Być może to złe nawyki żywieniowe przez lata, ale rano czuje się zwyczajnie najedzona i nic nie jestem w stanie zjeść. Nie jest to kwestia późnej kolacji bo takowa jem najpóźniej o 18.
Ale fakt faktem bez śniadania organizm funkcjonuje jakby na rezerwie.
ja dodaje jajko, mąkę i tyle wody aby konsystencja być lekko płynna a na koniec dodaje jeszcze trochę oliwy- wlewam na rozgrzaną patenie, rozprowadzam żeby masa rozlała się równomiernie i cienko. Po chwili gdy odchodzi przerzucam łopatka na druga stronę.
Cała tajemnica naleśników to odpowiednia ilość mąki i wody bądź śmietany/ mleka. Jeżeli nie chce się usmażyć to trzeba dosypać maki do masy.
zazdroszczętych przestronnych kuchni. Klitki w blokach ciężko zagospodarować i zawsze mało miejsca. Ja swoja kuchnie nabyłam po ludziach od których zakupiliśmy mieszkanie, kuchnia pod zabudowe ale rozmieszczenie szafek nie pode mnie marzy mi się remont.