Wczoraj zrobiłam to ciasto, dzisiaj wypróbowałam. Ogólnie ciacho jest przepyszne, ale...masa ze śnieżki i galaretki po wymieszaniu wychodzi wodnista i trzeba albo odczekać aż trochę zgęstnieje i wyłożyć dopiero na ciasto albo wylać na ciasto taka jaka jest ale wtedy troche wsiąknie w środek. Po drugie jak już mi ta masa zgęstniała to na wierzchu posypałam ją starkowana czekoladą i dziś rano była z tego...woda. Po trzecie z podanych składników na masę budyniową wychodzi jej troche mało, więc następnym razem zrobię z półtorej porcji. Tak sie zastanawiałam czy np. nie można byłoby tej masy budyniowej zastąpić kremem z karpatki? Na wierzch zamiast tej nieszczęsnej śnieżki i galaretki dać również krem karpatkowy np. z dodatkiem jakiegoś aromatu albo zamiast kremu karpatkowego wymieszać galaretkę z serkiem homogenizowanym...Co o tym sądzicie?