Skocz do zawartości

Śliweczka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Śliweczka

  1. Witam wieczorową porą :wink: Cały dzień spędziłam dzisiaj w samochodzie i w sklepach,zrobiliśmy wypad do Białegostoku na większe zakupy :P Mój mężuś ma dzisiaj imieniny (dziwnie dali mu na imię :wink: ),byli już najblizsi z życzeniami,ale w poście nie pije się alkoholu (tak jest na tych zapyziałych wioskach :D ) więc była impreza bezalkoholowa i wszyscy sie szybciutko rozeszli :-P Waga ,wredna małpa nadal sie chyba na mnie gniewa...A ja na nią...Czekam na @ więc nie liczę na rewelacje. Dzisiaj mało piłam...Nie nadrobię tego wieczorem,bo całą noc spędzę na wc :D Gratuluję wszystkim "spadającym". Miłego wieczora życze.
  2. Tak wogóle to witam wieczorkiem. Jednym okiem oglądam You can dance,a drugim gapię się w monitor :wink: Waga niełaskawa,ale jestem przed @ :wink: To tyle :P Może później wena mnie dopadnie :D
  3. Oj,nie tak;d Na górze jest panel kontrolny,po lewej znajduje się edytuj sygnature,tam wklejasz link bbCode ze stronki z suwaczkiem i zatwierdzasz.
  4. Moga byc jajka,kurczaki(najlepiej piersi),wołowinka,indyk,jogurty naturalne (zajrzyj tu: http://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...t=0&start=0 ) kefir najlepszy 0%,twaróg chudy,serek wiejski light,otręby owsiane,mleko (jak wolisz,dozwolony jest nabiał do 5 % tłuszczu,ja bym nie przełknęła tego 0,5% :wink: ),serek homogenizowany naturalny,ryby (nawet makrelę wędzoną lub łososia)tuńczyk w sosie własnym...Wszystko co ma więcej białek,a mało węglowodanów i tłuszczu możesz jeść. Na pierwszej stronie forum znajdziesz to co możemy jeśc w I fazie.
  5. Witam . Zaczynasz od zakupów,musisz mieć produkty białkowe żeby zaczać i lecisz z tym koksem :D Ser harceński kupowałam w lidlu na dziale nabiałowym,ale nie zawsze jest.Poza tym nie jest smaczny,pachnie moczem :-P i jest przezroczysty :wink:??: Polecam zrobienie sobie sera żółtego w/g przepisu Oliwii (również w wątku z przepisami) Mało nie spadłam z fotela ze śmiechu... Agabyd,bój się bój :roll: Ja miałam zastój dwu miesięczny i przeżyłam,wiec i Tobie uda się wygrać z wagą.Nie można się poddawać przy każdym małym problemie.
  6. Wędzone wędliny są słone,a sól zatrzymuje wodę w organizmie i waga nie spada,więc lepiej ograniczyć wędzone wedliny.Ale są one dozwolone,tylko trzeba ograniczać sól,więc ...
  7. O twarożku pisałam wyzej,cebulę i czosnek również można. Otręby maja być owsiane-2 łyżki,jeśli pojawią się problemy z wc możesz dołączyć 1 łyżkę otrębów pszennych. Wędliny wędzone owszem,ja zawsze szukam tych z niższą zawartością tłuszczu.Choć naprzykład udka z kurczaka wędzone jemy,więc i wędlinkę można.
  8. Oj,Marudko,wracaj szybciutko do zdrowia.Jedno w tym wszystkim jest dobre...Odpoczniesz sobie :wink: Możesz dodac szczypiorku,wszelkie zioła świeże i suszone są dozwolone od pierwszego dnia diety.
  9. Bardzo mi przykro z powodu wypadku syna,mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze. Witam I26!
  10. Oj,niech idzie na wschód,niech idzie...Białoruś niech nawiedza ,a nie nas :wink: Ja mieszkam przy samej granicy z Białorusia,wiec jeśli ucieknie ode mnie na wschód,to na pewno do Ciebie nie dotrze :P
  11. Dziękuje Sago,będę czekać na promyczki słońca :wink:
  12. Witam i ja we wtorek rano. Witam Szyszunię.Napewno dasz radę,a dziewczyny z forum na pewno Ci w tym pomogą.Życzę powodzenia. Po swoich ubraniach widzę że moja waga leci w dół,bo spodnie są luźniejsze,a na wadze niewiele widać...Ale wiem że zawsze przed @ tak mam i właśnie teraz tak się dzieje,a @ tuż,tuż... Sandro,popieram Sagę,gripex na noc,a w dzień aspirynka.W nocy trzeba się wygrzać pod kołderką i będzie dobrze.Mój mąż teraz chorował i bałam się że mnie to złapie,ale kiedy tylko zaczynało "zatykać" mi nos ,wzięłam gripex noc i pod kołderkę,a na drugi dzień czułam się już dobrze. Sago,poproszę troszke słoneczka na Podlasie...U nas wiatr straszny,światło mruga i chwilami są przerwy w dostawie prądu...A słoneczka nie widac :wink: Miłego dnia życzę.
  13. Dziękuję Jusiu ,aż się czerwienię :wink: Tak ,na forum jest kilka takich dziewczyn które zgubiły ponad 20 kilosków i rzeczywiście są przykładem że dieta działa.Dukan odmienił życie wielu ludzi,a ja będe mu wdzięczna do końca życia :wink: I chyba mu pomnik postawię jak osiągnę wagę docelową i ją utrzymam :P Kocham naszego francuskiego Doktorka!
  14. Olinko,dziękuję :D Cały czas trzymam kciuki za Twoich rodziców. Ja uwielbiam słodkie i to mnie czasem gubi,więc staram sie robić różne deserki protalowe.Mam czasem lenia i nie chce mi się pichcić,to wtedy taki serek jest idealnym rozwiązaniem :D Dziękuję Saguś,ale na miano GURU zasługują te dziewczyny które dotrwały do 4 fazy,a ja jeszcze mogę się po drodze wyłożyć :-D Dukan zna zapewne inne strasznie grube które zgubiły dużo kilogramów,więc ja byłabym tylko jedną z wielu.A wzorem tez nie jestem,bo tyle wpadek po drodze zaliczyłam że hoho :roll: Dużo schudłam,to prawda,ale tempo mam nie najlepsze :D Ty jesteś mistrzynią tempa i za to Cię podziwiam,bo znaczy to że niewiele albo wcale nie grzeszysz.
  15. Witam. Moja waga troszkę znowu spadła,ale bez dużych rewelacji. Witam nowe Proteinki,jest nas coraz więcej,dobrze że chcemy być coraz szczuplejsi i piękniejsi :P Trzymam za Was kciuki...Za Was wszystkie trzymam kciuki i życzę Wam wszystkim samych spadeczków. Kasiabe ,gratuluję III fazy! Ja dzisiaj zrobiłam sobie dzień rybny,smażony śledzik,zapiekane filety z tołpygi w sosie jogurtowym,tuńczyk...Coś mnie na rybki naszło :D Na kolację zjem (tym razem już nie rybkę) twaróg z jogurtem i cynamonem na słodko,pyyyszny jest :wink: Dzisiaj 424 dzień jak jestem na diecie,trochę czasu upłyneło...Ale warto było :-P Polecam wszystkim dookoła taka super odmianę :D i wiele ludzi dało się namówić,choć nie wszyscy...Ale dużo osób chudnie,a ja mam satysfakcję że mam w tym taki malutki udział :wink: Moja siostra i mama są już w III fazie i kilka kuzynek i znajomych,a nawet obcych ludzi zaczęło dietę ,a dużo sie interesuje dietą i być może zaczną przygodę z Dukanem. Bożenko,mam nadzieję że już wkrótce będziesz mogła cieszyć się spadkami.Wiem jak to jest kiedy waga stoi,albo rośnie...Wkurzajaca jest taka sytuacja.Moja waga stała 2 miesiące...To koszmar. Pozdrawiam wszystkie koleżanki na diecie. Życzę miłego wieczora.
  16. Witam w niedzielny wieczór. Nie było mnie kilka dni na forum,a tu tyle stron... Moja waga troszkę drgnęła w dół,ale nie skaczę z radości dopuki nie bedzie spadac regularnie. Właśnie wróciłam z basenu.Od ponad 25 lat nie byłam na basenie...Rodzinka mnie dzisiaj namówiła...Wstydziłam się,ale jak zobaczyłam jakie kobiety wchodza do basenu...Odważyłam się i nie żałuję.Było super!!!!!Będę tam teraz częściej bywała.
  17. Zapomniałam... ;) Witam Monikę :-) Powodzenia w dietowaniu życzę.
  18. Witam wszystkich. Marzeniaw,moje wyniki są w granicach normy,czyli wszystko ze mną ok :) Bałamsię najbardziej wyników nerkowych (mocznik,keratynina) ale są ok,więc jednym słowem można być na Dukanie długo i mieć dobre wyniki.Trzeba tylko pamiętać o piciu dużej ilości płynów,a ja piję naprawdę sporo. Dziękuję za "słodzenie",ale nie zawsze jest tak super,czasem mnie skuszą te pyszności i potem niestety sie zamartwiam wzrostami wagi 8-) Ale staram się :D Muszę często sobie przygotowywać pyszności protalowe żeby nie ulec cywilnym delicjom :D O tak,ja też potwierdzam,alkohol szkodzi nie tylko zdrowiu :grin: Naszej wadze też szkodzi. A ja mam też grupę krwi A rh+ i raczej nie choruję.Nie pamiętam kiedy byłam tak porządnie chora,przeziębienia znoszę łatwo i rzadko choruję.Za to jedna z moich córek ma grupę krwi 0 i ciągle coś się do niej przyczepia.Ciśnienie ma strasznie niskie,w kościele zawsze mdleje,więc ciągle wpycham ją do ławki :grin: żeby usiadła.Nawet kilka lat temu mimo szczepienia zachorowała na krztusiec,to była tragedia...A to nerki,a to żołądek...Ciągle coś się z nią dzieje.Ale nie wiem czy to ma związek z grupą krwi,bo mąż ma grupę 0 i nie choruje :grin: Winkachce,gratulacje! Niech ta 3 faza minie bez żadnych wzrostów wagi. Spadkowiczom-gratulki. Miłego dnia.
  19. Ja jutro odbieram moje nowe badania,choć do tej pory było wszystko ok,to jednak długo jestem na diecie i postanowiłam znowu się przebadać.Jutro dam znać co i jak. Sernik z taka kakaową kruszonką właśnie się piecze.Jak spróbuję to dam Wam cynk jak smakuje i czy warto piec 8-) Bożenko,mój sernik który robię czsem dla rodzinki ,taki na kakaowym cieście zwie sie u mnie cielaczek :D Kombinuję z protalowym cielaczkiem :D Ja jadłam na drugi dzień te trufelki z lodówki i były owszem troche twardsze,ale dało się zjeść.Ja też mam mleko w granulkach wiec to nie to jest przyczyną.Może trzeba zamiast trufelków zrobić chałwę z większą ilościa mleka płynnego żeby było rzadsze,i po wyjeciu z lodówki kroić na plasterki jak chałwe? Nie wiem jaki skuteczny sposób dać na niewysychanie trufelków,bo ja nie miałam tego problemu.Cóż...Może lepiej zjadać je od razu,albo po wyschnieciu nazwać je czekoladowe landrynki :grin:
  20. Witam wszystkie Protalki. Dzisiaj ciężka próba przedemna,bo dla rodzinki robię pyszności-pierogi z serem i rodzynkami i struclę makową ,bo mój mąż zechciał makowca ;) Oj...będzie ciężko... Sobie upiekę sernik ,żeby zbyt mocno nie nagrzeszyć :-) Taki sernik czarno biały,bo mam chęć na sernik na cieście kakaowym. Trufelki zawsze wstawiam do lodówki i zawsze nadaja się do jedzenia na drugi dzień.Więc jeśli komuś coś nie wyszło to nie wiem w czym przyczyna. Do mycia okien i ja się zgłaszam :) uwielbiam myć okna 8-) Więc jeśli trzeba to ja lecę :D Sago,ja też jestem maniaczką i zbieraczką przepisów.Mam kilka książek kucharskich z różnych krajów,zbierałam też książeczki z biblioteczki Poradnika Domowego i mam 2 wielkie,grube zeszyty z różnymi przepisami.Szczególnie mam sentyment do starych przepisów mojej babci i mamy i często je wykorzystuję (choć ostatnio rzadziej żeby mnie nie kusiło :D ) Gratuluję spadków. Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
  21. Witam w słoneczną ciepłą niedzielę. Właśnie niedawno wróciłam z rodzinnego wypadu na górę,troszkę pozjeżdzaliśmy z górki na pazurki ;) Ja też nie mam sie czym chwalić,więc nie pisze zbyt czesto.Ale na temat pierogów muszę sie wypowiedzieć... Szpuleczko,ja już robiłam pierogi :-) Ale tak naprawdę to niewiele ich można zjeść bo wolno nam tylko 3 łyżki otrębów...Ale ja zrobiłam ze szklanki otrębów mielonych owsiano-pszennych i miałam na kilka dni (wsypywałam 2 łyżki owsianych i 1 pszennych i znowu 2 owsianych i 3 pszennych i tak dużo porcji aż zapełniła się szklanka mąką owsiano-pszenną.Dodałam 1 jajo i wode ciepłą żeby wyszło sprężyste ciasto.Ciasto jest troszkę ciemniejsze niż pszenne.Ale w smaku smaczne.Robiłam z twarożkiem na słodko,ale równie dobrze można zrobić z mięskiem z kurczaka czy z czym kto lubi.Do pierogów z kurczakiem można dodac do ciasta jakieś zioła.Wstawię przepis w naszym wątku z przepisami,bo zapomniałam całkiem o nim :) Gratuluje spadkowiczom,stojącym wytrwałości życzę. Smucącym się uśmiechu,a chorym zdrówka. Wszystkim nowym protalkom życzę dojścia do celu. Pozdrawiam Wszystkie miłośniczki twarogu.
  22. No ja też nie chcę być stara i pomarszczona :cool: Jeszcze nie jestem stara :-? Chcę wyglądać ładnie,więc będę się przyglądać sobie czy nie za dużo schudłam,ale ta 6 mnie kusi... Ja też sporo schudłam na twarzy,ale chudnę raczej wszędzie,więc mam nadzieję na duuużo mniejszy rozmiar :sad:
  23. Witam czwartkowo. Na wagę nie wchodzę bo po ostatkowym alkoholu to raczej strach się ważyć :-D Ale od wczoraj czysty protal :D :D :D :D No narazie to ja chcę osiągnąć siedemdziesiąt kilogramów,a jak będzie dalej to się zobaczy :D Kaju,dziękuję. Czy przesadzam? Nie wiem :D Moja siostra ma 170 cm wzrostu i waży 63 kg.Jest tylko 3 lata ode mnie młodsza :D Co prawda jest za chuda jak dla mnie :D Ale ja jestem niższa,mam 168 cm i myślałam o wadze ok.65-68 kg.Jeszcze zobaczę jak będę wyglądać z wagą 70 kg.Dziękuję za doping :D Oj,na początku też strasznie bolała mnie głowa.Ale nie tylko głowa...Bolał mnie brzuch,łapały skurcze łydek,kręciło mi się w głowie,robiło się czarno przed oczami...Strasznie było...Ale przeszło i teraz jest już dobrze.A ciśnienie mam w normie,zawsze miałam,no może zawsze oprócz ciąż kiedy to ciśnienie miałam wysokie,a tuż przed ostatnim porodem miałam ciśnienie 220/180...Pielęgniarka zapytała jakim cudem ja jeszcze żyję... :D Życzę miłego dnia.
  24. No to tym bardziej nie rozumiem jaka masakra... :cool: Skoro udało Ci się tyle zgubić kiedyś to napewno teraz też Ci sie uda.A z Dukanem nie tylko gubimy kilogramy,ale też utrzymujemy wagę na zawsze. Niedosyt piszesz...Napewno,wierzę Ci,bo wiadomo że można zrobic więcej ,a niezbyt wychodzi.Ja też dążę do "doskonałości" choć tak naprawdę nie wiem jaka waga tak naprawdę mnie usatysfakcjonuje.Być może pokuszę się o 6 z przodu...
  25. Otręby możesz jeść ,tym bardziej jeśli je lubisz.Wolno jesć 2 łyżki otrębów owsianych i jedną łyżkę otrębów pszennych dziennie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.