minia51

Będzie sądny dzień, już w cieniu 29 stopni, niebo bezchmurne, bezwietrznie a słonko praży!

W szpitalu psychiatrycznym podczas spaceru jeden z chorych przyglądał się pracy ogrodnika. Nieśmiało zapytał, może mi pan powiedzieć co robi? Nawożę truskawki, odpowiedział ogrodnik. Chory patrzył dalej i znów pyta, mógłby mi pan dokładniej powiedzieć co robi? Posypuję truskawki nawozem. Chory nadal obserwuje ogrodnika i znów pyta, a gdyby mi pan bardziej dokładnie powiedział co robi ale tak bym zrozumiał. Posypuję truskawki gównem, odpowiedział zdenerwowany ogrodnik. Aha !! Ja zawsze posypuję cukrem, ale ja jestem chory psychicznie.

Rosół z makaronem, schabowy, kapusta kiszona z pieczarkami i surowym ziemniakiem, ziemniaki z koperkiem, na deser arbuz.

Lekkie zachmurzenie, ale ciepło (nie upał!!)

Gotuję obiad i też słucham muzyki.

Po wczorajszym deszczyku, dziś parówa, żar już leje się z nieba.

tak, była jakaś awaria, już woda jest

wodę niegazowaną

zalewajka, naleśniki z serem i dżemem, (do wyboru i koloru)

przeglądam forum, bez wody nie ma co robić

Już gorąco, susza okropna, u mnie nawet wody w kranie nie ma, dobrze, że w porę nałapałam trochę.

Zupa z cukinii z grzankami, gołąbki w sosie pomidorowym.

parno, duszno gorąco i susza!!! +31 stopni

Umyłam słoiczki, będę robić szczaw na zimę.

I ja również witam Cię ,Aniu.

ciepło ale nie ma słonka

Dzięki, wyrok zapadł, myśli dobre pękły jak bańka mydlana. Jednego raka pokonałam drugiego nie dam rady, psycha wysiada, wiek nie ten. Nie poddam się bez walki, ale siły większe są u "wroga"

Łzy, łzy i tylko łzy... :angry:

http://tematy.abcrakpiersi.pl/tagi/cellulae-carcinomatosae-mammae

Zapowiada się piękny, słoneczny dzień, niebo bezchmurne.

Dorotko, nie słychać jak grzyby rosną w pyrzowickich lasach? Ty tam bliżej mieszkasz. :biggrin:

Słonecznie, ciepło, ale jest wiaterek.

Pomidorowa z makaronem i ryżem (z czym kto chce, resztę zjedzą kury), kapusta młoda z koperkiem w śmietanie, kotlety z jaj.

Kurde, zaraz tam jadę, Grzybki jak malowane.

sprzątam, umyłam sień, chwila wytchnienia i dalej będę sprzątać