Skocz do zawartości

Magda :)

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    467
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Magda :)

  1.    Ahhhhh witaj Nutko!! Gratuluję serdecznie tytułu LEKARZA!!! Super wyglądasz na zdjęciu - w szczególności brzuszek taki płaściutki... I gdzie Ty to 68kg schowałaś?? Ja mam może 2 cm wiecej wzrostu a przy wadze powyżej 63 wyglądam niezbyt korzystnie... :/ 

      Gosiulek, ja mam nadzieję że będę mogła się trzymać jakoś dietki, jedziemy pod namiot, więc trzeba będzie jeść gotowe produkty - bo w dziczy to knajpy nie znajdzie :mrgreen:

  2. Witam porannie!

    Waga jak wczoraj:/ Ale to pewnie przez nadchodzącą @, bo około niedzieli ma się zjawić. Bo moją winą to nie jest - jestem totalnie Dukanowa. :D

     

    Mi tez sie lanie nalezy bo na koniec dnia zlamalam sie i wypilam 2 urodzinowe driny + 3 pierniczki alpejskie i kilka pieguskow.Ale to w koncu urodziny:)

    No za to że urodzinowe to Ci odpuścimy :mrgreen:

  3.  

    Magdo, można fasolke szparagową, zwłaszcza zieloną. Smacznegoicon_biggrin.gif

       Dzięki Ci dobra Kobieto!!! Jak to miło usłyszeć:( Zjadłabym ją już jutro, ale niestety - BIAŁECZKA. Warzywka wchodzą od soboty. 

    I tu zaczyna się problem :mrgreen: Bo mam wyjazd na weekend w góry i jak tam trzymać dietę?? Będę się starała jak najmniej grzeszyć, ale co z tego wyniknie to nie mam pojęcia.

    Ha i tu jest pytanie - generalnie to ja jestem po Politechnice, po wydziale mechanicznym ( a dokladniej technologia i planowanie produkcji..). Więc fajnie gdyby potrzebowali gdzies inżyniera, ale najlepiej takiego do nauki - w sensie, mało wiem, al uczyć sie potrafię i mogę nauczyć się wszystkiego :) Ale niestety u nas jeśli juz kogoś chcą to najlepiej po studiach , z minimum 3 letnim doświadczeniem i z biegłą znajomością angielskiego.. :D ;) :(

    Tylko skąd ja mam mieć to doświadczenie - przeciez ktos w koncu musi dac mi je zdobyc !!!!! NO wiec szukam dalej.. Ehh.. zastanawiam sie tez nad zrobieniem jakiegos dodatkowego kursu.. 

    Dziewczyny a mis ie lańsko nalezy.. Dzisiaj przyszlam do domku (Mamy),. zeby żólwiowi wode zmienic. (Bo żolw zostaje na starcyh rupieciach... średnio nosić akwarium 250l (chyba) z 4 pietra na 4 pietro!!) . No i generalnei nic tu dla mnei jzu do jedzenia nie ma, a w szafce byly czekoladki, takie trufelki. no i chcialam zobaczyc co to, a byly tak rozpuszczone, ze mi palce w ta czekolade wlazly i no i chcialam tylko oblizac palce... I co ?! to bylo tak pyszne, ze nei moglam sie powtrzymac!!!!! No mowie wam pychotka, ale jakies ssanie mi sie takie na to wlaczylo, ze szok!!! No i tak lyzeczka po lyzeczce z ta roztopiona czekolada, az w koncu zjadlam cale opakowanie!! Tzn tam bylo pewnioe okolo 100g moze ciut wiecej, bo calosc miala 200g. Az mi potem glupio bylo!! Tak zglupiec na koniec 2 fazy!! Ciasto z jakiejsc okazji rozumiem, lody w upal tez ujdzie, ale tak poprostu wszamac tyle slodkiego ?!?!?!?! MASAKRA!! Jedyny plus tego to to , ze moj iorganizm zaraz wykrywa nadmiar substancji nowej i zaraz mnei goni do wc... Ale nazarlam sie na jakis czas sloedkiego ,hehe.

    moja waga generalnie trzyma sie okolo 58.3-58.4kg. Do poneidzialku to juz pewni do suwaczkowej nie zejdzie, ale zobaczymy.

    Dzisiaj wtez robilam karolowi (nie liczac szarmy) po raz pierwszy bnormalny obiad i to jzu w nowym domku :) Biora pod uwage, ze niczego nei moglam smakowac, to i tak niezle ywszlo - fakt, ze to tylko schabowy, ziemniaczki i mkizeryjka na slodko, ale jak ktos do kuchni nei wchodzil przed dieta... to i taki obiad to dla mnie ewenement :)

    Jeszcze na jturo musze wymyslec jakis obiadek, a na sobote chyba gosci bedziem mieli w naszym mieskzanku :)

    Trzymajcie sie - buziaki!!

        Ae wstyd... na koniec trochę bacików dostaniesz za tą czekoladę! A co do tego wymaganego doświadczenia, to jestem dokładnie tego samego zdania. Skąd je wziąć jak nigdzie Cię bez niego nie chcą - błędne koło. A kursy są przydatne i pomocne, tak więc śmiało, szukaj na co jest zapotrzebowanie i uderzaj w tym kierunku.

  4.    Łojojoj... Sandruś, Anulka... Wsiego najlepszego, nie będę się tu rozpisywać, tylko powiem poprostu (napiszę): Życzę Wam przede wszystkim spełnienia marzeń i utrzymania wymarzonej wagi, a zdrowie szczescie miłość i pieniądze - to wiadomo że życzę :mrgreen: 

    Witam,

    jestem tu nowa :) na diecie protal jestm 8 dzień i jestem załamana :) na wadze 2 kg mniej, brzuch troche spadł ale mam spuchniete nogi, ręce, twarz. Dlaczego? co robić? Pije dużo a efekty prawie żadne, poradzcie cos ......

    :) dziękuje za odpowiedzi,rzeczywiście akurat mam okres i pewnie dlatego zatrzymuje wode.....zastanawiam sie czy jeszcze robić I faze czy przejsc do II. Marzeniem moim jest pozbyć sie 20 kg ale nie wiem czy to jest realne. Zastanawiam sie tez czy nie jem za mało np. dzisiaj zjadłam rano 2 jajka na miękko i około 12 mały jogurt 0% i wogóle nie chce mi sie jesc co tydzień temu byłoby nie do pomyślenia :) i jeszcze takie pytanko... jak zrobić suwaczek?

    pozdrawiam

       Witaj! Fajnie że postanowiłaś do Nas dołączyć. I fazy zdecydowanie już wystarczy jak zresztą dziewczyny już wspomniały. A opuchnięcie to rzeczywiście @. Mi też się zbliża więc chyba dlatego stoję :/ A 2 kg to ok. Zobaczysz po @ jak będzie leciało. I nie katuj się już tymi białkami :D

    Witam Was wszystkich.

    MalinowejMambie i Magdzie gratuluję spadków, małe ale cieszą :)

    Jestem taki zmęczony, że szok wczoraj na rowerze przejechałem ok 40 km masakra ale warto :) spaliłem z 1,5 dnia jedzenia :)

    Przepis na torcik dam później, na razie nie mam jak :) Jest ze zdjęciami więc musicie czekać, zanim przerzucę itp.

    Najważniejsze staje dzisiaj na wagę i....... 91,6 cieszę się bardzo :) już blisko mojego celu, zaraz zmieniam suwaczek.

    Malenstwo faktycznie jakoś nie mielmy okazji porozmawiać więc ja pichcę bo lubię :) zawsze coś tam się nauczę :) Życzę Ci spodeczków :] do usłyszenia

    Milenko to i tak dobrze powodów może być mnóstwo, ale niech się wypowiedzą protalki z doświadczeniem :)

    Pozdrawiam  

      Dzięki Misiek, ja również Tobie gratuluję. Mkniesz jak burza ;) Wstawiaj tort naleśnikowy bo jeść mi się chce, a potem to będzie za późno :(

       I Tobie Margarete też dziękuję :) Spokojnie po 2 dniach to nie ma się czego spodziewać:( hehehe....

  5.  Dzień dobry!! 

    Waga o 0,2 mniej niż na suwaczku - tylko.... ale dobre i to. Siedzę sobie przy otrębiance i z kubeczkim kawy i Was poczytuję ;) Tym razem ja będę pierwsza się pojawiać, bo muszę wstawać koło 5 :(

    czesc Magda :)

    pierwszy raz w zyciu jestem na diecie

    AZ1809 mnie nakręcila, zebym sie na jej slub wbila w nowa kiecke :(

    dzieki za slowa otuchy, bo te wieczorne wagi sa nieco deprymujace

    dzisiaj i tak dosc sporo zjadlam (choc to w sumie tylko 820 kcal)

    na I i II sniadanko 3 jajka sadzone na szynce, obiad dorsz w sosie musztardowym z kopytkami (1/3 porcji),

    a na kolacje 2 kawalki murzynka. caly dzien prawdziwa uczta (jesli mozna mowic o ucztach bedac na diecie :D )

    mialam napisac , ze dobrze ze jest upal to tak sie nie chce jesc, ale dzisiaj zaszalalam :mrgreen:

    uru78nu9sr8b8k8q.png

    Jedz więcej! W sumie to może zjadłaś tyle co dziewczyny do połowy dnia niektóre :)

    Gosiulek, jestem na stażu w biurze rachunkowym. No ja właśnie jestem na stażu dlatego, że nie bardzo się dało znaleźć pracę, a do biura na etat by nie wzieli mnie po 2 - letniejprzerwie w ekonomii... Tak więc szukaj! A w jakiej dziedzinie Ty byś chciała? Czy tak w ogóle?

    Sago właśnie, a jak tam Twoja sytuacja? Znalazło się coś, czy nic?

  6. AZ1809 , no i cie znalazlam olum :)

    mialas mi wrzucic jakies przepisy :)

    jestem "juz" 3 dzien na I fazie. szok co?

    dzisiaj mialam straszna ochote na cos slodkiego no i stalo sie...

    nie, nie, nie zezarlam Sneakers'a ani nic takiego

    zrobilam sobie dukanowego murzynka, ale srednio mi wyszedl.

    Pieknie wyrosł , z wierzchu fajny, chrupiacy, ale w srodku nie chcial sie dopiec.

    szkoda tylko , ze nie mam pojecia dlaczego :/

    wiedzialabym co poprawic nastepnym razem.

    troszke mam problem z regulacja tego "suwaczka", bo on troche klamie :)

    dzis przy wazeniu sie rano na czczo pojawila sie magiczna waga z "6" z przodu <jupi>, tzn. 69, 5 kg ,

    ale teraz znow wskoczyla na 70,6 kg <buuu>

    moze to ten murzynek mnie tak urzadzil , hmmm

    zawsze mialam do nich slabosc i zawsze nieciekawie na tym wychodzilam :D

    if u know what i mean :)

    P.S. a dlaczego ja nic nie wiem, ze sie w sierpniu wybieracie do Polski:?::mrgreen::(:

    ja byc moze bede malego odstawiac jakos w sierpniu na wakacje,

    ale zatrzymam sie chyba na kilka dniu u A. nad morzem.

    Do Londka raczej nie zjezdzam, chyba ze mnie A. wyciagnie na hackney na kebab <zart>

    dbaj o siebie i sie kuruj moja panno "młoda" ;)

    pozdrowka dla F.

    uru78nu9sr8b8k8q.png

    zbvlk1j5sr8b8k8q.png

    Witaj na forum. Wzrost wagi nie jest spowodowany tylko i wyłącznie murzynkiem, to normalne, że w ciągu dnia przybieramy na wadze, nawet do 2-3kg :( Powodzonka!

  7. Heya dziewczyny...

    Powiedzcie mi co to jest otrębianka????;)

    Otrębianka - najsłynniejsza forma pochłaniania otrębów na śniadanie przez Protalian :mrgreen: Istnieją różne formy jej przygotowania, moja np. wygląda tak : 

    - 1 szklanka mleka

    - 2 łyżki otrębów owsianych

    - 1 łyżka otrębów przennych

    - słodzik do smaku (ja daję 4 tabletki rozgniecione)

    - cynamon też wedle uznania

     Mleko zagotować, dodać otręby jedne i drugie mieszać aż trochę zgęstnie, dodać słodzik jeszcze trochę pogotować, na koniec dodać cynamon. I.... smacznego :D 

    Pozdrawiam. :(

  8. Co tutaj tak jakoś cicho?? Z tego gorąa chyba wszyscy przed wiatrakami się wylegują :mrgreen:

    Misiek, właśnie zrobiłam kremik Twojego przepisu, tyle, że pół porcji i z Neską bo nie mam Inki. Zjadłam może pół, ale takmnie zamuliło, że oddałam mamie, która spałaszowała, aby jej się uszy trzęsły :D Jak dla mnie to muszę więcej serka dawać, albo mleka zwykłego. Ale przepis bomba, na napady chcicy na słodkie ;) Niezły z ciebie kucharz-cukiernik :( Biszkopt też wygląda wyśmienicie, ale to już nie dzisiaj. Wrzucaj ten tort naleśnikowy :(

  9. Witam!

      Miałam zajrzeć rano ale troszkę mi się przysnęło i nie zdążyłam włączyć komputerka. Dzisiaj miałam swój pierwszy dzień w "pracy" - na stażu. Więc nie mogłam się spóźnić, a zabawnie wyszło bo byłam pierwsza i jeszcze czekałam na pracowników, 5 minut spóźnienia :mrgreen: Ale wrażenia pozytywne, nowych rzeczy kilku już się nauczyłam, a miejsce mi było znane,bo kiedyś byłam tam klientką... 

      Waga, nie wiem jak, bo rano pokazała dużo za dużo, a teraz troszkę opadła ale i tak więcej niż na suwaku o całe 0,5 :/ Ale jutro rano będę miala prawdziwny wynik.

     

    Mam wrażenie że gdyby Twoja waga codzień wskazywała 50 kg bo np byłaby zepsuta - to wogole nie czulabys roznicy na ciele choćbyś wazyła 55kg.

    To moje skromne zdanie, nie chcę nic ci narzucać, mam nadzieję że nie urazily cię moje słowa. Ale oglądając ta fotkę, takie mnie myśli naszly ... więc piszę.

    pozdrawiam.

    Olinka ja nie dawno pisalam to o sobie, że póki moja stara waga odejmowała mi 3kg, to czułam się coraz szczuplejsza, a jak kupiłam nowa co pokazuje czarną prawdę to czuję się te 3kg cięższa i grubszaa i w ogóle, co psychika może zrobić z człowiekiem.... 

    Sandra wyglądalaś dobrze i teraz pewnie teżbyś wyglądała, gdybyś załozyla ten kostiumik :D

    Migota, gratuluję decyzji ;) Powodzonka!

  10. Cześć Dziewczyny!!

    Nie było mnie...ze ho ho.

    Masę spraw miałam na głowie i odpuściłam z dietą. Na niej już nie potrafiłam się skupić. Na szczęście inne sprawy załatwiłam pozytywnie i teraz mogę się znów skupić na przyjemnym dietowaniu.

    Mam nadzieję, że ktoś mnie tutaj jeszcze pamięta ;)  Widzę sporo nowych osób przybyło ale są i moje dawne znajome :( Liczę na was wszystkie kochane protalki!

    Podsumowując: I+II faza - straciłam 19 kg

    zaczęłam III fazę stabilizacji w naprawdę niekorzystnym okresie i.... mam + 6 kg, bo nie ma co ściemniać olałam ta dietę i od ok miesiąca jadłam normalne żarło. Na szczęście dzisiaj się ocknęłam przymierzając letnie rzeczy.

    Możecie mnie trochę opierdzielić tak dla lepszej motywacji :mrgreen: ale tak naprawdę to liczę na rady jak tutaj wrócić na dobrą drogę???

    Ja sądzicie, wrócić do I fazy??

    Jak się w końcu odważyłam i wlazłam na wagę to mówię wam...szok. Samopoczucie 1.

    Pomocy!!

    Heeeej!! Oj dawno Cię nie "widziałam" :D A dietę jeżeli chcesz wrócić, tolepiej od I fazy zacząć, ja tak właśnie zrobiłam i jakoś ciągnę, nie wiem czy dam radę do tylu ile chce teraz, jesli nie to reszta na jesieni.

  11. Co do wagi Sandry, możliwe że ciut alkohol, ale i też mięśnie. Ostatnio któraś z dziewczyn podrzuciła link do artykułu i tak wspomniana była znana prawda, że mięsnie mimo że mają mniejszą powierzchnię niż tłuszczyk, to za to ważą więcej, a że nasza Sandra ćwiczy codziennie, wylewając z siebie już nie 7 a 777 poty, to mięśnie rosną i waga też :mrgreen: Oby to była prawdziwsza prawda :D

  12. Witam porannie!

    Coś tu tak puściutko... Zaległości troszkę nadrobiłam więc jest już dobrze :mrgreen:

    Iris, no no no, niezła imprezka. I wyrozumiały mężczyzna :D 

    Komuś coś jeszcze miałam napisać, ale zapomniałam.

    Waga wczoraj z rana mniejsza, ale dziś 100g więcej.

  13. Witam!

    Od tej nowej wagi czuję się grubsza... :/ A waga jak wczoraj. Kurcze, jak to psychika może namieszać w głowie, póki na starej ważyłam 61-60,5 to było dobrez, ładnie szczupło, jak się okazało że to 63,6 to już czję na sobie te 3 kilo więcej... Ehhh... Ale się zrzęda robię... No ale pochawałka od lubego była dzisiaj że się ładnie sylwetka kształtuje tak więc nie ma tragedii... 

    PS Dziewczyny i Miśku pomóżcie !! Mój Karol ma jutro urodziny - z braku ksy, raczej jakiś większy prezent nie wchodzi w grę, a on pierdół nie lubi. No i wymyśliłam, że może zrobiłabym jakieś super śniadonko dla niego przed wyjściem do pracy - tylko nie mam pomyslu co to takiego mogłoby być !!! Jakieś pomysły ??A może jescze coś innego ktoś by wykombinował !? Jejku ajki ja mam zawsze problem z teg typu sprawami - nigdy nic nie wiem !!!

    Lecę się zważyć i zjeśc śniadanko. No i pewnie potem nzowu do znajomych....

    Trzymajcie się ciepło, powodzenia i wytrwałości, no i gratulacje tym którym się rusza w dobrym kerunku !!

    Buziaki

    Śniadanie to może poprostu ładne smaczne kanapeczki, a lepiej zastanów się nad wieczorem :mrgreen: Może kolacyjka i zachwalany striptiz :D

    Gratuluję spadku, wkońcu cel a nawet poniżej... 

  14. hej dziewczyny juz po koncercie!!!:mrgreen: wyszlo bezblednie.Bylismy prawie ostatni (2 zespoly po nas a w sumie bylo 11), niestety nie widzielismy tych co przed nami grali bo musielismy siedziec na zapleczu.Ale ciesze sie, ze zadnej pomylki nie zrobilismy, jak tylko sie to za miesiac ukaze to podam wam linka to sobie zobaczycie:) No i w sukni i obcasach czulam sie jak dama, na codzien biegam w trampkach i dzinach wiec jak ubiore sukienke czuje sie jak nie ja:)I wywiad tez tylko 3 pytania na krzyz wiec odpowiadal nasz perkusista najwiecej bo to urodzony rozbawiacz ludzi.

    Magda a skad ta pewnosc, ze ta nowa elektroniczna lepiej wazy niz stara mechaniczna? ja tam nie wiem ale bardziej ufam mechanicznym wagom:)

     

    Gratuluję udanego występu! A tak się stresowalaś. A jeśli chodzi o wagę to sprawdzałam ją na produktach o znanej wadze i pokazywała tyle ile powinna.

    Kurcze, zagubiłam przepis na dukanowy naleśnik - ten do kebabu/gyrosa, podajcie przepis, albo link do niego, nie mogę się jakoś odnaleźć a planuję na dzisiaj jeszcze zrobić... 

  15. Witajcie!

    Nie było mnie cały tydzień..... oj i nie wiem jak to wszystko nadrobię ale mam już wakacje więc myślę, że dam radę.

    Pochwalę się a co!!!! ZDAŁAM DYPLOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i jestem już fizjoterapeutką! Co prawda jeszcze wiele przede mną ale jak wiele już za mną.

    I mam jeszcze prośbę może wie ktoś jak usunąć te suwaczki???

    Pozdrawiam:**

    Gratuluję zdania dyplomu! 

    A suwaczki się usówa tak jak się wstawiało. Ustawienia -> Profil -> Sygnatura  i tam robisz co chcesz.

  16.  

    Magda przylaczam sie do Gosiulka, wazyc nalezy sie rano na czczo, wtedy masz najuczciwsza wage ile Ty wazysz a nie to co zjadlas i wypilas w ciagu dnia.Poza tym to dziwne, zeby byl taki odchyl miedzy wagami az 3 kg...moze na dywanie ja stawialas?nie wolno na miekkim, musi byc twarde i rowne podloze.

    Magda tak jak napisalam wyzej- wazyc trzeba sie z rana i to jest twoj ciezar:)

    Ja od poczatku diety ważyłam się z rańca. A różnica w agach no niestety ale taka właśnie jest. Ale jak zauważyłam to w większości przypadków miedzy mechaniczną a elektroniczną tak właśnie jest i to coś około 3kg, a wagę stawiam zarówno starą jak i nową w tym samym miejscu... trzeba się pogodzić z tym faktem... Poprostu dłużej się poodchudzam.

    Z zakupów wrócilam zadowolona, chociaż nie do końca jest to co bym chciała... Ale jest :mrgreen:

  17. Witam z rana :D Dzisiaj ja pierwsza jestem.... :mrgreen:

     No i niestety się ważyłam, i wynik jest 63,6 a na starej 3kg mniej, że też tyle mnie oszukiwała, a jak sobie pomyślę, że ja startowałam w listopadzie nie z 66, a z 69kg to ażmnie głowa boli. No trudno trzeba się z tym pogodzić i schudnąć więcej zmieniam swój cel na 59kg, bo to 58 raz że może być nie osiągalne, a dwa że może być już brzydko, dojdę jakimś cudem do 59 i będę myslała co dalej... Ale marudzę, no... 

     A teraz spadam na ponowne zakupki.... Dzisiaj już musi się udać.

  18.  

    Waż się rano, mi pokazuje czasem 2-3 kilo więcej....

    Zazwyczaj sie ważę rano, ale dzisiaj mi dopiero przyszła i miałampodwójne obawy żeby wejść na nią... raz że własnie srodek dnia, dwa ze te mechaniczne odejmują po 1 czy 2 kilo czasem nawet i ze 3kg potrafią skubnąć, człowiek się cieszy a jak pojdzie na badania to szczęka opada bo skąd te kilogramy się wzięły... ehhh... będę jutro testować, porównam wyniki z jednej i drugiej i zobaczymy ile stara oszukuje... :/

  19. Jestem załamana :mrgreen: Dostałam dzisiaj nową wagę, która niestety dobrze waży... Najpierw przed obiadkiem w pokoju pokazała mi 63.3, a teraz w tym samym miejscu co stawiałam tamtą, pokazała mi 65.5 :D zobaczę jutro rano co pokaże i będę aktualizować suwaczek... Ale dół no...  A Pani doktorce powiedziałam że ważę 61... ops...  Tak się cieszyłam że to już niebawem będę miala te wymarzone 58 albo chociaż 59, a tu jeszcze daleka droga... 

  20. Dzień dobry!! Ja dzisiaj na wagę nie wchodzę, bo się boję :mrgreen: Zbieram się zaraz na zakupki. Dzisiaj dzień białkowy więc jutro mogę się ważyć

    Gosiulek, a co Ty tak wcześnie wstałaś :D  sernik piekłam z tego przepisu:  A białka wzięły się w mojej zamrażarce z kilku wypieków, tak się zbierają od jakiegoś czasu, jak mama albo tata się wezmą za cudowanie i potrzebne same żółtka, albo żółtko gdzieś wpadnie, albo coś takiego, to białka do słoika i do zamrażarki. I tym o to sposobem nie ma tam już miejsca :/

    Pozdrawiam i życzę milego dzionka, do później!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.