Witaj kar mel...ja jestem na forum ponad rok i zostanę tutaj najdłużej jak się da...jak pisała wcześniej Basga wchodzimy tutaj kilka razy na dzień...jest tutaj wiele wspaniałych i smacznych przepisów i porad...można podzielić się doświadczeniami i w razie potrzeby zapytać o coś czego się nie wie lub nie jest się pewnym i zawsze uzyska się odpowiedź.
Pozdrawiam cieplutko :-D
Ja daję 1 łyżkę stołową na litr wody i smakuję,czy jest ok,ale za zwyczaj to wystarcza...sól powinna być rozmieszana,bo przecież jak nie rozmieszasz od razu to potem musiała byś trząchać słoikami,żeby się rozpuściła.
Ja zawsze piekłam z innych serków i do tych się przyzwyczaiłam i jak zrobiłam z serków z biedronki to on był po prostu inny w smaku,ale również smaczny.Bardzo się cieszę Elu,że smakował i dziękuję za ocenę.
Pozdrawiam :-D
Ja zawsze jak zostanie mi leczo to zimne nakładam do pojemników tak 3/4 pojemnika,zamykam szczelnie przykrywą i do zamrażarki...myślę,że to jest najlepszy sposób,bo potem tylko wyjmuję i czekam aż się rozmrozi,podgrzewam i można zajadać.
Pozdrawiam :-D
Moje drzewka paulowni rosną...przesadziłam już prawie wszystkie i doliczyłam się 200 drzewek,a nasion miało być 100...ale te nasionka są tak malutkie,że oni pewnie biorą szczyptę i wkładają do woreczka na sprzedanie :-D
Justyno TUTAJ napisałam jak zaszczepiłam z gałązki fikusy beniaminy i przyjęły mi się...robiłam tak już kilka razy i zawsze z powodzeniem więc może spróbuj też tym sposobem zaszczepić swoją roślinkę.
Pozdrawiam ;)
Elu mam nadzieję,że się uda i będzie smakował...tylko popatrz jaką gramaturę mają serki,bo każdy ma mieć po 200 gram...Halinka nie popatrzyła i sernik trochę jej nie wyszedł.Koniecznie napisz,czy smakował.
Pozdrawiam ;)