Jarzebina

@Asgrid - to prawda, że nie można przesadzać z majonezem. Po pierwsze może to wpłynąć na trwałość sałatki, a po drugie na jej smak. Swoją drogą sałatka gyros czy kebab to bardzo smaczna opcja na danie typowo imprezowe. Kiedyś widziałam, jak taką sałatkę podają w Dominium. Tam kawałki kurczaka nie wrzucają do sałatki, tylko nabijają je na szpadki. Sama tak robię, bo wiem, że np. mój mały niejadek tylko skubnie sałatki, ale za to kurczaka to mógłby kilogramami wcinać :)

To jest to! Ale bez kminku, bo Słodziak bardzo go nie lubi...

Słodko to się zapowiada. W takim razie już wiem, czym się zajmę w weekend. Będę "pędzić" te pyszności. Jak znalazł do niedzielnej kawki i ciastka :)

To już wiem, co dziś na obiadek będzie ;)

Na "dzień po" najlepszy jest rosół mojej mamy :)