-
Postów
1283 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Maruda
-
Dzięki Mallinko Jakoś za bardzo jestem zła żeby komuś udało się mnie pocieszyć.. Co prawda uwielbiam tańczyć.. ale z moim - to nam nie wychodzi bo on nie lubi i zawsze to ja muszę go ciągać na parkiet. To już lepiej się bawię z moimi współpracownikami emerytami. Oni potrafią się zachowywać na zabawie.. Powinnam się urodzić paredziesiąt lat temu... :D
-
Kurcze - to ja chyba będę musiała być teraz cały miesiąc na samych białkach bo w życiu nie schudnę w miesiąc przy normalnym trybie tyle ile potrzeba. :D Cholewka!!! :grin:
-
Wczoraj się dowiedziałam, że idę w czerwcu na wesele :D i jakoś mnie ta wiadomość zupełnie nie napawa optymizmem :grin: Jestem gruba i nieszczęśliwa :D , nie mam w co się ubrać, nie mam butów - tyle wydatków.. Gdyby to jeszcze byli moi znajomi.. to na pewno inaczej bym do tego podeszła.. ale nie są!!! Muszę sobie dzisiaj trochę pomarudzić :-D Bardzo jestem z tego powodu niezadowolona :grin: Jeszcze planowany na 16 maja wyjazd trzeba będzie odłożyć bo kawalerski jest.. Już nawet straciłam ochotę na ten wyjazd... a tak się cieszyłam. Znowu przekonuję się, że jego koledzy są najważniejsi!!! :-D :cry: :cry: Bo jak mieliśmy iść w zeszłym roku na wesele mojego kolegi z pracy to oczywiście foch i nie idziemy i koniec - "do kolegi z pracy..." cytuję :grin:
-
...ja tak miałam CAŁY ZESZŁY WEEKEND... Non stop byłam głodna i cały czas coś wcinałam.. :D Widać każdego dopada taki etam po jakimś czasie dietowania. Trzymaj się!! To przechodzi.. - no i byleby było PROTALOWO!!!
-
https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...=7437&st=90 Przepis na herbatniki jest w naszych przepisach! :grin:
-
Ja kupiłam słodzik Magda https://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?c...roducts_id=3682 w karfurze - taki w płynie - ale najlepiej czytaj na opakowaniu czy nadaje się do pieczenia, u mnie był przy zwykłym cukrze. A wczoraj widziałam jeszcze w realu, ale jakiejś innej firmy - Huxol https://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=1246&page= Był na zdrowej żywności przy inncyh słodzikach Ale jeszcze do końca nie wiem ile tego dawać.. Ostatnio wlałam dwie duże łyżki na niedużą formę do ciasta i wydawało mi się trochę za mało.. Ale to było ciacho bez mąki kukurydzianej. Bo jak dałam do ciasta z mąką 3 łyżki to też było za mało. To po prostu metodą prób i błędów.. dojdziesz do tego jaka ilość jest dla Ciebie wystarczająca. Acha -nie kosztuj tego słodzika tak na surowo.. Ciekawość pierwsza droga do piekła - OBRZYDLISTWO!!! :D Później cały czas wydawało mi się, że czuję ten niedobry smak - ale już mi przeszło i ciacha są super. Szczególnie ten ostatni herbatniczek!! A sernika jeszcze nie próbowałam zrobić.. więc powodzenia!!!
-
Moja waga stoi... bo boję się zwarzyć... :D Od jutra zacznę białka - wiec po nich dopiero się odważę.
-
Oj - kamień z serca - jesteś :D
-
Udało Ci się już te lody zrobić??!!?? Bo w naszych przepisach jest Śliweczki przepis na lody - już raz je sobie zrobiłam - PYSZOTKA!!! Tylko trochę za mocno mi się zamroziły, ale może tak ma być.. Choć wystarczyło je na chwilkę wyciągnć z zamrażalnika i można było je spokojnie jeść. Smakowały jak prawdziwe :grin: Pogoda się co prawda u mnie trochę popsuła, ale może zrobię je sobie dzisiaj, a co!! MNIAMmmmmm.............. Aaa... no i melduję, że HERBATNIK A'LA CIASTO zjadliwy, ale oczywiście za dużo aromatu, a za mało słodzika dałam, no i formy niczym nie posmarowałam, i ledwo wyskrobałam to swoje ciacho. Ale będę je robić częście - bo nie ma w nim żadnych naciąganych składników (mam na myśli mąkę kukurydzianą..) tylko wszystko co można (bo otręby i jajka - i to wszystko)!!! Sredecznie pozdrawiam Wszystkich... BOGI Ty się nie pogniewałaś o to ranne wstawanie?? Bo coś ostatnio Cię nie widzę i znowu rano jestem sama :D
-
No to wtopa... :grin: Zdjęcie akurat mi chłopak uaktywnił - nazywa się to AVAR - ale co dokładnie trzeba zrobić to tego nie wiem... Przepraszam, w tym to nie będę pomocna :grin: A jeśli chodzi o WC to ja też przez pierwsze 3 tydodnie bardzo się męczyłam, ale po tym czasie jakoś się wszystko ustabilizowało i jest ok.. Ewentualnie teraz występują problemy z brzuszkiem wtedy gdy zjem coś niedozwolonego :grin: Więc z grzeszkami trzeba uważać. Zbieram się do domciu - bo kończę już pracę - a dzisiaj wybitnie nie chciało mi się tu siedzieć..
-
Musisz sobie kliknąć np mój paseczek i otworzy Ci się strona, na której będziesz mogła stworzyć własny. A potem to musisz wstawić w EDYTUJ SYGNATURĘ. To znajduje się w panelu kontrolnym - u góry, tam gdzie pisze Zalogowany jako:... I w tym po lewej stronie znajdziesz to Edytuj sygnaturę - i tam wklejasz - nie wiem jak to nazwać, link albo co... Taki długi napis, który wyjdzie Ci po stworzeniu paseczka - będą dwa - ale nie pamiętam który - chyba ten z BBC Tak tam pisze to będziesz wiedzieć. A jak przejżysz kilka stron wstesz to tam dziewczyny umieściły baaaardzo szczegółowy opis jak to zrobić. :D
-
To ja chyba mam do bani piekarnik.. Bo właśnie od spodu nie bardzo chcą się piec wypieki.. :D Od góry piękne, brązowe.. Zamówiła sobie dzisiaj na allegro foremki silikonowe.. Były jakieś tanie 6szt. za 9,99 zł - jak już w nich coś upiekę to dam znać czy się udało - ale może wypadało by najpierw ten piekarnik naprawić... Dziękuję oliwi3a!!!
-
No - jak przeczytałam skład tych otrąb to trochę się zmartwiła.. I choć na początku te dzienne 3 łyżki wydawały mi się ogromną ilością - tak teraz przy chlebku - przekraczam pewnie z nawiązką. W sumie nie wiem czy można czy nie. Może w takim razie zrezygnuje z jednej łyżki.. Żeby jakos mięścić się na dzień w tych trzech łyżkach. No nie wiem co zrobić.
-
Tak, tak - ale chyba różnica polega na ilości większej otrębów przennych niż owsianych i dowrotnie - w zależności od tego czy jest to chlebek czy herbatnik. Nie mam przepisu na chlebek przy sobie, ale jakoś tak mi się wydaje, chyba, że źle mi się wydaje. Ale naprawdę smakowało to inaczej niż chlebek - normalnie JAK CIASTO!!!!!!!!!!!!! HURA!!! Ja chlebek robię w foremkach bo zawsze się boję, że mi nie wyrośnie Ale ten herbatnik w formie do ciasta sobię zrobię - może już dziś.. Choć będę miała mało czasu - bo w planach popołudniowych basen :D ale dam radę :grin: Pozdrawiam
-
Nie ma za co - takimi pysznościami warto się dzielić :grin:
-
HERBATNIK - 2 jajka - pół łyżeczki słodziku w płynie - 20 kropli aromatu waniliowego bez tłuszczu - 1 łyżka stołowa otrąb pszennych - 2 łyzki stołowe otrąb owsianych Wymieszać w naczyniu 2 żółtka, słodzik, aromat waniliowy i otręby. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie dodać do pozostałych składników. Radkie ciasto wlać do płaskiej formy. Piec 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st.C. Żywcem przepisane z książki... Ale koleżanka to zmodyfikowała - wszystkie składniki x3 - ale aromatu to trochę mniej.. Oni w tej Francji chyba inny mają niż my. Słodziku więcej - ale to wedle uznania. No i dodała proszek do pieczenia - PYCHA!!! W końcu prawdziwe ciasto po dwóch miesiącach dietowania... Ciekawe czy mi też się takie fajne uda MNIAM!!! No i pieczone jakieś 30 minut. P O L E C A M !!!
-
Dziękuję Mallinka Będę musiała na coś w końcu się zdecydować. Dzisiaj skoczę jeszcze raz do tesco żeby porównać ceny - czy taniej kupić wyjdzie na allegro czy w sklepie.. Te formy fo mufinek. Bo chlebek bardzo mi smakuje i chciałabym żeby pożądnie zaczął mi wychodzić!!
-
Koleżanka z pracy - która jakieś 2 tygodnie temu przeszła na naszą diete dała mi kawałek ciasta MNIAM - tego z ksiązki, przepis na herbatnika.. Wszystkie składniki x3 zrobiła no i proszek do pieczenia dodała. Super jej to wyszło - pięknie wyrosło i takie puchate jest i smaczne. Będę musiała też spróbować zrobić.
-
Witaj!!! To super, że cieszy Cię dietowanie!!! W takim razie powodzenie murowane :grin:
-
Cześć 'NOCNY MARKU' M_a_r_g_o_t :grin: Tak jak pisze Tina 10 ja też do biszkoptu używam tej mąki kukurydzianej ale jeszcze ani razu nie dałam aromatu - jednak uważam, że jest przydatny bo mi jakoś zapach tego ciasta przestał się już podobać, jeszcze ostatnio jak mi spleśniał to już w ogóle jestem zła.. :D Teraz już wszystko co robię to wsadzam do lodówki, a ciacha chyba na pół będę kroić i do zamrażalnika jak radziła mi Śliweczka. A jeśli chodzi o naleśniki - to ja np. robię je prawie jak zwykłe, z mlekiem, ale chudym i z tą mąką.. faktem jest, że w niczym nie przypominają tych prawdziwych... A co się namęczyłam żeby je z patelni zeskrobać - bo robiłam na zwykłej (bałam się zniszczyć teflonową bo nie moja) - ale w końcu kupiłam swoją i super się na niej wszystko robi bez dodatku nawet grama tłuszczu :D Wczoraj sobie zrobiłam pizze..Kurcze, ale to też za dużo powiedziane :grin: Do środy warzywka i do środy sama pizza.. Wczoraj nabroiłam z jedzeniem, poszłam po otręby - a one są przy dietetycznych słodyczach.. nie mogłam się oprzeć wafelką :grin: i żeby na tym się skończyło.. Protalowe lody w zamrażalniku mnie nie uratowały. Ale póki trwają warzywka nie ważę się, po 5 dniach białek zobaczymy ile schudłam lub przytyłam... o zgrozo!!! A robi któraś z Was chlebek w foremkach do babeczek. Kupiłam sobie te papierowe ale nie da się ich za fajnie potem z tego papierka wyjąć. Czy ktoś ma jakiś sposób. Może warto zainwestować w formę do mufinek. Ale nie wiem co lepsze - taka metalowa czy może silikonowa. Nie trzeba do nich dodawać tłuszczu????? Proszę o każdą opinię!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam serdecznie z rana!!!
-
Czyli nie ma co robić za dużych zapasów.. :D Szkoda..
-
:grin: ..też czytam I... :grin: :D 4 kg w uderzeniówce to nic tylko się cieszyć!!! :D Protalowy biszkopt mi spleśniał ;-( czemu go w lodówce nie trzymałam... Nie dość, że w małej foremce piekę, to to jeszcze dla mnie za dużo i nie umiem zjeść go w odpowiednim czasie :grin:
-
Dzięki Śliweczko.. Moja orchidea stoi w pracy, co prawda niedaleko okna ale pręcik do żaluzji mi się zepsół dlatego są cały czas zasłąnięte. Więc chyba dobrze, dla mojego kwiatuszka. Ale wyłaśnie wyczytałam na necie, że trzeba ją podlewać tylko co 1-2 tygodnie. Jakby nie było dla mnie wymarzony kwiatek bo ja zawsze o tym zapominam.. :D Postaram się o nią zadbać porządnie - bo dostałam ją od współpracowników to trochę głupio by było ją szybko załatwić na amen...
-
Jak już tak romawiacie o roślinkach to może wiecie jak pielęgnować orchideę, ale tak w jakimś telegraficznym skrócie. Ja talentu do ogrodnictwa nie mam.. Ale nie chciałabym uśmiercić za szybko tego mojego kwiatuszka.. Bo bardzo ładny jest!!!
-
MATURA... O K R O P N O Ś Ć !!! Dobrze, że mam to grubo za sobą, ale już widzę jak będę ją przeżywać przy moich przyszłych dzieciach.. Brrrrrryyy....... Nie zazdroszczę wam dziewczyny!!! Ale życzę wszystkim powodzenia!!! Ja za to od piątkowego wieczoru mam WILCZY APETYT - mam nadzieje, że dzisiaj już mi to przeszło - ale sobota i niedziela były ciężkie do przejścia. Jadłam, jadłam i jadłam... Dietetyczne rzeczy - ale jeszcze takiej ilości nie 'przerobiłam' w tak krótkim czasie, no i nawet na początku diety mnie nic takiego nie chwyciło.. W pracy mam tylko określoną ilość jedzenia więc może jak się trochę przegłodzę.. to mi przejdzie!!! W domciu czekają na mnie lody protalowe (w końcu je sobie zrobiłam) no i plasuszki na pizze sobie przygotowałam - całą niedziele w kuchni spędziłam - dzisiaj chyba też tak będzie, bo bułeczki mi się kończą.. Za rachunek prądowy to mnie chyba z domu wyrzucą!!! :D Ale tak spodobało mi się pichcenie protalowych rzeczy.. że mogłabym z kuchni nie wychodzić. Jutro odzyskam książke z przepisami, (bo pożyczyłam koleżance z pracy) więc coś nowego przyrządze... POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE RANNE SKOWRONKI !!!