Skocz do zawartości

ottawa

Smakowicze
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ottawa

  1. Justynko!!...a termoobieg?? Jola :razz:
  2. Justynko...powiedz, w jakiej temparaturze pieklas i czy byl właczony termoobieg, czy pieklas bez termoobiegu?? Pozdrawiam. Jola :razz:
  3. ottawa

    Kapuśniak Z żeberkami

    Wiolka...do kapuśniaczku, możesz dac kazde mięsko, które choć troszkę jest np. wędzone...moze to być boczek wędzony, schab wędzony, a także inne mieska wędzone lub podwędzane...w ostateczności, jak nie masz takiego mięsa, w masz np. drobiowe, też się nic nie stanie jak je dasz... ale sama, zawsze do kapusniaczku, staram się dawać tylko wędzone lub podwędzane mięsko... ale to rzecz gustu, byleby wyszedł dobry kapuśniaczek i każdemu smakował! Pozdrawiam. Jola :razz:
  4. Dorotko, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź... przyznam szczerze, że "stara" ze mnia kucharka, ale wstyd sie przyznać, prosta karpatka nie wyszła mi juz po raz drugi! dlatego też, ważne jest dla mnie to, co napisałaś i muszę wziąć pod uwagę Twoje sugestie - jak innych dziewczyn, które służyły mi rada i pomocą - napewno sprobuję za jakiś czas upiec ponownie karpatkę -niepopuszczę- a mając juz na uwadze wszystkie rady, uwaznie będę robiła krok po kroku, mam nadzieję, że z "Waszą" pomocą, karpatka sie uda? :razz: Pozdrawiam wszystkich i raz jeszcze dziękuję za pomoc :wink: Jola
  5. smakował Doruniu, i juz na stałe wchodzi do mojego domowego menu... :wink: pozdrawiam...Jola
  6. dziekuję dziewczyny, za wszystkie porady i wasze uwagi... niepopuszczę i za jakis czas -jak zlosc mi minie na karpatke- zrobie ja ponownie! dziekuję!! pozdrawiam Jola :razz:
  7. sos jest naprawdę zankomity! dzisiaj na obiad podałam go do ziemniaczków, ale nie mając koperku, dałam ciut, bazyli, tymianku i organo -tylko ciut- i naprawdę bardzo nam smakował, czosnek oczywiscie też, bez tego ani rusz... bardzo dobry Doruniu!!! pozdrawiam Jola :razz:
  8. dziękuję wam serdecznie za wszystkie uwagi i sugestie... napewno nie popuszczę i będę starała sie upiec karpatkę raz jeszcze, w/g waszych wszystkich sugestii :razz: dziękuję!! Jola.
  9. dzisiaj, po raz drugi, nie wyszla mi karpatka... nie wiem dlaczego? pieklam w/g starego, wyprobowanego juz przepisu i zawsze mi wychodzila, tym razem, niestety nie, czy ktos moze powiedziec mi dlaczego? kiedys pieklam w piekarniku gazowym, teraz pieke w elektrycznym i od jakiegos czasu, ciasta nie bardzo mi wychodza... dzisiejsza karpatke pieklam w temp. 250 stp, i na termoobiegu, okolo 50 minut... nic nie wyroslo !! szukalam w necie informacji na temat pieczenia karpatki i przyznam, ze zdziwilam sie, poniewaz, czas i temperatura pieczenia sa przerozne!! juz nie wiem jak piec? moze ktos mi poradzi, a moze poradzi mi Dorotka?? bardzo proszę o informacje....dziekuję i pozdrawiam wszystkich "smacznych" :razz: Jola.
  10. to chyba nie miejsce, na takie pytania... :razz:
  11. Halinko... dziekuję Ci serdecznie za odpowiedź... a co do brzoskwiń, to wydaje mi się, że i tak ladnie wygladają, czy są na górze, czy są dole, w sumie, chodzi o smak ciasta, i myslę, że z cala pewnością, jest one bardzo dobre! Pozdrawiam serdecznie. Jola :razz:
  12. Halinko... powiedz mi proszę, w jakiej temperaturze pieklas to ciastoi jak dlugo? od razu nadmienie, ze mam piecyk elektryczny i roznie z ta temperatura jest przy roznych ciastach, dlatego tez, prosze Cie o poradę ;) Pozdrawiam serdecznie. :razz:
  13. mozesz rownież, kapustę pekinska, ta ktora ci zostaje zbędna, po prostu wrzucic do zupy, np.jarzynowej, pomidorowej, ogórkowej. brokułowej itp. itd. zapewniam cie, że jest w tej zupce, naprawdę bardzo dobra. sprobuj, a mysle, ze zgodzisz sie ze mną? pozdrawiam :grin:
  14. dziękuje, teraz wiem o co ci chodzilo...zrozumiałam... pozdrawiam :P :lol:
  15. cos malo sprecyzowany ten przepis... papryke wlozyc do naczynia, jaka? pokrojona? w calosci? sos dolac do rozrobionego sosu? chyba powinnas ten przepis poprawic... pozdrawiam...
  16. ottawa

    Czosnek

    o tej porze roku - jesienią,zimą - zawsze w piatek wieczorem, zjadam dwie kromeczki chlebka,posmarownaego masłem i oblozonego, pkrojonym w plasterki czosnkiem -zazwyczaj 2 zabki - to tak, dla wzmocnienia organizmu i przed wstretnymi wirusami, ktorych wokol nas nie brakuje... przez sobote i niedziele, ten specyficzny zapach, uleci i koniec.... pozdrawiam lubiacych czosnek, i nielubiacych rowniez! :roll:
  17. bardzo ciekawy przepis... sprobowac trzeba koniecznie! ;)
  18. cirkon... oczywiscie, ze moga byc w lodowce 2 dni... nic im sie nie stanie, tylko odpowiednio musisz je zabezpieczyc, tzn. przykryc czyms dokladnie, zeby nie wystawaly np. brzegi nalesnikow, bo wyschną... oczywiscie, najlepiej usmazyc i podawac w tym samym dniu, wiadomo, sa wtedy najsmaczniejsze, ale tez nic sie nie stanie, jak zje sie nalesniki na drugi dzien... i moze moja delikatna sugestia cirkon... nie lej za duzo oleju na patelnie, jak smazysz nalesniki, ponieważ beda -jak sam piszesz- tluste i beda sie smazyc, topiac sie w tym oleju... nalej tylko ciut,ciut, delikatnie obracajac patelnia rozprowadz na niej olej... nie trzeba lac za duzo, jak juz dajesz olej do ciasta nalesnikowego... no to teraz, probuj ponownie... pozdrawiam... :-)
  19. cirkon... daj znać, jak wyszly ci nalesniki? pozdrawiam... :-)
  20. cirkon... ja zawsze robiąc naleśniki, do mleka dodaję wodę...nawet zwyklą z czajnika i w trakcie mieszania ciasta, zawsze dodaję troszkę oliwy...ciasto, powinno mieć konsystencję świezej smietany...nie za gęste!... luzne ciasto...a co do tych pęcherzykow, to nimi sie nie przejmuj, to czesto sie robi w trakcie smazenia... jezeli bedziesz mial luzne ciasto, powinno się ladnie podsmazyc i łatwo przewracac na drugą stronę... co do wody, moze byc oczywiscie mineralna, moze byc i zwykla z czajnika... moje proporcje zawsze na 2 szklanki mleka, daję 3/4 wody i troszke oleju - pamietaj, w trakcie mieszania ciasta - nasmazylam sie w swoim życiu nalesnikow baaaaaaaardzo duzo, a ze dzieciaki wybyly juz domu, to samzę juz sporadycznie, aczkolwiek dla dla męza, ktory je bardzo lubi, staram sie smazyc, kiedy tylko ma ochote...życzę ci powodzenia z tymi nalesnikami...mysle, ze sobie poradzisz!! pozdrawiam... :-)
  21. a co innego mozna jeszcze dać, do tej "ognistej", jak nie mogę kupić cynamonu w kawałkach,ponieważ u mnie, nigdzie tego nie ma??! pozdrawiam
  22. czy 1/2 szkl. octu wlac do tych warzyw, a nastepnie zalewa? czy mozna wszystko razem wymieszać? Jola
  23. droga addda, nie ma się co tak denerwować, przecież prawdziwa sztuka kulinarna polega na samodzielnym stworzeniu takiej kombinacji przypraw czy innych skladnikow aby uzyskaz pozadany efekt, prawda? więc troszkę inwencji i napewno coś kupisz tam, gdzie mieszkasz, za granicą!!
  24. ottawa

    POMOCY!!!!!!!!!

    Lena... najprostsze, jakie mogę ci doradzić danie na patelnię...sama często to kupuję i robię...kup w sklepie mrożonkę "danie na patelnię" albo "warzywa na patelnię" są różne rodzaje tych mrożonek na patelnię, jedne są z mieskiem, inne z pieczarkami a jeszcze inne z ryżem, mozesz sama usmażyć np. piersi -1,2 w/g uznania- i do podsmażonych już piersi wrzucić własnie danie na patelnię -mrożonkę- takie mrożonki mają już też troszkę ziemniaczków pokrojonych np. w plasterki, spróbuj Lena... mam nadzieję,że chociaż troszkę pomogłam ci w tej sprawie? pozdrawiam i życzę smacznego.... Jola
  25. ottawa

    Miodówka

    lubię takie trunki Basiu, i mysle,że smakowac powinno :D a czy smakowało? dam ci znać ziomalko!! pozdrawiam. Jola
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.