Ina12 ma racje - do wzrostu drozdzy nie potrzeba az takiego ciepla.Ja mysle ze powody mogly byc dwa.Pierwszy to nie swieze drozdze,a drugi to taki ze chcialas dobrze i postawilas je kolo palnika,a za duze cieplo zabija drozdze.
Kaliope - mam do Ciebie takie pytanie: jaka konsystence mialy Twoje rozrobione drozdze?Moze byly za bardzo plynne aby sie podniesc?Ja tez daje cukier, troche wody i tyle maki aby byly gesciejsze jak na nalesniki ale lejace.Nie dodawaj czasem soli, bo to tez je zabije.
Czasem drozdze maja jeszcze dobry termin przydatnosci,ale sa zle przechowywane w sklepie lub domu i przez to tez moze byc cos nie tak.