Wczoraj syn zrobił naleśniki ze szpinakiem i mięsem mielonym,posypane żółtym serem, zapiekane w piekarniku. Na talerzu naleśniki polał sosem czosnkowym. Szpinak zjadłam pierwszy raz w życiu i ja osobiście zjadłam bez sosu czosnkowego.
Jutro jadę do Instytutu Onkologii do Gliwic, strach mnie przerósł. po 17 latach wygrałam walkę z rakiem, a już po 3 dniach nowa diagnoza po mammografii...i... znów Gliwice I.O. syn na tydzień przyjechał z Anglii i zamiast cieszyć się przeżywa to ze mną. Jutro on mnie zawozi, ale jak będzie źle, spróbuję to ukryć.