Krystyna9

torta al vino z winogronami, czyli ciasto ucierane na białym winie z winogronami. Pyszne, puszyste a wilgotne, z chrupiącą skórką

drożdżowe z makiem i śliwkami

a na niedzielę zrobiła sernik limonkowy na zimno. Smak limonki cudnie się komponuje z owocami na górze

w galaretce są owoce a tak wygląda tarta w przekroju

u mnie ostatnio tartowo :biggrin: Przed chwilką powędrowała do lodówki tarta o oooooooooooooogromną ilością owoców

na tygodniu była tarta z morelami i kremem frangipane a na weekend była czekoladowa Pavlova z malinami zaś w poniedziałek upiekłam tradycyjne jagodzianki

a u mnie cieplutkie jagodzianki:)

ciasto ucierane z dodatkiem )dość sporym) mielonych orzechów laskowych, z morelami i płatkami migdałowymi nie wytrzyamłam i sobie już podjadłam :)

a tak wygląda upieczony kurak

zupa jarzynowa z pulpecikami (wielkosci orzecha laskowego zrobilam) i do pieca trafil juz kurak

a u mnie sernik z mascarpony z dodatkiem sera ricotta, bez pieczenia ale za to z jagodami

można dać masło na pół z margaryną Kasią

Rosol juz ugotowalam, teraz wstawilam wode na kluchy do niego. Kapusta na golabki parzy sie a farsz juz przygotowany

a tutaj jest dokładny przepis : ciasto z truskawkami

masa na dole to masa budyniowa z galaretką cytrynową a biała to po prosty kremówka usztywniona żelatyną :)

truskawki górą :smile: U mnie też, ale bez pieczenia

i u mnie sernik, ale warzony

u mnie drożdżowe (na krupczatce) z rabarbarem. Miały byc i truskawki ale troche za drogie byly w sklepie

a ja wciąż w Ustroniu. Wracam do siebie w poniedziałek. Oczywiście, zgodnie z przewidywaniami, kuchenka nie jest i nie będzie naprawiona.

a u mnie piekarnik wciąż zepsuty :( W poniedziałek wyjeżdżam na trzy tygodnie, to może wreszcie ślubnemu uda się znaleźć elektryka w tym czasie

oj, dawno juz nie piekłam kremówki kokosowej. Musze sie poprawić. Ale najpierw muszę dokupić termostat do kuchenki i ściągnąć do niej fachowca

chętnych do zrobienia tego ciasta zapraszam po przepis - czekoladowo-malinowe. Uporałam się z nim wczoraj wieczorem

i już sobie wcinam. Doznało niestety szwanku na urodzie, bo zbyt wcześnie wlałam mus z malin. Brak urody nadrabia smakiem za to

a mnie tydzień temu nawalił termostat w piekarniku. Grzał głupi ile mu fabryka dała. Po niedzieli dopiero bedą termostaty, więc jestem bez piekarnika. Modzę ciasto bez pieczenia. Na razie są herbatniki i masa budyniowa czekoladowa (dowaliłam 100g gorzkiej czekolady), w której utopiłam biszkopty (te długie płotki). W lodówce chłodzi się mus z malin z galaretką malinową. Potem muszę to jeszcze czymś zwieńczyć :?:

zajrzyj do przepisu i przeczytaj dokładnie co ja robiłam ze śmietaną. Jest bardzo gęsta i jak widać na zdjęciu wszystko trzyma się super