Ja staram się zawsze mieć słoiki z gotowymi warzywami (papryka, pomidory, cukinia), które sam sobie przygotowuję gdzieś tak we wrześniu. Do lasaghne nadają się idealnie:) A swoją drogą zawsze mnie intryguje, jak to jest, że lasaghne to prawie to samo co spaghetti bolognese, tylko przyrządzone w inny sposób... a różnica jest diametralna:)