Skocz do zawartości

marzeniaw

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    118
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marzeniaw

  1. Witam Kochane!

    U mnie od wczoraj tylko o 0,1kg mniej ale że białeczka dopiero co zaczęłam to teżmam nadzieję, że do końca tygodnia trochę jeszcze zjadę.

    Przyznam Wam się, że tak trochę rywalizuję w odchudzaniu z moją siostrą. Wygląda to tak, że to ona pierwsza zaczęła "dukać" ale po ok miesiącu rzuciła, bo ponoć za droga ta dieta (nie zgadzam się kompletnie z tym). Ja z kolei podchodziłam do tej diety na początku jak do wszystkiego, bardzo sceptycznie. Dużo czytałam, zastanawiałam się dopiero jak przeczytałam książkę "Nie potrafię schudnąć" i pogadałam szczerze z moim Lubym, to decyzja zapadła na dobre.Moja siostra w tym czasie jak pisałam dukana olała i już chciała się rzucić na cywilne rzarcie a tu...wizyta u lekarza i szok, bo ten powiedział jej, że ma poważną nadwagę i zaleca się jej pozbyć dla zdrowia. Dziewczyna się trochę załamała, bo pierwszy raz ktoś jej takie coś powiedział, myślała, że pod luźnymi bluzami nikt tych fałdek nie widzi a mąż tylko powtarzał jej "kochanego ciała nigdy nie za wiele". Pocieszałam ją i namawiałam żeby wróciła do dukana, bo ja zaczęłam i razem byłoby nam raźniej. Dzieli nas co prawda 200 km ale widzimy się prawie codzień na skype albo gadamy przez tel. Niestety namówić się nie dała i rozpoczęła jakąś tam swoją dietę. Po prostu niskokaloryczną i do tego włączyłą ruch. Razem z tym co staciła na dukanie to jest ponoć 9 kg, jak w dużo szybszym tempie ale tylko na dukanie zgubiłam już 10.

    W te Święta siędopiero zobaczymy po raz pierwszy w tym roku no i będziemy się oglądać, której jest mniej i rodzinka będzie nas porównywała, której więcej ubyło...

    I będą pewnie pytania która dieta lepsza, która co tam stosuje itd. wiecie...

    Ja uparcie powtarzam siostrze, że robi źle, bo samej nie potrafi dobrze zbilansować sobie diety, pozatym wiem, że nie da rady tak jeść przez całe życie i wiem, że jak wróci do "normalnego" żarełka to kilogramy pogą jej powrócić.Ale coż, jej decyzja...

    Tak więc zależy mi, żeby do Świąt zrzucić jeszcze troszę, żeby jej tym trochę nosa utrzeć... :-o Ale nie ze zośliwości, tylko żeby się dała namówić wreszcie na dukana :-D

    Bogunia gratuluję szóstki z przodu :-D Ja nawet o szóstce nie marzę, choć jeszcze 2ponad 2 lata temu była, ale kto wie, może może jeszcze siękiedyś skuszę...

    witajcie witajcie

    przyszłam zobaczyć co u WAs :) :D

    marchewę przesunęłam i odświeżyłam avatar!

    wiosna pełną parą - dzisiaj 19 stopni u nas bedzie

    ide poczytam troszke zaległości

    miłego cieplutkiego dnia

    Marcynda no gdzieś Ty się podziewała! :-D Mi też brakowało Twoich postów i gratulację za piękny spadeczek, pisz częściej!!!

  2. WITAM -RAAANYY, ILEŚCIE TEGO NAPISAŁY OD WCZORAJ...

    U mnie małe święto - pękła pierwsza dziesiątka!!! I co ciekawe - zaliczyłam spadek po piątym dniu warzywek ale to chyba zasługa działania Colonu i dwóch wczorajszych wizyt w wc :)

    Gdzie się podziała Kropelka, ktoś wie??? Pamiętam jak jej zazdrościłam tej dziesiątki na suwaczku, bo startowałyśmy z tej samej wagi...

    Ale napisałam powyżej " wódę nisko-sodową" :) uśmiałam sie sama z siebie, głodnemu chleb na myśli, oczywiście miało byc "wodę nisko-sodową" :D :-o Co ten brak alkoholu robi z człowiekiem na diecie... eh....

    No właśnie, eh... :) :-D :)

    Witam wszystkich na forum! :)

    Od wczoraj stosuję dietkę dr Dukana,jak do tej pory moim zdaniem ma ona same zalety.

    Moja waga początkowa to 62 kg,a dziś już 60 to niesamowite.Aby tak dalej

    :D

    Witam na najlepszym forum pod słońcem i powodzonka życzę!!!

    Kochane wy moje słuchajcie weszłam dziś na wagę i 1,8 kilograma mnie czy to normalne ze tak duzo bo to dopiero drugi dzień jest pije bardzo dużo bo dochodzę do 2 litrów :D więc chyba to nie wodę tracę? Jeśli chodzi o moje ukochane bezrobocie to moja branża hr i dział personalny skończyłam studia mgr w październiku kierunek psychologia przedsiębiorczości i zarządzania i nadal szukammmm pracy. Popwiedzcie mi moje kochane jakie kremy stosujecie na skórę i te celulitowe sprawy??

    2 litry Kochana to wcale nie aż tak dużo - ja dochodzę do 4 dziennie:)

    Dziewczyny mają sprawdzoną czarną serię z Ziaji ja kupiłam ostatnio oliwkę do masażu i planuję jeszcze zakup chińskich baniek gumowych pisałyśmy o tym chyba przedwczoraj ponoć masaż nimi daje świetne efekty w walce z cellulitem.

    Witam wszystkich "protalowców":-D Tak czytam i czytam, i z tego czytania doszłam do wniosku, ze ja też dołączę do Was. W styczniu br urodziłam dziecko. W grudniu, pod koniec ciąży ważyłam 93 kg. Teraz ważę 77, a chcę ważyć 65 kg. Próba nie strzelba:)

    Witam moją imienniczkę :D i życzę powodzenia w dukaniu! Jeśli mogę coś poradzić to przeczytaj koniecznie książkę dukana pomoże Ci zrozumieć cały ten "mechanizm" tej diety, jeszcze raz powodzenia!

    HEJ

    a ja chyba mam najlepiej bo w górach mieszkam wiec lasu i górek mam pod dostatkiem tylko do morza daleko;(

    ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma moja waga stoi i chyba juz powoli motywacja mi spada;) ale bede sie trzymac)

    dziekuje wszystkim za wsparcie;)

    Solitarius spróbuj przeczekać jeszcze, jak długo waga stoi? Masz jakieśprzypuszczenia dlaczego? U mnie postój przeważnie powodowały grzeszki, których staram się jak ognia unikać ale jak wiadomo...nobody's perfect :-D

    A tak wogóle to chyba mieszkamy niedaleko, bo ja mam 10 km do Bielska...

    A co mi tam pomyślicie że jestem stuknięta ale żeby was rozbawic to się przyznam ja dodałam do tego sernika 3 kopiaste łyzki rozkruszonych tabletek :) nie wiem co mi się stało za bardzo chciałam go zjeść chyba :D nieżle się musiałam oprzyciskać tego słodzika żeby tyle tabletek wyskoczyło :D idiotka.Więc możecie sobie wyobrazić jakie to słodkie

    Śnieżynko mam pytanie- kiedy robiłaś to zdjęcie które masz wklejone? Muszę przyznać że piękna z Ciebie kobieta- więc kochana nie poddawaj się i walcz o swoją figurę. Bo przecież warto jak się poddasz bedzie coraz gorzej, więc powodzenia życzę trzymam za Ciebie kciuki

    No i moja dziecina chora :) Syropki i kropelki do nosa nie pomogły - gorączka wczoraj i dzis, więc idziemy dziś do lekarza kurcze a myślałam że sie obejdzie bez antybiotyku. Więc znowu sie zapowiada siedzenia w domu :D

    Miłego dzionka życzę biorę się za sprzątanie i gotowanie bo ok 13 zmykamy do lekarza

    papa

    Dobre z tym sernikiem :D Nie przejmuj się, mnie to się wydaje, że jużgotować trochę potrafię ale czasem zaliczę taką wtopę, że nic tylko pod stół się schować :razz:

    Zyczę zdrówka dla dzieciątka!!!

    A dziękuje Kochana za miłe słowa. Pewnie że się nie poddam właśnie od wczoraj jade z uderzeniówką i już są efekty - 400g :D tego mi było trzeba, żeby znowu dostać ten zastrzyk motywacji. A zdjęcie to jakiś rok temu robiłam hihi wtedy jeszcze było jakieś +8 kg więcej :D

    Buziale :*

    Śnieżynko super, że walczysz nadal - na pewno się uda!

    A co do zdjęcia to przyznaję rację MoniceP w 100 %

  3. Marudka mnie wyprzedziła, nie zauważyłam, wybacz :)

    A ja mam pytanie odnośnie WODY którą pijemy...Coś mnie tak ostatnio zastanowiło, bo przecież woda wodzie nie równa...I chociaż pewnie ten temat był już na tym forum poruszany, ale jest dużo nowych "młodych" protalek i może przydałoby się troszkę Waszych opinii co do tej kwestii...Kojarzę, że Dukan pisał coś o rodzaju wody, ale nie mam teraz ksiązki w domu, żeby sprawdzić co tam zalecał, nie pamiętam...

    Więc jak Kobitki jaką wodę najlepiej wybrać? Czego szykać/unikać w jej składzie?

    No bo skoro pijamy jej nawet po kilka litrów dziennie myślę, że jednak jej jakość i skład jakieś znaczenie ma, prawda????

  4. A jeszcze się miałam zapytać... Zakuopilam odtłuszczone mleko granulowane i.... zapomniałam do czego można je wykorzystać:/ Podpowiecie?? :)

    Kojarzę że do protalowej nutelli dziewczyny używały, ja kupiłam na pierwszych dukanowych "łowach" jeszcze przed uderzeniówką , bo czytałam, że któraś podjada czasem w napadach "na słodkie" ale przyznam, że ja tylko raz dziubnęłam ze 3 łyżeczki a potem zapomniałam, że je wogóle mam.

    Ach! I jeszcze kojarzę, że mleko w proszku występowało w przepisach na różne protalowe deserki ale to już nie moja specjalność :D

  5. Witam Dziewczyny!

    MarzeniaW - Duphalacowi mówię NIE! Kochana, to jest LAKTULOZA, czysta laktuloza, zerknij na skład. Możesz w aptece równie dobrze kupić ot "Lactulosum" też w postaci syropu i chyba to nawet będzie tańsze. Niemniej moje NIE wynika bynajmniej nie z tego, że jest to preparat jakiś szkodliwy czy nieskuteczny, ale jest to środek pzreczyszczający działający na zasadzie osmotycznej, laktuloza to CUKIER niemalże prosty, który ułatwia wypróżnianie się poprzez fermentowanie w jelitach - wydzielający się gaz drażni błonę śluzową jelit i w ten sposob pobudza perystaltykę, plus środowisko robi się hiperosmotyczne w jelitach i ściąga do nich woda... no i "jest wypróżnienie".

    Prawdę mówiąc ja juz na początku moich problemów z załatwianiem odrzuciłam Lactulozę/Duphalac bo jakby nie patrzeć jest to po prostu czysty cukier a przy przyjmowaniu go przewlekle można tego cukru zjeść sporo... on sie niby nie wchłania tak do końca, ale nie mozna też powiedzieć, ze jest to działanie całkiem miejscowe... No i trzeba owiedzieć, że u niektórych powoduje nieprzyjemne "świdrowanie" w jelitach, uczucie wzdęcia i gazy...

    Ja nadal na zaparcia w naszej diecie będę polecac tylko suplementy oparte na błonniku (Dukan i jego otreby właśnie na tym się opierają) - ja łykam DICOMANN regularnie 1x/2 dni i nie mam problemów z toaletą, ale nie każdemu on służy także... Polecałam COLON C, ale też nie na każdego działa. Takich preparatów wysokobłonnikowych na rynku jest mnóstwo, poszukajcie w necie, np tu: http://www.i-apteka.pl/cat-pol-208-Uklad-p...e-zaparcia.html

    Jak coś - pytać jeszcze, będę odpowiadac

    Nutko wielkie dzięki za odzew, jak zwykle Twoja pomoc jest nieoceniona. Zrezygnowałam za Twoją poradą z tego syropu ale chciałam teżsprawdzić, co farmaceuta mi powie w aptece. Powiedziałam, że jestem na diecie wysokobiałkowej i chcę coś na zaparcia z błonnikiem. Od razu zaproponowała Coloc C więc wzięłam, mam nadzieję, że pomoże. A dziś dowiedziałam się, że mój wujek od 3 lat stosuje Colon i bardzo sobie chwali.

    witam Jagnę specjalnie mocno trzymam za Ciebie kciuki dasz radę...

    Też muszę sobie poczytac o tych bańkach na cellulit bo ja mam straszny trochę go zredukowałam balsamem ale do świetności to mi daleko

    Nawiązując do tematu wypróżnień ja po tym czasie 22 dni diety zauważyłam zależność taką na protalu 4 dni nie załatwiam sie wogóle jak tylko wejdą warzywka to zaraz na drugi dzień rusza się ( staram się zawsze mieć coś kapuścianego )

    W sobotę robiłam gołąbki wersję protal mielone drobiowe+jajko pychotka

    wczoraj zrobiłam wersję protalową sałatki z buraczkiem ( starty burak gotowany,pierś z kurczaka podsmażona z cebulką i przyrawą do kurczaka Kamis , jajko na twardo no i zamiast majonezu jogurt- wersja normalma ma jeszcze ryż no i majonez

    Idę spać po padam dziś na paszczę taki power dziś miałam że :-D o pracy ok 16.00 zrobiłam obiad dla męskiej załogi, umyłam 3 okna wyprałam i wyprasowałam firanki ( z organzy )powiesiłam je na okna o 19.00 poskakałam 90 min na aerobiku, wróciłam zrobiłam biadek na jutro, poczytałam zaległości na forum a teraz idę do łożeczka

    D O B R A N O C

    O rany, Bogunia ależ Ty masz werwę, zazdroszczę:) I widzę ciekawy przepis na sałatkę, muszę spróbować koniecznie!

    Witam we wtorek.

    Nie za bardzo było o czym pisac przez ostatnie dni,ale dzisiaj moja waga nareszcie drgnęła w dół !!!!!!!!

    Przez ostatnie 3 miesiące waga spadła coś około kilograma,zastój straszny! Ale dzisiaj moja waga pokazała mniej!!! Nareszcie!!!!!

    Śliweczko gratulacje!!! Nareszczie się doczekałaś!

    Mój poziom cukru opadł do minimum i brakuje mi owoców yhh drugi dzień jest, piłam cole light bo jak czytałam mistrz mówi że wolno, lece teraz cv zawieść bo poszukuje pracy :-D a potem na rowerek i suwaczek sobie nastawie w końcu, szczerze powiem te wasze mnie mobilizują jak nie wiem co.No to tymczasem.

    Witaj Jagna życzę Ci wytrwałości i pięknych, regularnych spadeczków:) Witam też w gronie bezrobotnych...W jakiej branży szukasz pracy? U mnie sposób z colą w razie chcicy na słodkie działa zawsze - polecam. Powodzonka!

    Gratulacje też dla Malyny za spadeczek i pozostałych protalek!!!

    Ja o mojej wadze dziś nie będę pisała... Miejmy nadzieję, że uda dziś się wizyta w wc i jutro będzie olśnienie ;)

  6. A

    Sago, Grazio gratuluję Wam spadeczków. Wydaje mi się że ten olejek cynamonowy to któraś Kasia robiła sama, dodając do oliwki cynamon. Mnie kilka kosmetyczek polecało oliwkę Ziaji i do tego bańkę chińską do masażu do kupienia w sklepach z kosmetykami - ziołami, zdrową żywnością.

    Ivonko niedawno czytałam o tych bańkach chińskich, jeśli chodzi o efekty to w samych superlatywach. Minus to ponoć może bardzo boleć, zwłaszcza przy dużum cellulitisie. Mam już tę czarną oliwkę z Ziaji i tak się zastanawiam, czy by nie spróbować? Koszt takich baniek jest niewielki, a przy systematyczności, no,no efekt na lato już mógłby być...?

    hej

    jestem tu nowa na diete namowila mnie kolezanka i probuje narazie na uderzeniowce udalo mi sie zrzucic 4 kg ale przypuszczam ze wiekszosc to woda;(

    chcialabym zrzucic 15 kg i mam nadzieje że z wasza pomoca i wskazówkami uda mi sie

    pozdrawiam serdecznie z gór;)

    Witamy solitarius całkiem ładny wynik te 4 kg, pewno że sie uda, powodzenia!!!

    najgorsze jest to, ze nie potrafie sie do tego zdystansowac, to strasznie dziala na moj ogolny nastroj, nie potrafie o niczym innym myslec, jestem rozdrazniona, zla ...co odbija sie na moim narzeczonym:(((przeciez kilogram w ta czy wewta to nie najwazniejsza rzecz na swiecie i zdaje sobie teoretycznie z tego sprawe ale wpadlam w jakas obsesje i nic sie nieliczy oprocz tego, zeby osiagnac cel przy ktorym jestem dopiero zadowolona:(

    Dzieki Wam wszystkim za slowa otuchy, kochane jestescie:*

    Sandro doskonale wiem, co czujesz! Teraz, kiedy walczę już z NADWAGĄ jestem jakoś bardziej zdystansowana, ale i tak jak słyszę "przestań się przejmować tą fałdką to nie koniec świata" ogarnia mnie wściekłość i czarna rozpacz. Natomiast kilka lat temu to właśnie takie "ponad" 3-4 kg były moją zmorą i obsesją. Może rzeczywiście w Twoim przypadku konsultacja z dietetykiem by Ci pomogła, trzymaj się Kochana!

    WITAM ! Nie pisałam już bardzo dłuuuugo ale czytam wszystko !U mnie pomalutku tzn. w ciągu 2miesięcy 11kg i też różnie raz mniej raz więcej.Fajnie ,że jest nas ciągle więcej , nawet w moim miasteczku słychać na ulicy i w sklepach rozmawiające kobiety o naszej diecie tzn. co można a co nie.Tak myślę że na święta skusiłabym się na SERNICZEK ----POPROSZĘ o PRZEPIS. GRATULUJĘ SPADKÓW I TRZYMAM KCIUKI ZA KOBIETKI CIERPIĄCE Z POWODU ZASTOJÓW !POZDRAWIAM WIOSENNIE!

    Kurczę, Basia suuuper wynik a Ty piszesz, że pomalutku! U mnie 2 m-ce minęły 18 marca i mam 9 kg mniej, także ciesz się Kobito :-D

    Kiedy byłam na II fazie, to starałam się, żeby w moim pokoju, gdzie śpię było ok. 18 stopni C. Czasem wydawało mi się, że jest zimno i jakoś tak ciągnęło mnie do odkręcenia kaloryfera, ale przypominałam sobie słowa Dukana, że zimno pomaga w odchudzaniu, bo organizm musi zużyć część energii na dogrzanie ciała. Zauważyłam też, że jak zaczęłam chudnąć to częściej robiło mi się zimno. Zniknął tłuszczyk, który mnie wcześniej grzał. Też macie takie doświadczenia?

    Ja najbardziej odczuwam zimno w dni białkowe, ale generalnie tak właśnie jest, że od 2 m-cy łażę ze zmarzniętymi stopami, rękami ciągle mi zimno. Mój Ukochany już się zaczął nawet martwić , że może chora jestem musiałam mu tłumaczyć, że to dobrze, że jest mi zimno, bo spalam wtedy tłuszczyć. Ale miał ubaw :-D że "co te BABY nie wymyślą"...

    To super że rodzicom tak dobrze idzie, ja ostatnio często chodzę na spacerki niestety nie mam tak dobrze jak Ty, do lasu daleko, ale po starówce też da się chodzić.

    Oj zazdroszczę Ci Sago tych spacerów po gdańskiej starówce... :) U mnie ani lasu blisko ani starówki, szaro, brudno, tylko banki, apteki i ciucholandy ot cała moja mieścina.

    Ach i jeszcze ważna rzecz - Gosiulek chyba pytała co brać na zaparcia...Ja sięostanio pochwaliłam na forum, że u mnie się uregulowało, no i to był błąd ;)??: Dziś czwarty dzień nic:( Ale znalazłam ostanio na necie takie coś jak Duphalac syrop na zaparcia. Przywraca on podobno prawidłową perystaltykę jelit i jest niskokaloryczny dozwolony do stosowania dla chorych na cukrzycę i dla dzieci. Słyszałyście może o czymś takim? W dodatku niedrogie ok 12 zł, może Nutka coś skrobnie o tym specyfiku? Tak czy owak, będę musiała dzisiaj uderzyćdo apteki po pomoc...

  7. WITAJCIE WIOSENNIE!

    ZARAZ SIĘ BIORĘ ZA CZYTANIE WIECIE AŻ SIĘ STĘSKNIŁAM ZA WAMI:)

    PRZELOTEM ZAUWAŻYŁAM TYLKO ŻE SADZE NALEŻĄ SIĘ GRATULACJĘ I MARUDCE ZA SILNĄ WOLĘ;)

    U MNIE TEŻ WARZYWKA W DODATKU BATERIA W WADZE KAPUT TAKŻE POZOSTAJĘ W BŁOGIEJ NIEŚWIADOMOŚCI CO DO WYNIKU DZISIEJSZEGO BO...NA PIWKO DAŁAM SIĘ SKUSIĆ WCZORAJ :) WPADŁA SĄSIADKA I STRASZNIE CHCIAŁA SIĘ WYŻALIĆ, BO POKŁÓCIŁA SIĘ Z MĘŻEM I TO KONIECZNIE PRZY PIWKU...I NIE BYŁO JAKOŚ SIŁY, ŻEBY POWIEDZIEĆ NIE... NO TRUDNO, CIERP CIAŁO JAK SIĘ CHCIAŁO...

    A TERAZ BIORĘ SIĘ ZA CZYTANIE, MIŁEGO DRUGIEGO DNIA WIOSNY!!!

  8. To mamy tak samo z tym podlewaniem kwiatków i choć chciałabym mieć ich w domu

    więcej niż mam teraz (bo jeden tylko) to głowy do 'pojenia' ich nie mam :-D Ale za to

    połowica o tym pamięta. Może i z kolejnymi by też dał radę :) No i własne zioła też

    uważam za SUPER pomysł. Ale ja chyba bym zaczęła od tych 'gotowców' do kupienia

    w sklepie. Teraz czycham na szczypiorek ;) bo ostatnio widziałam - ale musiała się

    przespać z 'problem' czy opłaca mi się na to wydać 5zł.. :-D Więc poluję.. ale na razie

    nic w marketach z tego tematu nie wyrosło :D

    A te facerowane pieczareczki super brzmią.. ale jakim cudem takie maleństwo

    idzie NAFASZERWOAĆ??!!?? Jeśli mi zdradzisz sekret będę wdzięczna. Bo wyjęła

    już z zamrażalnika piersi na tą sałatkę, ale chyba zrobię z nich szaszłyki, do tego

    właśnie pieczareczka, papryczka i będzie ładnie kolorowo!!!

    Biedni moi goście - po wyzycie w moim domu - schudną :-D

    Ja mam AŻ 3 kwiaty: dracenę, która od 1,5 roku nie urosła chyba ani centymetra, beniaminka, który więcej listów ma wokół doniczki niż na gałązkach i "COŚ" co dostałam rok temu na urodziny ale do dziś nie wiem jak to się nazywa, gdzie powinno stać itd. Wiem tylko, że chyba lubi światło, bo od strony okna jest pięknie gęsto i zielono a z pozostałych stron - sahara... :D no i podlewam...jak sobie przypomnę...Szczypiorek i bazylię owszem kupuję gotowce w markecie ale po kilku dniach i tak więdną mimo, że przysięgam - podlewam! Dlatego ostatnio się "wycfaniłam" - jak tylko zaczynają "klapać" to ścinam, siekam, do pojemniczków i zamrażam.

    Dobra - doczytałam na czym polega to faszerowanie pieczarek

    Chyba dam radę :D Mięska mielonego nie trzeba najpierw posmażać.

    Czy co??!!?? I jak długo około ma to być w piekarniku..

    Pieczarki Kochana robię mniej więcej wg tego przepisuhttp://www.smakimprezy.pl /2009/03/20/kolorowe-pieczarki-bankietowe/ z tym, że bez masełka i oliwek. Pamiętaj, że farsz powinien być naprawdę ostry, bo część wsiąknie do pieczarek i ja podsmażam jeszcze całość farszu chwilkę(z papryczką i czosnkiem) żeby się "przegryzło". A do pieca daję na ok 10 - 12 min.

    A z koleji pieczarki z mięskiem robię wg przepisu mojej mamy i rzeczywiśnie podsmażam wcześniej ale nie samo mięsko, tylko już nadziane przeczarki i tylko tą nadzianą stroną, bo bałam się, że w 10 min w piekarniku się nie zrobią.Nie pamiętam jaki przepis jest w naszym wątku na te pieczarki ale jeszcze Ci poradzę, żeby mięsko było "zwarte" dałam aż 3 jajka na 1/2 kg mielonego i też mocno trzeba przyprawić i wyszło super!

  9. WITAM PORANNIE:)

    I JAK TU NIE MIEĆ DOBREGO HUMORKU JAK WAGA TAK ŁADNIE SPADA - U MNIE ZNÓW 900 g MNIEJ :D :D :D

    GRATULACJE DLA WSZYSTKICH DZIEWCZYNEK, KTÓRE DZIŚ RANO TEŻ MAJĄ SIĘCZYM POCHWALIĆ ALE PRZEDE WSZYSTKIM KOCHANE "POSTOJOWE" WAM TEŻ SPADNIE TYLKO CIERPLIWOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    WIEM, ŻE FAJNIE SIĘ TAK MÓWI A CO INNEGO BYĆ NA WASZYM MIEJSCU, ALE JESTEM ŚWIADOMA TEGO, ŻE MNIE TEŻ MOŻE CZEKAĆ ZASTÓJ I BĘDĘ MUSIAŁA TO JAKOŚ PRZETRWAĆ I MAM NADZIEJĘ, ŻE Z WASZYM WSPARCIEM WSZYSTKO SIĘ UDA :D Także zaraz zmieniam suwaczek i zabieram się za robienie mojej ulubionej wiosennej sałatki na śniadanie (serek wiejski, szczypiorek, rzeżucha, rzodkiewka)

    I oby nie zapeszyć ... perystaltyka jelit wraca do normy, bez wspomagaczy. Myślę więc ze to spora zasługa tego mojego regularnego spadku. No i Moniu ja to jestem jakaś dziwna, raz spadam na warzywch, raz stoje na innym razem rusza po ostrym dniu białkowym ... niezbadane są dzieła Dukana >:

    I26 tobie też gratuluję, a dla Sliweczki wysyłam trochę słonka z opolszczyzny ...

    Zabieram się kochana za przesadzanie kwiatów :D miła robota!

    W domku wysiałam rzerzuszke i bazylię :D

    A z doniczki uśmiecha się Prymulka purpurowa!

    Wiosna przyszła!! :)

    Olinko ja to mam podobnie jak Ty - też obserwuję, że wizyty w wc stały się ot tak całkiem regularne i niesie to za sobą też wyniki na wadze a to czy jestem akurat na białkach czy jem warzywa nie odgrywa tu większej roli - widocznie jesteśmy jakiś "typ mieszany" :D Mam do Ciebie jeszcze pytanko w spr. bazylii , bo marzę w tym roku o "parapetowym ogródku", ba, może nawet "balkonowym ogródku", ale jeśli chodzi o ogrodnictwo, pielęgnację kwiatów itp. jestem LEWUS totalny. Proszę o instrukcje(ale wiesz, takie jak dla dziecka z przedszkola) ;) jak sobie wychodować bazylię w doniczce. Kupiłam nasiona już chyba miesiąc temu ale przeczytałam na nich, że wysiew ma być w marcu i tyle. A ziemia? Jakaś specjalna czy może być taka jak do kwiatów? Z której strony w mieszkaniu najlepiej ją trzymać?Kiedy można wystawić na balkon? Czy wysiewasz także inne zioła? Jeśli tak to jakie, bo też ch ętnie bym spróbowała chociaż. Sama wychodować sobie potrafię tylko rzeżuchę, o ile nie zapomnę podlać :-D taka już ze mnie oferma

    No kurcze,to ja zaraz może zrobię laleczki Vodoo dla Was? Takie troszkę pulchniejsze a potem poodcinam to co zbędne i kilka kg pójdzie precz?? :-D Dziewczynki szczerze życzę spadków ... trzymam kciuki! Saga te 7 to tylko 7 :-D coż znaczy 7 kg wobec tej całej fury za Tobą??

    Dobranoc

    No ja myślę, że niezły pomysł z tymi laleczkami Vodoo hihi :D

    Witajcie,

    Tak Was podczytuję , i zdecydowałam że również zacznę tą dietę. Zamówiłam własnie ksiażke... i zaczynam

    Witamy i zapraszamy!!! Koniecznie przeczytaj ksiązkę, żeby zrozumieć dokładnie "o co chodzi" w tej diecie, ja nadal często wracam do mniej, przeglądam, przypominam sobie różne rzeczy to podstawa...A drugą ważną rzeczą to to właśnie forum :)

    A teraz jescze pytanie. w książce Dukana z przepisami są placuszki. Potrzebny tam jest bodajże chydy serek topiony. Jedyny jaki znalazłam, to Carrefour Fit, którego parametry w 100g to: białka 18g, węgle 1.2g, tłuszcze 16g. i co teraz?? jakoś boje się za niego wziąść... A niby Białek jest więcej niż węgli i tłuszczów... Ehh i bądź tu człowieku mądry. Chyba jednak z tłuszczami jest tu lekkaprzesada, prawda?! A macie może pomysł, gdzie kupić taki odpowiedni serek topiony ?? Starsznie mnie nurtuja te placuszki na słodko...

    Gosiulek żaden serek topiony nie ma poniżej 5 % tł. ba nie ma nawet poniżej 10%!!!

    No chyba że taki protalowy robiony z białego sera, ale ten ma taki specyficzny zapach i smak, to trzeba lubieć...Ja mogę wyręczyć Marudkę (chyba nie będzie miała mi za złe) bo akurat mam serki z Lidla i mogę Ci pomóc. Pierwszy serek, który możesz użyć w zamian to Linessa light - taki biały twarożek (białko 11g, węgle 3,9g, tłuszcz 0,2g) a drugi to serek homo Pilos sprzedawany w wiaderkach 500 g (białko 7,0g, węgle 6,0g, tłuszcz 3,0g). Ten drugi jak widzisz ma gorsze parametry, ale używam go często za to w małych ilościach i jest wszystko ok.

    GOSIULEK ja bym tam dała serek homo chudy jakiś z lidla, albo twaróg mielony chudy

    i nie łamałabym sobie głowy tym topionym. Choć powiem Ci, że w lidlu jakieś takie są.

    Muszę popatrzeć na parametry, ale jakoś nie wydaje mi się, że będą ok. ale sprawdzę

    i zdam relację.

    Miałam dylemat co na jutro zrobić ? bo mam w zanadrzu PYSZNĄ sałatkę z kurczakiem

    ale i z kukurydzą i majonezem.. Za bardzo by mnie to kusiło. Więc postanawiam jednak

    zrobić kuraki z rękawa.. W tej sałatce nie da się z tych złych składników zrezygnować

    bo straci ona cały urok i smak.. Do tego na pewno serniczek, a reszta niech wcina torcik.

    O ile wyjdzie.. Jakaś chuda wędlinka, ogóreczki konserwowe.. No cóż nie ma to jak

    maskować się w diecie.. Przejrzę dziś jeszcze NASZĄ KSIĄŻKĘ KUCHARSKĄ może jeszcze

    coś wybiorę!!!

    Marudko zdałam relację Gosiulkowi z lidkowych serków, bo akurat miałam takowe w lodówce, mam nadzieję, że nie masz za złe :D

    I jeszcze odnośnie dylematu "czym ugościć będąc na protalu"...Z mojego doświadczenia polecam Ci zrobić pieczarki faszerowane, u mnie się tym zajadali wszyscy! W wątku z przepisami na pewno są pieczarki faszerowane mięsem a ja zrobiłam też część faszerowanych warzywami, jeśli będziesz zainteresowana to chętnie podam dokładny przepis. Jeśli chodzi o sałatkę, to jadłam kiedyś u znajomej, która była akurat na protalu ale to ukrywała, pyszną sałatkę; składniki jak w greckiej sałatce tylko że zamiast fety dała serek wiejski.Ja mam też wypróbowane i sprawdzone jajka faszerowane i dużo przegryzek typu właśnie korniszonki, pieczarki konserwowe, cebulki marynowane, itp.

  10. Witajcie Kochane !

    Widzę dużo spadeczków gratulacje Olinko Malinowa Mambo Malyno Ivonko, cała reszto - CIERPLIWOŚCI SPADECZKI NA PEWNO PRZYJDĄ!!!

    Ja też się mogę pochwalić po 4 dniach @ bez ważenia dziś 1,2 kg mniej, hurrrra :D

    Nutka sprobuj moze tak jak pisal dukan w przytoczonym jakis czas temu przeze mnie tlumaczeniu ograniczyc na chwile porcje i moze zakonczyc jedzenie na 3,4 godz przed snem.Ja tym razem wlasnie probuje i uskuteczniam nie jedzenie na noc.3-4 godz to minimum.Moze pomoze?

    Sandro ja też uskuteczniam wczesne kolacje i myślę, że nie jest to takie trudne tylko trzeba sobie dobrze rozplanować posiłki. U mnie to wygląda tak, że ok 9 jem śniadanie, ok 12-13 obiad więc ok 17 jestem już głodna i TU zamiast jakiejś przekąski, podwieczorku czy jak tam to zwać, jem po prostu kolację. A potem to już tylko piję, piję piję...Tyle że ja mam ten "komfort", że nie pracuję i nie wiem czy byłoby to takie łatwe gdybym miała inne obowiązki (zawodowe) także trzymam za Ciebie Sandro, pisz o Twoich spostrzeżeniach i efektach, bo jestem ciekawa i może inne Protalki walczące z postojami też spróbują przestawić się na wczesne kolacje.

    Cześć Dziewczyny, powiedzcie jak to jest z tymi parówkami?

    Bo widze że jecie - pytanie tylko czy takie normalne drobiowe czy odtłuszczone?

    Bo są parówki z Sokołowa FITNESS 3% tłuszczu (marzenie każdej protalki) tyle tylko że w Szczecinie nie do kuipienia :-D

    Może u Was z tym lepiej.

    Ja już nawet dzwoniłam do centrum dystrybucji Sokołowa w zachodniopomorskim i też lipa :D

    Kupiłam raz nawet sojowe ale tylko byłam zła że wydałam 10 zł na takie ... obrzydlistwo

    Strasznie chętnie zjadłabym parówkę ale zwykłą sie boję bo to bardzo dużo tłuszczu.

    No i sama nie wiem, mozna czy nie można??

    Łaaał ,parówek 3% to nie widziałam jeszcze, ciekawa jestem jaki jest ich skład...

    Miszo ja Ci nie pomogę chyba, bo nie jem parówek , najzwyczajniej za nimi nie przepadam, głównie ze względu na składniki z których się je robi...

    Pozatym te, które widziałam "odtłuszczone" miały i tak kilkanaście procent tłuszczu, więc można je jeść chyba tylko na własne ryzyko, takie jest moje zdanie.

    Ja zdecydowanie wolę chudą wędlinkę drobiową lub wieprzową (np. z Biedronki) a najlepiej chyba zrobić sobie samemu, wtedy na 100% wie się co się je :D

    Cześć Wszystkim :D

    Boże dziewczyny złamałam magiczną 10.

    Dziś na wadze 56,6 ;) :) :-D :-D

    Moja radość nie ma granic... III faza w te święta jest naprawde w zasięgu moich możliwości...

    Olinko moje GRATULACJE!!! Jeju jak ja bym tak chciała... Choć ja też mam szanse przekroczyć magiczną dziesiatkę do świąt , tylko że mnie zostanie potem jeszcze do zrzucenia następne 15 kg...

  11. Witam wszystkich serdecznie

    Pogoda wczoraj była ładna przez cały dzień, po południu było mniej słoneczka, ale nic nie padało, dzisiaj rano są zaszronione auta, ale słneczko świeci na całego.

    Ja też czasem szukam tak ogónie wpisując hasło w google. Nie wiedziałam, że są strony dla zarejestrowanych w urzędzie, tam mi nic nie mówili, popatrzę.

    Jestem księgową, niestety bez znajomości obcego języka i to jest sporym problemem, no nic szukam dalej. Może postawiłam sobie za wysokie kryterium, ale za najniższą krajową czyli ok 900zł to jakoś nie bardzo mam chęć pracować.

    SAGO to chyba jest tak, że każdy UP ma swoją stronę internetową i rządzi się swoimi prawami - mnie też nic nie mówią, kiedy przychodzę na wyznaczony termin. TYlko "proszę podpisać tu, tu i tu, dowidzenia". Sama zapytałam, czy mam szanse na jakieś szkolenie, czy ogłoszenia na ich stronie to te same, które wiszą na tablicy w holu głównym, czy są uaktualniane itd. i z łaską otrzymałam odp. U nas w Bielsku-Białej nie ma żadnej strony dla zarejestrowanych, każdy ma dostęp do wszystkch ogłoszeń. Teraz pojawiło się dużo ofert na staż, jako osoba samotnie wychowująca dziecko miałabym szanse, ale rozmawiałam ze znajomą kadrową z budżetówki i mówiła, że nie ma sensu. Popracuję np 3 mies. potem mówią "do widzenia" i biorą następnego stażystę.Tak więc pozostaje szukać dalej i mieć nadzieję, że wraz z wiosną coś sięruszy czego i TOBIE życzę

  12. WITAJCIE

    DODA, MARCYNDA, MARUDKO - MOJE GRATULACJE!!!

    Ja się nie ważyłam od 3 dni, bo po pierwsze padła mi bateria w wadze i zapominam, że trzeba kupić a po drugie @ i nie sądzę aby w trzecim jej dniu pokazała coś fajnego, zwłaszcza, że wciąż czuję się opuchnięta i obolała, zmykam więc jeszcze z zieloną herbatką do łóżka na chwilkę MIŁEGO DNIA!

  13. Szukam na kilku stronach w necie, w prasie są te same tylko z dwu dniowym opóźnieniem.

    Tak też sądziłam, zostaję przy codziennych poszukiwaniach na necie, bo to chyba jednak najlepszy sposób.

    Witajcie Dziewczyny!

    No i oberwało mi się od Bożenki i marzeniaw za moje weekendowe grzechy. I jak tu teraz się przyznać, że w piekarniku już powoli zaczyna się studzić protalowy serniczek? Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że mimo tych grzechów dziś jest na wadze tylko 100 g więcej niż przed weekendem i u mojej mamy dokładnie tak samo. To może to nie były takie wielkie grzechy??

    Madziu22 bardzo serdecznie Cię witam i myślę, że każda z nas będzie starała się pomóc w miarę możliwości i umiejętności. Trzymaj się i schudnij szybciutko, bo to daje wielką radość.

    Alienko cieszę się z Tobą, że to tylko 100 g na plusie i obyś nie zaliczyła postoju na wadze, bo ja tak właśnie mam kiedy zgrzeszę

    Również witam Madzię22 POWODZENIA!!!

  14. WITAJCIE

    Nadrobiłam zaległości weekendowe i mogę się pochwalić tylko tym, że byłam na imieninach teściowej Bożenki i zero zero ZERO grzeszków :-D Było ciasto, ale nie ruszyło, były kotlety z polędwiczki i nic, była golonka (blee) była też galaretka z cielęciny, śledzik i chuda wędlina także miałam w czym smakować i co najwżniejsze obeszło się bez głupich komentarzy na temat mojej abstynencji, czyli DA SIĘ :-D

    Ukochany co prawda żalił się towarzystwu, że wstąpiłam do jakiejś sekty hihi i ślęczę wiecznie przed komputerem ale dostał kuksańca w bok i musiał skończyc 8-)

    NUTKO DZIĘKI WIELKIE ZA INSTRUKCJĘ WSTAWIANIA CYTATÓW ORAZ BARDZO CIEKAWY PRZEPIS NA UDZIEC - NA PEWNO WYPRÓBUJĘ!!!

    Dziewczyny, ale dzis nagrzeszylam...moja mamusia ma dzis urodzinki i bylismy z mezem na obiedzie i na kawie i dlatego same wpadki.Obiad nieprotalowy i do kawy byl tort i ciacho i rozki kremowe, boziu ...ale zrobilam sobie taki jakby dzien utrwalania i to byla krolewska uczta, jeszcze jutro warzywka i potem znow bialeczka, mam nadzieje ze nie bedzie tak zle?

    NO ŁADNIE POJECHAŁAS KASIAS... :-D BATY, LANIE I WIELKA POKUTA SIĘ NALEŻY :D

    DASZ RADĘ!! Tylko znajdź sobie jakiegoś 'kata-przypominacza' w domu!! :)

    Bo ja mam nadzieje, że mi to pomoze - no w końcu wczoraj zadziałało.

    MARUDO zazdroszczę Cie tego "przypominacza" :-D ja Mojego mogę prosić i prosić, żeby mnie mobilizował i dopingował a ten w kółko to samo, że to głupota się tak męczyć, że jemu nie zależy żebym schudła tylko żebym była szczęśliwa a ja mu, że jestem tylko chce mniej ważyć i tak w kółko :D

    Nie ważyłam się bo po co od wczoraj @ i warzywka, nie mam ochoty psuć sobie humoru. Kiepski jest i bez spadku, bo w sprawie pracy nie zadzwonili. Coż może zadzwonią z tej drugiej (blisko domu - jakieś 10minut), ale to dopiero około 20 marca mogę spodziewać się odpowiedzi.

    I właściwie tyle, Pozdrawiam - gratku spadkowiczom.

    SAGUŚ wiem ja się czujesz, kiedyś wreszcie ZADZWONIĄ też tak sobie powtarzam.

    A tak swoją drogą gdzie szukacie ofert? Tylko w internecie? Bo mnie się wydaję, że w dzisiejszych czasach gdzie indziej (np prasa) to już nie ma sensu (chyba, że się mylę?)

    PS. BATY miały być też dla ALIENKI i AGABYD choć już zrzuciła i tu gratulacje!

    U mnie także po 4 dniach spóźnienia dotarła @ i boli dziś potwornie :twisted: zarzyłam już od rana 2 tabletki Ketonalu forte i zastanawiam się nad jeszcze jedną tylko nie wiem jaka jest dozwolona dawka, bo nie mam ulotki, może któraś pomoże???

  15. WITAM Z ZASYPANEGO ŚNIEGIEM PODBESKIDZIA

    wWg planu powinnam mieć jużtącholerną @ a tu nicccc! Choć zmierzłości były także pewnie sięspóźni w związku z dietką. Bateria mi padła w wadze także nie wiem jaki wynik może i dobrze od kilku dni stoi w miejscu.

    Pisałam na początku, że naprodukuję postów od diabła, widzę, że nikt tego nie wytrzymał i na dole zostałam sama hihihihi

    Miłego dnia - już za kilka godzin weekend.

    Właśnie zdałam sobie sprawę, że dzisiaj mam dostać odpowiedź w sprawie pracy. Oby tym razem, choć byłam wczoraj na innej rozmowie dosłownie 10 minut od domu (odpowiedza ok 20marca), a ta pierwsza to jakies 40 minut dojazdu, robota taka sama. Gorzej jak z żadnego miejsca się nie odezwą. Czekam coż nic innego mi nie zostało.

    SAGUŚ to ja trzymam w kciuki z całej siły za Ciebie!!! Bo ja w tym roku nie byłam na ani jednej rozmowie pomimo wysłanych dziesiątek cv :D

    Ja też mam problem z cytowaniem kilku osób na raz - MOŻE BY NAS KTOŚ POINSTRUOWAŁ? PROSZĘ...

    Co do pstrąga to muszę wypróbować z tą bazylią koniecznie.

    Jakiś czas temu kupiłam woreczki do gotowania na parze z jana niezbędnego - REWELACJA, POLECAM!!! W opakowaniu znalazłam przepis na super rybkę , robiłam już tak filet z dorsza i soli , wyszło przepyszne. Acha, tylko co najważniejsze - te woreczki służą do mikrofali.

    Pozdrawiam

  16. Nutko wrzuć proszę przepis na tego indyka - korzystam z przepisu na pstrąga i jest super, kurczaki już mi trochę uszami wychodzą. Mam 40 lat a do czasu diety nie zjadłam tylu kurczaków co przez ostatnie pół roku, chętnie zmienię, bo fakt - ryby są okropnie drogie, co dopiero na południu Polski. Masakra.

    Saguś a jaki to przepis na pstrąga masz???Podziel się jeśli możesz, bo nie kojarzę żeby o pstrągu coś było na naszym wątku z przepisami. Ja przyprawiam tylko pieprzem cytrynowym i do piekarnika

  17. A.... chciałam zapytac jeszcze, czy wy dziewczyny jadacie udziec z indyka pieczony? - ja nigdy nie jadłam, nie robiło sie go u mnie w domu... ale ostatnio kazałam mamie kupić i zrobiłysmy... i w rezultacie piekłysmy juz chyba ze 3x! Opatentowałam wyśmienitą mieszankę przypraw (robioną własnoręcznie nie kupną) do niego i upieczony jest BOSKI... mówie Wam smakuje jak karkówka z grilla!!! :-D - kapitalna zmiana dla podniebienia jeśłi ktoś żywi się tylko kurczakiem. Mięso jest przepyszne, a mimo to... wg ksiazki Dukana (przynajmniej ten nowej) INDYK jest dozwolony, a więc ja rozumiem, że CAŁY INDYK, a nie tylko pierś... Smakuje extra na ciepło, ja jem bez zadnych dodatków... ale jak wystygnie jest równie smaczny wiec doskonale moze służyć jako wędlina na zimno... co więcej domownikom na chlebku też na bank będzie smakował, mój tata się zachwycał, a on ma też "delikatne podniebienie" :)

    Polecam... jeśli wykażecie zainteresowanie to podam dokładny przepis...

    Marzeniaw - zachęcam jak najbardziej, i mam nadzieję, że uda Ci się ten aerobik uskutecznić pzred tv 8-) Ja wiem z własnego doświadczenia, że mi ćwiczenie w domu nie wychodzi, po kwadransie jak pierwszy pot mi wstępuje na czoło idę odpocząc bo jakoś tak "po co się meczyc" :twisted: Natomiast jak idę ćwiczyć z grupą to jakąś taka maksymalną frajdę mam z tego, że aż naparwdę się chce :-D Jakos obecnosć innych mobilizuje, pojawia się uśmiech na twarzy jak widzi się, że wszyscy męczymy się tak samo... zaczyna jakoś ambicja działać i myślisz sobie DAM RADE :-D . Wiem, że takie "usługi" bywaja w miastach bardzo drogie, moje koleżanki w Gdańsku płacą za miesiąc 2x/tydz ćwiczenia (60') po jakieś 120 zł, ja znalazłam u siebie aerobik cud miód, za jedyne 55zł za 3x/tydz po 1,5h!!! więc jestem w szoku, bo to tanizna, nawet jak się nie da rady pójść ze 2-3 razy w miesiącu to sercu nie żal pieniedzy...

    ......niemniej oczywiśćie każdy ma swoją teorię na ten temat i będzie robił tak jak woli... ja tylko wspominam o moich osobistych doświadczeniach... radziłabym jednak spóbować gdzieś sie zapisać, przynajmneij będziesz miała (i pozostałe z Was) porównanie, jak to jest mobilizować się samemu, a jak z kimś

    Nutko podziel się tym przepisem na udziec z indyka, chętnie bym spróbowała, bo mięsko bardzo smakuje wszystkim domownikom! Ja robię udziec wg przepisu Poli42 z wielkiego żarcia (tam co prawda w przepisie jest podudzie indycze ale ja zastosowałam udziec i teżbyło pycha)Co do cen rybek to też przeklinam i zawsze wzdycham przypominając wakacje w Unieściu, tę przystań rybacką, te rybki tanie, świerzutkie i te wędzone, jeszcze gorące...jeeeju dostałam ślinotoku :-D

    Czasem wkładam sobie wędzoną makrelę albo dorsza na 1 - 1,5 min do mikrofalówki i jem na ciepło ale to nie to samo co prosto z wędzarni, jedzone na plastikowym talerzu, tuż przy plaży, w porze zachodu słońca... ach jej...rozmarzyłam się... :D

    Co do motywacji natomiast widzisz Nutko u mnie inaczej - jestem raczej typem domatora, wcale nie ciągnie mnie na takie grupowe ćwiczenia. Owszem kiedyś chodziłam jak córcia malutka była, mogłam się wtedy wyrwać od pieluch itp. zaczerpnąć świeżego powietrza i towarzystwo było super, prawie wszystkich znałam.

    Teraz mieszkam w innym miejscu i raz tylko dałam się namówić kumpeli na aerobic. Okazało się, że grupa ćwiczyła razem od dawna, były tam same "chudzielce" w extra dresikach, makijażach, obwieszone biżuterią wszelaką - a ja pulpet w obszernym T-shircie i bawełnianych rybaczkach poczułam się jakaś "gorsza" w dodatku nie mogłam nadążyć z tempem miałam wrażenie, że wszystkie na mnie patrzą...Oczywiśnie wiem, nie każdy klub fitnes tak wygląda, ale zdecydowanie wolęćwiczyć w domku tylko najgorzej mi zacząć...

  18. Ha, no z facetami to wogóle inna bajka jeśli chodzi o odchudzanie-albo patyczaki jak Twój-faceci maja chyba mniejsze problemy z nadwagą, albo taki ewenemeny jak mój...do chudych nie należy wcale, raczej powinien sporo zrzucić ale jemu to kompletnie nie przeszkadza! my walczymy z każdym jednym kilogramem a on twierdzi że.."dobry sprzęt musi mieć solidną obudowę" 0 kompleksów!!!Duma go rozpiera!Z jednej strony dobrze, ale z drugiej-jak pisze Nutka cynamonu-postarałby się ze względu na zdrowie. Może kiedyś uda mi się go namówić na sport jakiś bo na diete to nie ma mowy!

    Hehe dobre z tym sprzętem :D jakbym Mojego słyszała...On też nie ma żadnych kompleksów w związku ze swoim okazałym "mięśniem piwnym" wręcz przeciwnie:)

    Jedyny argument, który pomógł mi Go przekonać do zmiany upodobań kulinarnych to fakt, że jego tatuś też "kawał chłopa" walczy teraz z wszystkimi możliwymi chorobami spowodowanymi brakiem ruchu i złym odżywianiem czyli nadciśnienie, cukrzyca do tego dorobił się astmy i jest już po zawale. Marudziłam, marudziłam aż dał się przekonać, że 120 cm w pasie to nie jest powód do dumy i wreszcie poszedł do lekarza, zrobił podstawowe badanie (o dziwo nie wyszły aż tak źle) i zgodził się na dukanowe menu, choć czasem się buntuje i grzeszy ale zrzucił już 5 kg i jest z tego teraz baaardzo dumny.

    Także AGADYB namawiaj, zachęcaj swojego Mężczyznę jeśli nie dieta to ruch powodzonka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.