę na Ciebie spoglądać :( serdecznie gratuluję !! ja też tak chcę:( kurcze właśnie brakowało mi zdjęć którejś z Was :(
  13. A więc tak już wróciłam i mam cały dzień dla Was :( Na początku mojej wypowiedzi oczywiście też chciałam się przyłączyć do życzeń :( Wszystkiego najlepszego!! no i Wam chciałam powiedzieć, że jednak jestem uzależniona nie tylko od słodyczy ale też od szmatek :D od kilku miesięcy muszę się przyznać, że przynajmniej 70% moich oszczędności właśnie na nie wydaję pomimo iż kupuję w tzw ,,second handach"i dzisiaj też musiałam do takiego właśnie zaglądnąć :D kupiłam więc sobie kilka sweterków, jakieś tam bluzeczki, spodnie i body z którego chyba najbardziej jestem zadowolona :D jak wróciłam i przymierzyłam je w domku to mama z tatą nie wiedzieli gdzie mi się pomieściły te wszystkie fałdki bo na prawdę bardzo wyszczupla i np pod jakiś sweterek obcisły wygląda super no i co za tym idzie ja też wyglądam lepiej :( w każdym razie polecam tę część garderoby :P i w LIDLU też byłam ale tam to już się załamałam bo nic dla mnie nie było:/ ani otrębów ani jogurtów z 0% tłuszczu już nie mówiąc o jakimś innym nabiale więc kupiłam tylko maślankę z chyba 1,5% i chudy twaróg.. jutro znowu muszę jechać ale tym razem do takiego lewiatana bo o ile dobrze pamietam kiedyś tam był dział ze zdrową żywnością :( aa i najbardziej mnie rozbawili jakimś białym serem tylko takim nie najzwyklejszym na którym dużym drukiem napisali LIGHT a później mniejszymi 38% tł :D chyba coś im się pomyliło szczególnie że węglowodanów też nie było mało:P:D a co do wspomagaczy jak ja swego czasu uczęszczałam do dietetyka to już na pierwszej wizycie pani mi poleciła BIO-BŁONNIK, który miałam jeść 3 razy dziennie pół godziny przed posiłkiem popijając szklanką wody i naprawdę wtedy nie byłam w ogóle głodna przez cały okres diety (2 miesiące na początku)i nawet mnie do niczego nie ciągnęło ale to też może dlatego, że miałam tak silną wole jak nigdy i upór też nie mały żeby schudnąć więc nie wiem czy to takie skuteczne czy tylko sobie tak wmówiłam :D i zażywałam także BIO-CLA z zieloną herbatą ale wtedy ta moja dieta nie była aż taka dobra i nie widziałam efektów bo trudno żebym widziała ale generalnie od nikogo nie słyszałam dobrych opinii o tym leku (oczywiście oba są dostępne w aptece bez recepty) więc dziewczynki nie wierzmy w cuda i do boju :D:D :( dzisiaj już za mną otręby, jogurt (1,5%tł jakiś taki pitny:/), moje dietetyczne leczo i mam w planach jeszcze dzisiaj sałatkę z kapusty pekińskiej albo czerwony barszczyk z jajami bo już się za nimi stęskniłam no i też buraki mi może pomogą w moich problemach z.... no wiecie czym :P już od dziecka miałam z tym problemy ale teraz to już przeszłam samą siebie i muszę jakoś na to zaradzić naturalnymi środkami jakimi są warzywka :( dobrze powiedziałam chyba wszystko co miałam powiedzieć i idę coś robić :( trzymajcie się :(
  14. Dzień dobry!! :( skoro wstałam troszkę przed czasem to nie tracę czasu tylko do Was przybiegam :( zjadłam właśnie mój kochany kleik z otrębów, nadrobiłam zaległości na forum i lecę sie zbierać :( jak wrócę to troszkę więcej napiszę bo teraz czas mnie goni :( chyba jestem dzisiaj pierwsza :( miłego dnia :(
  15. Ja też tak czuję, że właśnie ta dietka nam w tym pomoże :( bardzo dziękuję za gratulacje:) powiem Ci, że nie Ty jedna czekałaś na moje osiągnięcia :( moja mama jak sie dowiedziała, że baterie w wadze wyczerpane a dzisiaj miałam się ważyć to wczoraj poleciała do sklepu po baterie a dzisiaj od rano dzwoniła, że baterie mam na stole i czy już się ważyłam i też powiedziała, że nie jest źle :( ale po dzisiejszym obżarstwie już nie będzie tak dobrze:P jem te warzywka jakbym ich od roku nie jadła :D jutro już muszę przystopować i też nie będę miała aż tyle czasu na jedzenie bo jutro mamusia ma wolne i zabieram ją do LIDLA żeby pokazać jakie ma mi kupować produkty na przyszłość :( no i na szmatki skoczymy bo trzeba sobie jakoś wynagrodzić ten trud :( Sandra dzięki za pocieszenie :( teraz przez najbliższy czas właśnie muszę sie tak oszukiwać bo tym razem na pewno nie odpuszczę bo wiem jak się kończy taka jedna czekoladka lub dietetyczny batonik oblany czekoladą:D muszę odliczać dni a raczej kilogramy bo jak już osiągnę te 70 to na pewno coś w nagrodę zjem a jak będę miała jeszcze siłę i dobrze mi będzie szło to nie powiem ale chciałabym ważyć te 69 bo nie pamiętam kiedy tyle ważyłam a że mam 169 cm wzrostu to akurat będzie dobrze :( dzisiaj się już żegnam bo jutro z samego ranka wyjeżdżamy a tutaj jeszcze trzeba coś z sobą zrobić i paznokcie też są w fatalnym stanie... muszę się pochwalić ale dzisiaj zrobilam z 40 słoiczków ogórków i oczywiście te słoiczki wcześniej musiałam umyć więc po jakimkolwiek lakierze nie ma ani śladu :D dobranoc :(
  16. Witajcie!! :( dzisiaj się melduję troszkę później niż zawsze ale od rana gotowałam i dopiero teraz mogłam odejść i zaglądnąć do Was :( wszystko nadrobiłam na forum :D chciałam też powiedzieć, że właśnie od dzisiaj już zaczynam II fazę z wagą 81 kg :( myślałam, że będzie troszkę mniej ale też z tego wyniku się cieszę bo w sumie ważyłam się w kilku miejscach i na dwóch wagach łazienkowych i one różnie pokazywały a najmniejsza waga to była 79,3 :( ale największa 81 więc taka zapisuję i zmieniam na suwaczku :( dzisiaj dzień zaczęłam od otrębów na mleku bo bez nich nie mogę żyć tak je polubiłam:P dodaję do nich 2 tabletki słodziku i cynamon więc dzień zaczynam praktycznie codziennie od deseru :D :( no i ugotowałam dzisiaj leczo oczywiście bez grama tłuszczu, wszystko ,,smażone" na wodzie więc bardzo dietetyczne no i bez kiełbasy tylko z piersią z kurczaka:) no i na 5 dni mi wystarczy jak nic i jeszcze innych poczęstuję:( dzisiaj mam w planach jeszcze makrelę w sosie pomidorowym i wieczorkiem sałatkę z kapusty pekińskiej i kurcze mam nadzieję, że po tych 5 dniach obżarstwa warzywami nie wrócę do wcześniejszej wagi... Nutko bardzo dobrze Cię rozumie bo ja byłam i będę uzależniona od słodkiego i jeszcze tydzien temu potrafiłam zjeść tyle słodyczy w przeciągu kilku godzin, że sama się sobie dziwiłam, że jeszcze mnie nie zemdliło i nie wymiotuję... :/ ale teraz nie powiem, że mnie do nich nie ciągnie szczególnie jak widzę te słodkości w domku a nie mówiąc jak wszyscy je jedzą w moim towarzystwie.. ale zastąpiłam je np tymi kochanymi otrębami ze słodzikiem i cynamonem a także jogurtami i serkami homogenizowanymi oczywiście smakowymi i nawet nie jest źle:) no i 2 raz w życiu się zaparłam i powiedziałam dość jeśli chodzi o dietę więc też mam z tym problemy ale trzeba myśleć, że to w moim przypadku tylko kilka miesięcy czy tam rok a w przyszłości już będę miała spokój.. no i nie chcę tracić kolejnych lat na użalanie się nad sobą i patrzenie na ciuszki w sklepie w których nie wyglądam za dobrze... więc sama sobie pomyśl czy nie warto poświęcić kilka tygodni czy miesięcy i dojść do końca i utrwalić wagę i mieć święty spokój niż tak cały czas zaczynać i nie kończyć.. kurcze mówię tak jakbym chociaż coś osiągnęła w tej kwestii i wiem też, że warto powiedzieć a trudniej wykonać... :/ no nic pozdrawiam Was wszystkie i biorę się za jakieś porządki bo trudno mi tak usiedzieć nic nie robiąc :P papa :(
  17. Też chciałam się przywitać :twisted: :) ja dopiero od tygodnia na diecie i jak na razie bez alkoholu się obyło chociaż jestem w takim wieku, że niestety teraz jeszcze we wakacje spotkania choćby z przyjaciółmi ze szkoły będą dla mnie dość trudne ale dam radę tzn DAMY RADĘ :smile: w książce dr Dukana jest zawarty całkowity zakaz picia alkoholu ale tak jak Sylwia napisała każdy ma grzeszki i jak sie napijesz raz na jakiś czas i to jeszcze drinka lub wina to może jakoś bardzo się to nie odbije na Twoim dietkowaniu :smile: powodzenia i oczywiście trzymam kciuki!! :D PS. zmień sobie w profilku płeć na kobieta - masz błąd :) :)
  18. Dzień dobry!! Na początku oczywiście również chciałabym się przyłączyć do życzeń pomimo tego iż sie nie znamy:) WSzystkiego najlepszego z okazji urodzinek!! przede wszystkim duużo zdrówka, radóści i spełnienia marzeń :smile: STO LAT!! ;* a wracając:P Sandra jeśli chodzi o moją wagę to na pewno jest coś mniej ale jutro dopiero się zważę z samego rana jeszcze zanim zacznę jeść warzywka bo wtedy już za późno będzie i choć chwilkę chce się cieszyć z tych kilku utraconych kilogramków :smile: no i u mnie dzisiaj też pada więc biegać nie poszłam ale sprzątam już kilka godzin więc to zawsze jakiś ruch :) i kurcze dzisiaj wyjątkowo mi białeczka smakują jak mój organizm się dowiedział, że jutro warzywka będą :):D może też dlatego, że zrobiłam sobie taki przysmak na 2 posiłki tzn zmiksowałam biały ser chudy (pół malej kostki) z małym jogurtem naturalnym i serkiem homogenizowanym waniliowym i dodałam kilka kropel aromatu cytrynowego bo akurat taki miałam i wyszło pycha :) bardzo sycące i nawet mojej mamusi smakowało pomimo, że bez cukru a ona jest ogólnie uzależniona od cukry i słodyczy :) w końcu mamy to rodzinne :) dobra idę dalej sprzątać żeby na 15 zdążyć bo do kuchni nie da się wejść a o tej godzinie się wszyscy zapewne zejdą :twisted: buziaczki :D
  19. bardzo dobrze Cie rozumie bo właśnie miałam podobną sytuację... :/ moja mama wróciła z pracy a z nią siatka różnych ciastek, ciasteczek, batoników i innych głupot wszyscy jedzą a ja jajecznicę na serze białym bo chciałam wypróbować przepis i w sumie nie była taka zła ale taką mam ochotę na coś normalnego ze słodyczy, że masakra a to dopiero tydzień na diecie... no i w nagrodę że się nie skusiłam zjadłam taki twarożek ananasowy z lidla... :/ podziwiam Was, że wytrzymałyście tyle czasu...
  20. Też jestem zdania, że na wszystko przyjdzie czas więc na razie najważniejsza jest oczywiście dietka i temu się poświęcę :smile: a wracając do kuzyna to mi nie przeszkadza, że jeszcze nie żonaty tylko, że sam nie wie czego chce i sam się do tego przyznaje i nawet nie wie jakiej pracy szukać bo jeździł za granicę rozwozić jakieś tam materiały ale mu się znudziło i po prostu odszedł a nie myśli o swojej dziewczynie, że też by chciała zrobić jakiś krok do przodu a nie siedzieć na głowie jego rodziców bez planów na przyszłość :twisted: my kobiety to jednak jesteśmy bardziej zdecydowane i częściej wiemy czego chcemy od życia :smile: Marudka a Ty się tak nie przejmuj nie koniecznie zawsze trzeba pisać na temat którego dotyczy forum :) tzn ja jestem takiego zdania :D :) ale muszę się pochwalić, że dzisiaj się mocno trzymam diety i bez większych problemów siedzę w domku pośród tych wszystkich pokus :)
  21. witam! chciałam się zameldować :smile: ale Wam zazdroszczę tych dzieciaczków :) w sumie ja już taka młoda też nie jestem i wczoraj kuzyn mi uzmysłowił, że teraz po 20 to już nawet sie nie obejrzę jak mi trzydziestka skoczy.. on ma już 27 i choć taki dzieciak z niego to już powinien myśleć o założeniu rodziny a nie dopiero mieć dziewczynę:) więc ja szybciutko sobie schudnę i zaczynam szukać męża i oczywiście myśleć o bobaskach :twisted: :) dzisiaj już po biegach więc cały dzień znowu mam wolny i też troszkę ogarnę w domku :D oczywiście będę tutaj co jakiś czas zaglądać bo już tak bez Was nie mogę wytrzymać:) miłego dnia :smile:
  22. Ja również gratuluję!! :smile: jejku jak patrzę na Wasze sukcesy nie tylko te odnośnie diety ale też zawodowe i życiowe to po prostu aż rośnie motywacja i zapał do jakiejkolwiek pracy :smile: kurcze a z dietą to dzisiaj nie najlepiej... jak do południa zjadłam otręby z mlekiem i serek tak po południu juz nie wiedziałam co zjeść i pierwsze grzechy mam za sobą bo zjadłam budyń :/ niby nie dawałam ani cukry i mleko było chude a w składzie było kakao odtłuszczone, skrobia kukurydziana i cos tam jeszcze to i tak mi nie wolno.. ale kurcze załamywać się nie będę bo już przeszło tydzień jem te białka no i od czwartku będę już jeść warzywka+proteiny a wtedy już będzie łatwo, chociaż waga nie będzie już tak spadać... więc rano we środę się zważę i zmienię na suwaczku bo nie chciałabym zapeszać ale myślę, że będzie mniej niż 81 :) jak dla mnie to ogromny sukces już na tym etapie bo tyle dawno nie ważyłam:) i to dzięki Wam bo jak tylko wejdę na forum i chociaż nie ma nowych postów, jak tylko przeczytam jakieś wcześniejsze i zobaczę Wasze osiągnięcia to wiem po co to wszystko robię :twisted: za chwilę jeszcze pokręcę troszke hula-hopem żeby odpokutować i do spania bo jutro znowu muszę wcześniej wstac... a co do rowerku to kiedyś nawet zainwestowałam w taki stacjonarny ale niestety nie widziałam efektów i już stoi chyba od 3 lat aż go skręcę w te wakacje bo tylko sie kurzy i zajmuje miejsce a i tak z niego nie korzystam a hula-hop to też coś :D więc do jutra :) trzymajcie się :)
  23. DZień dobry!! ja dzisiaj już od 6 na nogach gdyż tak jak postanowiłam od dzisiaj zaczynam bieganie, a że rano sie lepiej spala to po 7 już wystartowałyśmy (biegam jeszcze z moją kuzynką i koleżanką bo tak raźniej :smile: ) wróciłam pełna energii więc od razu zaczęłam robić pranie bo przez ostatni czas troszkę się nazbierało wiec tylko chodzę i wieszam a pralka dzielnie pierze :twisted: dzisiaj jeszcze troszke posprzątam i doprowadzę wszystko do porządku jak już mam czas:) no i wróciłam i zjadłam sobie mleko z otrębami i kurcze już miałam nie pytać ale znowu mam problem na który nie mogę znaleźć odpowiedzi... tak jak sobie jadłam te otręby to mnie zastanowiło ile można dziennie ich jeść bo one są dość kaloryczne a jak rano zjadłam 2 łyżki owsianych i 1 pszennych to już ich limit się na dzisiaj skończył prawda?? ;> i czemu owsianych można jeść więcej jeśli pszenne mają mniej węglowodanów i tłuszczy a białka porównywalną zawartość ?? :) no nic biorę się do pracy i życzę wszystkim miłego dnia!! :smile:
  24. Ok od dzisiaj zacznę kręcić hula-hop przynajmniej 30 min dziennie a od poniedziałku biegać :smile: no i kremy stosuję już od dawna ale tylko raz dziennie wiec postaram się teraz 2 razy dziennie i mam nadzieję, że stan mojej skóry się poprawi... kurcze i zanim przeczytałam na forum napiłam się smakowej wody ale już na przyszłość będę wiedzieć, że mi nie wolno:P
  25. Witajcie!! :smile: chciałam się przywitać i za chwilę już się biorę za jakieś sprzątanie albo coś bo strasznie mi się pogorszyła przemiana materii ale nic dziwnego bo dzisiaj już teoretycznie 6 dzień mojej dietki... no i kurcze mam ostatnie pytania do Was... tzn czy piłyście wody mineralne smakowe i czy ktoś z Was jadł otręby granulowane (są też smakowe ale tych już raczej nie można)?? i powtórzę moje pytanie odnośnie ujędrniania skóry.. tzn uprawiałyście jakiś sport albo wykonywałyście jakieś ćwiczenia szczególnie na początku diety i co stosowałyście żeby skóra nadal pozostała jędrna albo chociaż bardzo nie wisiała bo moja już wygląda strasznie po tych tysiącach diet a jakbym jeszcze schudła to już nawet nie chcę wiedzieć co z nią będzie (i bardzo mi też zależy żeby ujędrnić piersi bo już wyglądają jak u starszej kobiety:/) bardzo proszę o propozycje i z góry dziękuję :smile: pozdrawiam i życzę miłego dnia!! :) PS. Maragrete życzę udanego wyjazdu i wytrwałości w dietkowaniu!! ;*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.