Skocz do zawartości

Klosewik

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Klosewik

  1. A jaką śmietanę brałaś ? 30 - procentowa u mnie to było tylko kilka chwil ubijania mikserem, potem śmietan - fix i ciacho było "sztywne". W pracy zachwytom nie było końca.
  2. Ciasto robiłam pierwszy raz. Placuszek cieszy oko i podniebienie, chociaż jest bardzo syty, jak tort. Wiecej niż kawałek do kawy nie da się zjeść. :P Mam nadzieję, że jutro bedzie smaczniejszy i smaki przejdą dokładnie w całe ciasto.
  3. Makaron rurki z sosem mięsno - pomidorowym, natomiast wieczorem impreza urodzinowa u kuzynki. :P
  4. Jadłam na imprezie w pracy, super były, a o wiele mniej pracy, bo nie trzeba smażyć naleśników.
  5. Tym razem nie miałam większych problemów z babką, zakalca nie ma, ale... No właśnie, na waszych zdjęciach ciasto wygląda jak drożdżowe, takie pulchne, z wielkimi dziurami powietrza, a moja babeczka taka trochę ścisła... Gdzie tkwi problem ? Dodam, że ubijałam, tyle czasu, ile potrzeba, masa jajeczna była gęściutka i biała, dałam też tym razem mąkę krupczatkę.
  6. Ziemniaki z koperkiem, pieczeń wieprzowa w sosie, buraczki, kompot wiśniowy.
  7. Schabowy z ziemniakami, buraczki zasmażane, po obiadku - deser panacotta.
  8. Sos grzybowy z kurek, do kawy babka z kisielów.
  9. Upalisko ! Ludzie przerzucili sie na krótkie rękawki. Oj, będzie robota potem dla lekarzy. :wink:
  10. Zupa klopsowa - danie typowe chyba tylko dla Pomorza. :wink:
  11. Spróbuj koniecznie z cytrynowymi, babka jest bardzo dobra.
  12. Gulasz, ziemniaki, czerwona kapusta i budyń na deser.
  13. Miło przeczytać, że wyszła babeczka. :!: :wink:
  14. 10 minut miksowałam, jak w przepisie. Spróbuję z krupczatką. A zakalec i tak zniknął, bo nic innego, słodkiego do kawy nie było. :!: :wink:
  15. ... der Vater sieht fern und die Großeltern trinken einen Tee.
  16. I wyszedł mi zakalec, nie do końca, ale jednak zakalec. :P
  17. Zupa z kapusty pekińskiej + inne warzywa
  18. Babka jogurtowa - jeszcze jest w piekarniku, więc nie wiem, czy wyszła.
  19. Racuchy drożdżowe z jabłkami i reszta krupniku.
  20. Zrobić zaczyn: 3 dkg (1/3 kostki) drożdży rozkruszyć do kubeczka, dodać 2 łyżki cukru, trochę mleka i mąki, żeby powstał płyn gęsty, jak śmietana. Przykryć ściereczką, dać urosnąć. Nie będzie to trwało długo. Następnie w oddzielnym naczyniu wymieszać mikserem 2 jajka, 2 łyżeczki cukru, szczyptę soli, 1 szklankę mleka zimnego, 1,5 szklanki mąki. Dodać rozczyn. Płyn nie może byc zbyt "wodnisty". Jeżeli tak będzie, dodać trochę mąki. Ponownie przykryć ściereczką, tym razem "ruszanie" trwać powinno około 20-30 minut. Zaglądać do garnuszka, jak sprawa się przedstawia. Po tym czasie można smażyć racuszki i po odsączeniu ich na papierze kuchennym posypać cukrem. Doskonałe są również z jabłkami, najlepiej kwaśnymi, które można dodać już na końcu, po wyrośnięciu, delikatnie mieszając masę. Smażyć i "wcinać". :grin:
  21. Basiu, ależ Ci zazdroszczę tego ciepełka. U nas w bloku nic nie wskazuje na to, żeby chcieli właczyć kaloryferki. Nadal śpię w skarpetkach. :grin:
  22. Na obiad zrazy wieprzowe i buraczki zasmażane. Po południu idę na imprezkę urodzinową, więc będzie wyżerka. :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.