apsik

Anetko miejmy nadzieję,że jest tak zajęta dzidzią że nie ma dla nas czasu. Może jak znajdzie chwilkę to się odezwie,ale martwie się bo podczas ciąży bardzo żle się czuła.

Może ktoś wie co dzieje się z Elżunią10,często pisała a od jakiegoś czasu wcale się nie odzywa. Termin porodu miała na 7 maja i martwię się czy u niej wszystko dobrze.... Jeżeli ktoś wie coś na ten temat to proszę ...napiszcie.

SKłADNIKI 6 jaj 3 czubate szklanki mąki 3/4 szklanki cukru pudru 1 margaryna cukier waniliowy 3 łyżeczki proszku 4 łyżki śmietany kwaśnej 2 łyżki kakao na czubek łyżeczki amoniaku Margarynę z mąką,proszkiem i cukrem posiekać.Dodać żółtka rozmieszane ze śmietaną i amoniakiem,wszystko zagnieść. Podzielić na 3 części,jedną większą i dwie mniejsze.Jedną część mniejszą zagnieść z kakao. Większą cześć skubać palcami na blaszkę,posmarować grubą warstwą dżemu i można połozyć wiśnie,na to skubać ciasto z kakao. Ubić pianę na sztywno ,dodać 1 szkl cukru i jeszcze ubić i na koniec dać opakowanie kisielu i delikatnie wymieszać. Pianę wyłożyć na ciasto i na wierzch poskubać drobne kawałki pozostałego ciasta. Piec około 45 minut,ciasto wkładać do nagrzanego piekarnika. Do skubańca na zdjęciu dałam do piany zamiast kisielu budyń śmietankowy na 3/4 litra

Miałam wczoraj do wykonania mnóstwo pracy więc na szybko drożdżówka Halinki.

Ja także jadłam takie ciacho u siostry,krem był bardzo dobry-oryginalny i delikatny jak napisała Gabi. Muszę sama się skusić....

Aniu bardzo mi miło,od dziśiaj jesteśmy po imieniu.... Ewuś nie ociągaj się tylko rób bo naprawdę warto spróbować a przy tym nic się nie narobić.Minia bardzo się cieszę,że zachęcił Cię obrazek mojej baby. Pozdrawiam Was gorąco...wczoraj piekłam skubańca-zdjęcia póżniej.

Bernadett piękne to ciacho,chętnie wprosiłabym się na kawkę o ile jeszcze coś zostało. :P

Andy nie bój się tylko próbuj,przy Twoich zdolnościach uda się napewno. Ja wszystko miksuje i na koniec wlewam margarynę zdjętą z ognia i miksuje jeszcze z 5 min. Mogłabym wiedzieć jak masz na imię.... :P pozdrawiam.

Upiekłam dziś tę babkę rano i w godzinę nie pozostał ani okruszek,po południu synowie wołali drugiej. Jest naprawdę szybko,smaczna i bardzo puszysta...oto dowód,polecam i pozdrawiam autorkę.

Godzinę temu upiekłam babkę z gotującą palmą i już zostały tylko 2 kawałki dla męża...mam murarzy i to dlatego prawie codziennie nowe ciacho.

Dzisiaj u mnie krupnik i na drugie karkówka i mielone ,ziemniaczki i mizeria.

Joleczko ciacho przesmacznie wygląda,narobiłaś mi ochoty i gdybym nie szła w niedzielę na komunię to zrobiłabym na pewno. Mam jeszcze pytanie ,czy robiłaś z masą o której pisałaś wcześniej.

Andy bardzo apetyczne ciasteczka....poświęciłaś dużo pracy ,żeby upiec te ciasta,czy wszystkie na imprezę szkolną.

Andy ogromnie mi miło,wygląda bardzo smacznie....dlatego nie dziwi mnie to ,że szybko się sprzedał.

Ewuś ja piekłam na blaszce 28 na 35 i było takie jak na zdjęciu ale możesz użyć oczywiście troszkę mniejszej. Czekam niecierpliwie na opinię po skosztowaniu....pozdrawiam Ela.

Chciałabym przypomnieć i polecić tę pastę,robi się błyskawicznie i jest w sam raz na kolację. Ja na puszkę ryb-najczęściej daję filety śledziowe lub z makreli,daję około 6 jaj ,małą cebulkę i mały słoiczek ogórków,daję majonez. Radzę wypróbować,pozdrawiam wszystkich.

Witajcie,widzę że nikt nie skusił się na moje ciacho........ja upiekłam wczoraj i na zachętę wstawiam zdjęcie. Jest smaczniutkie a przy pieczeniu pachnie kokosem i brzoskwiniami w całym domu,w sezonie można robić ze świeżych owoców i nietylko brzoskwiń.

Pączuszku może już za póżno,ale proszku się nie daje....mam nadzieję ,że się udały.

Marzycielko piękny ten pawi ogon,bardzo apetyczny i kolorowy-napewno także smaczny.

SKŁADNIKI opakowanie tortellini z grzybami-ugotować 1 puszka kukurydzy 20 dag żółtego sera -w kosteczkę 20 dag dobrej wędliny-w kosteczkę kawałek pora Wszystkie składniki wymieszać i gotowa -oczywiście należy przyprawić. To już druga sałatka z tym makaronem,lecz ta jest zupełnie inna w smaku-również polecam.

Joleczko bardzo się cieszę bo słowa uznania z Twoich ust-bardzo wiele dla mnie znaczą. Pozdrawiam Cię gorąco i buziaczki. :P :P :D

Ja dziś nie gotuję nic ...idę na przyjęcie komunijne-za tydzień zresztą też. :D

Dorotko pozdrawiam także Ciebie,dzisiaj sobie pojem tych smakowitości-przyjęcie o 13.00.

Andy smak ciasta jest cudny,uwielbiam to ciasto i gorąco Ci polecam.