Skocz do zawartości

martuska71

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    205
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez martuska71

  1. Witam wszystkich

    To zazdroszczę Ci takich wyprzedaży bo mam diwe nastolatki - ciągną ze mnie ile wlezie aż boję się z nimi chodzić po sklepach. Najgorsze to zawsze jest przy kasie!

    Wiesz Saga masz racje problem z tymi nastolatkami.Jak moje dwie panny mialy po 15,16 lat to mialam problem z kasa zeby ich wszystkich wyposazyc,teraz znowus pracuja i ucza sie nawet odzielnie mieszkaja ale znowus nic im sie nie podoba z ciuchow tutaj wola w polsce cos kupic no i wez czlowieku badz madry.Powiem ci jeszcze jedno co jest dobre tu nikt nie zwraca uwagi na marke i to w czym chodzisz,czesto spotykam wieczorem gdy robie zakupy kobiety z walkami na glowie nakreconymi chyba na nastepny dzien,a moja sasiadka w pizamie i szlafroku myje samochod najfajniejsze jest to ze nikt sie nawet nie obejzy :grin: :grin: :grin:

  2. Po śmierci Martusiu, po śmierci :grin: .

    A co do imprezowania, to ja też nie imprezuję :grin: . Jestem tak padnięta po całym dniu, że zasypiam nad klawiaturą

    O nie kochana po smierci to i schudniesz ale nie czekasz na to.

    Sadze,ze nie myslisz o sobie.... :grin:

    Prosze wez ciepla kapiel i wskocz do lozeczka :grin:

    Zycze dobrej nocki i wypoczywaj kobieto,wypoczywaj.... :)

  3. Dziewczyny jak wam minela sobota? bo ja zawalilam ten dzien a wlasciwie wieczor.Caly dzien przechodzilam do 18 na jednym jajku i ogorku korrniszonym bo bylam zajeta,a po 18 zaczelo sie 2 kawalki wolowiny z grilla,watrobka z grilla bo oczywiscie nadal czulam sie glodna,z chrzanem i ogorkiem no a dalej juz potoczylo sie 5-6 ciastek moich ulubionych ale zabronionych.paczka chrupek i 2 lyzki cytrynowej marmolady,nastepnie pobieglam do skladziku ze slodyczami (zaluje ze go mam to dzieci) ale tam juz wrescie zasapane dogonilo mnie sumienie i chwycilam cole diet.

    Teraz siedze narescie pelna ale niezadowolona :grin: wybor nalezal oczywiscie do mnie :grin:

  4. ale tu cisza i nie ma nikogo.... wszyscy imprezuja pewnie :grin: , a jutro albo poniedzialek beda lamenty ze pare deko wiecej na wadze hihihi, oj ja nie moge sie doczekac jutra bo beda warzywka, a jutro pizza na obiad mmmmm.... a waga sobie stoi i stoi ..... ale co tam wkoncu ruszy....byle w dol :grin: ....pozdrawiam serdecznie i zycze udanego weekendu no i imprezek...(taki luzny wpis)

    Ja jestem i nie imprezuje :grin: u mnie tez jutro warzywka to dobrze i zle dobrze bo juz mam dosc proteinek,a zle bo jak sa wazywka to mam wiekszy apetyt :grin:

  5. No to macie fajnie - ciuchlandie, wyprzedaże,... U mnie nie ma takich sklepów, a nie mam czasu biegać po sklepach w jakimś większym mieście. Pracuję od 8 do 20 - 20.30. W weekendy też :grin: . Zwykle kupuję przez internet lub przechodząc koło sklepu, jeśli coś 'rzuci' mi się w oczy. A z dużymi rzeczami zrobiłam to co wy, oddałam!!!

    Ja nie umiem kupowac przez internet bo w wiekszosci jestem potem rozczarowana :grin:

    Ale tak co do sklepow jest super spodnicy za 8zl, w polsce nawet na ryneczku nie kupie,a tu zatrzesienie i popyt na duze rozmiary ze hoho.W kazdym badz razie osoba z nadwaga nie ma problemu zadnego z ubraniem sie i to szykownym nie tak jak u nas w polsce gdzie serwuje sie nam same worki po ziemniakach jak juz masz troche wiecej cialka to jestes skazany na bezguscie :grin:

  6. Kiedys czytalam o psychologicznych aspektach ludzi z nadwaga i byl tam wlasnie proponowany system nagradzania siebie za uzyskane postepy oczywiscie bardzo mi sie to podoba.

    Cos drobnego za np,odmowienie zjedzenia ciasteczka,zamkniecie jakiegos krotkiego cyklu itp,

    i cos naprawde super za kolejno osiagane cele i czemu nie ??? kazda metoda jest dobra ktora poprowadzi nas do celu :grin: :grin: :grin:

  7. Witam Panie :grin:

    Mimo, że jestem w fazie warzywnej, codziennie obserwuję spadek. Być może jest to związane z @, pewnie woda mi schodzi. jestem zadowolona, bo w ciągu 2 tygodni po przyjeździe z urlopu schudłam 2 kg. W książce jest zdaje się podane, że to jest typowy spadek-ok. 1kg/tydzień. :-D

    Martusia, wczoraj podobnie jak Ty przymierzałam różne ubrania. Najbardziej martwi mnie jedna sukienka letnia, która jest jeszce troszkę za ciasna, a mamnadzieje, że w następne lato już będzie z luźna. Ale rzeczywisie takie przymiarki dają niezłego, pozytywnego kopa :P

    Jeśli chodzi o słodkości w czasie diety, to ja niestety muszę je robić. W innym przypadku jadłabym jakieś niedozwolone rzeczy. Nie słodzę zadnych napojów, słodzika używam tylko do wypieków, deserów i placków. Mam zawsze pomocników do zjadania tych słokości, więc chyba nie pochłaniam strasznych ilości, ale od czasu do czasu muszę zjeść coś słodkiego i nie mam wyrzyutów sumienia, bo Dukan w książce pozwala, a ja chudnę :P

    Życzę Wszystkim miłego dnia :grin:

    Co do sukienki to jaki rozmiarek przymierzalas ? i nie martw sie napewno latem a nawet juz zima tego roku bedzie lezala jak ulal :grin: co do chudniecie bardzo ladnie i bardzo prawidlowo mozesz miec pewnosc,ze skora nie bedzie wisiala na tobie a cialo poradzi sobie ze zmianami :grin: Za 3 kg.(zwaz na termin czasu podanego) :) chce siebie nagrodzic czyli jak strace 9,kupie sobie cos naprawde ladnego cos co mi sie marzylo to bedzie forma marchewki hehe :grin: ale chyba zasluzonej ??? :grin: :-D :-D

  8. U mnie w główce przepalił się taki bezpiecznik ograniczający spożycie słodkiego :grin: , więc jak upiekłam mufinki to zeżarłam wszystkie , jak ciasto nana, to je polałam nutellą i całe zjadłam i jeszcze potrafiłam zrobić sobie naleśniki, czy gofry na skrobi kukurydzianej.....tego samego dnia oczywiście, także widzisz Bożenko "nie dla psa kiełbasa" Nie umiem dozować to zrobilam sobie sama zakaz pieczenia!

    Ps bezpiecznik jest niewymienialnypost-12859-1250928268_thumb.gif, do końca życia już tak będę miała....hihihihi

    Ja bedac okropnym lakomczuchem stosuje taki sposob jak juz zrobie cos slodkiego to roznosze znajomym,sasiadom troche puszcze w domu w obieg i sama przy okazji skorzystam,ale nie zostawiam nic na widoku wole poczestowac innych i wszyscy sa zadowoleni ale za nic nie przyznam sie ,ze tak naprawde to oni robia mi przysluge haha :grin:

  9. No wlasnie a co tyczy sie wyjazdow wakacyjnych i pokus stawianych przed nami,

    ja rowniez niedlugo wylatuje i juz bardzo sie boje bo znam nasza goscinnosc

    rodzima i nie wiem jak se poradze tym bardziej,ze to nie bedzie pare dni

    ale byc moze nawet pare tygodni :grin: Nie wiem ja se poradze bez was

    bez waszego wsparcia,naprawde przeraza mnie ten wyjazd nie chce

    stracic tego na co tak ciezko pracowalam dietkujac :grin:

  10. Witajcie dziewczeta,sloneczko swieci kawa pachnie,a ja z kilogramami stoje w miejscu :grin: ale co mi tam waga ruszy wczesniej czy pozniej (wole wczesniej) najwazniejsze ze coraz bardziej sie sobie podobam zaczelam nawet przymierzac stare ubrania to tez dziala motywujaco :grin: sprobujcie.Na poczatku diety z zakamarkow wygrzebalam i powiesilam na widoku spodnice ktora bardzo lubilam ale brakowalo do zapiecia sie jakies 10-15 cm,i tak co 2 tyg,sprawdzam czy postepy sa widoczne :grin: wczoraj sie w jedna wbilam no niestety nie bylo super,ale zapiela sie i wiecie co,moj maz powiedzial ze jej nie zabieram do polski hahaha :grin:

  11. Bożenko nic się nie stało. Po prostu miło jest słyszeć, że wygląda się ładnie. Już mi mówią wszyscy wkoło żebym utrwalała ale zobaczę jeszcze troszkę.....i najwyżej wyluzuję i przejdę do III.

    Dla mnie przed tez wygladalas ladnie to czasem kwestia doboru ubran,teraz wygladasz poprostu super jak panienka na wydaniu hehe :-D ale mysle,ze najwazniejsze jest to zebysmy sie dobrze czuly ze swoja waga,a dla kazdej z nas bedzie ona inna :-D pozdrawiam i gratuluje...

  12. A dla mnie sie marzy pozostawienie w tyle cyfry 9 :-D a tak wogole to tylek jakis maly sie u mnie zrobil,albo byl tak wielki ze nie miescil sie w lusterku :-D :-D no ale jak juz stane bokiem to nawet nawet,nie widze juz tego ogromnego balona :grin: Jeszcze 3 kg,i moze mi sie uda pomachac 9 :D :D :D

  13. Martusia, ja schudłam tylko 13 kg, więc aż takiej różnicy nie ma, ale powiem tylko, że w europejskich rozmiarach to jest przejście z rozmiaru 46 na 40. Jestem grubej kości, więc i tak wyglądam na sporą, ale mnie głównie zależało na tym, aby nie nosić zbędnych kilogramów i nie obciążać stawów i kręgosłupa. A jeśli przy okazji uda się zredukować inne dolegliwości, to będzie super!!!! A kot się trzyma w tej samej wadze, choć ostatnio też jakby miał więcej skóry :-D .

    Tylko 13 kg-tylko ? az 13 kg! Zdrowie na pierwszym miejscu :-D

  14. Dzieki dziewczyny czyli cola diet przechodzi na wlasnosc w inne rece :-D Jestem troche zla bo nie mam dostepu do kuchni i nie moge zjesc siadanka.Panowie fachowcy mieli dokleic pare plytek glazury na scianie ktora odpadla hehe,ale wilgoc a w zamian tego zryli mi cala kuchnie z plytek i zaczeli zabawe no niech to ... :-D Za chwile wejde taranem do kuchni.... :-D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.