minia51

Szykuję się do wyjazdu do Gliwic na Onkologię do zdjęcia szwów pooperacyjnych.

Zapowiada się piękny dzień, słoneczny, bezchmurny.

Dorotko, w Ossach pełno kozaków czerwonych, brązowych i szarych zbieraj, ja mam do lasu prawie 35 km

Powoli szykuję się do lekarza, tym razem do pulmonologa.

Wczoraj burza ale w miarę ciepło a dziś pochmurno, pada i zimno. Nadsłuchuję czy rosną grzyby...

Lane kluski na rosołku, mielone,surówka ze słodkiej kapusty, ziemniaki z koperkiem, kompot wiśniowy.

mineralną niegazowaną

Zgodnie z prognozą w TV, pochmurno ale jeszcze nie pada

Zupa kalafiorowa, kluski śląskie, sos z łopatki i fasola szparagowa, na deser winogron.

Dorotko, przestań już zbierać te grzyby, wyzbierałaś wszystkie, u nas nawet na targu ich nie ma :rolleyes:

Zapowiada się kolejny, upalny dzień. Nadal susza, grzybów nie będzie.

arbuz

Od wczoraj już w domu. Narazie jest O.K., węzłów chłonnych nie ruszano, nie było potrzeby. Usunięto tylko sam guzek z marginesem zdrowej tkanki, było badanie śródoperacyjne, O dalszym leczeniu zadecyduje badanie hist - pat, którego wynik będzie 1 X. Czyli nadal niepewność. Dzięki za miłe słowa, przeczytałam wczoraj, ale byłam bardzo osłabiona i dlatego nie pisałam nic. Pozostało tylko czekać.... .....

Pakuję się bo dziś jadę do Gliwic na onkologię, jutro operacja. Bardzo się boję!

Basiu, ja też przeszłam swoje w pracy (fakt, zupełnie inny zawód), jednak walczyłam o swoje i wygrałam!!!!!!! Dyrektorka chciała mnie zwolnić z pracy, a gdy powiedziałam, że chcę na piśmie powody do zwolnienia, nagle powiedziała, że powodów nie ma ale lepiej, gdybym się sama zwolniła. Ja się nie zwolniłam, ale przez 1 rok chodziłam bez premii, bolało, ale miałam satysfakcję, że ludziom starym, bez rodziny, i tym których rodzina się wyrzekła ja pomogłam!!! Gdybyś chciała pogadać podam nr GG, napiszę więcej. Pozdrawiam, i walcz, nie poddawaj się, trzymam kciuki!!! :!:

Ja lubię wszystkie......ale jak ktoś mi je zrobi. Sama nie lubię ich robić ale rodzinka uwielbia więc od czasu do czasu robię. ;-)

Zupa jarzynowa, pierogi ruskie.

Zupa szczawiowa z jajkiem, ciemne kluski z tartych ziemniaków, marchewka tarta, żeberka i sos.

Brrrrrrrrrrrrrrrr! Zimno i mokro!

Rozwałkowałam 8 kółek ciasta na makaron, teraz podsycha, za kilka minut będę kroić.

No, prawda, zapowiada się cudowny dzień, narazie słonecznie bez upału

kompot z jabłek i malin

http://jajem.blogspot.com/2012/08/placki-z-cukinii-na-sodko-i-sono.html

Zupa pomidorowa z makaronem, mielone, kalafior opiekany, ziemniaki z koperkiem.

Wodę niegazowaną Magnesia