Skocz do zawartości

admaja

Smakowicze
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez admaja

  1. Witam bardzo serdecznie.Właśnie szukałam jakiś przepis na ciasto na święta a tu mi wpadł przypadkiem ten pysznie wyglądający piernik.U mnie w domu wszyscy uwielbiają pierniki ale jakoś nie miałam dawno natchnienia na upieczenie go.Właściwie to zapomniałam jakoś o nich.A tu na święta super się nadaje.Takiego jeszcze nie piekłam.Dzięki za natchnienie.Jak zrobię to napiszę jak mi wyszedł,ale to dopiero na święta czyli najwcześniej we wtorek upiekę.Pozdrawiam i życzę smacznych i zdrowych świąt dla wszystkich.
  2. admaja

    Sernik Pod Pierzynka

    Właśnie skorzystałam z tego przepisu i muszę powiedzieć że tak mięciutkiego,puszystego i rozpływającego się w ustach sernika to nigdy nie jadłam.Jego nazwa jest tak wymowna i trafiona w sedno,że lepiej nie mógł się nazywać.Jak robiłam ten sernik to wydawało mi się że ta masa serowa jest trochę za żadka bo jak nakładałam masę z białek z cukrem i budyniem to bałam się że przeleci mi przez ser ale jakoś nie stało się tak.Zrobiłam mały błąd bo zamiast wypełnić dużą blachę to zastosowałam dużą tortownicę,która okazała się za mała.Zmyliła mnie ilość tego kruchego ciasta.Następnym razem podzielę to ciasto inaczej.2/3 na spód a 1/3 na wierzch(mniej więcej)bo myślałam że nie zakryję dużej blachy.No ale pierwsze koty za płoty.Nawet zrobiłam zdjęcia ale przepraszam za jakość,bo robiłam je telefonem.Pozdrawiam i życzę wszystkim wesołych świąt.
  3. admaja

    Jabłecznik

    :) Witaj apsik.Mój mąż uwielbia jabłeczniki więc jak tylko znajdę nowy przepis to od razu go piekę.Jak piszesz że jest bardzo puszysty to jutro zabieram się do roboty.Ja robię jabłeczniki bez galaretki bo lubię jak jabłka są miękkie i nie "usztywnione"galaretką.Mam duży ogród i sporo drzew owocowych więc na zimę robię przetwory,w tym jabłka smażone.Własne to wiadomo z jakiego źródła i bez konserwantów i całego chemicznego świństwa.Po konsumpcji opiszę wrażenia.Jak na razie przepis jest dla mnie jasny.Pozdrowienia.
  4. :) To znowu ja.Bardzo dziękuję za przepis.Kiedy zaczęłam robić te ślimaczki to zaczęłam podziwiać umiejętności wszystkich którzy je zrobili.Ja miałam pewne trudności z rozwałkowaniem ciasta,ale po chwili znalazłam sposób jak to sprawnie zrobić.Ale jak już się piekły to nie mogłam odejść od piekarnika.Jakie one śliczne i pyszne.Bałam się że moje nie będą takie śliczne i krągłe ale nie było tak źle.A zapach jaki się unosił po całym mieszkaniu!!Zwabił wszystkich do piekarnika.No i punkt kulminacyjny:konsumpcja!!!Łał.Cudo.Jutro mam gości,przydadzą się jak znalazł.Jeszcze raz dzięki.Pozdrowienia.
  5. :) Dawno nie było mnie na forum,a tu widzę same pyszności.Dokonałam właśnie zakupu silikonowych foremek do pieczenia i chciałam je wypróbować.Weszłam tylko na pierwszą stronę i nie wiem co najpierw wybrać.Strasznie spodobały mi się te ślimaczki i chyba one pójdą na pierwszy ogień.Bardzo pomaga w wyborze zdjęcie bo aż mi ślinka cieknie.Jak tylko zrobię nie omieszkam skomentować.Pozdrawiam wszystkich.
  6. :-D A ja to jak mam więcej pampuch zrobionych (robię to specjalnie) to podsmażam na masełku z obu stron i na talerzu już posypuję cukrem.Jest wtedy fajne śniadanko na drugi dzień a nawet i na trzeci.Pozdrawiam wszystkich i życzę wspaniałych wypieków i potraw
  7. admaja

    Szukam Ciasta!

    :P Jest już sobota a placek z pierniczkami właśnie chłodzi się w lodówce.Wygląda ślicznie i smacznie ( nie mogłam się oprzeć żeby nie polizać tej bitej śmietanki z galaretką) Konsumpcja dopiero jak się dobrze schłodzi.Ale już Dorosiu wielkie dzięki za ten przepis i dzięki Evie za prośbę o ten przepis bo ja przy okazji skorzystałam.Pozdrawiam wszystkich.
  8. admaja

    Szukam Ciasta!

    Bardzo smacznie się zapowiada to ciasto.Zbliża się weckend więc skorzystam z twojego Dosiu przepisu.Jeszcze jak byś mogła napisać nazwę tego ciacha to byłabym całkowicie usatysfakcjonowana.Tylko zaopatrzę się w pierniczki alpejskie bo resztę mam i zabieram się do roboty.Już mi cieknie ślinka. :P
  9. admaja

    Szukam Ciasta!

    :P niestety ale jeszcze nie wpadłam na taki przepis.Te pierniczki do jabłek to może być ciekawe.Sama jestem ciekawa.
  10. admaja

    Wenus

    Jak obiecałam dzielę się moim przepisem.Jest to ciasto które zrobiło dużą furorę wśród moich bliskich.Nie było osoby która by nie chciała przepisu.Mam tylko nadzieję że się to ciasto nie powtarza bo nie znalazłam pod tą nazwą niczego.Oto składniki i sposób wykonania. Biszkopt: 7 jaj 1 szkl cukru 1/2 szkl mąki ziemniaczanej 1/2 szkl mąki pszennej 2 łyżeczki proszku do pieczenia Masa serowo-śmietanowo-galaretkowa: 25 dag sera tłustego 3 łyżki cukru pudru 2 cytrynowe galaretki rozpuszczone w 1i1/2 szkl przegotowanej wody 500 ml śmietany 30% 1 śnieżka w proszku Masa kokosowa: 10 dag masła roślinnego 3 łyżki cukru 10 dag wiórek kokosowych Dodatkowo do posmarowania wierzchu biszkopta 1 dżem brzoskwiniowy ale taki z kawałkami owoców. Wykonanie: Ubić biszkopt tradycyjnie najpierw białka ,cukier,żółtka,mąki wymieszane razem z proszkiem do pieczenia. Wylać na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wcześniej zrobić galaretki bo muszą być wystudzone ale nie stężałe całkowicie.Zmiksować ser z cukrem pudrem i dodać lekko tężejące galaretki miksując cały czas. W wysokim naczyniu ubić śmietanę następnie dodać śnieżkę idalej miksować.Połączyć z tą masą serową.Poczekać aż zacznie ta masa gęstnieć (galaretki zrobią swoje)Można włożyć do lodówki na chwilę ale pilnować aby nie zgęstniała za bardzo.Biszkopt upieczony i wystudzony przekroić na dwie równe części i posmarować dół ciasta tą gęstniejącą masą serową.Przykryć drugą częścią biszkoptu i lekko przycisnąć.Posmarować wierzch biszkoptu dżemem brzoskwiniowym.Wstawić do lodówki aż całkiem zgęstnieje.W tym czasie przesmażyć wiórki na masełku z cukrem aż lekko się zrumienią (nie za długo)Posmarować tą masą biszkopt posmarowany dżemem. Wychodzi sporo ciasta więc na imprezę imieninową w sam raz Życzę smacznego i czekam na opinie.
  11. admaja

    To lubię upichcić...

    :P Tak sobie czytam te wasze wypowiedzi o tym jak nie lubicie jak wam się ktoś po kuchni kręci jak wy gotujecie.A ja mam zupełnie inną sytuację w domu.Mianowicie my oboje z mężem bardzo lubimy gotować i wypróbowywać nowe przepisy.Nawet nie wiecie jaka to jest przyjemność.Pracujemy jak mróweczki i nawet zastanawiamy się wspólnie czy nie zmodyfikować niektórych przepisów bo nie każdy lubi wszystko co jest w przepisie.Wychodzi nam to fajnie i jak razem siadamy do stołu to mamy okazję rozmawiać na temat co można by było dodać lub ująć z danej potrawy.Zapisujemy to na bieżąco bo potem to i tak się zapomni.Lubimy zapraszać naszych znajomych na takie uczty przygotowane przez nas i napawamy się widokiem zajadających się tymi specjałami.Przymykanie oczu z roskoszy i głaskanie się po brzuszkach rekompensuje nam nawet zmywanie (ale i na to znaleźliśmy sposób-kupiliśmy zmywarkę i po sprawie)Proponujemy wam spróbować.To naprawdę wspaniała zabawa no chyba że ktoś naprawdę nie lubi gotować.Żebyśmy tylko mieli trochę więcej czasu na tą przyjemność bo dużo pracujemy.Pozdrawiamy i zachęcamy do wspólnej zabawy w gotowanie.Mam nadzieję że ktoś odpowie mi na ten post bo chyba dawno tu nikt nie zaglądał.Pa
  12. :P Pozwólcie że i ja wtrącę zdanie.Ja czasem jak nie mam mleka prosto od krowy to biorę takie w folii i im bardziej tłuste jet tym lepiej.Przelewam do dzbanka i dodaję jogurt naturalny który posiada żywe kultury bakterii.On pomoże mleku dobrze się zsiąść bo to wszystko są mleka pasteryzowane.Jak zobaczymy że jest już zsiadłe mleko to gotujemy słodkie mleko np.2 l mleka zsiadłego na 1 l mleka słodkiego.Wlewamy do mleka zsiadłego i mieszamy.Czekamy aż całkiem wystygnie i przelewamy przez lnianą cienką ściereczkę najlepiej uszytą w taki "rożek".Poczekać aż sama serwatka przeleci lekko ściskając.Potem wkładam ten rożek między dwie deski do krojenia i lekko obciążam.Zostawiam aż woda przestanie cieknąć.Wyjmuję delikatnie z woreczka i na kanapeczki.Do tego duża ilość świeżego szczypiorku lub kiełek.Oczywiście wszystko zależy od mleka ale powinno z jogurtem wyjść.Już tak robiłam wiele razy.Życzę smacznego.Mam nadzieję że komuś mój sposób się przyda.Pozdrawiam.
  13. :P Bardzo ucieszyła mnie taka szybka reakcja na mój post Ino.To bardzo miłe z twojej strony.Jeśli będziesz piekła z nawiewem to skróć trochę czas pieczenia np. do 40 min bo mi o mało co a stało by się nieszczęście.Ale jest pyszna.I ta kruszonka wyszła mi w sam raz.Na święta będzie jak znalazł , i w tym czasie będę mogła zrobić więcej ciast.Pozdrawiam wszystkich.
  14. :lol: Witam Cię Ino.Jestem nowa na tym forum i bardzo się cieszę że przez przypadek trafiłam na tę stronkę.A twój przepis na ciasto drożdżowe bez urabiania to niesamowity hit.Właśnie przed chwilą wyjęłam go z piekarnika.Piekłam go w 190*C przez około 50min w piekarniku elektrycznym z nawiewem.W czasie gdy składniki same sobie pracowały ja zdążyłam zrobić kruszonkę(oczywiście z twojego rewelacyjnego przepisu bo jeszcze nigdy jakoś nie miałam okazji robić ) wypestkować śliwki (bo lubię owoce w ciastach) nasmarować blachę ,pozmywać,i jeszcze przejrzałam sporo przepisów i napisałam parę postów.Jak zaserwuję moim znajomym to chyba rozpłyną mi się z rozkoszy.Uwielbiam wypróbowywać nowe przepisy i jak one są jeszcze tak mało pracochłonne to rewelacja.Poza tym jeszcze nigdy nie robiłam ciasta drożdżowego.Jakoś kojarzyło mi się zawsze z ciężkim wyrabianiem i to mnie zniechęcało.Wielkie dzięki za ten przepis i mam nadzieję że i ja niedługo podzielę się moimi przepisami ale muszę sprawdzić czy czasem ich nie ma na forum.To na razie. :P
  15. admaja

    Cytrynówka

    :roll: A ja to jeszcze inaczej robię.Nazywam ją wódeczką kawowo-cytrynową.Trzy średniej wielkości cytrynki sparzam wrzątkiem,dodatkowo szoruję szczoteczką,robię małe nacięcia i w każdą z nich wciskam około 35 ziarenek kawy.Jest troszkę z tym zabawy ale warto (i poza tym ślicznie to wygląda w słoju).W 0,5 l przegotowanej wody lekko wystudzonej rozpuszczam 1 szklankę cukru i wlewam 0,5 l spirytusu.Wlewam do dużego słoja i wkładam te nadziane cytryny.Odstawiam na około 3 tygodnie co jakiś czas potrząsając słojem.Dodatkowo ładnie ten trunek wygląda na półce w kuchni(każdy z naszych znajomych go zauważa)Pozdrawiam wszystkich i bardzo się cieszę że znalazłam takie fajne forum.Już pare przepisów sprawdziłam i jestem bardzo zadowolona.
  16. admaja

    Porterówka 2

    :roll: Zrobiłam ten trunek już nie jeden raz i bardzo mi smakuje.Ja robię nawet z tej porterówki drinka.Kilka kostek lodu na dno szklanki,kilka kropelek soku z cytrynki,na to około 1/3 pojemności szklanki porterówki i resztę uzupełniam coca-colą.Pycha i jeszcze taka fajna mała pianka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.