-
Postów
1604 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Katarzyna
-
Wczoraj była fasola po bretońsku, bo trzeba było zjeść zapasy z zamrarzarki , bo była odmrażana, a dziś będzie schabowy ( bo też jest rormrożony ) ziemniaczki i salatka z lodowej sałaty
-
Serdeczne życzenia dla Wszystkich Tatuśków! Mój Tato i Teść juz odeszli, ale jest masa takich świeżych Tatuśków, których pociechy jeszcze nie uściskają, więc im składam przedewszystkim te życzenia :razz:
-
Co do roślin trujących znalazłam na forum ogrodniczym taką listę , jest nie pełna , ale jeśli ktoś wie o innych roślinach to proszę dopisać... Bluszcz pospolity Hedera helix:/liście a u niektórych odmian całe rosliny/- dolegliwości żołądkowo-jelitowe,biegunka, podniecenie,trudności w oddychaniu,śpiączka. Centendeskia:/cała roślina/-silne pieczenie w jamie ustnej,podrażnienie jamy ustnej, języka i warg,obrzęk tylnej częsci języka Cyklamen perski-fiołek alpejski,Cyclamen persicum:/bulwa,również bulwy innych gatunków są trujące/ Diffenbachia:/cała roślina/-podrażnienia jamy ustnej,języka warg,obrzęk tylnej części języka może nawet spowodować zablokowanie górnych dróg oddechowych i śmierć Figowiec sprężysty,fikus:-/łodyga,owoce i sok/-zapalenie skóry u osób wrazliwych. Figowiec lirowaty:/łodyga,owoce i sok/- zapalenie skóry u osób wrażliwych Filodendron pnący,Philodendron oxycardium:/cała roslina/-podraznienie błony śluzowej jamy ustnej, dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Kaladium,caladium:/cała roślina/- silne pieczenie w jamie ustnej, podraznienie jamy ustnej,języka i warg,obrzęk tylnej części języka. Monstera,filodendron.Monstera deliciosa:/cała roslina oprócz dojrzałych owoców/- podrażnienie błony śluzowej jamy ustnej,dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Narcyz:/cała roslina,szczególnie bulwy/ - zaburzenia żołądkowo-jelitowe,drgawki. Psianka,Solanum pseudocapsicum,dulcamara,jasminoides:/cała roślina/- zaburzenia żołądkowo-jelitowe Różanecznik,azalia:/cała roslina/-zaburzenia żołądkowo-jelitowe, osłabienie czynności centralnego układu nerwowego i zapaść. Scindapsus,scindapsus aureus:/liście/- podraznienie błony śluzowej jamy ustnej, dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Szparag pierzasty,asparagus:/młode pędy i jagody/-zapalenie skóry u osób wrażliwych Szparag Szprangera,asparagus sprengeri:/młode pędy i jagody/-zapalenie skóry u osób wrażliwych Wilczomlecz lśniący i czerwony,Euphorbia splendens,E.milils:/cała roslina,szczególnie sok/-zapalenie skóry ,biegunka,wymioty. Wilczomlecz piękny-poinsecja.Euphorbia pulherrima:/liście,sok/-może podrażnić jamę ustną i żołądek, powodując nudności i wymioty,ale zwykle nie wywołuje żadnych dolegliwośći Zroślicha stopowcowa,Syngonium podophyllum:/cała roślina/-podrażnienie błony śluzowej jamy ustnej, dolegliwośći żołądkowo-jelitowe. Zroślicha uszkowata,Syngonium auritum:/cała roslina/-podrażnienie błony sluzowej jamy ustnej, dolegliwości żołądkowo-jelitowe.
-
Łódź znowu miała pogodę w kratkę, a pod wieczór przeszła burza, ale tak jak by bokiem trochę nas załapało.
-
Ja też wczoraj robiłam szyneczkę i teraz nie mogę upilnować lodówki, syn nie może się najeść :razz:
-
Witajcie ! Miałam oleandra dwa razy , ale niestety jakoś nie mogę go przezimować więcej niż dwie zimy :razz: , jak stoją latem na balkonie jest ok , a później najpierw liście mi odpadają jeden po drugim, a to co zostaje zasycha na pieprz i nie wiem dlaczego ??? Bardzo mi się podobają te kwiatki, ale już zrezygnowałam i nie będę ich męczyć :grin: Sąsiadka w bloku obok ma takiego wielkiego że jej pół balkonu zajmuje a u mnie jakoś nie chcą się zadomowić ( tylko że on ma wszystkie okna na wschód, a ja na zachód ), może to jest przyczyna? Szkoda że w pokojach wschodnich nie mam gdzie postawić bo bym jeszcze raz zaryzykowała. :shock: Pozdrawiam
-
Chmury przeszły bez padania :razz: teraz jest słonecznie, niebo bez chmurne. Ciekawe czy będzie w nocy padało ( wywiesiłam pranie na balkon ) ??
-
Kasza, kotlety z piersi i ogórek.
-
W Łodzi w nocy i od rana padało, później troszkę się przetarło , a teraz znowu jest pochmurno jak by znowu chciało padać.
-
Caly dzień było duszno choć powiewał wiaterek, a teraz zanosi się na burzę więc , muszę znikać bo już grzmi coraz bardziej.
-
Ziemniaczki, kotlety z piersi kurczaka i sałatka z pomidora i ogórka, a i pieczarki ( kapelusze ) smażone
-
Jolu super kolekcja :razz:
-
Oczywiście że możesz, ja często tak robię, wieczorem zasypuję przyprawami i dopiero drugiego dnia piekę . Wtedy jest smaczniejsze , bo dobrze przejdzie przyprawami. Nie ma z czego się śmiać, nie wszystko może sobie poleżakować. Pozdrawiam i życzę smacznego :razz:
-
Witaj Kasiu! Kiedyś też walczyłam z mszycami na różne domowe sposoby, ale niestety i tak kończyło to się na wizycie w sklepie ogrodniczym, polecono mi taki żel w saszetce do rozpuszczenia i spryskiwania i już po drugim pryskaniu było po mszycach, tylko nie pamię tam jak to się nazywało :razz: , ale jak pójdziesz to będą wiedzieli co Ci polecić. Pozdrawiam
-
ziemniaczki, gulasz ( nareszcie końcówka ) mizeria
-
W Łodzi pogoda podobna do wczorajszej w kratkę :razz: chłodniej , ale ok
-
Kiedyś jak padał deszczyk to wystawiałam kwiatki , żeby się umyły, ale kiedyś rozmawiałam z ogrodnikiem i powiedział że właśnie w ten sposób przynosimy mszyce do domu i teraz już tak nie robię :razz:
-
Placki ziemniaczane z młodych ziemniaków, gulasz i dodatki do wyboru.
-
Od rana w Łodzi pogoda w kratkę słonko i delikatny drobniutki deszczyk.( jak do pracy to pogoda obleci :razz: :cool: )
-
Kiedyś też o tym czytałam , ale radziła bym kupić jakiś preparat w kwiaciarni, będzie pewniejszy. Ja stosowałam kiedyś taki żel do rozcięczenia i spryskiwania, nie pamiętam jak się nazywał, ale był skuteczny. :cool: A co do kwiatków padniętych to może wina ziemi, albo czasu przesadzenia, a może poprostu odchorowują przesadzanie. Pozdrawiam :razz:
-
Robie takie masełko nawet z masmixem i różnymi dodatkami, kroję chleb lub angielkę zawijam w folię i na grilla. Pychotka zawsze mało chleba :razz:
-
Ziemniaczki, gulasz i sałatka.
-
Dziś był ładny słoneczny, ale nie tak parny dzień.
-
Basiu znalazłam taką stronkę https://swiatkwiatow.atspace.com/bonsai/bonsai.html może tam coś wyczytasz
-
Halinko nigdy tak nie robiłam zawsze się bałam że mogę uszkodzić te kanaliki z gazem, więc wyłączam ją na noc , albo rano i później wkraczam, reszte jak już się oderwie usuwam żeby było szybciej. Słyszałam że co po niektórzy stosują suszarkę do włosów :wink: