Skocz do zawartości

Izunia2007

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    137
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Izunia2007

  1. Ja mam od ponad 10 lat gofrownice 700 W z MP Produkt i gofry wychodza chrupiace.Wszystko zalezy od przepisu i od tego odparowywania na stojaco.
  2. Jesli zakwas jest mlody,czyli swiezo zrobiony (np. do 2 tygodni) radze zawsze dac troszke drozdzy, przykladowo 1/2 - 1 plaskiej lyzeczki.Potem juz nie trzeba.Ilosc zakwasu zalezy od ilosci uzytej maki i od tego jaki kwasny chleb lubisz.Ale jesli bedziesz kozystac z przepisow,to tam zawsze pisze ile trzeba go dac.Zakwas i tak musisz dokarmiac maka,wiec raczej Ci go nie powinno braknac.Jesli kiedys zrobisz wlasny zakwas to sprobuj uzywac do chlebow ciasta zakwaszonego (wyjasnienie tez na mojej stronce).
  3. Aniu, znalazlam sklad zakwasu w proszku (przykladowo Delecty): zakwas w proszku:mąka pszenna,kwas cytrynowy i mlekowy, stabilizator: E516, emulgator: lecytyna, regulator kwasowości: E263 E516 - siarczan wapnia [Środek maskujący] [Środek ulepszający] [Środek wiążący]działanie przeczyszczające E263 - octan wapnia; [konserwant] [regulator kwasowości] nieszkodliwy Wychodzi z tego ze zakwas w proszku nie ma nic wspolnego z zakwasem na ktorym ma rosnac chleb.A Ty swoj gdzie kupilas?
  4. Do paczkow radze uzywac zawsze swiezych drozdzy-szybciej i lepiej rosna.A co do suszonych to tez moga byc nieswieze i przeterminwane :mrgreen:
  5. Zartowalam :mrgreen: Mialam na mysli poprostu to,ze juz 3 rok z rzedu wszyscy przesylaja sobie tego paczka z tej stronki.A paczek wirtualny wiec napewno swiezy, mniam :oops:
  6. Przegladnij moje przepisy od poczatku,czyli od maja 2008.Tam sa same przepisy na chlebki z maszyny i napewno nie beda duze proporcje.W ktoryms poscie jest tez przelicznik drozdzy.
  7. Uzupelniajac rady Kondi, ciasto drozdzowe powinno sie wyrabiac conajmniej 10 minut aby zostal uwolniony gluten z maki pszennej.A co do rosniecia to wlasnie nie patrzymy na czas, tylko na to aby ciasto przynajmniej podwoilo swoja objetosc.I chcialam to podkreslic,ze ciasto wcale nie potrzebuje ciepla.Jesli wszystko zrobimy tak jak nalezy i drozdze sa swieze to nawet wsadzajac do lodowki ciasto super wyrosnie.A po takim chlodnym wyrastaniu ciasto jest nawet smaczniejsze i lepiej sie formuje.Mozemy robic np. ciasto wieczorem,wsadzic na noc do lodowki a rano bez problemu upiec.
  8. O widze zeszloroczny paczek :mrgreen:
  9. W przepisach z automatow jest zawsze podana ilosc suszonych dtrozdzy a nie swiezych.Tak wiec 2 lyzeczki suszonych to nie to samo co swiezych.Swieze sa bardziej aktywne i starczaja na wiecej maki.Ale jak jest ich za duzo to tez niedobrze.Natomiast kazdy zakwas ma to do siebie ze chleb na nim powinien dlugo wyrastac.Czasy wyrastania w zadnej maszynie nie sa do tego przystosowane.Trzebaby wylaczyc maszyne i dac ciastu spokojnie rosnac. Jesli chcesz to zajrzyj na moja stronke,tam masz sporo przepisow na chlebki z maszyny(razem ze zdjeciami).Jest tez przepis na naturalny prawdziwy zakwas.Link w stopce.
  10. Jezeli opadl to albo za duzo wody,albo za duzo drozdzy.Czy na mieszadle zawsze robi Ci sie kula?bo jesli nie,to zawsze musisz dodac troszke wiecej maki :mrgreen: czasem wystarczy 1-2 lyzki.
  11. Anka24a - a czy ten przepis masz jakis sprawdzony, czy poprostu sama go wymyslilas? Nie napisalas ile dajesz dokladnie drozdzy i ile tego zakwasu. Zakwas zrob swoj naturalny,taki najlepszy.
  12. Te suszone drozdze sa niby suszone,ale jak ja je kupuje to one leza w sklepie w lodowce wiec i ja je tam przechowuje :mrgreen:
  13. Sprobuj nastepnym razem wsypac najpierw drozdze do lekko cieplej wody na 5-10 minut,a potem dopiero wlac do maszyny.No i ta ilosc drozdzy to starcza na 1 kg maki.A czy trzymasz te suszone drozdze w lodowce? Bo lepiej je trzymac w chlodnym miejscu.
  14. A co do ilosci maki to juz Ty powinnas miec napisane w instrukcji.Kazdy automat jest inny.
  15. A z jakiego przepisu ten chlebek robilas? Napisz dokladnie skladniki i napisz ile wyrastal.Bo ja mam wrazenie ze on poprostu nie wyrosl Ci przed pieczeniem tyle ile powinien :mrgreen:
  16. Dobrze zrozumialas: codziennie powtarzamy to co w dniu pierwszym, czyli okolo 100 g maki (1/2 szkl.) i tyle wody aby byla konsystencja gestej smietany.Zakwas codziennie musi byc dokarmiany,bez maki nie bedzie drozdzy i sie zepsuje. A jesli twierdzisz ze masz za gesty to przy nastepnym dosypywaniu maki dolek wiecej wody.Nic mu sie nie stanie ;)
  17. Izunia2007

    Chleb Ziołowy

    Nie ma za co ;) Zycze wszystkim udanego chlebka i chwalcie sie zdjeciami :)
  18. Wszystko u mnie jest napisane.W kazdym razie codziennie tyle samo maki i tyle samo wody.
  19. Izunia2007

    Chleb Ziołowy

    Wiem ze swojego doswiadczenia ze ilosc drozdzy spokojnie mozna zmniejszyc.Ja 5 dkg uzywam na 1 kg maki i wszystko super rosnie :) W tym przepisie spokojnie starczy 2-3 dkg.
  20. To zycze powodzenia w pieczeniu i milego ogladania mojej stronki ;)
  21. Jesli nie masz duzego doswiadczenia w pieczeniu chlebow to ne piecz odrazu 100 % zytniego,tylko mieszane.a zagladalas na moj blog?Mam tam bardzo duzo przepisow i wszystkie nadaja sie zarowno do zagniatania recznie, w mikserze jak i w maszynie.Czasem tylko do maszyny trzeba skladniki podzielic na pol. ;)
  22. No niestety maka zytnia to calkiem co innego niz otreby zytnie.Dlatego wlasnie prawdopodobnie nie wyszlo.A przepis skad mialas? z Ksiazeczki dolaczonej do automatu? Zawsze trzeba pamietac o tym,ze ciasto ma utworzyc na mieszadle miekka i elastyczna kule,a nie rozmazane mazidlo.Zalezy to np. od maki.Stosujac sie wiec do przepisu trzeba uwaznie patrzyc przy mieszaniu i w razie czego bez problemu dodac 1-2 lyzki maki wiecej,lub gdy ciasto jest zbyt suche - troszke plynu.Wierzch ciasta radze smarowac tez roztrzepanym jajkiem,wtedy bedzie ladnie przyrumieniony.
  23. Izunia2007

    Chleb Ziołowy

    Moim zdaniem bez problemu powinien wyjsc w maszynce.A maszynka nie rozleniwia,tylko daje nam czas na inne przyjemnosci w tym samym czasie :)
  24. Wielkie gratulacje ale w sobote to byl chyba 13 grudzien a nie 15 :-)
  25. Agnieszko,do faworkow nie daje sie nigdy cukru,bo moga Ci sie spalic na tluszczu.Cukier puder daje im slodkosc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.