Skocz do zawartości

babcia magda

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    136
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez babcia magda

  1. Witam wszystkie dziewczny Nie pijcie wódki.Napiłam sie, bo bardzo mi smakowała. Chyba orzechówka. Cały czas mam czkawke i łeb mi pęka
  2. Dziewczyny, mam duzy kłopot. Zepsuł mi się taki cos od pisania. Moge pisac tylko jednym palcem i tak ciby sie nie pomylic. Jezeli zrobie bład, to już nie mogętego naprawić. Czytam Was ale nic nie umiem napisać
  3. Mam zepsuty edytor tekstu. Jak zrobię byka, to już koniec, nie poprawię. Gdyby nie to forum, to ja bym w zyciu nie schudła. Dziewczyny, gdy macie zastoje to czytajcie to forum, czytajcie,czytajcie, czytajcie.
  4. Witam wszystkie Protalinki. Przez tydzień nie uczestniczyłam w forum, to znaczy nawet prawie nie czytałam. Powodem tego jest odnawianie mojej zażyłości z robótkami na drutach. Ostatni raz zajmowałam sie tym jak dzieciaki były małe, czyli 30 lat temu. Okazało się, ze wszystko zapomniałam i uczyłam się od początku. Sweterek, po dwudziestu chyba pruciach w końcu zrobiłam i nawet fajnie wyszedł. Teraz mogę już bywać na forum, chociaż..... już zamówiłam sobie w sklepie internetowym nową porcję włóczki, a bluzeczkę, którą wypatrzyłam też będę chyba robić po 100 razy, bo bardzo skomplikowany wzóP o
  5. Witam Was Grazzia i Sago oraz wszystkie pozostałe dziewczyny. Mało piszę, bo synowie remontują mi mój komp, który jest już starym rzęchem. Cały luty byłam bardzo zajęta, no a teraz ten cudowny mój sprzęt. Waga cały czas utrzymuje się między 51,5 (po czwartkowych białeczkach) a 52,5.. Jem wszystko , ograniczam jedynie słodycze.Nie jest to takie trudne, bo w czasie diety mocno się od nich odzwyczaiłam.No i oczywiście rano otrębianka i dużo dużo piję. Muszę już kończyć, bo pojawili się moi "naprawiacze". Pozdrawiam i do pogadania
  6. Ale narobiłam. Zginął mi mój poprzedni powitalny post, w następnym źle zacytowałam Bożenę, może na dzisiaj już zakończę swoją pisarską działalność ;)
  7. Od razu przepraszam, ze tak napiszę. Boję się ale napiszę. Jeden z moich kotów jest alergikiem. Ratuję go tylko jagnięciną. Jeżeli dodam nawet tylko łyzeczkę do innego żarcia , to zaczyna być w porzadku. Przepraszam, że piszę o kocie, ale ja bardzo długo szukałam jakiegoś antyalergena. Jagnięcina akurat pomaga. Nie chcę, żebyś jadała jagnięcinę, tylko moze znajdziesz takie białko, które moze byc wręcz pomocne
  8. Klęska. O 6 rano zjadłam pączka i popjałam go słodkim sokiem z czarnej porrzeczki. Teraz powiem dlaczego. Przyczyn jest kilka. Z moim mężem poznałam sie w tłusty czwartek, a było to ponad 40 lat temu Rano poleciał i kupił mi pączka Nie zauważyłam, że do ugotowanej otrębianki dolał mi sok. I jeszcze kupił faworki. Nie mogłam się powstrzymać. Teraz najwazniejsze - Bozena przypomniała nam z jakiej cukierni sa wspaniałe pączki i gdzie się specjalnie po nie jeździło. Przecież chyba mogę białkowy czwartek, przerzucić na piątek?
  9. Jestem zachwycona zestawieniem, że juz prawie tonę schudłyśmy. Ja dodając bardzo skromnie 8 kg, to nie wiem, gdzie tu dodać do tej statystyki
  10. A jeszcze interesuje mnie ile pączków zjada nasz kochany, forumowy kot w czapce? Bo moze trzeba dokupić? ;)
  11. Bozena 66 Mieszkam w zupełnie innej części Warszawy, ale pączki z Górczewskiej są chyba najlepsze na swiecie. Trochę szkoda, że mi przypomniałas, bo teraz będzie trochę trudniej się opanować. Dam radę, zjem tylko 10 ;)
  12. Witajcie Kochane. Co chwila mnie wywala, więc tylko przywitam się. Coś dzieje sie z moim komputerem. Mogę czytać i czytam, a jak tylko chce napisać to pokazują mi sie dziwne jakieś rzeczy i nie mogę przesłać tego co chciałam.
  13. Witam. Dzisiaj nareszcie miałam trochę czasu tylko dla siebie i czytałam forum. Ponieważ nazbierało mi sie bardzo dużo zaległości i było to około dwóch godzin czytania, to opiszę ogólne moje wrażenia. Ogólna tendencja jest spadkowa. Niektóre dziewczyny narzekają, że zastój, że za wolno ale popatrzyłam na suwaczki i każdej waga obniża się. Wolniej, szybciej - to nie jest takie ważne, bo dieta działa na każdą i na te grzeszące i te bardziej rygorystycznie trzymające się zasad. Widzę, a raczej czytam, że większość z Was jest jednak zadowolona z wyników. I tak trzymać dziewczyny. Jest dobrze. Z mojego skromnego doświadczenia wiem jeszcze, że do dietkowania trzeba dołączyć ćwiczenia. Tym, które tego nie lubią radzę robić tak jak robię to ja. Rano, przed wstaniem zrobić 10 brzuszków i juz. Można oczywiście więcej, ta rada jest tylko dla leniwych. Po pewnym czasie same się jakoś dodają ćwiczenia i jest to do polubienia. W ten nie kłopotliwy sposób zgubiłam oponkę, która mimo schudnięcia została. Teraz jest ok, a i skóra na udach i brzuchu powoli się dopasowuje do schudniętego człowieka.
  14. Witajcie Protalki. AICIA nie zmieniaj postanowień co do wagi. Dukan dokładnie tłumaczy dlaczego takie zmiany są nie błędem, tylko grzechem. Popatrz na mój przykład. Załozyłam sobie 53kg, a w III fazie osiągnęłam o około 1,5 kg mniej, zupełnie niechcący. Stosowałam tylko rygorystycznie jego zalecenia i organizm sam ustanowił nową wagę. Ta waga pięknie utrzymuje się w IV fazie. W III fazie też się trochę jeszcze chudnie. Pozdrawiam wszystkie dzielnie walczące dziewczyny i znikam
  15. Wszystkich wita marnotrawna babcia magda. Jestem dziewczynki ogromnie zajęta i tak będzie jeszcze do połowy lutego. Forum jednak nie opuszczam i w miare możliwosci prawie codziennie Was czytam. Czwarta faza nie jest wcale taka groźna jak myślałam. W zasadzie jem wszystko ale jednak w dużej mierze dukanowo, bo tak sie już przyzwyczaiłam. To znaczy - dużo zwierzęcego chudego białka, mniej nabiału , i piję duuużo wody, herbaty czarnej i zielonej. Do słodzenia nadal używam słodzika, mało wcinam słodyczy. No i czwartki i otrębianka obowiązkowe. Waga cały czas utrzymuje się między 51,5 a 52,5 kg. Będę miała więcej czasu, to włączę się do pogaduszek bardziej aktywnie. Narazie tylko pozdrawiam i do pogadania.
  16. Wszystkim moim najukochańszym Protalinkom życzę aby te święta zapisałay się w naszej pamieci jako niepowtarzalne, bo chyba na to zasłużyłyśmy naszym uporem, konsekwencją i ciągłym wspieraniem się. Życzę Świąt spędzonych wesoło, zdrowo, w gronie ukochanych osób i zwierząt. Hej kolęda, kolęda
  17. Witam was Dziewczyny. Co Wy piszecie o lekkim mrozie?. U nas cały dzień jest około minus 11 stopni i do tego wschodni wiatr. Dzisiaj dzień białkowy. Zawsze go lubiłam, a teraz na tej czwartej fazie już mi się nie chce tak ograniczać. Robię tak oczyswiście, bo jestem posłuszna Dukanowi, acz troche niechętnie. Już kilka z Was pisało o przedświątecznym stresie ,który jest eskalowany dzięki mediom i komercji.Nie lubię tego, bo co roku zamiast radośnie oczekiwać świąt wpadam w panikę.
  18. Witam Protalinki, witam Elle. Poczytałam i trochę jestem zmartwiona. Saga bez pracy, Nutka nie dość, że zauczona to i ta waga ciagle krnąbrna, Andzi sie podniosło, Jusia wprawdzie mówi, że waga ruszyła ale nie zmieniła chyba suwaczka i dziewczyny takie jakies bez humoru. W tej dziedzinie tylko Ta w czapce jak zwykle jest niezawodna. Ja już zaczęłam IV fazę z wagą o dwa kg mniejszą tzn.51kg. Te dwa kg straciłam w III fazie bez żadnych starań z mojej strony. Postępowałam zgodnie z zaleceniami Dukana. Miałam tylko trzy dni przerwy w jedzeniu w czasie choroby ale później apetyt wzrósł podwójnie. Uznałam więc, że ta waga jest moją własciwą i jak mi przybywa między czwartkami pół kilo, to wpadam w panikę, czy to nie jojo. Po czwartkach wszystko jednak wraca do normy. Mam mało czasu, bo to i okres przedświąteczny i na skutek jakiś prac przy okablowaniu prowadzonych przez operatora sieci mam teraz sporo roboty w necie przy przywracaniu pogubionych rzeczy i nadrabianiu zaległości. Życzę spokojnej nocy i do pogadania jutro.
  19. Witam. Nareszcie mogę być z Wami. Przez wiele dni miałam jakiś szczątkowy internet, bo operator przerabiał w bloku okablowanie.Do czytania zaległości zaraz się zabiorę. I teraz uwaga - bo to jest dla mnie najważniejsze; przepraszam te dziewczyny, które wpisały mnie jako znajomą, a ja chyba niechcący wszystkich wyrzuciłam. Błąd naprawię, bo to stało sie na skutek krótkich lecz częstych braków połaczenia z internetem.
  20. Witam. Dzisiaj, po kilku dniach róznych wariactwach stanęłam na wadze i kilkakrotnie pokazało mi 51,5 kg. Jak sie dobrze wczytać w Dukana jest to pierwszy krok do efektu jojo. Już bede siebie pilnowała, to mam nadzieję utrzymać się w granicach 53kg. Ciekawa jestem co sobie myślicie o takich spadkach w czasie trzeciofazówki.
  21. Witam. Dzisiaj nie przeczytałam jeszcze wszystkich postów. Jeden jednak zwrócił moją uwggę. Ola wielkie gratulacje. Bardzo wierzyłam w Ciebie i Twoja konsekwencję. Jesteś przykładem, że jak się człowiek czegoś podejmie, to może. Ciekawa tylko jestem, czy bedziesz miała te same odczucia co ja. Moja pierwsza kanapka (wymarzona) w ogóle mi nie smakowała, bo za dużo czułam soli. Mój pierwszy wymarzony obiad, tzn słodkie naleśniki były juz na granicy pójscia do kosza, bo oczywiscie były za słodkie. Teraz jest już normalnie, tylko choroba przerwała mój cykl trwania w diecie. Nie mogłam przez trzy dni nic jeść, a póżniej stało sie odwrotnie. Od dzisiaj już jem normalnie, czyli trzeciofazowo. Zobaczymy jak waga za kilka dni zareaguje na to niejedzenie, a później ponad miarę.
  22. Witam wszystkich serdecznie Dopiero dzisiaj wstałam z łóżka i mam do przeczytania ogromną ilość postów. Trzy dni nie mogłam nic jeść, bo nie wchodziło we mnie. Zobaczymy za kilka dni jak to będzie z wagą. Dukan wyraxnie tłumaczy, że żeby schudnąć trzeba jeść. No to przystepuję teraz do czytania. Jeszcze tylko do Maho małe pytanko; Kto Ci zrobił tak przepiękne zdjecie, które masz w awatarku. Fotka jest profesjonalna.
  23. Tu trafiłes w samo sedno sprawy, bo w rzucaniu palenia mam chyba najwieksze doswiadczenie na świecie. Teraz od wrzesnia juz nie palę tych smierdziuchów ale palę e- papierosy. Nie namawiam do tego, jest tylko jedno, nie umiem juz znieść zapachu tych prawdziwych. Od przyszłego tygodnia mam zamiar kupic sobie liquidy takie zero procentowe.Podjęłam wyzwanie razem z dietą. I to, i to jak do tej pory chyba mi sie udaje
  24. Andzia, barrdzo Cie polubimy. A gdzie wynalazłas ten awatarek. Wołowinke robie jutro.Dzisiaj rybka według wskazań Nutki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.